eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiZawieszenie działalności gospodarczej, a zobowiązania gwarancyjne › Re: Zawieszenie działalności gospodarczej, a zobowiązania gwarancyjne
  • Data: 2013-01-10 11:18:44
    Temat: Re: Zawieszenie działalności gospodarczej, a zobowiązania gwarancyjne
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-01-10 10:36, Maciek pisze:
    > W dniu 2013-01-10 08:48, Liwiusz pisze:
    >> Sprowadźmy to do absurdu: podpisuję umowę na 5 lat, że będę naprawiał
    >> system w razie awarii. Na dzień podpisania umowy rejestruję działalność,
    >> następnego dnia ją zawieszam.
    >> No właśnie, czy zawieszam? Czy trwanie w czuwaniu i oczekiwanie na ruchy
    >> kontrahentów nie jest prowadzeniem DG?
    > Zależy o jakich ruchach mówisz. Wiadomym jest, że prowadząc działalność
    > zdobywa się jakieś kontakty i później (nawet w okresie zawieszenia) może
    > się zdarzyć, że któryś z dawnych klientów zadzwoni z propozycją, albo
    > nawet zjawi się ktoś nowy (z polecenia, czy też trafił np. na stare
    > reklamy). Czy to jest prowadzenie działalności? Jeśli tak, to
    > zawieszenie jest jakąś fikcją. Ustawodawca powinien wymagać do
    > skutecznego zawieszenia zmiany telefonu, adresu, przejście do ścisłej
    > konspiracji, a najlepiej popełnienia samobójstwa (zawieszenie przez
    > powieszenie) ;-)
    > Z drugiej strony pisząc powyższe miałem na myśli zdobycie nowych
    > kontraktów, czy też raczej oczekiwanie na nie w trakcie zawieszenia,
    > nawet bez własnej aktywności w kierunku ich zdobycia. Zdobycie nowych
    > kontraktów wiąże się jednak z przychodem. Tymczasem realizacja
    > zobowiązań gwarancyjnych nie wiąże się z przychodami, a co najwyżej
    > kosztami.

    Myślę, że za dużo oczekujesz od instytucji zawieszenia :)

    Możliwość zawieszenia to i tak ukłon ustawodawcy w stronę
    przedsiębiorców, wcześniej zgnojonych fikcyjną możliwością zawieszania
    działalności w ZUS.

    Teraz masz ustawowe potwierdzenie takiej możliwości. Generalnie celem
    było umożliwienie przerwania płacenia ZUSu osobom, które faktycznie nie
    prowadzą działalności, gdzie "gołym okiem" widać że mogą zrobić sobie
    przerwę - jacyś samozatrudnieni, sezonowcy, czy inni samodzielnie
    wykonujący neskomplikowane prace, gdzie można powiedzieć "robię do
    lutego, a potem koniec" i żadnej ciągłości działalności dalej nie ma.

    Wracając do naszych baranów - tzn. do roszczenia z tytułu jakiejś
    gwarancji i związanych z tym kosztów.

    Porównałbym to do sytuacji wyrejestrowania działalności - wówczas
    obowiązek naprawy istnieje, ale nie bardzo zaliczysz to w koszta.

    I tak samo traktowałbym to w przypadku zawieszenia. Czyli wybierasz -
    albo uznajesz, że działalności nadal nie prowadzisz, trzymasz ją
    zawieszoną, ale i nie księgujesz kosztów, albo uznajesz że działalność
    na czas naprawy odwieszasz i koszty księgujesz.

    Wszystko poza tym to już są indywidualne przemyślenia i interpretacje,
    których zasadność będziesz mógł poznać podczas ewentualnej kontroli :)

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1