On Sun, 16 Jun 2013, Piotrek wrote:

> Tu właśnie zawsze miałem wątpliwości. Kupon jest na okaziciela,
> ale przecież trzeba mieć chyba jakąś "podkładkę" poświadczającą,
> że wzbogaciliśmy się legalnie na wypadek gdyby po pewnym czasie
> US zaczął dociekać skąd nas nagle było stać na zakup np. domu

Jako że google ostatecznie zepsuł groups.google (i szukanie w nich),
nie umiem szybko odszukać co już kiedyś pisałem.
Było kiedyś "w mediach", chyba przez radio słyszałem streszczenie.
Do takich operacji jak duże wygrane (art.30.1.2 PDoOF) lub np.
wynagrodzenie z tytułu "niejawnych współpracowników" (art.30.1.5)
stosowana jest taka metoda, że ów ryczałt jest odnotowywany w odrębnym
trybie.
Informacja o takich pieniądzach nie jest umieszczana w tej samej
bazie co "zwykłe" przychody.
Jeśli skarbówka ma zastrzeżenia "skąd podatnik ma pieniądze", to
podatnik zapodaje, a kontroler pyta w stosownym trybie czy podatnik
miał tyle kasy aby <tu: kupić dom za ...> - znaczy informacja
o łącznej kwocie dochodu w ten sposów nie jest ujawniona.
Nie pamiętam jak nazywa się organ który pilnuje tych danych.

Zwracam uwagę:
http://www.pit.pl/rozliczenie-podatku--wygrane-12218
/
"Płatnik natomiast:
Przekazuje podatek na konto organu skarbowego [...] którym kieruje
naczelnik urzędu skarbowego właœciwy według miejsca zamieszkania płatnika"
http://www.pit.pl/pit-8ar/
"Deklarację PIT-8AR przesyła się w odróżnieniu od PIT-8C do końca
stycznia. Przesyła się go do Urzędu Skarbowego właœciwego dla płatnika,
a nie urzędu właœciwego podatnikowi"

Wychodzi jednoznacznie że skarbówka NIE WIE o wygranej, dowiaduje się
że podatnik legalnie wygrał pieniądze jak "z okazji zakupu" się o to zapyta :D
(i nadal nie wie ile wygrał).

> Z tego co wiem w punkcie wydawania nagród można
> otrzymać zaświadczenie o wygranej, a ono już raczej musi być imienne,
> prawda?

Obawiam się że samo gołe "zaświadczenie" mogłoby być podrabialne :)

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia Sat, 15 Jun 2013 21:26:31 +0200, Liwiusz napisał(a):

> W dniu 2013-06-15 21:20, Piotrek pisze:
>> Mam takie teoretyczne pytanie. Załóżmy, że pewien pan X mieszka w
>> jakiejś Koziej Wólce, gdzie każdy zna każdego, i któregoś dnia trafia
>> szóstkę w Lotto. Oczywiście nikomu się tym nie chwali, ale z końcem
>> roku podatkowego będzie musiał udać się do miejscowego US i złożyć
>> swój PIT z jakimiś astronomicznymi kwotami, w które będzie miał wgląd
>> każdy pracujący tam urzędnik. Załóżmy, że pan X nie chce, żeby osoby,
>> które być może znają go z widzenia, a równocześnie mają dostęp do jego
>> danych osobowych, dowiedziały się o jego wygranej. Czy chcąc pozostać
>> anonimowym zwycięzcą może w takiej sytuacji złożyć PIT w US innym niż
>> właściwy dla jego miejsca zameldowania?
>
> Wygranej w lotto nie wpisuje się do PITa (chyba:).

na pewno sie nie wpisuje, opodatkowane ryczałtem i lotto od razu obcina już
przy wygranych powyżej iluśtam ponad 2000 zł


--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
http://foto.3mam.net/fot/01/Starachowice_Radom_Suche
dniow8.php

do góry