W dniu 2020-03-03 o 12:46, cef pisze:
> W dniu 2020-03-03 o 09:52, Pete pisze:
>> W dniu 2020-03-02 o 15:55, cef pisze:
>
>>> Czy założyłem niesłusznie, że chodzi o kupującego jako osobę
>>> nieprowadzącą DG?
>>
>> *przez osobę fizyczną, z wysyłką do PL*
>
> W drugą stronę przepisy są wzajemne, więc podejrzewam,
> że oni też mają sprzedaż na/z terytorium kraju do jakiegoś limitu
> albo rejestracja do VAT w kraju odbiorcy.

Nie znam się, ale obowiązek rejestracji VAT w kraju odbiorcy, to chyba
wymysł UE.
Nie wiem, czy taki obowiązek istnieje w krajach spoza obszaru UE

>
>
>>> Bo jak kupowałem prywatnie  drobiazgi w Szwajcarii (nie podlegały pod
>>> cło, bo wartość mała) a to teoretycznie podobne do "UK po brexicie"
>>> to nie było takich operacji.
>>
>> Duperelami, pardon, nikt się na razie nie zajmował. Ale UE od 2021
>> wymusza zmiany w tym obszarze.
>
> Pytanie było o 300 funtów, nie wiem czy limity do UK były zmienione, ale
> to raczej wobec kwot limitów duperele.
> Niemniej jak ktoś sprzedaje wszędzie i dużo, to raczej więcej niż te
> limity i jest zarejestrowany. Wtedy faktycznie się komplikuje, ale
> biorąc pod uwagę wysokosć VAT wolałbym zapłaciić brutto niemieckie czy
> brytyjskie.

Rozmawiamy zdaje się o roli 'kupujący' a nie 'sprzedawca'. Więc jeśli
kupujący przekona sprzedawcę, żeby mu sprzedał w cenie netto, to będzie
miał netto.
Ale marnie to widzę.

>
>>> Klient podawał cenę brutto, którą muszę zapłacić i po jej zaakceptowaniu
>>> dodawało mi tylko koszt przesyłki-  i zupelnie tak samo jest w ramach UE
>>> przy zakupach wielu dupereli w sklepach.
>>> Ja też gdybym jako prowadzący działalność sprzedawał dla osób
>>> fizycznych, to kasowałbym brutto, bo netto nie ma jak.
>>>
>>
>> Zwrot VAT możesz sobie podbić na granicy opuszczając kraj w którym
>> nabyłeś towar.
>
> Ale ja kupiłem wysyłkowo.
>

To zapłaconego VATu nie odzyskasz.

--
Pete