eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Nota odsetkowa - podpis odbiorcy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 21. Data: 2003-11-06 19:48:42
    Temat: Re[4]: Nota odsetkowa - podpis odbiorcy
    Od: k...@o...pl (Krzysztof A. Ziembik)

    Witam.

    Dnia 6 listopada 2003 o godzinie (19:54:56) napisano:
    GSn> On Thu, 6 Nov 2003, Krzysztof A. Ziembik wrote:
    GSn> [...]
    >>+ GSn> Co mnie zaszokowało z lekka, to przedstawienie sprawy tak
    >>+ GSn> jakby przy PK owe odsetki o które się wierzyciel nie upomina
    >>+ GSn> były NIENALEŻNE !
    GSn> [...]
    >>+ widzenia - jak jest nota, to wiadomo, co ksiegowac :) Podejscie na
    >>+ ogol praktyczne, bo po co przejmowac sie odsetkami, ktorych ktos nie
    >>+ dochodzi?

    GSn> Wrr.... !! To faktur "których płatności ktoś nie dochodzi"
    GSn> też nie płacisz ? Czy udajesz że to nie to samo ? ;)

    Ja nie oceniam moralnej strony takiego postepowania, tylko stwierdzam,
    ze jest to podejscie praktyczne (ze znaczkiem :) choc wlasciwie
    powinno byc ;) albo cudzyslow do "praktyczne"). Nie wszystko co
    praktyczne, jest moralne i odwrotnie.

    GSn> [...]
    >>+ (mnie sie zdarzylo, ze klient sam je zaplacil przelewem wraz
    >>+ z kwota glowna bez zadnej sugestii z mojej strony!!!)

    GSn> ...no bo skoro z umowy tak wynikało...

    Z umowy w postaci faktury i zapisem o kwocie i terminie zaplaty. Ale
    tak mi sie zdarzylo tylko raz, wiec uznaje to za wyjatek, a nie
    regule. Zle robie? Mam dzwonic po klientach i pytac o odsetki, bo ktos
    sie spoznil np. 2 dni? Owszem, uwazam, ze tak powinno byc, ze odsetki
    sie placi automatycznie, ale nie karz mi sie dziwic, ze jest
    odwrotnie...

    GSn> Czy nie
    GSn> uważasz (widzę że tak jak Wiola nie uważasz) że
    GSn> tak powinno być ??

    Uwazam. Ale w pewnym zakresie swiat przyjmuje takim jakim jest, a
    nie takim jakim moglby byc. :)

    GSn> Przecież w przeciwnym wypadku po 23 miesiącach
    GSn> powinieneś oczekiwać pisma z wezwaniem przedsądowym
    GSn> o zaległe odsetki ;) (wskutek podzielenia zapłaty
    GSn> częściowo na odsetki).

    Widzialem firmy, ktore tak robia i to tez mnie specjalnie nie dziwi.

    GSn> Ale rozumiem że Wiola przedstawiła stanowisko, że nie
    GSn> uznaje się za "koszt księgowy" (nie podatkowy !) *należnych*
    GSn> odsetek karnych !! Tylko dlatego, że ktoś ich (*jeszcze* :>)
    GSn> nie dochodzi.
    GSn> IMO coś to z prawem rozbieżne... ale ja się nie znam na PK :)

    Czy rozbiezne z prawem to nie wiem. Ale byloby to dosc logiczne -
    koszt "ksiegowy" to kwota pomniejszajaca wartosc przedsiebiorstwa - a
    to ostatnie moze sie zmieniac dynamiczne, wiec chyba nie ma potrzeby
    zmniejszac wartosci przedsiebiorstwa "na wyrost", skoro mozna to
    zrobic, gdy koszt ten stanie sie realny lub realniejszy (scigany).
    Przepisy o rachunkowosci pewnie niewiele maja wspolnego z moralnoscia
    postepowania, dlatego tak jak wyzej napisalem, uznaje to za logiczne,
    gdyby tak bylo.

    GSn> [...]
    >>+ GSn> Zresztą niedawno na .prawo też niedawno był taki post, w którym
    >>+ GSn> (w innej kwestii) ktoś palnął z grubej rury że dopóki sprawa nie
    >>+ GSn> jest w sądzie to zapłata jest.... nienależna :]
    >>+
    >>+ Czyli tez tzw. praktyczne podejscie do sprawy ;)

    GSn> Yrm... ;>
    GSn> Był też post gościa który wyrzekał na komornika - no bo
    GSn> on (ów gość) "bedzie musiał zamknąć dobrze prosperującą
    GSn> firmę". Bezczelni wierzyciele postanowili pieniądze
    GSn> odzyskać zamiast czekać aż "dobrze prosperująca firma"
    GSn> zechce uznać że "im się już należy zapłata" :]

    Dlatego piszac o praktycznym podejsciu uzylem skrotu "tzw." czyli "tak
    zwane" i dodalem usmieszek na koncu. Ja tez bardzo czesto musze
    dochodzic "nienaleznych" mi kwot od "dobrze prosperujacych firm".

    GSn> Rzeczywiście, coś nam się pojęcia w języku zmieniają ;) !

    Miejmy nadzieje, ze _nam_ nie.

    Serdecznie pozdrawiam,
    ---
    Krzysztof A. Ziembik mailto:k...@o...pl

    --
    Zaloz prywatne forum:
    http://forum.onet.pl


  • 22. Data: 2003-11-06 22:53:42
    Temat: Re[4]: Nota odsetkowa - podpis odbiorcy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 6 Nov 2003, Krzysztof A. Ziembik wrote:
    [...]
    >+ Ja nie oceniam moralnej strony takiego postepowania, tylko stwierdzam,
    >+ ze jest to podejscie praktyczne

    No dobrze. Zajmijmy się kwestią formalną :), nie bedę nakazywał
    niczemu się dziwić :)
    [...]
    >+ GSn> Ale rozumiem że Wiola przedstawiła stanowisko, że nie
    >+ GSn> uznaje się za "koszt księgowy" (nie podatkowy !) *należnych*
    >+ GSn> odsetek karnych !! Tylko dlatego, że ktoś ich (*jeszcze* :>)
    >+ GSn> nie dochodzi.
    >+ GSn> IMO coś to z prawem rozbieżne... ale ja się nie znam na PK :)
    >+
    >+ Czy rozbiezne z prawem to nie wiem. Ale byloby to dosc logiczne -
    >+ koszt "ksiegowy" to kwota pomniejszajaca wartosc przedsiebiorstwa - a
    >+ to ostatnie moze sie zmieniac dynamiczne, wiec chyba nie ma potrzeby
    >+ zmniejszac wartosci przedsiebiorstwa "na wyrost", skoro mozna to
    >+ zrobic, gdy koszt ten stanie sie realny lub realniejszy (scigany).
    >+ Przepisy o rachunkowosci pewnie niewiele maja wspolnego z moralnoscia
    >+ postepowania,

    No toż dlatego się dziwię.
    O ile wiem (choć mało wiem, komentarze "PK" mile widziane) na
    różne "należności" należy przewidzieć różne różniste pozycje,
    rezerwy i coś_tam_jeszcze (zaraz oberwę :)).
    Dlatego właśnie jeśli odsetki są *prawnie należne* to
    powinny być ujęte jako "spodziewany koszt". A jak kontrahent
    zrezygnuje - to hurra ! - mamy "nadzwyczajny przychód" :)
    Ale *dopiero* jak zrezygnuje ! Potwierdzenie "zapłaty
    *całej* należności" jest potwierdzeniem takiej rezygnacji
    wg KC, czyli wcale nie takie to trudne :)

    >+ dlatego tak jak wyzej napisalem, uznaje to za logiczne,

    ...z tego co zapodałeś to mogę jedynie wywnioskować
    że uznajesz to za "zwyczajne" :) Ale skoro *prawnie*
    jest inaczej...

    [...]
    >+ GSn> Rzeczywiście, coś nam się pojęcia w języku zmieniają ;) !
    >+
    >+ Miejmy nadzieje, ze _nam_ nie.

    ...wyjdzie że jesteśmy niekompatybilni ?? ;)

    pozdrowienia, Gotfryd
    (któremu cały czas wychodzi że np. pojęcie "haker" ma
    niekompatybilne co najmniej ze środkami masowego przekazu)


  • 23. Data: 2003-11-10 22:56:54
    Temat: Re[5]: Nota odsetkowa - podpis odbiorcy
    Od: k...@o...pl (Krzysztof A. Ziembik)

    Witam.

    GSn> No toż dlatego się dziwię.
    GSn> O ile wiem (choć mało wiem, komentarze "PK" mile widziane) na
    GSn> różne "należności" należy przewidzieć różne różniste pozycje,
    GSn> rezerwy i coś_tam_jeszcze (zaraz oberwę :)).
    GSn> Dlatego właśnie jeśli odsetki są *prawnie należne* to
    GSn> powinny być ujęte jako "spodziewany koszt". A jak kontrahent
    GSn> zrezygnuje - to hurra ! - mamy "nadzwyczajny przychód" :)
    GSn> Ale *dopiero* jak zrezygnuje ! Potwierdzenie "zapłaty
    GSn> *całej* należności" jest potwierdzeniem takiej rezygnacji
    GSn> wg KC, czyli wcale nie takie to trudne :)

    Nie zaprzeczam, ze tak byloby uczciwiej. Ale z jakis wzgledow (uwaga!
    pewnie praktycznych) jest odwrotnie. Nie podejmuje sie oceniac
    "dlaczego?".

    GSn> ...z tego co zapodałeś to mogę jedynie wywnioskować
    GSn> że uznajesz to za "zwyczajne" :) Ale skoro *prawnie*
    GSn> jest inaczej...

    Hmmm... przeciez wlasnie tego nie wiemy czy "prawnie", wiec probuje
    uzasadnic przez "zwyczajnosc" :)

    Serdecznie pozdrawiam,
    ---
    Krzysztof A. Ziembik mailto:k...@o...pl

    --
    Zaloz prywatne forum:
    http://forum.onet.pl

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1