Pozwoliłem sobie napisać maila do mojego rodzimego US z zapytaniem "Co z
moim zwrotem podatku, bo upływa termin ?"
Podpisałem się imieniem i nazwiskiem.
I jakież było moje zdziwienie, gdy w kilka godzin (!) później zadzwonił do
mnie bardzo uczynny pan z US z wyjaśnienaimi, był miły i odpowiedział
solidnie na wszystkie moje pytania !
Czy to teraz standard ?
Zastanawiam się tylko skąd wziąl do mnie numer na komórkę ?

Piotrek

do góry

On 2008-07-15, Piotrek <h...@p...onet.pl> wrote:

[...]

> moim zwrotem podatku, bo upływa termin ?"
> Podpisałem się imieniem i nazwiskiem.
> I jakież było moje zdziwienie, gdy w kilka godzin (!) później zadzwonił do
> mnie bardzo uczynny pan z US z wyjaśnienaimi, był miły i odpowiedział
> solidnie na wszystkie moje pytania !
> Czy to teraz standard ?
> Zastanawiam się tylko skąd wziąl do mnie numer na komórkę ?

A nie podawałeś w NIP/PIT? Jak podałeś, to pewnie dopisali do bazy.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Piotrek <h...@p...onet.pl> wrote:

> I jakież było moje zdziwienie, gdy w kilka godzin (!) później zadzwonił do

Faktycznie szok, czyli coś jednak się zmienia, fajnie.

a.

do góry

Podaj jaki to US, w końcu ta informacja to duży "+".

do góry

Użytkownik "Piotrek" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g5j56p$l4q$1@news.onet.pl...
> I jakież było moje zdziwienie, gdy w kilka godzin (!) później zadzwonił do
> mnie bardzo uczynny pan z US z wyjaśnienaimi, był miły i odpowiedział

Bo w US wredne są stare niedowartościowane babska.
Mili są zwykle młodzi faceci (to zwykle stażysta po studiach).
Albo Go awansują, albo szybko szuka sobie normalnej roboty.

do góry

Użytkownik <s...@a...pl> napisał w wiadomości
news:g5k9e3$qg5$1@news.onet.pl...
> Podaj jaki to US, w końcu ta informacja to duży "+".
Urząd Skarbowy Łódź-Widzew

Piotrek

do góry

lwh pisze:
> Użytkownik "Piotrek" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:g5j56p$l4q$1@news.onet.pl...
>> I jakież było moje zdziwienie, gdy w kilka godzin (!) później zadzwonił do
>> mnie bardzo uczynny pan z US z wyjaśnienaimi, był miły i odpowiedział
>
> Bo w US wredne są stare niedowartościowane babska.
> Mili są zwykle młodzi faceci (to zwykle stażysta po studiach).
> Albo Go awansują, albo szybko szuka sobie normalnej roboty.
>
>
Raczej przyjmą znajomą tej starej baby

Pozdrawiam

do góry

W odpowiedzi na pismo z środa 16 lipiec 2008 12:00
(autor lwh
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <g5kgsu$h3v$1@news.onet.pl>):

> Mili są zwykle młodzi faceci (to zwykle stażysta po studiach).

I uważasz, że to dobrze, że gość marnuje pieniądze podatników na pogaduszki
na komórkę zamiast nacisnąć ODPOWIEDZ w programie pocztowym? Już pomijam
to, że dupę truje i czas zajmuje, ale to chyba się Piotrkowi podoba, widać
jest bezrobotny i lubi se pogadać z nudów.

Mnie ostatnio taka wkurzyła z Redmondisa. Wysłałem proste pytanie emilem, a
ona dzwoni i mi w pracy przeszkadza. Choć i tak najlepszy był Urząd Pracy,
który na mojego emila odpowiedział listem poleconym. I podwójnie dupę
zawracał, bo musiałem latać po list na pocztę.. Eh.... W Polsce chyba nigdy
nie będzie normalnie, skoro obsługa programów pocztowych przerasta
urzędników.

Więc nie wiem czym się zachwycacie....


--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

> ona dzwoni i mi w pracy przeszkadza. Choć i tak najlepszy był Urząd Pracy,
> który na mojego emila odpowiedział listem poleconym. I podwójnie dupę
> zawracał, bo musiałem latać po list na pocztę.. Eh.... W Polsce chyba nigdy
> nie będzie normalnie, skoro obsługa programów pocztowych przerasta
> urzędników.

To po co piszesz do urzędów? Nie oczekujesz na odpowiedź?
Urzędy mają wytyczne, i niestety, pracownicy ich się trzymają. Poza tym na
niektóre pytania trzeba odpowiedzieć pisemnie. Jak nie mają podpisów
elektronicznych to zostaje poczta polska.

Wg mnie to, że czytają, odpisują i odpowiadają to już jest duży "+". Za jakiś
czas dojdziemy do tego, że korespondencja będzie tylko email-email. A to jeszcze
potrwa.

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek 17 lipiec 2008 09:56
(autor s...@a...pl
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <g5mu03$doi$1@news.onet.pl>):

>> ona dzwoni i mi w pracy przeszkadza. Choć i tak najlepszy był Urząd
>> Pracy, który na mojego emila odpowiedział listem poleconym. I podwójnie
>> dupę zawracał, bo musiałem latać po list na pocztę.. Eh.... W Polsce
>> chyba nigdy nie będzie normalnie, skoro obsługa programów pocztowych
>> przerasta urzędników.
> To po co piszesz do urzędów? Nie oczekujesz na odpowiedź?

No oczekuję... Ale niekoniecznie telefonicznej albo listem poleconym. Od
tego jest poczta elektroniczna, żeby być tanio i bezinwazyjnie.

> Urzędy mają wytyczne, i niestety, pracownicy ich się trzymają. Poza tym na
> niektóre pytania trzeba odpowiedzieć pisemnie. Jak nie mają podpisów
> elektronicznych to zostaje poczta polska.

Ale ja też nie mam podpisu, a napisałem emilem. Proste pytanie, prosta
odpowiedź. Nie prosiłem o wiążącą decyzję... Zresztą telefon jest chyba
równie niewiążący jak emil.

> Wg mnie to, że czytają, odpisują i odpowiadają to już jest duży "+". Za
> jakiś czas dojdziemy do tego, że korespondencja będzie tylko email-email.
> A to jeszcze potrwa.

No ale nie ma się co zachwycać gościem, co to nie umiał nacisnąć ODPOWIEDZ
tylko marnował pieniądze podatnika na pogaduszki telefoniczne na komórkę.

--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry