Szanowni Państwo
Szukam aktu prawnego, który zwalniałby wierzyciela z obowiązku wysyłania
potwierdzenia salda zerowego do kontrahenta.
Za pomoc serdecznie dziękuję

do góry

Dnia 10/1/2006 7:21 PM, Użytkownik intercomln napisał:

> Szanowni Państwo
> Szukam aktu prawnego, który zwalniałby wierzyciela z obowiązku wysyłania
> potwierdzenia salda zerowego do kontrahenta.
> Za pomoc serdecznie dziękuję
>
>

Raczej nie znajdziesz bo jaki by miały sens?

--

do góry

Użytkownik "\n" <...@...xy> napisał w wiadomości
news:efqfsm$lvp$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dnia 10/1/2006 7:21 PM, Użytkownik intercomln napisał:
>
>> Szanowni Państwo
>> Szukam aktu prawnego, który zwalniałby wierzyciela z obowiązku wysyłania
>> potwierdzenia salda zerowego do kontrahenta.
>> Za pomoc serdecznie dziękuję
>
> Raczej nie znajdziesz bo jaki by miały sens?
>
> --
Oszczędność. Mam wielu kontrahentów,z którymi nie zawarłam umowy mają saldo
zerowe i jetem pewna że nie będę już z nimi współpracowała.To po co wysyłać
potwierdzenie salda ? a ustawa o rachunkowości obliguje do wysyłki.

do góry

On Mon, 2 Oct 2006, intercomln wrote:

>>> Szukam aktu prawnego, który zwalniałby wierzyciela z obowiązku wysyłania
>>> potwierdzenia salda zerowego do kontrahenta.
>>> Za pomoc serdecznie dziękuję
>>
>> Raczej nie znajdziesz bo jaki by miały sens?
>>
> Oszczędność. Mam wielu kontrahentów,z którymi nie zawarłam umowy mają saldo
> zerowe i jetem pewna że nie będę już z nimi współpracowała.

Moment, moment.
Z jakiego aktu prawnego Ci wyszło, że ktoś z kim:
- nie masz zawartej umowy
- nie dokonałaś transakcji (w danym roku)
- nie masz żadnych zobowiązań (w obie strony) do rozliczenia
...jest "kontrahentem"?

> To po co wysyłać

Ale IMO Twoje pytanie sugerowało że pytasz o kogoś kto *jest*
kontrahentem, czyli z kim była dokonywana transakcja (ale saldo
jest zerowe)!

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia 10/2/2006 10:54 PM, Użytkownik intercomln napisał:

> Użytkownik "\n" <...@...xy> napisał w wiadomości
> news:efqfsm$lvp$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>Dnia 10/1/2006 7:21 PM, Użytkownik intercomln napisał:
>>
>>
>>>Szanowni Państwo
>>> Szukam aktu prawnego, który zwalniałby wierzyciela z obowiązku wysyłania
>>>potwierdzenia salda zerowego do kontrahenta.
>>>Za pomoc serdecznie dziękuję
>>
>>Raczej nie znajdziesz bo jaki by miały sens?
>>
>>--
>
> Oszczędność. Mam wielu kontrahentów,z którymi nie zawarłam umowy mają saldo
> zerowe i jetem pewna że nie będę już z nimi współpracowała.To po co wysyłać
> potwierdzenie salda ? a ustawa o rachunkowości obliguje do wysyłki.
>
>

Ja się pytam jaki sens miałby przepis regulujący coś z założenia nie
wymagającego regulacji? Gdzie niby w ustawie o rachunkowości nakazane
jest inwentaryzowanie czegoś czego nie ma? Hę?

--

do góry

Dnia 10/3/2006 8:48 AM, Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

> On Mon, 2 Oct 2006, intercomln wrote:
>
>>>> Szukam aktu prawnego, który zwalniałby wierzyciela z obowiązku
>>>> wysyłania
>>>> potwierdzenia salda zerowego do kontrahenta.
>>>> Za pomoc serdecznie dziękuję
>>>
>>>
>>> Raczej nie znajdziesz bo jaki by miały sens?
>>>
>> Oszczędność. Mam wielu kontrahentów,z którymi nie zawarłam umowy mają
>> saldo
>> zerowe i jetem pewna że nie będę już z nimi współpracowała.
>
>
> Moment, moment.
> Z jakiego aktu prawnego Ci wyszło, że ktoś z kim:
> - nie masz zawartej umowy
> - nie dokonałaś transakcji (w danym roku)
> - nie masz żadnych zobowiązań (w obie strony) do rozliczenia
> ...jest "kontrahentem"?
>
>> To po co wysyłać
>
>
> Ale IMO Twoje pytanie sugerowało że pytasz o kogoś kto *jest*
> kontrahentem, czyli z kim była dokonywana transakcja (ale saldo
> jest zerowe)!

Gotfryd, przeprowadzone transakcje, podpisane umowy nie mają żadnego
znaczenia! Co było a nie jest nikogo nie interesuje. Na dzień bilansowy
należy zinwentaryzować posiadane wierzytelności. Stwierdzić, że to co
figuruje w bilansie jest możliwe do wyegzekwowania albo mówiąc inaczej
stwierdzić, czy wycena wierzytelności była prawidłowa. Na ile można
wycenić coś co ma już wartość 0?
--

do góry

Dnia Mon, 2 Oct 2006 22:54:49 +0200, intercomln napisał(a):


> To po co wysyłać potwierdzenie salda?
> a ustawa o rachunkowości obliguje do wysyłki.


Ale ta ustawa nie obowiązuje np KPiR-owców, ryczałtowców, kartowiczów, a
tym bardziej osoby fizyczne do "odsyłania" takich potwierdzeń sald.



--
DFI Lanparty UT Ultra-D | AMD64 3200+ 2000@2650MHz (1.55V+104% 10x265)
Patriot XBLK+ 2x512MB CL2-3-3-5 1T (265MHz) | LITE-ON DVDRW SOHW-1673S
MSI NX 7800GT 400/1000@485/1170 - 256MB DDR3 256bit | PCI-E x16
ST3160827AS - Barracuda 7200.7 SATA NCQ 160827 - S-ATA150 - 160GB

do góry

On Tue, 3 Oct 2006, \n wrote:

>> Ale IMO Twoje pytanie sugerowało że pytasz o kogoś kto *jest*
>> kontrahentem, czyli z kim była dokonywana transakcja (ale saldo
>> jest zerowe)!
>
> Gotfryd, przeprowadzone transakcje, podpisane umowy nie mają żadnego
> znaczenia! Co było a nie jest nikogo nie interesuje.

Hm... może. W zakresie "jak ma być wg przepisów" wolę nie wnikać,
co za dużo to niezdrowo i UoR niech sobie leży nie niepokojona ;)
Ale mi się zdarzało że kontrahenci na PK bombardowali mnie
takim papierkiem o saldzie "0" :) (z prośbą o potwierdzenie)
I na dole dopisuję że IMO *jednak* ma to sens.

> Na dzień bilansowy
> należy zinwentaryzować posiadane wierzytelności. Stwierdzić, że to co
> figuruje w bilansie jest możliwe do wyegzekwowania albo mówiąc inaczej
> stwierdzić, czy wycena wierzytelności była prawidłowa. Na ile można wycenić
> coś co ma już wartość 0?

Ale na zdrowy rozum, sprawdzenie salda z kimś kto dokonał transakcji,
mimo że wydaje nam się ;) iż transakcja została rozliczona, ma pewien
sens: jest to sprawdzenie poprawności naszych danych.
Błąd w wycenie wierzytelności może wynikać z tego, że ktoś z faktury
na 1111,21 zł przepisał 111,21 zł (albo 11111,21 zł) i tyle zapłacono
przelewem, zapiski w księgach winien/ma mogą się zgadzać.
U nas :>
A "wycena wierzytelności" będzie mimo "wewnętrznej zgodności" do kitu ;)
Jak kontrahent ujawni że mamy nadpłatę lub niedopłatę 1000 zł to ktoś się
problemem zajmie!

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

>
>> Na dzień bilansowy należy zinwentaryzować posiadane wierzytelności.
>> Stwierdzić, że to co figuruje w bilansie jest możliwe do
>> wyegzekwowania albo mówiąc inaczej stwierdzić, czy wycena
>> wierzytelności była prawidłowa. Na ile można wycenić coś co ma już
>> wartość 0?
>
>
> Ale na zdrowy rozum, sprawdzenie salda z kimś kto dokonał transakcji,
> mimo że wydaje nam się ;) iż transakcja została rozliczona, ma pewien
> sens: jest to sprawdzenie poprawności naszych danych.
> Błąd w wycenie wierzytelności może wynikać z tego, że ktoś z faktury
> na 1111,21 zł przepisał 111,21 zł (albo 11111,21 zł) i tyle zapłacono
> przelewem, zapiski w księgach winien/ma mogą się zgadzać.
> U nas :>
> A "wycena wierzytelności" będzie mimo "wewnętrznej zgodności" do kitu ;)
> Jak kontrahent ujawni że mamy nadpłatę lub niedopłatę 1000 zł to ktoś się
> problemem zajmie!

to raczej nie jest możliwe przy księgach rachunkowych, zakładając,że są
one prowadzone tak, jak być powinny. W przeciwnym wypadku ta duskusja i
tak nie miałaby sensu.
Jeżeli zapłacę kwotę inną, niż wynikająca z faktury, bądź mi takową
zapłacą, znajdzie to odzwierciedlenie na koncie kontrahenta. I nie ma
możliwości, że w księgach zanotujesz to tak, jak wychodzi z faktury. Bo
nie będzie grała ci kasa lub bank, więc tą dodatkową kontrolę masz
poprzez inne konta, które w przeciwieństwie do kpr muszą ci się
zbilansować.

do góry

On Wed, 4 Oct 2006, gonia wrote:

>> A "wycena wierzytelności" będzie mimo "wewnętrznej zgodności" do kitu ;)
>> Jak kontrahent ujawni że mamy nadpłatę lub niedopłatę 1000 zł to ktoś się
>> problemem zajmie!
>
> to raczej nie jest możliwe przy księgach rachunkowych, zakładając,że są one
> prowadzone tak, jak być powinny. W przeciwnym wypadku ta duskusja i tak nie
> miałaby sensu.
> Jeżeli zapłacę kwotę inną, niż wynikająca z faktury,

No żesz... zapłacisz taką, jaka wynika z *błędnie* odczytanej faktury!!
Ktoś przeczytał 1111,21 zamiast 111,21 i taka została wpisana "po obu
stronach".

> bądź mi takową zapłacą,

A, jak Ci zapłacą (nieprawidłową kwotę) to będziesz wiedzieć.
Tyle, że kontrahent nie będzie wiedział że ma dług (i odsetki rosną)
lub nadpłatę (i odsetki nie przysługują) :)
Jeśli zażąda potwierdzenia sald, to się dowie że u niego coś jest
"nie tak" (i na odwrót).

> znajdzie to odzwierciedlenie na koncie kontrahenta. I nie ma możliwości, że w
> księgach zanotujesz to tak, jak wychodzi z faktury. Bo nie będzie grała ci
> kasa lub bank,

Goniu, przynosi pracownik f-rę płatną przelewem, księgują ją gdzie tam
trzeba - z *błędnym* wpisem wartości - i na podstawie tego błędnego wpisu płacą.
Naprawdę kasa i bank będzie grała.
Niby skąd weźmiesz informację że ta kwota jest błędna, oprócz ponownego
czytania faktury oczywiście ;>, jeśli ktoś na podstawie błędnego zapisu
zapłaci?

> więc tą dodatkową kontrolę masz poprzez inne konta, które
> w przeciwieństwie do kpr muszą ci się zbilansować.

Ależ zbilansują Ci się!
Masz wpis 1111,21 zł "do zapłaty", 1111,21 "zapłacono".
I wszyscy są szczęśliwi, włącznie z kontrahentem ;) (który księguje 1000
zł "z przeznaczeniem na przyszły zysk nadzwyczajny jak przedawnienie
upłynie" :P)

pzdr, Gotfryd

do góry