eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Legalna piramida finansowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 218

  • 71. Data: 2009-02-10 07:31:36
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Bad Behaviour <b...@b...co.nz>

    Piotrek wrote:
    > Nigdy nie miałem aspiracji, ażeby "ratować świat".
    > Natomiast zawsze wzbudzało moją irytację "ratowanie świata" na mój koszt.

    Nadszedl czas, aby zwolennicy obowiazkowych ubezpieczen zrozumieli jeden
    fakt: ZUS i OFE istnieja nie po to, aby zapewnic im godziwa starosc i
    nie po to zbieraja skladki, zeby je sprawiedliwie rozdzielac.

    One istnieja po to, aby aparat represji i podatkowy rezym mogly
    skuteczniej i w coraz wiekszym zakresie sciagac pieniadze od zwyklych,
    ciezko pracujacych ludzi.


  • 72. Data: 2009-02-10 07:58:05
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-02-09, Tomek <t...@o...pl> wrote:

    [...]

    >>>> Osoby bezpłodne do piachu? Osoby z chorobami dziedzicznymi, które z tego
    >>>> powodu też nie chcą mieć dzieci, j/w?
    >>> Ale czemu?? Zwykła lokata daje większe profity niż ZUS+OFE,
    >>> a do tego nikt nie juma kapitału.
    >> I Pani Henia z Warzywniaka się na tym zna? Powaznie?
    > Dobra, kończmy tą "przepychankę" bo za daleko
    > to odbiegło od tematyki grupy.

    Naiwnie zakładasz wiedzę fachową i rozsądek u każdego. Jakby było tak
    ja mówisz, to firmy nie traciłyby na opcjach walutowych, a ludzie nie
    traciliby na akcjach i nie byłoby procesu zwanego "bańka spekulacyjna"
    (bo ona bazuje na właśnie nierozsądnie podejmowanych decyzjach).

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 73. Data: 2009-02-10 08:00:27
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-02-10, Bad Behaviour <b...@b...co.nz> wrote:

    [...]

    > Za malo wierzysz w ludzi. Gdyby pani Henia nie znalaby sie na
    > pieniadzach to jej warzywniak dawnoby upadl.
    >
    > Kazdy rozsadny czlowiek wie, co jest dla niego dobre. A jak nie wie to
    > jego strata - ja nie zamierzam go uszczesliwac na sile za moje pieniadze
    > w mysl tzw. solidarnosci spolecznej, czyli komunizmu panoszacego sie w
    > Polsce.

    I nie ma nierozsądnych ludzi na tej naszej polskiej ziemi? :)

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 74. Data: 2009-02-10 08:06:28
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-02-09, Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> wrote:

    [...]

    >> Osoby bezpłodne do piachu? Osoby z chorobami dziedzicznymi, które z tego
    >> powodu też nie chcą mieć dzieci, j/w?
    >
    > Nigdy nie miałem aspiracji, ażeby "ratować świat".
    > Natomiast zawsze wzbudzało moją irytację "ratowanie świata" na mój koszt.

    Jakiego świata i jakie ratowanie? Piszemy o emeryturach.

    > Bez względu na sposób rozwiązania problemu, zawsze znajdą się osoby
    > nieprzystosowane społecznie lub w jakiś sposób dysfunkcjonalne, które
    > będą wymagały dodatkowego wspomagania.

    Ale to jest z podatków realizowane, a nie z ZUSu.

    > I to jest rola pomocy społecznej - realizowanej na poziomie lokalnym (a
    > ubezwłasnowolnienia w zakresie zapewnienia sobie takiej przyszłości, za
    > jaką bezpośrednio zainteresowany miałby życzenie zapłacić (np.
    > inwestując w *dobrowolne* fundusze emerytalne).

    To pomyśl, dlaczego przy umowach o pracę to pracodawca odprowadza
    składki? M. in. dlatego, że istnieją takie osoby które po otrzymaniu
    wypłaty potrafią wszystko przepić, albo przetracić nie zastanwiając się
    nad konsekwencjami. _Teraz_ one ponoszą koszt same za siebie (bo z ich
    wypłaty to idzie). W postulowanym przez Ciebie rozwiązaniu one to że
    tak powiem pierdolą, a w przyszłości będą się ustawiać do pomocy
    społecznej dotowanej w całości za Twoje pieniądzie.

    A powszechność samodzielnego oszczędzania emerytalnego to widać
    pewnie na przykładzie IKE. :-P

    Ja nie postuluję, że ZUS to niesamowite dobro tego świata. Po prostu
    zauważam, że _na razie_ nic nie wymyślono _lepszego_, pasującego do
    _realiów_, a nie do iddylicznego wyobrażenia "każdy sobie sam może
    oszczędzać na emeryturę/mieć dzieci/masaj".

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 75. Data: 2009-02-10 08:18:16
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 10-02-2009 o 09:06:28 Wojciech Bancer <p...@p...pl> napisał(a):

    > On 2009-02-09, Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> wrote:
    >
    >> I to jest rola pomocy społecznej - realizowanej na poziomie lokalnym (a
    >> ubezwłasnowolnienia w zakresie zapewnienia sobie takiej przyszłości, za
    >> jaką bezpośrednio zainteresowany miałby życzenie zapłacić (np.
    >> inwestując w *dobrowolne* fundusze emerytalne).
    >
    > To pomyśl, dlaczego przy umowach o pracę to pracodawca odprowadza
    > składki? M. in. dlatego, że istnieją takie osoby które po otrzymaniu
    > wypłaty potrafią wszystko przepić, albo przetracić nie zastanwiając się
    > nad konsekwencjami.

    Kilka wątków dalej SDD uświadomił mi że dałem się wyrolować
    marketingowcom Ery. I tak samo Ty dałeś się wyrolować czyjejś
    propagandzie - po to podatek odprowadza pracodawca, żeby:
    1. ludzie mieli mniejsze szanse na uniknięcie płącenia
    2. liczba podmiotów do skontrolowania była w zasięgu aparatu skarbowego
    Polecam poczytanie genezy pobierania podatku u źródła w UK i USA.

    Propagandowe wstawki o przepijaniu itd są tylko mydłem na oczy,
    co sobie łatwo uświadomić patrząc na wysokość obciążeń pracy.
    Praktycznie na całym świecie praca jest najmocniej obciążonym
    typem dochodu.

    Dziwnym trafem wspólnicy czy zarząd spółek kapitałowych ZUSowi nie podlegają
    (i to chyba na całym tzw. Zachodzie). W Polsce dodatkowo "dziełowcy" nie podlegają.
    Skąd taka niesprawiedliwość??? Przecież oni tez mogą przepić.
    A do tego jest ich kilkaset tysięcy, mogą na starośc robić marsze na sejm,
    no bo 14-latki też nie powinny nikogo bić.
    Do tego biznesmeni mają duużo wyższe szanse na dożywotniego komornika,
    więc jakby im zabierac pod przymusem, to by mieli za co żyć na starość.


    > _Teraz_ one ponoszą koszt same za siebie (bo z ich
    > wypłaty to idzie). W postulowanym przez Ciebie rozwiązaniu one to że
    > tak powiem pierdolą, a w przyszłości będą się ustawiać do pomocy
    > społecznej dotowanej w całości za Twoje pieniądzie.

    Tak jak wspomniani wyżej biznesmeni i dziełowcy.
    Propaganda działa.

    >
    > A powszechność samodzielnego oszczędzania emerytalnego to widać
    > pewnie na przykładzie IKE. :-P
    >

    Ale to jest mentalnośc ujrzędnicza - na "słupkach" nie wychodzi,
    to znaczy że nie ma. Pocieszę Cię - podobno 30% PKB to szara strefa,
    ta niezaradna swołocz bez "wiedzy fachowej" i bez "rozsądku".

    > Ja nie postuluję, że ZUS to niesamowite dobro tego świata. Po prostu
    > zauważam, że _na razie_ nic nie wymyślono _lepszego_, pasującego do
    > _realiów_, a nie do iddylicznego wyobrażenia "każdy sobie sam może
    > oszczędzać na emeryturę/mieć dzieci/masaj".

    Bez urazy, ale zamknąłeś się jakiejś skorupce i nie widzisz że na zewnątrz
    słońce świeci. IMHO oczywiście.



    --
    Pozdrawiam,
    Tomek


  • 76. Data: 2009-02-10 08:36:27
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    Wojciech Bancer wrote:
    >
    > Jakiego świata i jakie ratowanie? Piszemy o emeryturach.
    >

    Owszem. Łatwo jest jednak sobie wyobrazić sytuacje, że za 2, 5 albo 10
    lat, z powodu zupełnie konkretnej potrzeby politycznej nasi wybrańcy
    podejmą decyzję że emerytury już nie będą zależały od zgromadzonego
    kapitału, tylko np. od koloru włosów.

    Natomiast prawa nabyte i zaufanie do państwa prawa będziesz mógł sobie
    wsadzić w ... co Ci będzie wygodnie.

    Przeczytaj sentencję wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który podałem.

    I to właśnie nazywam ratowaniem świata za moje pieniądze, również w
    przypadku emerytur.

    Piotrek


  • 77. Data: 2009-02-10 08:58:27
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    Wojciech Bancer wrote:
    > Ale to jest z podatków realizowane, a nie z ZUSu.

    No i tak ma być. Po co w to jeszcze mieszać jakieś podejrzane instytucje
    w rodzaju ZUS.

    > To pomyśl, dlaczego przy umowach o pracę to pracodawca odprowadza
    > składki? M. in. dlatego, że istnieją takie osoby które po otrzymaniu
    > wypłaty potrafią wszystko przepić, albo przetracić nie zastanwiając się
    > nad konsekwencjami. _Teraz_ one ponoszą koszt same za siebie (bo z ich
    > wypłaty to idzie).

    Rozumiem, że wydaje Ci się że teraz nie płacisz za pomoc społeczną dla
    rodzin alkoholików oraz za leczenie tychże alkoholików.

    Masz rację, wydaje Ci się.

    > W postulowanym przez Ciebie rozwiązaniu one to że
    > tak powiem pierdolą, a w przyszłości będą się ustawiać do pomocy
    > społecznej dotowanej w całości za Twoje pieniądzie.

    Przeczytaj może jaki deficyt ma teraz i jaki będzie miał ZUS w
    przyszłych latach.

    I jak myślisz, skąd się biorą środki na pokrycie tego deficytu?
    Wydaje Ci się, że to nie Ty za to płacisz?
    I znowu masz rację, wydaje Ci się :-P

    IMHO błędem jest przyjęcie założenia, że ZUS w obecnej formie jeszcze
    długo pociągnie. A co za tym idzie, że Ci którzy teraz płacą "na ZUS"
    będą mieli z tego jakikolwiek pożytek w przyszłości.

    Dlatego w dobrze pojętym interesie każdego z nas jest nie przedłużanie
    tej agonii.

    > A powszechność samodzielnego oszczędzania emerytalnego to widać
    > pewnie na przykładzie IKE. :-P

    Innym słowy twierdzisz, że jako Naród jesteśmy głupsi od takich dla
    przykładu Nowozelandczyków? I całą kasę przepijemy?

    > Ja nie postuluję, że ZUS to niesamowite dobro tego świata. Po prostu
    > zauważam, że _na razie_ nic nie wymyślono _lepszego_, pasującego do
    > _realiów_, a nie do iddylicznego wyobrażenia "każdy sobie sam może
    > oszczędzać na emeryturę/mieć dzieci/masaj".

    No jak to, a "każdemu według potrzeb"?! :-P

    Piotrek


  • 78. Data: 2009-02-10 09:35:08
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: "andreas" <a...@y...com>

    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrngonink.fmm.proteus@pl-test.org...

    > A powszechność samodzielnego oszczędzania emerytalnego to widać
    > pewnie na przykładzie IKE. :-P

    Wytłumacz mi jakim cudem ludzie obecnie w zdecydowanej większości płacą
    samodzielnie czynsze w wynajmowanych mieszkaniach, chociaż obowiązujące prawo
    nie pozwla ich wyrzucić na bruk, gdyby nie płacili?
    Jak to się dzieje, że nie ma obowiązkowego Zakładu Ubezpieczeń Czynszowych i
    mimo to wszystko hula?



    --
    andreas


  • 79. Data: 2009-02-10 09:44:12
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-02-10, andreas <a...@y...com> wrote:

    [...]

    >> A powszechność samodzielnego oszczędzania emerytalnego to widać
    >> pewnie na przykładzie IKE. :-P
    >
    > Wytłumacz mi jakim cudem ludzie obecnie w zdecydowanej większości płacą
    > samodzielnie czynsze w wynajmowanych mieszkaniach, chociaż obowiązujące prawo
    > nie pozwla ich wyrzucić na bruk, gdyby nie płacili?

    To że nie można wyrzucić, nie oznacza że nie ma kłopotów.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 80. Data: 2009-02-10 10:26:14
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-02-10, Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> wrote:

    [...]

    >> To pomyśl, dlaczego przy umowach o pracę to pracodawca odprowadza
    >> składki? M. in. dlatego, że istnieją takie osoby które po otrzymaniu
    >> wypłaty potrafią wszystko przepić, albo przetracić nie zastanwiając się
    >> nad konsekwencjami. _Teraz_ one ponoszą koszt same za siebie (bo z ich
    >> wypłaty to idzie).
    >
    > Rozumiem, że wydaje Ci się że teraz nie płacisz za pomoc społeczną dla
    > rodzin alkoholików oraz za leczenie tychże alkoholików.
    > Masz rację, wydaje Ci się.

    Płacę, ale mniej niż w przypadku opisanym przez Ciebie.

    >> W postulowanym przez Ciebie rozwiązaniu one to że
    >> tak powiem pierdolą, a w przyszłości będą się ustawiać do pomocy
    >> społecznej dotowanej w całości za Twoje pieniądzie.
    >
    > Przeczytaj może jaki deficyt ma teraz i jaki będzie miał ZUS w
    > przyszłych latach.

    No to ja się pytam: jakie rozwiązanie jest lepsze? Bo rozwiązanie
    "zlikwidować" ma oczywiste wady - z pewnych rzeczy ZUS się wywiązuje
    (lepiej lub gorzej), ale robi to.

    > I jak myślisz, skąd się biorą środki na pokrycie tego deficytu?
    > Wydaje Ci się, że to nie Ty za to płacisz?
    > I znowu masz rację, wydaje Ci się :-P

    Dyskutujesz sam ze sobą?

    > IMHO błędem jest przyjęcie założenia, że ZUS w obecnej formie jeszcze
    > długo pociągnie. A co za tym idzie, że Ci którzy teraz płacą "na ZUS"
    > będą mieli z tego jakikolwiek pożytek w przyszłości.
    >
    > Dlatego w dobrze pojętym interesie każdego z nas jest nie przedłużanie
    > tej agonii.

    Zaproponuj sensowny system. "zlikwidować" to każdy głupi umie napisać.
    Marginalizować konsekwencje również.

    >> A powszechność samodzielnego oszczędzania emerytalnego to widać
    >> pewnie na przykładzie IKE. :-P
    >
    > Innym słowy twierdzisz, że jako Naród jesteśmy głupsi od takich dla
    > przykładu Nowozelandczyków? I całą kasę przepijemy?

    A gdzie tak napisałem?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 20 ... 22


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1