witam


właśnie mam nowego klienta, a u niego w dokumentach.... delikatnie mówiąc
straszliwy bałagan
kwoty w deklaracjach jakieś z kosmosu w ogóle, co innego w KPiR.... no i tak
we wrześniu i w październiku.... na szczęście według prawidłowej wersji nie
wychodzi nic do zapłaty (zresztą w pierwotnych wersjach do zapłaty też jest
zero). zatem powstaje pytanie.... czy korygować deklaracje pit-5 w takiej
sytuacji, czy też zostawić tak jak jest i nie zajmować się tym wcale, a
całość skorygować w listopadzie?????
czy ktoś w praktyce już miał takie przypadki???

wielkie dzięki za pomoc
pozdrawiam
monika