Użytkownik "Kamila" <K...@2...pl> napisał w wiadomości
news:cmm6ev$a4d$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "monia" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:cmcvv1$olu$1@news.onet.pl...
> > Witam.
> > Moje pytanie brzmi:
> > Jeżeli powierzyłam pracownikom odzież roboczą, czy mam obowiązek
wypłacać
> im
> > ekwiwalent za pranie tej odzieży ? [Jeśli tak, to w jakiej wysokości i
> > proszę o podstawę prawną.]
>
>
> Podstawy nie pamiętam, ale po kontroli znajomej
> kazali wypłacić zaległy i ustalić go w dowolnej wysokości.


> >
> > Ktoś mi powiedział, że to zależy od zapisów w regulaminie pracy...

Tak właśnie powiedziała mi pani inspektorka z PIP w trakcie kontroli.
Pani z Inspekcji była na tyle łaskawa, że przymknęła oko na brak zapisów w
regulaminie pracy dotyczących gospodarki odzieżowej i dała mi tylko nakaz
żeby to uzupełnić w postaci aneksu do regulaminu. W związku z tym, że
mieliśmy na etacie zakładową krawcową a że ta miała niewiele w zakresie
obowiązków, wymyśliliśmy wspólnie z panią z inspekcji, żeby pranie odzieży
dorzucić do obowiązków tej krawcowej.
I tak też zostało zapisane w regulaminie, Inspekcja pracy taki regulamin mi
zatwierdziła i było ok.
Problem w tym, że niedawno zwolniliśmy ów panią krawcową i co teraz ?
Wolałabym się nie bawić w wypłacanie ekwiwalentów, stąd moje pytani o ten
proszek. (nawiasem mówiąc proszek przecież i tak kupowaliśmy, tylko
dostawała go krawcowa)
Osobiście - sugerując się hitem z krawcową - nie widzę z tym proszkiem
problemu, tylko skąd na Boga mam wiedzieć czy dobrze myślę...
Do pani z PIP wolę nie dzwonić - bo jeszcze jej się zachce rekontroli ;)
Jakby ktoś coś zdrowego w temacie wymyślił, proszę o wypowiedż
Pozdrawiam, Monia.



>Czy w
> > takim razie zamiast tego ekwiwalentu, mogę np. kupować pracownikom
proszek
> > do prania ?
> >
> > Z góry dziękuję za odp
> > Monia.
> >
> >
>
>