eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Problem z Allegro
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2006-01-27 14:12:45
    Temat: Problem z Allegro
    Od: eLeM <e...@o...pl>

    Witam...

    Mam następujący problem: stworzyłem kurs na temat programowania w
    PHP+MySQL i chciałbym go sprzedawać na aukcji internetowej Allegro
    jednak z tego co się troche zorientowałem to jeśli sprzedawał bym go
    ciągle musiałbym w "jakiś" sposób płacić od tego podatek, niestety nie
    wiem w jaki sposób musiał bym się rozliczać za to?? A także czy mógłbym
    wystawiać fakture VAT ?? Uogólniając sprawe czy ktoś z grup[owiczów
    mógłby powiedzieć Mi jak mogę na allegro sprzedawać swój produkt w
    LEGALNY sposób ??

    Pozdrawiam...
    eLeM


  • 2. Data: 2006-01-27 14:51:11
    Temat: Re: Problem z Allegro
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    eLeM wrote:
    >
    > Witam...
    >
    > Mam następujący problem: stworzyłem kurs na temat programowania w
    > PHP+MySQL i chciałbym go sprzedawać na aukcji internetowej Allegro
    > jednak z tego co się troche zorientowałem to jeśli sprzedawał bym go
    > ciągle musiałbym w "jakiś" sposób płacić od tego podatek, niestety nie
    > wiem w jaki sposób musiał bym się rozliczać za to?? A także czy mógłbym
    > wystawiać fakture VAT ?? Uogólniając sprawe czy ktoś z grup[owiczów
    > mógłby powiedzieć Mi jak mogę na allegro sprzedawać swój produkt w
    > LEGALNY sposób ??

    Dwa pomysly - zalozyc firme (co moe si enei oplacac przy tej skali) albo
    dogadac sie z jakas firma, ktora to bedzie sprzedawac, wyplacajac ci
    procent od sprzedazy jako wynagrodzenie.
    --
    Sid Meyer's Civilisation IV - zagrajmy ......... http://tiny.pl/xv2d
    Terror, ze strach sie bac - felieton ........... http://tiny.pl/xk83
    ____________________________________________________
    ________________
    SCI-FI, HORROR, FANTASY --> http://fantastyka.com.pl/forum/index.php


  • 3. Data: 2006-01-28 09:24:26
    Temat: Re: Problem z Allegro
    Od: "JaMyszka" <j...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Hikikomori San napisał:

    > > Mam następujący problem: stworzyłem kurs na temat programowania w
    > > PHP+MySQL i chciałbym go sprzedawać na aukcji internetowej Allegro
    > > [...]
    > Dwa pomysly - zalozyc firme (co moe si enei oplacac przy tej skali) albo
    > dogadac sie z jakas firma, ktora to bedzie sprzedawac, wyplacajac ci
    > procent od sprzedazy jako wynagrodzenie.

    Pozwolę sobie na małą polemikę;p
    Trudno traktować sprzedaż wytworu własnego umysłu jako działalność gospodarczą;/
    Wszak "wolne" zawody nie zawsze są ujęte jako DG.
    Wszystko zależy od popytu, a w tym przypadku trudno go określić.
    Ja, w takiej sytuacji jak autor wątku, prowadziłabym sprzedaż i od każdej
    transakcji przekraczającej (suma wszystkich dochodów) próg podatkowy,
    płaciłabym zaliczkę na podatek. A dochody z tej transakcji ujęłabym w picie.
    A już mieszanie w to innej DG uważam za bezsens - wszak chodzi tu o prawa
    autorskie i zbycie się % dochodu na rzecz tej jednostki:(

    --
    Pozdrawiam :)
    JM
    http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
    http://ortografia.pl/


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2006-01-28 10:31:06
    Temat: Re: Problem z Allegro
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    JaMyszka wrote:
    >

    > Pozwolę sobie na małą polemikę;p

    A prosze bardzo moz ei ja skorzystam.

    > Trudno traktować sprzedaż wytworu własnego umysłu jako działalność gospodarczą;/
    > Wszak "wolne" zawody nie zawsze są ujęte jako DG.

    Programista wszak chyba nie znajduje si ena liscie wolnych zawodow. Stad
    moja sugestia.

    > Wszystko zależy od popytu, a w tym przypadku trudno go określić.

    Faktem jest, ze mozna wystawic na sprzedaz przez jeden dwa miesiace i
    zobaczyc, czy ta sprzedaz nie nabierze charakteru "dzialalnosci
    gospodarczej".

    > Ja, w takiej sytuacji jak autor wątku, prowadziłabym sprzedaż i od każdej
    > transakcji przekraczającej (suma wszystkich dochodów) próg podatkowy,
    > płaciłabym zaliczkę na podatek.

    No ale jak naliczysz podatek wtedy? To chyba troche trudne odporowadzac
    podatek nie skladajac w tym samym czasie deklaracji rozliczeniowych. A z
    kolei zeby skladac np. pit-5 trzeba miec DG.

    > A dochody z tej transakcji ujęłabym w picie.
    > A już mieszanie w to innej DG uważam za bezsens - wszak chodzi tu o prawa
    > autorskie i zbycie się % dochodu na rzecz tej jednostki:(

    Dlaczego bez sensu? To jest proste jak swinski ogonek. Ja jako DG np.
    zawieram umowe z czlowiekiem - autorem oprogramowania - na dystrybucje
    tego oprogramowania. Odprowadzam podatki, a autorowi wyplacam stosowne
    wynagrodzenie. Oczywiscie musi on sie zgodzic, ze nie dostanie 100% ceny
    brutto. Bo ja zaplace VAT i inne. Ale da sie. Najprosciej. I od strony
    papierkologicznej - najczysciej.
    --
    Sid Meyer's Civilisation IV - zagrajmy ......... http://tiny.pl/xv2d
    Terror, ze strach sie bac - felieton ........... http://tiny.pl/xk83
    ____________________________________________________
    ________________
    SCI-FI, HORROR, FANTASY --> http://fantastyka.com.pl/forum/index.php



  • 5. Data: 2006-01-28 14:06:04
    Temat: Re: Problem z Allegro
    Od: " JaMyszka" <j...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Hikikomori San <h...@g...pl> napisał(a):
    > [...]
    > A prosze bardzo moz ei ja skorzystam.

    Nie wiem jak bardzo, bo już nie jestem "praktykiem księgowym"

    > > Trudno traktować sprzedaż wytworu własnego umysłu jako działalność
    gospodarczą;/
    > > Wszak "wolne" zawody nie zawsze są ujęte jako DG.
    > Programista wszak chyba nie znajduje si ena liscie wolnych zawodow. Stad
    > moja sugestia.

    Ale jak bym mu coś zleciła w jego branży, to podpisałabym umowę o dzieło (program)

    > > Wszystko zależy od popytu, a w tym przypadku trudno go określić.
    > Faktem jest, ze mozna wystawic na sprzedaz przez jeden dwa miesiace i
    > zobaczyc, czy ta sprzedaz nie nabierze charakteru "dzialalnosci
    > gospodarczej".

    Świetnie to określiłeś:)

    > > Ja, w takiej sytuacji jak autor wątku, prowadziłabym sprzedaż i od każdej
    > > transakcji przekraczającej (suma wszystkich dochodów) próg podatkowy,
    > > płaciłabym zaliczkę na podatek.
    > No ale jak naliczysz podatek wtedy?

    Taaa... Dobre pytanie...
    Przypuśćmy, że program wymyśliłam w ostatnim półroczu, a jestem osobą uczącą
    się lub studiującą i nie osiągającą innych dochodów - wtedy naliczam sobie
    normalny podatek dochodowy, po uwzględnieniu progu podatkowego.
    Czemu odprowadzam go na bieżąco do US? Bo jestem poprawnym podatnikiem i
    odprowadzam podatki w okresach, gdy ten obowiązek u mnie powstaje;p
    Można też rozważyć przypadek, gdy sprzedaję program trochę starszy - może
    opłata skarbowa (nie jestem pewna:()?

    > To chyba troche trudne odporowadzac
    > podatek nie skladajac w tym samym czasie deklaracji rozliczeniowych. A z
    > kolei zeby skladac np. pit-5 trzeba miec DG.
    >
    > > A dochody z tej transakcji ujęłabym w picie.
    > > A już mieszanie w to innej DG uważam za bezsens - wszak chodzi tu o prawa
    > > autorskie i zbycie się % dochodu na rzecz tej jednostki:(
    >
    > Dlaczego bez sensu? To jest proste jak swinski ogonek. Ja jako DG np.
    > zawieram umowe z czlowiekiem - autorem oprogramowania - na dystrybucje
    > tego oprogramowania. Odprowadzam podatki, a autorowi wyplacam stosowne
    > wynagrodzenie. Oczywiscie musi on sie zgodzic, ze nie dostanie 100% ceny
    > brutto. Bo ja zaplace VAT i inne. Ale da sie. Najprosciej. I od strony
    > papierkologicznej - najczysciej.

    Dobrze mówisz "To jest proste jak swinski ogonek.";)
    Tylko dlaczego autor ma być stratny?
    I jak byś mu płacił:
    - za sprzedaż?
    - za dzieło?
    - za prawa autorskie?
    - jednorazowo?
    - ratami?
    a może wynagrodzenie (umowa o pracę)?

    --
    Pozdrawiam :)
    JM
    http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
    http://ortografia.pl/


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2006-01-28 15:14:29
    Temat: Re: Problem z Allegro
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    JaMyszka wrote:
    >

    > > Programista wszak chyba nie znajduje si ena liscie wolnych zawodow. Stad
    > > moja sugestia.
    >
    > Ale jak bym mu coś zleciła w jego branży, to podpisałabym umowę o dzieło (program)

    No tak. Ale to na wykonanie dziela mozna. Czyli na wykonanie programu. W
    tej sytuackji progream jest wykonany. I umowa obejmuje tylko
    posrednictwo - sprzedaz.

    > > Faktem jest, ze mozna wystawic na sprzedaz przez jeden dwa miesiace i
    > > zobaczyc, czy ta sprzedaz nie nabierze charakteru "dzialalnosci
    > > gospodarczej".
    >
    > Świetnie to określiłeś:)

    No bo tak sie robi.

    > Przypuśćmy, że program wymyśliłam w ostatnim półroczu, a jestem osobą uczącą
    > się lub studiującą i nie osiągającą innych dochodów - wtedy naliczam sobie
    > normalny podatek dochodowy, po uwzględnieniu progu podatkowego.

    No ale na jakiej podstawie? Skad wiesz, ze taki a nie inny? A co z VAT?

    > Czemu odprowadzam go na bieżąco do US? Bo jestem poprawnym podatnikiem i
    > odprowadzam podatki w okresach, gdy ten obowiązek u mnie powstaje;p

    Ale na jakiej podstawie? Bo podatek odprowadza sie na bazie "papiera"
    ktory sie tamze sklada. Firmy (DG) skladaja VAT-7 i PIT-5/L (albo sam
    PIT-5/L). Od umow cywilnoprawnych tez jest druczek. Z reszta przelewu
    tez nie wykonasz nie zaznaczywszy do jakiego on jest formularza... Nie
    mozna zrobic sobie "anonimowego" przelewu do US.

    > Dobrze mówisz "To jest proste jak swinski ogonek.";)
    > Tylko dlaczego autor ma być stratny?

    Dlaczego stratny?

    > I jak byś mu płacił:
    > - za sprzedaż?

    od sprzedanego egezmplarza

    > - za dzieło?

    nie, bo dzielo jest jego wlasnoscia i juz zostalo wykonane. Ja sprzedaje
    tylko kopie tego dziela. Bez praw.

    > - za prawa autorskie?

    prawa autorskie zostaja u wykonawcy.

    > - jednorazowo?

    jednorazowo za kazdy miesieczny okres sprzedazy

    > - ratami?

    nie, skoro skasowalem kase w danym miesiacu to wyplacam od razu calosc
    nalezna autorowi...

    > a może wynagrodzenie (umowa o pracę)?

    Nie, bo autor nie wykonuje dla mnie zadnej pracy.

    Czyli podsumowujac:

    Miesiecznie od sprzedazy. Czyli tantiemy. Nie wiem dokladnie jaka
    umowa,a le wlasnie umowa na rozpowszechnianie jego programu, bez
    wykupywania praw itd. Umoewa, ze to jest jego i tylko jego a ja zajmuje
    sie dystrybucja. O szczegoly umowy i wyplaty tantiem i podatkow
    dowiedzialbym sie u ksiegowej.

    No i nie wiem czy jest taki stratny. W koncu ja mam jakis tam potencjal
    firmowy, mam klientow, mam serwisy, mam kase na reklame i promocje i
    jesli tylko korzysc z tego jakas osiagam to staram sie ja
    zmaksymalizowac.

    --
    Sid Meyer's Civilisation IV - zagrajmy ......... http://tiny.pl/xv2d
    Terror, ze strach sie bac - felieton ........... http://tiny.pl/xk83
    ____________________________________________________
    ________________
    SCI-FI, HORROR, FANTASY --> http://fantastyka.com.pl/forum/index.php


  • 7. Data: 2006-01-28 16:10:19
    Temat: Re: Problem z Allegro
    Od: eLeM <e...@o...pl>

    Hikikomori San napisał(a):
    >
    > JaMyszka wrote:
    >
    >>> Programista wszak chyba nie znajduje si ena liscie wolnych zawodow. Stad
    >>> moja sugestia.
    >> Ale jak bym mu coś zleciła w jego branży, to podpisałabym umowę o dzieło (program)
    >
    > No tak. Ale to na wykonanie dziela mozna. Czyli na wykonanie programu. W
    > tej sytuackji progream jest wykonany. I umowa obejmuje tylko
    > posrednictwo - sprzedaz.
    >
    >>> Faktem jest, ze mozna wystawic na sprzedaz przez jeden dwa miesiace i
    >>> zobaczyc, czy ta sprzedaz nie nabierze charakteru "dzialalnosci
    >>> gospodarczej".
    >> Świetnie to określiłeś:)
    >
    > No bo tak sie robi.
    >
    >> Przypuśćmy, że program wymyśliłam w ostatnim półroczu, a jestem osobą uczącą
    >> się lub studiującą i nie osiągającą innych dochodów - wtedy naliczam sobie
    >> normalny podatek dochodowy, po uwzględnieniu progu podatkowego.
    >
    > No ale na jakiej podstawie? Skad wiesz, ze taki a nie inny? A co z VAT?
    >
    >> Czemu odprowadzam go na bieżąco do US? Bo jestem poprawnym podatnikiem i
    >> odprowadzam podatki w okresach, gdy ten obowiązek u mnie powstaje;p
    >
    > Ale na jakiej podstawie? Bo podatek odprowadza sie na bazie "papiera"
    > ktory sie tamze sklada. Firmy (DG) skladaja VAT-7 i PIT-5/L (albo sam
    > PIT-5/L). Od umow cywilnoprawnych tez jest druczek. Z reszta przelewu
    > tez nie wykonasz nie zaznaczywszy do jakiego on jest formularza... Nie
    > mozna zrobic sobie "anonimowego" przelewu do US.
    >
    >> Dobrze mówisz "To jest proste jak swinski ogonek.";)
    >> Tylko dlaczego autor ma być stratny?
    >
    > Dlaczego stratny?
    >
    >> I jak byś mu płacił:
    >> - za sprzedaż?
    >
    > od sprzedanego egezmplarza
    >
    >> - za dzieło?
    >
    > nie, bo dzielo jest jego wlasnoscia i juz zostalo wykonane. Ja sprzedaje
    > tylko kopie tego dziela. Bez praw.
    >
    >> - za prawa autorskie?
    >
    > prawa autorskie zostaja u wykonawcy.
    >
    >> - jednorazowo?
    >
    > jednorazowo za kazdy miesieczny okres sprzedazy
    >
    >> - ratami?
    >
    > nie, skoro skasowalem kase w danym miesiacu to wyplacam od razu calosc
    > nalezna autorowi...
    >
    >> a może wynagrodzenie (umowa o pracę)?
    >
    > Nie, bo autor nie wykonuje dla mnie zadnej pracy.
    >
    > Czyli podsumowujac:
    >
    > Miesiecznie od sprzedazy. Czyli tantiemy. Nie wiem dokladnie jaka
    > umowa,a le wlasnie umowa na rozpowszechnianie jego programu, bez
    > wykupywania praw itd. Umoewa, ze to jest jego i tylko jego a ja zajmuje
    > sie dystrybucja. O szczegoly umowy i wyplaty tantiem i podatkow
    > dowiedzialbym sie u ksiegowej.
    >
    > No i nie wiem czy jest taki stratny. W koncu ja mam jakis tam potencjal
    > firmowy, mam klientow, mam serwisy, mam kase na reklame i promocje i
    > jesli tylko korzysc z tego jakas osiagam to staram sie ja
    > zmaksymalizowac.
    >
    ----------------------------------------------------
    -------------------------
    Witam...

    Co do szczegółów to mogępowiedzieć że wstępnie się zorientowałem i
    sprzedaż wynosiłaby przynajmniej 1 egzemplarz dziennie przy sumie za
    pojedyńczą sztukę 10PLN + 5PLN za przesyłke.

    Moglibyście Mi powiedzieć Co dokładnie musiał bym zrobić aby to
    sprzedawać ?? Gdzieś się zarejestrować jakoś spisywać liste sprzedarzy,
    gdzie się rozliczać?? Zaznaczyć chciałem jeszcze tylko to że jestem
    studentem.

    Pozdrawiam...
    eLeM


  • 8. Data: 2006-01-28 20:38:12
    Temat: Re: Problem z Allegro
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    eLeM wrote:
    >

    > sprzedaż wynosiłaby przynajmniej 1 egzemplarz dziennie przy sumie za
    > pojedyńczą sztukę 10PLN + 5PLN za przesyłke.

    Lichutko. wychodzi 300 pln - podatek. To sie DG nie oplaca zakladac...

    --
    Sid Meyer's Civilisation IV - zagrajmy ......... http://tiny.pl/xv2d
    Terror, ze strach sie bac - felieton ........... http://tiny.pl/xk83
    ____________________________________________________
    ________________
    SCI-FI, HORROR, FANTASY --> http://fantastyka.com.pl/forum/index.php



  • 9. Data: 2006-01-28 21:55:03
    Temat: Re: Problem z Allegro
    Od: eLeM <e...@o...pl>

    Hikikomori San napisał(a):
    >
    > eLeM wrote:
    >
    >> sprzedaż wynosiłaby przynajmniej 1 egzemplarz dziennie przy sumie za
    >> pojedyńczą sztukę 10PLN + 5PLN za przesyłke.
    >
    > Lichutko. wychodzi 300 pln - podatek. To sie DG nie oplaca zakladac...
    >
    Więc jaka rada - zrezygnować ??

    eLeM


  • 10. Data: 2006-01-31 00:30:54
    Temat: Re: Problem z Allegro
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 28 Jan 2006, JaMyszka wrote:

    > Pozwolę sobie na małą polemikę;p

    ...no toż grupa jest "dyskusyjna" ;)

    > Trudno traktować sprzedaż wytworu własnego umysłu jako działalność gospodarczą;/
    > Wszak "wolne" zawody nie zawsze są ujęte jako DG.

    Problem w tym że jest ileś definicji DG - dla różnych celów.
    Dla podatku dochodowego i VAT chyba jednak wykonywanie wolnego
    zawodu liczy się jako DG. I tym samym do ZUS również.

    > Wszystko zależy od popytu, a w tym przypadku trudno go określić.
    > Ja, w takiej sytuacji jak autor wątku, prowadziłabym sprzedaż i od każdej
    > transakcji przekraczającej (suma wszystkich dochodów) próg podatkowy,
    > płaciłabym zaliczkę na podatek.

    Trzeba określić tytuł - podstawę prawną płacenia podatku.
    Jaką rubrykę proponujesz?
    Mi "działalność wykonywana osobiście" nie pasuje.

    > A już mieszanie w to innej DG uważam za bezsens - wszak chodzi tu o prawa
    > autorskie i zbycie się % dochodu na rzecz tej jednostki:(

    Kiedy przepisy są tak skonstruowane że najprościej zapłacić komuś
    haracz za to że zostanie płatnikiem z tytułu umów wykonywanych
    osobiście lub obrotu prawami majątkowymi :|

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1