Witam
Kupilem przez internet monitor. A w sumie nie kupilem co zlozylem zamowienie
w sklepie i wykonalem przelew. Zrobilem blad, ze zaufalem tekstom w emailu,
ktore mowily ze aby rozpoczelas sie procedura realizacji musze wplacic kase.
W regulaminie jest troche inaczej (najpierw mam potwierdzic telefonicznie).
Na ani jednego emaila mi nie odpowiedzieli. Jak udalo mi sie w koncu
dodzwonic to ze smiechem gosciu stwierdzil ze tego towaru nie maja ale maja
7 dni na oddanie kasy (14 punkt regulaminu). Minely juz trzy tygodnie a
towaru ani kasy nie
mam.
1) Co moge zrobic aby pogonic tych gosci ?
2) Czy faktycznie jest jakies prawo ze maja 7 dni na zwrot kasy ? W
regulaminie maja zapis ze realizacja odbywa sie tego samego dnia a jak nie
to informuja klienta (co oczywiscie nie nastapilo) ? A jak chche zwrotu to
maja 7 dni.
3) Czy moge podac ich np do US ze przetrzymuja moja kase ? Albo moge zazdac
odsetek karnych ?
4) Czy w sumie wyjscie kasy z konta i zadnej faktury itp nie podpada nawet
pod ksiegowosc ? To kasa z firmy a nie prywatna.

Krotko mowiac jestem wkurzony ze obracaja moja kase i smieja mi sie
(doslownie) w twarz. Nie chodzi mi o sama kase ale o fakt.

Fantom
ps. No i moge smialo powiedziez ze ta firma to www.KOMSAD.pl - nikomu nie
polecam tam zakupow. Zreszta http://www.opineo.pl/index.php?sklep=29
potwierdza to co pisze. Szkoda ze znalazlem to pozniej.

do góry

Zwróć się do swojej konfederacji konsumenta na początek. Tam Cie pokierują.

do góry

Jacek pisze:
> Zwróć się do swojej konfederacji konsumenta na początek. Tam Cie pokierują.
>
>

Tak, szczególnie do Konsumenta - Firma z Firmą, to gdzie konsument?
Zgłoszenie na Policji i to szybko!!!

--
TLZ.| http://rtfm.killfile.pl/#wybierz

do góry

On Fri, 26 Oct 2007, Fantom wrote:

> w sklepie i wykonalem przelew. Zrobilem blad, ze zaufalem tekstom w emailu,
> ktore mowily ze aby rozpoczelas sie procedura realizacji musze wplacic kase.
> W regulaminie jest troche inaczej (najpierw mam potwierdzic telefonicznie).
[...]
> 1) Co moge zrobic aby pogonic tych gosci ?

IMHO - dopilnować formalności na początek.
Jak rozumiem to zrobiłeś, ale dopiero TERAZ.

> 2) Czy faktycznie jest jakies prawo ze maja 7 dni na zwrot kasy ?

AFAIK prawa w rozumieniu "przepisu" nie, sprawa IMO jest umowna.
Art. 395 nie zawiera regulacji terminu, w szczególności słowa
"niezwłocznie", czyli albo istnieje inny przepis (trzeba znaleźć)
albo... albo liczy się umowa, czyli zaakceptowany regulamin
i nic nie da się zrobić.
7 dni to IMO za mało, żeby powoływać się na art.5 KC.

> W
> regulaminie maja zapis ze realizacja odbywa sie tego samego dnia a jak nie
> to informuja klienta (co oczywiscie nie nastapilo) ?

To MÓGŁBY być jakiś punkt zaczepienia.
Ale:
- pewności, czy np. faktycznie nie próbowali zadzwonić (a telegfon był
zajęty) nie ma
- co umowa stanowi w razie nie wywiązania się z TEGO obowiązku?

> A jak chche zwrotu to maja 7 dni.

Czyli tyle zaakceptowałeś... :(

> 3) Czy moge podac ich np do US ze przetrzymuja moja kase ?

A co USowi do tego??
Co najwyżej zarząda podatku, a "oni" powiedzą że to "koszt z powodu nie
dochowania regulaminu" przez Ciebie i potrącą :]

> Albo moge zazdac odsetek karnych ?

Za to niepowiadomienie? Być może tak... acz marnie widzę skutek.
Za 7 dni na które wyraziłeś zgodę poprzez akceptację regulaminu - nijak
nie widzę jaką metodą.

> 4) Czy w sumie wyjscie kasy z konta i zadnej faktury itp nie podpada nawet
> pod ksiegowosc ? To kasa z firmy a nie prywatna.

Co to znaczy "nie podpada"?
Owszem, jak firma jest na księgach to trzeba zaksięgować.
W czym problem?
Zaliczka na ...., później zwrot zaliczki.

> Krotko mowiac jestem wkurzony ze obracaja moja kase i smieja mi sie
> (doslownie) w twarz. Nie chodzi mi o sama kase ale o fakt.

Rozumiem, ale SKUTKU to niekoniecznie przyniesie.
Niewykluczone, że mają ubaw z klientów których ponosi.
Zaraz zadam pytanie w sąsiednim poście z wnioskiem o policji... niby
z jakiej okazji.

> ps. No i moge smialo powiedziez ze ta firma to www.KOMSAD.pl - nikomu nie
> polecam tam zakupow.

A to może być właściwa droga :) - bo podanie prawdziwych faktów i "tylko
niepolecanie" chyba nie da się nijak ugryźć prawnie :) (w sensie
oskarżenia o "szkody moralne").

pzdr, Gotfryd

do góry

On Fri, 26 Oct 2007, SP 1 QXL wrote:

> Zgłoszenie na Policji i to szybko!!!

A mogę się dowiedzieć z jakiej okazji?
Bo tak mnie intryguje:
- klient zawiera umowę o sposobie zawierania umów, w szczególności
akceptuje regulamin zawierajacy zasady zwrotu "po 7 dniach
od zażądania"
- klient daje się wpuścić treścią miala, i wbrew regulaminowi NIE
upewnia się co do dostępności towaru, za to wpłaca pieniądze
- sprzedawca pokpiwa sobie, oświadczając że dostał 7-dniowy kredyt,
bo "było czytać umowę". NIE oświadcza, że pieniędzy nie odda.
Mówi że odda, ale "wg umowy".

Gdzie tu jest miejsce dla policji?

wKF: w KW jest wykroczenie pt. "zgłoszenie powiadomienia kiedy
nie miało miejsca wykroczenie lub przestępstwo".
Jak ktoś się zirytuje wezwaniem bez powodu, można dostać
mandat.
Wzywając policję dobrze jest więc wiedzieć DLACZEGO - czy dla
opisanego przypadku możesz podać, tak na wszelki wypadek,
jakikolwiek przepis karny (KK, KW, dowolny inny) pod który
podpada sprzedawca?

pzdr, Gotfryd

do góry

Hello Gotfryd,

Saturday, October 27, 2007, 12:32:36 AM, you wrote:

>> Zgłoszenie na Policji i to szybko!!!
> A mogę się dowiedzieć z jakiej okazji?

Art. 286 KK

Wykorzystanie błędu w celu osiągnięcia korzyści.

[...]

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl

do góry

On Sat, 27 Oct 2007, RoMan Mandziejewicz wrote:

> Art. 286 KK
>
> Wykorzystanie błędu w celu osiągnięcia korzyści.

Thx.
Przyznam, że przypisanie takiego rozumienia jak piszesz powinno
spowodować, że w firmach typu Tele 2 sporo pracowników by siedziało :)
Zauważ: "doprowadza innš osobę do niekorzystnego rozporzšdzenia własnym
lub cudzym mieniem".
Fakt zwrotu tego mienia (w przypadku z posta) powoduje że jest to znacznie
mniej niekorzystne, niż np. zawarcie niechcianej umowy (odpłatnej).

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik Fantom napisał:

> 1) Co moge zrobic aby pogonic tych gosci ?

Wyslac stanowcze zadanie zwrotu gotowki w przeciagu 3 dni od odtrzymania
pisma, powolujac sie na ich regulamin zbesztac ze sprawa sie tyle
ciagnie (zrob sobie wydruk regulaminu, jakby zmienili WWW), i ze w
przypadku dalszej odmowy zwrotu twoich pieniedzy podejmiesz odpowiednie
dzialania w celu odzyskania twojej wlasnosci -- bedzie to perwszy etap
"walki" o swoje. Wyslac na pismie, poleconym, zeby nie zginelo.

do góry

Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

> Fakt zwrotu tego mienia (w przypadku z posta) powoduje że jest to znacznie

Fakt jest taki, ze zwrotu mienia ani gotowki nie ma ;)

do góry

On Sat, 27 Oct 2007, Wojtek Malina wrote:

>> Fakt zwrotu tego mienia (w przypadku z posta) powoduje że jest to znacznie
>
> Fakt jest taki, ze zwrotu mienia ani gotowki nie ma ;)

A nie, jak idzie o *przekroczenie* tego terminu to oczywiście masz rację.
Ale jasności, czy *od telefonu* przekroczyli 7 dni nie mamy, zaś na
to że "nie powiadomili" pewnie znajdą jakiś wykręt :(

pzdr, Gotfryd

do góry