eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiAle o co choooodzi? › Re: Ale o co choooodzi?
  • Data: 2015-12-20 09:54:02
    Temat: Re: Ale o co choooodzi?
    Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-12-20 o 08:56, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 19.12.2015 o 21:29, Kviat pisze:

    >>
    >> A jak myślisz, na co liczą ci, co oferują te lewe koszty?
    >
    >
    > No ale to ja nie potrzebuję korzystać z ich usług :)
    >
    (...)
    >> Jedna kontrola znajdzie inna nie znajdzie...
    >> Jeszcze raz: jak myślisz, na co liczą ci, co _kupują_ takie lewe koszty?
    >
    > No ale to ja nie potrzebuję korzystać z ich usług :)

    O ja pierdziu... czy ktoś tu pisał, że potrzebujesz?
    OMG...

    >>> No ale koszty PITowe to nie trzeba kombinować. Wystarczy wygenerować
    >>> Umowę-o-dzieło z kimś zaprzyjaźnionym i zejść do wzmiankowanych 18%.
    >>
    >> Aha.... I to jest to twoje "nie trzeba kombinować"?
    >
    >
    > No w porównaniu z korzystaniem z usług słupa, które opisałeś, jest dużo
    > prostsze, bezpieczniejsze i dużo trudniejsze do wpadki.

    O ja pierdziu... i w/g ciebie jest to legalne i nie ma kombinacji...
    Misiaczku puknij się w łeb.

    >>> No
    >>> chyba że wszyscy wokoło to nadprogowcy.
    >> Czego nie rozumiesz w słowie "przykład""?
    >
    > No podałeś taki, a ja znalazłem kontrprzykład, że da się prościej.

    To ci się udał kontrprzykład... Ręce opadają... Czy ja gdzieś pisałem,
    że nie da się prościej? Nie o to pytałeś przecież.

    > Po prostu analizuję jak to działa i jakie są techniki.
    >
    >> To były tylko najprostsze przykłady obrazujące _ideę_ przekrętu
    >> pt."sprzedam koszty".
    >
    > No więc ideę już znam, teraz dyskutuję jej warunki brzegowe.

    Wymyślając inne warianty i nazywając je "kontrprzykładami"... Ręce opadają.

    >>> Gorzej z VAT.
    >> Co gorzej z VAT?
    >
    > To, ze tniesz w poprzek myśli. Pisałem o kosztach wygenerowanych umową o
    > dzieło. Tam VAT nie ma.

    Skoro tam VAT _nie_ma_, to czemu gorzej z VAT?

    >>> No ale VAT w
    >>> opowieści Kviata i tak pomijaliśmy.
    >> Ja pierdziu... czytaj człowieku ze zrozumieniem, bo zaczynasz irytować.
    >> Nic nie pominęliśmy. Akurat _w_tym_wariancie_ "optymalizacji kosztów",
    >> optymalizacja dotyczyła _kosztów_, a nie VATu.
    >
    > No więc ten wariant omawiam.

    Który wariant? Wrzucasz wszystko do jednego worka i ci się miesza.

    > Jak ci się roją inne, to je objaw i możemy
    > je omawiać. Na razie objawiłeś jeden i ten jeden sobie rozważam na różne
    > sposoby, żeby dobrze zrozumieć mechanizm działania.

    Nie zrozumiesz, dopóki będziesz sobie roił, że VAT to koszt.

    >> VATowca VAT nie interesuje, bo dla VATowca VAT jest przezroczysty,
    >> tłumacze ci to od jakiegoś czasu, a ty z uporem maniaka nie chcesz tego
    >> zrozumieć. Albo nie możesz...
    >
    > Misiaczku, ale jak takiemu vatowcowi dostarczysz ,,koszt vatowy"

    Jaki znowu "koszt vatowy"?

    > czyli
    > Vat do odliczenia i zamiast oddać VAT do US zatrzyma go dla siebie, to
    > jakby go ten VAT interesuje.

    Misiaczku, jak ktoś kupuje lewą fakturę, to ma wylane na to, czy ten
    wystawca faktury VAT odprowadzi czy nie. W wersji optymistycznej wierzy,
    że odprowadzi, a w wersji łagodnej dogaduje się z kimś, kto odprowadzi
    VAT, a dzielą się tylko zyskiem wynikającym z różnicy stóp procentowych
    skali podatkowej.
    Już ci to tłumaczyłem, ale widać nie dotarło.

    > Czego oczywiście ty nie umiesz zrozumieć.

    O zatrzymywaniu VATu dla siebie (przez wystawcę lewej faktury) napisałem
    w pierwszej odpowiedzi w pierwszym przykładzie.
    Zacznij czytać ze zrozumieniem.

    > Tak samo jak nie umiesz zrozumieć, że nie, dla vatowca vat nie jest
    > przeźroczysty. Ale tego ostatniego to ja nie podejmuję ci się więcej
    > tłumaczyć.

    Opcja 1)
    Sprzedajesz za 1000,00 +VAT23% = 1230,00 zł
    230 zł VAT wziąłeś od klienta i je odprowadzasz do US

    VAT jest dla ciebie przezroczysty. Jesteś pośrednikiem, między klientem,
    a US.

    OPCJA 2)
    Sprzedajesz za 1000,00 +VAT23% = 1230,00 zł
    230 zł VAT wziąłeś od klienta
    Kupujesz koszt na 500,00 +VAT23% = 615,00 zł
    115 zł VAT dajesz wystawcy faktury

    230 zł - 115,00 zł = 115 zł VAT tyle odprowadzasz do US

    Zapłaciłeś VAT 115,00 zł (do US) + 115,00 zł (wystawcy faktury) = 230 zł
    Czyli dokładnie tyle ile klient ci VATu zapłacił.

    VAT jest dla ciebie przezroczysty. Połowę tego co dostałeś od klienta
    przekazałeś do US, a drugą połowę wystawcy faktury kosztowej (to czy
    wystawca faktury kosztowej te 115 zł przekazał do US to już inna bajka).

    Jeżeli tego przykładu nie jesteś w stanie ogarnąć, to już nic ci nie pomoże.

    >> Zresztą, temat "sprzedam koszty" wystarczająco wskazuje czego dotyczy i
    >> nie rozumiem dlaczego chciałbyś do tego mieszać VAT, skoro to zupełnie
    >> inny typ przekrętu.
    >
    > A chciałbym? Wspomniałem mimochodem,

    Bo ci się VAT z kosztami miesza.

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1