eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › F-ra telefoniczna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2003-10-08 10:54:54
    Temat: F-ra telefoniczna
    Od: "Graszka" <g...@p...wp.pl>

    Coraz mniej czegokolwiek w podatkach jestem pewna i tak sobie myślę, że
    rzucę jednak pytanie na grupę. Rozumiem, że f-ry telefoniczne są traktowane
    jako wyjątkowe jedynie z p-ktu widzenia ustawy o VAT, natomiast w KPiR
    księguję je w dacie wpływu?
    ---------------
    Graszka (KPiR, Vat, memoriał)



  • 2. Data: 2003-10-08 15:39:57
    Temat: Re: F-ra telefoniczna
    Od: "Krzysiek" <p...@N...o2.pl>

    moja ksiegowa twierdzi ze z data platnosci z faktury i tak je ksieguje,
    podobno dotyczy to wsyzstkich uslug komunalnych



    Użytkownik "Graszka" <g...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:bm0qp4$s6g$1@shapieron.stars.eu.org...
    > Coraz mniej czegokolwiek w podatkach jestem pewna i tak sobie myślę, że
    > rzucę jednak pytanie na grupę. Rozumiem, że f-ry telefoniczne są
    traktowane
    > jako wyjątkowe jedynie z p-ktu widzenia ustawy o VAT, natomiast w KPiR
    > księguję je w dacie wpływu?
    > ---------------
    > Graszka (KPiR, Vat, memoriał)
    >
    >



  • 3. Data: 2003-10-08 18:12:17
    Temat: Re: F-ra telefoniczna
    Od: "cef" <c...@i...pl>


    Użytkownik "Krzysiek" <p...@N...o2.pl> napisał w wiadomości
    news:bm1b5c$7fa$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > moja ksiegowa twierdzi ze z data platnosci z faktury i tak je
    ksieguje,
    > podobno dotyczy to wsyzstkich uslug komunalnych

    > > Coraz mniej czegokolwiek w podatkach jestem pewna i tak sobie
    myślę, że
    > > rzucę jednak pytanie na grupę. Rozumiem, że f-ry telefoniczne są
    > traktowane
    > > jako wyjątkowe jedynie z p-ktu widzenia ustawy o VAT, natomiast w
    KPiR
    > > księguję je w dacie wpływu?


    Moja księgowa też nie odróżniała dochodowego od VAT :-)


  • 4. Data: 2003-10-08 18:35:41
    Temat: Re: F-ra telefoniczna
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 8 Oct 2003, Krzysiek wrote:

    >+ moja ksiegowa twierdzi ze z data platnosci z faktury i tak je ksieguje,

    wKF: lepiej się komentuje jak odpowiedź jest pod cytatem...
    Składam podanie :), tylko bez opłaty skarbowej poproszę ;) !

    [...]
    >+ > Rozumiem, że f-ry telefoniczne są traktowane
    >+ > jako wyjątkowe jedynie z p-ktu widzenia ustawy o VAT,
    >+ > natomiast w KPiR księguję je w dacie wpływu?

    Bynajmniej nie wysuwając żadnych twierdzeń co do "daty
    wpływu" (hm... może ktoś się odniesie ? ;)) sugeruję że
    może profilaktycznie księgową z postami Lateta zapoznać ;)
    - bo pytaniem jest co znaczy "księgowanie" (czy również
    zaliczenie w koszt).

    >+ > Graszka (KPiR, Vat, memoriał)

    IM*H*O - formalnie z księgowaniem f-ry "za telefon" memoriałowo
    jest kłopot, bo zazwyczaj są na niej *dwa* typy wartości:
    - dotyczące miesiąca *zeszłego* (rozliczenie "impulsów")
    - dotyczące miesiąca *bieżącego* (abonamenty wszelakie,
    np. 3 zł za blokadę wybranych numerów... :))

    Spotkałem się z komentarzem że "grunt żeby jednolicie", to
    można księgować całą f-rę za jednym zamachem (chyba nawet
    Orka tak sugerowała) - i tak robię. Ale... "każdy odpowiada
    za siebie", jako rzeczono - z chęcią poczytam jak inni
    robią (a co temat wraca, to nikt nie chce sie przyznać
    jak robi !).
    Szczęśliwie mam "za miesiąc" == miesiąc płatności to
    mi się nie "rozjeżdża" :), ale wiem że nie wszyscy mają
    tak dobrze.
    BTW: Ostatnio np. f-ry za wodę też zawierają abonament :> (nie
    rozliczam w DG, ale fakturę dostaję).

    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 5. Data: 2003-10-08 22:31:35
    Temat: Re: F-ra telefoniczna (dłuższy wykład)
    Od: "Czarek" <c...@s...onet.pl>

    : >+ moja ksiegowa twierdzi ze z data platnosci z faktury i tak je ksieguje,
    No to pięknie, niech tylko wytłumaczy na jakiej podstawie, bo co, ni radzi
    sobie z VATem pewnie.

    : [...]
    : >+ > Rozumiem, że f-ry telefoniczne są traktowane
    : >+ > jako wyjątkowe jedynie z p-ktu widzenia ustawy o VAT,
    : >+ > natomiast w KPiR księguję je w dacie wpływu?
    Sorry, wybaczcie, ale tego już za wiele (o tym później)

    : IM*H*O - formalnie z księgowaniem f-ry "za telefon" memoriałowo
    : jest kłopot, bo zazwyczaj są na niej *dwa* typy wartości:
    : - dotyczące miesiąca *zeszłego* (rozliczenie "impulsów")
    : - dotyczące miesiąca *bieżącego* (abonamenty wszelakie,
    : np. 3 zł za blokadę wybranych numerów... :))
    Tutaj się zgadzam, o ile wiemy co oznacza "memoriałowo".


    : Spotkałem się z komentarzem że "grunt żeby jednolicie", to
    : można księgować całą f-rę za jednym zamachem (chyba nawet
    : Orka tak sugerowała) - i tak robię. Ale... "każdy odpowiada
    : za siebie", jako rzeczono - z chęcią poczytam jak inni
    : robią (a co temat wraca, to nikt nie chce sie przyznać
    : jak robi !).
    : Szczęśliwie mam "za miesiąc" == miesiąc płatności to
    : mi się nie "rozjeżdża" :), ale wiem że nie wszyscy mają
    : tak dobrze.
    No jednolicie, to jeszce nie wystarczy. Musi być zgodnie z ustawą podatkową.

    Kochani grupowicze,

    Tym razem ja dorzucę swoje dwa grosze do zasady księgowania (=zaliczania w
    koszty) faktur z jakimś tam terminem płatności. Błagam poinformujcie swoje
    księgowe, że jest taki jeden, co twierdzi, że księgowanie pod datą płatności
    oraz datą wpływu, to jakaś herezja.

    Pozwólcie dla jasności sprawy, że zacytuję Art. 22. UPDOF definiujący koszty
    uzyskania przychodu i sposób ich ujmowania w księgach :
    [...]
    4. Koszty uzyskania przychodów, z zastrzeżeniem ust. 5 i 6, są potrącane
    tylko w tym roku podatkowym, w którym zostały poniesione.
    5. U podatników prowadzących księgi rachunkowe (handlowe) koszty uzyskania
    przychodów objętych tymi księgami są potrącane tylko w tym roku podatkowym,
    którego dotyczą, tj. są potrącalne także koszty uzyskania poniesione w
    latach poprzedzających rok podatkowy, lecz dotyczące przychodów roku
    podatkowego oraz określone co do rodzaju i kwoty koszty uzyskania, które
    zostały zarachowane, chociaż ich jeszcze nie poniesiono, jeżeli odnoszą się
    do przychodów danego roku podatkowego, chyba że zarachowanie ich nie było
    możliwe; w tym wypadku są one potrącalne w roku, w którym zostały
    poniesione.
    6. Zasada określona w ust. 5 ma zastosowanie również do podatników
    prowadzących podatkowe księgi przychodów i rozchodów, pod warunkiem że stale
    w każdym roku podatkowym księgi te będą prowadzone w sposób umożliwiający
    wyodrębnienie kosztów uzyskania odnoszących się tylko do tego roku
    podatkowego.
    [koniec cytatu]


    Czyli tak :
    ust. 4 mówi, żeby potrącić koszty (od przychodów) należy je najpierw
    ponieść, ale wcześniej mają zastosowania przepisy ustępów następnych (!!!).
    Zauważmy, że mówi się tutaj o roku podatkowym, w którym koszty zostały
    poniesione (co można ciekawie wykorzystać na własną korzyść).

    Kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje, co oznacza poniesienie, czy wystarczy
    zostać obciążonym, czy koniecznie trzeba zapłacić. Jeśli przyjmiemy datę
    obciążenia, to znaczy, że "księgować" należy pod datą wystawienia faktury,
    chociaż osobiście uważam, że właściwą datą jest dzień lub miesiąc sprzedaży,
    czyli moment przekazania towaru lub świadczenia usługi. Jest to moment tzw.
    operacji gospodarczej, a jej potwierdzenie w formie faktury będzie miało
    miejsce może i za parę dni. Oczywiście nie można wcześniej ująć kosztu zanim
    druga strona nie uzyska przychodu, a ten moment jest chyba dla każdego
    oczywisty.

    Jeśli jednak data zapłaty, to na pewno nie data płatności (!!!). Przecież
    prawie nigdy nie jest ona tożsama z datą faktycznej zapłaty. A jeśli nigdy
    nie zapłacimy, to co, nie ujmiemy w naszych księgach? Przecież to absurd!

    Te rozważania burzą dodatkowo zasady wymienione w ust. 5 i 6. Tam jest
    powiedziane, że w przypadku prowadzenia pełnej księgowości koszty uzyskania
    przychodu należy ujmować memoriałowo, a ważne jest jakiego okresu dotyczą
    (czytaj: przychodów danego okresu). Niech sobie wystawiają faktury 7 dnia
    następnego miesiąca np. za usługi wykonane w poprzednim miesiącu, niech data
    płatności (np. za telefon) będzie jeszcze w następnym, to i tak ważne jest,
    którego okresu ten koszt dotyczył. I w tym miesiącu należy je ująć.

    Jeżeli chodzi o KPiR zasady są te same, natomiast stwierdzenie "pod
    warunkiem, że stale w każdym roku podatkowym ..." nie oznacza
    wcale"stosujcie jak chcecie, byle jednolicie". Już nie mogę dłużej czytać
    takich wypowiedzi. To oznacza tylko tyle, że jeśli ktoś chce ująć
    memoriałowo tzw, rozliczenia międzyokresowe kosztów, czyli np. podzielić
    fakturę obejmującą 12 miesięcy abonamentu (np. od czerwca br. do maja
    następnego roku) za coś tam, to powinien ją podzielić proporcjonalnie do
    okresu danego roku. W innym przypadku ujmuje ją wtedy, kiedy zostaniemy
    obciążeni (to zagadnienie rozważałem chwilę wcześniej). No na pewno nie w
    terminie płatności. Nie i już.

    A już najzabawniejsze (bardzo przepraszam za docinki) są wypowiedzi o
    ujmowaniu kosztów pod datą wpływu dokumentu. Przepraszam, ale w tym momencie
    wychodzę na chwilę ochłonąć. ... Już jestem spowrotem. Ulżyło mi. Powiem
    tylko tyle, że ta data potrzebna jest VATowcom, żeby za wcześnie nie
    odliczać VATu.

    Proszę, nie zarzucajcie mnie tylko uwagami o stosowaniu chronologii zapisów
    w księdze itp. (Par 30 rozporządzenia), która wymaga ujmowania dokumetów w
    księdze pod datą ich wpływu. Owszem, należy je zaewidencjonować
    chronologicznie, ale pod względem stosownej daty operacji gospodarczej,
    czyli obciążenia lub momentu powstania kosztu (ktoś nam sprzedał coś 31.08,
    fakturę wystawił 07.09=> jest to koszt sierpnia i nie inaczej). Punkt 3
    objaśnień do księgi wymienia przykłady dat wpisywanych do kol. 2, a między
    innymi datę poniesienia wydatku (o czym wcześniej), a nie jakiegoś terminu
    płatności, czy daty wpływu.

    Metoda kasowa, przyznaję, ma zastosowanie do faktycznie zapłaconych
    pozostałych kosztów, zwłaszcza osobistych podatnika (np. składki ZUS) lub
    wynagrodzeń jego zleceniobiorców. Reszta, spokojniutko w koszty. Im
    wcześniej, tym dla podatnika korzystniej, wcześniej pomniejszy podstawę
    opodatkowania, no i zaliczki.

    Na koniec powiem tyle, że rozporządzenie nie może przeważyć na niekorzyść
    podatnika, jeśli ten będzie stosował się do zapisów ustawy. Po drugie, fakt,
    że tak robią inni i nikt się nie czepia, nie oznacza jeszcze, że wszystko
    jest jak należy, prawidłowo. Po trzecie, szukając rozwiązań starajmy się
    znajdować najkorzystniejsze dla nas rozwiązania, a nie najkorzystniejsze dla
    urzędów skarbowych, czy naszych księgowych, bo to jest wyłącznie łatwizna i
    nasza strata. Po czwarte, tylko krowa nie zmienia poglądów, więc jeśli mnie
    rzeczowo przekonacie, że źle interpretuję w/w przepisy, to obiecuję poprawę
    w przyszłości. Nie ma ludzi nieomylnych. A temat uważam, że jest niezwykle
    interesujący (przynajmniej dla mnie).


    Wszystkich gorąco pozdrawiam

    Czarek



  • 6. Data: 2003-10-09 06:44:42
    Temat: Re: F-ra telefoniczna (dłuższy wykład)
    Od: "cef" <c...@i...pl>


    > A jeśli nigdy
    > nie zapłacimy, to co, nie ujmiemy w naszych księgach? Przecież to
    absurd!
    >

    Dlaczego tak uważasz?
    Jeśli jestem na KPiR (bez VAT) i rozliczam tę książkę kasowo
    i dostałem fakturę za cokoklwiek co otrzymałem
    i co powinno wylądować w kol 14 KPiR
    i nie zapłacę za tę fakturę nigdy, to nie ujmę jej nigdy w tej KPiR.
    Gdzie ten absurd?


  • 7. Data: 2003-10-09 07:42:01
    Temat: Re: F-ra telefoniczna (dłuższy wykład)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 9 Oct 2003, Czarek wrote:
    [...ktoś, ja, Czarek...]
    >+ Kochani grupowicze,
    >+
    >+ Tym razem ja dorzucę swoje dwa grosze do zasady księgowania (=zaliczania w
    >+ koszty) faktur z jakimś tam terminem płatności. Błagam poinformujcie swoje
    >+ księgowe, że jest taki jeden, co twierdzi, że księgowanie pod datą płatności
    >+ oraz datą wpływu, to jakaś herezja.

    Tak dla porządku: w moim poście była taka uwaga: "zależy co rozumie
    przez 'księgowanie'. Nie zawadzi poinformować swoich księgowych
    że nie korzystając z § 30 należy wpisywać "zakup materiałów
    podstawowych oraz towarów handlowych" 'natychmiast', czyli
    nawet przed otrzymaniem f-ry, i to niezależnie od tego *kiedy*
    obciążenie (koszt) zostanie uznane ! Znaczy: księgujemy
    z datą "wpływu towaru"...

    >+ Pozwólcie dla jasności sprawy, że zacytuję Art. 22. UPDOF [...]
    >+ [...]
    >+ 4. Koszty uzyskania przychodów, z zastrzeżeniem ust. 5 i 6, są potrącane
    >+ tylko w tym roku podatkowym, w którym zostały poniesione.

    Pozwól że przyczepię się tej i tylko tej wersji zaliczania :)

    [...]
    >+ Czyli tak :
    >+ ust. 4 mówi, żeby potrącić koszty (od przychodów) należy je najpierw
    >+ ponieść, ale wcześniej mają zastosowania przepisy ustępów następnych (!!!).
    [...]
    >+ 5. [...]księgi rachunkowe [...] którego dotyczą [...]
    >+ 5. [...KPiR...] pod warunkiem [...]

    >+ Zauważmy, że mówi się tutaj o roku podatkowym, w którym koszty zostały
    >+ poniesione (co można ciekawie wykorzystać na własną korzyść).

    Pod warunkiem że "stale..."
    Mało znam takich którzy bardzo lubią dawać przedpłaty większości
    kontrahentów ;)
    Chyba że masz na myśli jakąś kombinację "wewnątrz okresu" (rocznego),
    ale wtedy "ciekawych wykorzystań" widzę mało - jako że zaliczki
    rozlicza się "tak jak podatek" (asrt.44.2 i 3 -> art. art. 26 -> art. 9
    a stamtąd do tego co cytowałeś)

    >+ Kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje, co oznacza poniesienie, czy wystarczy
    >+ zostać obciążonym, czy koniecznie trzeba zapłacić.

    Ależ to jest oczywiste: trzeba zapłacić. CHYBA że w oparciu
    o ust. 6 korzystamy z ust. 5 - i wtedy liczą się koszty
    "dotyczące".

    [...]
    >+ Jeśli przyjmiemy datę
    >+ obciążenia, to znaczy, że "księgować" należy pod datą wystawienia faktury,
    >+ chociaż osobiście uważam, że właściwą datą jest dzień lub miesiąc sprzedaży,
    >+ czyli moment przekazania towaru lub świadczenia usługi. Jest to moment tzw.
    >+ operacji gospodarczej, a jej potwierdzenie w formie faktury będzie miało
    >+ miejsce może i za parę dni.

    ...co niekoniecznie zwalnia od wpisania owej operacji do KPiR...

    >+ Oczywiście nie można wcześniej ująć kosztu zanim

    ...a, *ująć* to inna sprawa ;)
    Bardzo proszę o pretensje z powodu przypadków kiedy (wg mojej
    najlepszej wiedzy) wpis do KPiR musi następować w innym
    momencie niż ujęcie uderzać nie do mnie ;) :[

    >+ druga strona nie uzyska przychodu, a ten moment jest chyba dla każdego
    >+ oczywisty.

    Tak BTW: jest gdzieś taki zapis ?? Bo jeśliby ustawodawca
    tak chciał (lub dopuszczał)...

    >+ Jeśli jednak data zapłaty, to na pewno nie data płatności (!!!). Przecież
    >+ prawie nigdy nie jest ona tożsama z datą faktycznej zapłaty. A jeśli nigdy
    >+ nie zapłacimy, to co, nie ujmiemy w naszych księgach? Przecież to absurd!

    Usiłowałem powyższe zdanie przetrawić - bez skutku :(
    Mówisz że nie można księgować z terminem płatności czy w terminie
    zapłaty ? Przecież oczywiste jest że przy rozliczaniu kasowym
    - "jeśli nie zapłacimy" to owszem, nie ujmiemy *w koszt*.
    A w księgach musimy ująć albo i nie :[ - zależnie od tego
    czy da rady skorzystać z par. 20 i 30 rozp. ds. KPiR :)

    [...]
    >+ Jeżeli chodzi o KPiR zasady są te same, natomiast stwierdzenie "pod
    >+ warunkiem, że stale w każdym roku podatkowym ..." nie oznacza
    >+ wcale"stosujcie jak chcecie, byle jednolicie". Już nie mogę dłużej czytać
    >+ takich wypowiedzi.

    Popatrz... to przepraszam że musiałeś jeszcze raz... No, choć
    może jednak to twoja wina - wcale nie musiałeś ;)
    Znaczy: wszystkie te znane mi wypiski (w tym doradzców podatkowych)
    które czytałem mam wyrzucić do kosza ? I *muszę* się zgodzić, że
    twoja interpretacja określenia "pod warunkiem" NIE DOTYCZY
    wyboru między zastosowaniem ust. 4 a ust. 5 do KPiR ??
    A ja się nie zgadzam ("i co mi zrobisz ?") :)

    [...]
    >+ W innym przypadku ujmuje ją wtedy, kiedy zostaniemy
    >+ obciążeni (to zagadnienie rozważałem chwilę wcześniej). No na pewno nie
    >+ w terminie płatności. Nie i już.

    :)
    Z tym oczywiście nie dyskutuję.
    Powiedz mi tylko, z jaką *datą* ma być ujęty koszt "za telefon"
    dotyczący całego miesiąca ?

    >+ A już najzabawniejsze (bardzo przepraszam za docinki) są wypowiedzi
    >+ o ujmowaniu kosztów pod datą wpływu dokumentu.

    ...ale to może wynikać z niejednoznaczności pojęcia "zaksięgować" :(
    Inna sprawa, że również się zgadzam że *jeśli* wymagane jest
    bezwzględne "zaksięgowanie" (w znaczeniu: "wpisania do księgi")
    to dotyczy to operacji gospodarczej a nie "dostawy faktury" :)
    Sugeruję że być może kiedy ktoś pisze "zaksięgować" uważasz
    że to oznacza "ująć w koszt" - i choć obtentegowujesz go IMO
    słusznie, to nie za to za co powinieneś ;) !

    [...]
    >+ Proszę, nie zarzucajcie mnie tylko uwagami o stosowaniu chronologii zapisów
    >+ w księdze itp. (Par 30 rozporządzenia), która wymaga ujmowania dokumetów w
    >+ księdze pod datą ich wpływu. Owszem, należy je zaewidencjonować
    >+ chronologicznie, ale pod względem stosownej daty operacji gospodarczej,
    >+ czyli obciążenia lub momentu powstania kosztu (ktoś nam sprzedał coś 31.08,
    >+ fakturę wystawił 07.09=> jest to koszt sierpnia i nie inaczej).

    No dobrze. Wracając do telefonu: faktura za sierpień przychodzi
    we wrześniu. Odkładam na półkę. Otwieram 25 września, okazuje się
    że termin płatności to 25 września, płacę... i co, kiedy
    mam "ująć koszt" przy:
    - rozliczaniu kasowym (jak twierdzisz że nie istnieje to oczywiscie
    pytania nie ma ;))
    - rozliczaniu memoriałowym

    Jak mi każesz robić korektę PIT to mogę być zły ;)

    >+ Punkt 3
    >+ objaśnień do księgi wymienia przykłady dat wpisywanych do kol. 2, a między
    >+ innymi datę poniesienia wydatku (o czym wcześniej), a nie jakiegoś terminu
    >+ płatności, czy daty wpływu.

    ...chyba że chodzi o "datę wpływu towaru handlowego lub materiałów
    podstawowych" ;)
    Właśnie datę WPŁYWU, nie datę zawarcia umowy, nie datę *wydania*
    (mógł utknąć "w transporcie"), nie datę wystawienia faktury, nie
    termin płatności (czy jakkolwiek interpretujemy "obciążenie"),
    również nie datę otrzymania faktury (oczywiscie)...

    >+ Metoda kasowa, przyznaję, ma zastosowanie do faktycznie zapłaconych
    >+ pozostałych kosztów, zwłaszcza osobistych podatnika (np. składki ZUS) lub
    >+ wynagrodzeń jego zleceniobiorców. Reszta, spokojniutko w koszty. Im
    >+ wcześniej, tym dla podatnika korzystniej, wcześniej pomniejszy podstawę
    >+ opodatkowania, no i zaliczki.

    Z tym nie dyskutuję (patrz sygnatura i groups.google).
    Natomiast z poglądem że NIE WOLNO kasowo ujmować kosztów - jak
    najbardziej (dyskutuję).

    >+ Na koniec powiem tyle, że rozporządzenie nie może przeważyć na niekorzyść
    >+ podatnika, jeśli ten będzie stosował się do zapisów ustawy.

    Ale podatnik CHCE !
    CHCE się rozliczać kasowo. I co mu zrobisz ? ;>
    [...]
    >+ jest jak należy, prawidłowo. Po trzecie, szukając rozwiązań starajmy się
    >+ znajdować najkorzystniejsze dla nas rozwiązania, a nie najkorzystniejsze dla
    >+ urzędów skarbowych, czy naszych księgowych, bo to jest wyłącznie łatwizna
    >+ i nasza strata.

    J.w. Dyskusje "o wyższości" już bywały. Ale co, jak ktoś chce
    koniecznie np. grać w totolotka - to *ja* mam go *zmuszać*
    żeby się zastanowił ?
    Zlituj się...
    Mało tego - przypadki szczególne (w ramach owych dyskusji) wałkowane
    też już były. Nie wnikam czy słuszne ;)

    >+ Po czwarte, tylko krowa nie zmienia poglądów, więc jeśli mnie
    >+ rzeczowo przekonacie, że źle interpretuję w/w przepisy, to obiecuję poprawę
    >+ w przyszłości.

    ...co czynię...

    >+ Nie ma ludzi nieomylnych.

    ...co takoż przetestowałem wielokroć ;)...

    >+ A temat uważam, że jest niezwykle
    >+ interesujący (przynajmniej dla mnie).

    ..tylko skąd ten ton w przekonaniu że NIE DA SIĘ rozliczać kasowo
    JAK KTOŚ KONIECZNIE CHCE ?

    >+ Wszystkich gorąco pozdrawiam

    wzajem ! - Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 8. Data: 2003-10-10 08:41:29
    Temat: Re: F-ra telefoniczna (dłuższy wykład)
    Od: "Graszka" <g...@p...wp.pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości
    news:Pine.WNT.4.56.0310090848240.-424981@k6-2.portez
    jan.zabrze.pl...
    >
    > No dobrze. Wracając do telefonu: faktura za sierpień przychodzi
    > we wrześniu. Odkładam na półkę. Otwieram 25 września, okazuje się...

    ...No właśnie. A tu okazuje się, że konto firmowe świeci pustkami, trzeba
    dokonać jakichś opłat lub odprowadzić akurat VAT i nie płacimy faktury 25
    września, ale dopiero 6 października, dajmy na to. W takim razie ujmujemy tę
    fakturę w październiku, mimo iż jest powiązana z przychodem uzyskanym w
    sierpniu i we wrześniu (rozmowy sierpniowe, abonament wrześniowy)?
    -------------
    Graszka



  • 9. Data: 2003-10-10 11:05:30
    Temat: Re: F-ra telefoniczna (dłuższy wykład)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 10 Oct 2003, Graszka wrote:

    >+ Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> [...]
    >+ > No dobrze. Wracając do telefonu: faktura za sierpień przychodzi
    >+ > we wrześniu. Odkładam na półkę. Otwieram 25 września, okazuje się...
    >+
    >+ ...No właśnie. A tu okazuje się, że konto firmowe świeci pustkami,

    ...ja już pomijałem przypadek rozliczenia kasowego, ciekaw
    tylko byłem czy przedpiśca każe mi robić korektę za poprzedni
    miesiąc :)
    A w ogóle to właśnie zauważyłem że w zeszłym miesiącu przeoczyłem
    w kosztach VAT oraz jedną f-rę za czasopisma: nie mam zamiaru robić
    korekt dochodowego i VATu, z jednej strony po uważaniu stanowiska
    Maddy "czy jest jakiś przymus uznania za koszt w dniu zakupu" a z
    drugiej - VAT "w miesiącu zakupu lub następnym"...
    Czy ktoś może wskazać zastrzeżenia do ww. ?

    >+ ale dopiero 6 października, dajmy na to. W takim razie ujmujemy tę
    >+ fakturę w październiku, mimo iż jest powiązana z przychodem uzyskanym
    >+ w sierpniu i we wrześniu (rozmowy sierpniowe, abonament wrześniowy)?

    ...IMHO jeśli "kasowo" to jak najbardziej.
    A memoriałowo... IMHO patrz wyżej :)
    VAT "za telefon" oczywiscie tylko w miesiącu którego dotyczy
    termin płatności, po przeoczeniu trzeba korygować :(

    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 10. Data: 2003-10-10 11:08:38
    Temat: Re: F-ra telefoniczna (dłuższy wykład)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    Korekta:

    On Fri, 10 Oct 2003, Gotfryd Smolik news wrote:
    [...]
    >+ A w ogóle to właśnie zauważyłem że w zeszłym miesiącu przeoczyłem
    >+ w kosztach VAT oraz jedną f-rę za czasopisma: nie mam zamiaru robić

    Miało być: "ZUS-FP i jedną fakturę" !

    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1