eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPrezent Reiki, dyplomy, i co z tym dalej? › Re: Prezent Reiki, dyplomy, i co z tym dalej?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!not-for-mail
    From: Jacek <t...@k...homeunix.org>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: Re: Prezent Reiki, dyplomy, i co z tym dalej?
    Date: Thu, 09 Mar 2006 15:20:54 +0100
    Organization: http://news.icm.edu.pl/
    Lines: 125
    Message-ID: <dupdkd$467$1@achot.icm.edu.pl>
    References: <dunlvc$ils$1@achot.icm.edu.pl> <Pine.WNT.4.60.0603091039390.3156@athlon>
    NNTP-Posting-Host: 161-230.82-139.bia.tkb.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: multipart/signed; micalg=pgp-sha1;
    protocol="application/pgp-signature";
    boundary="------------enigC5032F4D9AE2C18C6CA4C624"
    X-Trace: achot.icm.edu.pl 1141914061 4295 82.139.161.230 (9 Mar 2006 14:21:01 GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 9 Mar 2006 14:21:01 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <Pine.WNT.4.60.0603091039390.3156@athlon>
    X-Enigmail-Version: 0.93.0.0
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    OpenPGP: id=758B98F0; url=http://kl.homeunix.org/pliki/0x758B98F0_pub.asc
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.7 (X11/20051017)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:158662
    [ ukryj nagłówki ]

    Gotfryd Smolik news napisał(a):
    > On Wed, 8 Mar 2006, Jacek wrote:
    >
    >> W poprzednim roku pewien człowiek z zagranicy zrobił mi prezent, nie
    >> pobnbierając za to ode mnie ani centa. Stałem się mistrzem Reiki,
    >> ogólnie za to mistrzowie każą sobie płacić
    >
    >
    > Wiesz, ja się nie znam. Ale takie "odpłatne mistrzowstwo"
    > źle z oczu patrzy, niezależnie co by to miało być.
    > Nie pytam co to to Reiki, stwierdzam fakt że nie wiem i widać
    > do szczęścia mi niepotrzebne (nie tłumacz że google itp, zajrzałem).

    Faktycznie się nie znasz. Ale to nie szkodzi. Nie kazdy musi wiedziec
    wszystko, ja rowniez:)

    Male sprostowanie:
    Każdy ma prawo brać pieniądze za swój czas, który poświeca innym, jak
    również za wiedzę, którą potrafi podzielić się w tym czasie.
    A jeśli wszystko jest jasno wyrażone i obie strony się zgadzają, to
    naprawdę wszelkie dodatkowe epitety są tu nie na miejscu.
    Zawsze mówiłem że gdyby inicjacje miały kosztować, to nikt by ich nie
    kupił, bo by nikogo nei bylo na nie stać!

    Ale masz racje - nie potrzebujesz tego o czym myślałeś gdy to pisales do
    swego szczęścia. Uważam, że nikt tego w tym celu nie potrzebuje.

    >
    >> atrament, drukarka no i parę innych rzeczy, jak chociażby utrzymanie
    >> strony, serwera itd. Policzyłem sobie, że kwota 50 zł zamyka całą sprawę
    >> i nawet nie ma tu mowy o jakiejs formie zarobkowej, no bo nie wiadomo,
    >> kiedy cię ktoś o taki dyplom poprosi. Jednego miesiąca może pójść parę,
    >> a innego ani jednego. Po wyliczeniu kosztów wychodzi na to, że to
    >> działka całkiem za free.
    >
    >
    > Nie jest "free", ktoś płaci całkiem wymierne pieniądze.

    Faktycznie. Pomyliłem się. Chodzi o bilans, który wynosi 0. To cała
    reszta jest za free, czy inaczej - główny punkt programu jest za free, a
    ten dodatek to tylko dodatek:)


    >> I teraz pytanie, czy to jest działalność? A jeśli tak, to w jaki sposób
    >> mam to zamknąć, by jednocześnie nie dokładać do tego.
    >
    >
    > Mistrza pytać jak to robi :>
    > A jak już się do googla dobierzesz, to możesz jeszcze sprawdzić hasło
    > "fundacja" na przykład.
    > Nie jest prawdą jakoby wszelkie przyjmowanie przychodów musiało być
    > działalnością gospodarczą, ale *nie wiem* czy odpłatne wydawanie
    > dyplomów taką DG przypadkiem nie jest - również w ramach fundacji.
    > W efekcie co prawda podatku by nie było, ale PK/PKU trzeba prowadzić.
    > PK to jest *pełna księgowość* ew. uproszczona (ale pełna, nie KPiR).
    > IMO oznacza zginięcie w papierkach...
    >

    No to powiedz mi jak wyglądała by taka sprawa. Sąsiadka prosi cie o to
    bys kupil jej papierosy, daje tobie pieniądze, ty kupujesz, oddajesz,
    reszte tez i tak dzieje się bardzo czesto, oczywiscie nie wiesz kiedy
    sasiadka poprosi cie znowu. Ok.
    Czy dobrze myslę, że to jest dzialalność gospodarcza? Dla mnie moze byc
    nawet fundacja. Wg tego co piszesz to faktycznie sąsiadka tobie płaci
    calkiem prawdziwe pieniadze.
    Oczywiscie ja rozumiem, ze "najdoskonalsza kradziesz to kradziesz
    legalna", trzeba ją tylko odpowiednio zalegalizować. Rozumiem, ze te
    ustawy na pewno nie wymyslal nikt mądry/albo wlasnie ktos bardzo mądry
    (*niepotrzebne skreslic).

    Dla mnie jasne jest, że nie ma tu mowy o żadnej dzialalności, tylko
    bylem ciekaw, czy potrzeba tu wykonać coś jeszcze - by bylo to jasne nie
    tylko dla mnie:)

    Pozdrawiam i dzieki za odpowiedzi,
    Jacek.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1