Firma miała w roku 2005 około 8000 straty. W tej chwili jest na plusie
i według właściciela za lipiec będzie spory podatek do zapłacenia.
Mógłby odliczyć 4000 straty. Tylko nie wiadomo jaki będzie ostateczny
wynik na koniec roku. Powiedzmy, że koniec roku będzie gorszy i wyjda
na zero. Wtedy odliczanie strat na koniec roku nie ma sensu.
Czy odliczenie 4000 za lipiec a potem nie uwzględnienie tego odliczenia
w następnych PIT-5 i rozliczeniu rocznym spowoduje konieczność
korygowania PIT-5 za lipiec i dopłacania zaliczki z odsetkami? Według
mnie: nie. Ale może ktoś skomentuje.

do góry

jureq napisał(a):

> Czy odliczenie 4000 za lipiec a potem nie uwzględnienie tego odliczenia
> w następnych PIT-5 i rozliczeniu rocznym spowoduje konieczność
> korygowania PIT-5 za lipiec i dopłacania zaliczki z odsetkami?


Przecież w dziale D deklaracji PIT-5 napisano: "Suma odliczeń nie może
przekroczyć kwoty dochodu". Zatem w każdym miesiącu możliwa do odliczenia
strata ograniczona jest do kwoty dochodu (i do 50%). W sczególności spadek
dochodu do zera spowoduje ograniczenie odliczanej straty również do zera.
Ponadto decyzja o wysokości odliczanej straty należy do podatnika - byle nie
przekraczała limitu.
Skąd więc pomysł korygowania deklaracji?


--
~~~~~ Posted by KNode ~~~~~

do góry