eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiKoszty zastępstwa procesowego a vat. › Re: Koszty zastępstwa procesowego a vat.
  • Data: 2018-03-15 08:49:45
    Temat: Re: Koszty zastępstwa procesowego a vat.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-03-14 o 17:34, J.F. pisze:

    >>> Ale te "koszty zastepstwa" zasadzane przez sad to sa netto czy brutto?
    >>> :-)
    >
    >> Rżniesz głupa, czy naprawdę czegoś nie rozumiesz?
    >
    > Ja rzne glupa, ale czy przepisodawcy tez nie rzna, skoro nie napisali
    > dokladnie :-)

    Napisali bardzo dokładnie. Czego nie rozumiesz w tym zapisie? Koszty
    zastępstwa są wypłacane stronie, a nie jej pełnomocnikowi. To, co strona
    zrobi z kosztami, komu zapłaci, czy zapłaci, i jakie uiści podatki, nie
    jest już w gestii przepisów zasądzających koszty.

    >> Nie czytałem umowy. Są w niej jakieś wątpliwości?
    >
    > Cytowany punkt mowi, ze jesli klientowi sad przyzna koszty zastepstwa,
    > to te kwote klient  przekaze adwokatowi.

    Ale to jakaś piramidalna bzdura - kwota, jaką klient przekaże adwokatowi
    zależy od zawartej z nim umowy, a nie od tego, ile zostało zasądzone.

    > Calej umowy nie znamy ... ale z tego by wynikalo, ze jak sąd nie
    > przyzna, to adwokat pracuje za darmo.

    Można taką umowę technicznie zawrzeć, choć będzie to niezgodne z
    kodeksem etyki adwokata lub radcy prawnego (jako nieetyczne uznaje się
    wynagrodzenie oparte wyłącznie o premię za sukces - taka dziwna etyka,
    co?). Ale to już problem radcy lub adwokata, a nie klienta, bo klienta
    ich etyka nie obowiązuje.

    >>> Jesli jednak nie umowiles sie inaczej, to ... na jakiej podstawie "nie
    >>> doliczasz" ?
    >
    >> Pytasz się, dlaczego jeśli się umawiałem na X, to nie płacę 1,23X?
    >
    > Tak. Bo skad wiecie, czy umawialiscie sie na netto czy brutto ?

    Skoro się umawiałem, to chyba wiem. Jak się z kimś umawiam, że dam mu
    stówę, to dam mu stówę, a nie 123zł.

    > Szczegolnie jak w jednym punkcie umowy bedzie
    > "Zleceniobiorcy przysługuje wynagrodzenie zasądzone na rzecz
    > Zleceniodawcy od strony przeciwnej",
    > a w innych "pobiera wynagrodzenie w kwocie XXX zl netto".

    No to mamy jakieś sprzeczne zapisy w umowie. To chyba oczywiste, że
    trzeba się umawiać (jak i w ogóle artykułować swoje myśli) odpowiednio
    jasno?

    >> I co z tego? Jak idziesz do sklepu po bułkę, to na paragon kupujesz za
    >> 20gr, a na fakturę za 25gr???
    >
    > W sklepie nie, ale jak jestem vatowcem, to w sumie kupuje za netto :-)

    Ale cały czas płacisz za tę bułkę 20gr brutto.

    >> Nie jest, bo nie na taką sumę się strony umawiały.
    >
    > No coz, wyraznie tego nie sprecyzowaly.

    To już problem interpretacyjny samej umowy.

    > A sytuacja, gdy strony sie umowily na przekazanie zasądzonych kosztów
    > zastępstwa adwokatowi, po czym sad zasądza 1230zl, klient przekazuje
    > 1230 zl,
    > adwokat wystawia fakture na 1230 (1000+VAT) zl, po czym klient odlicza
    > sobie 230zl ... to czy przekazal umowiona kwote czy mniej ?

    Przekazał umówioną kwotę.

    > I czy nie mozna mu zarzucic bezpodstawnego wzbogacenia ?

    Niby jak? Adwokat dostał tyle, na ile się umawiał.

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1