> czy taka pozyczke od babci trzeba gdzies zglaszac?
> czy wystarczy tylko umowa miedzy mna a babcia?
> a co bedzie jak babcia po roku umrze?

Pare spraw:
1. Na pozyczke tez sa limity, zeby byla zwolniona z podatku. Od nadwyzki
ponad 9637 placisz 2%.
2. Musisz miec umowe z babcia spisana w domu, idziesz z nia do urzedu
skarbowego i wypelniasz PCC1. Placisz w ciagu 14 dni.
3. Pozyczka moze miec charakter darmy, czyli byc oprocentowana 0%, ale
Urzedy skarbowe zle na to patrza. Lepiej oprocentowac choc 0,5%, a na
ewentualne pytania US "dlaczego tak malo", mowic "bo tak mi sie chcialo", a
nie "bo to rodzina".
4. Z odsetek od pozyczki babcia musi sie rozliczyc w comiesiecznych pitach
(czyli odprowadzac 19% podatku od odsetek), chyba ze w umowie zastrzezesz,
ze chcesz sie rocznie rozliczac z odsetek.
5. Musisz miec zdolnosc splacania rat pozyczki wraz z odsetkami. Jak nie
masz pracy, to jak to zrobisz?...
6. Pozyczka zaklada, ze ja zwrocisz, a babcia jest wiekowa. Jezeli w
testamencie babcia nie napisze, ze umarza pozyczke wraz ze smiercia, to
nadal zwracasz pozyczke spadkobiercom. Jesli babcia testament wykona
(50zl) - przy podpisaniu umowy pozyczki, to po smierci babci pozyczka staje
sie darowizna, ktora niestety podchodzi juz pod oporcentowanie i to dosyc
wysokie, bo az 7% (bo przypuszczam, ze od sporej kwoty).
7. Ja bym zalatwila sprawe darowizna od wszelakich ozliwych osob z 1,2 i
3ciej grupy spadkowej, a na nadwyzke podpisala umowe darowizny juz
oprocentowana. Rozlozylabym na pare osob, to wtedy nadwyzka od osoby po ok
10tys podchodzi jeszcze pod 3% podatku.
Pozdr.
margaritka