> Atomku .... już napierdzielam w NFZ ..... w komórce terenowej pod którą
> podlegam nikt nic nie wie o programie ..... skontaktowałem się z
> województwem ............. też czeski film ...... w końcu doszukałem się
> odpowiedniego numeru w Warszawie .... a tu .......dupa .... nikt nie chce
> rozmawiać o programie , wszyscy zajęci .... chcę przekazać Twoje i swoje
> uwagi ......... każdy się pozbywa intruza i kieruje do oddziału terenowego
> ....... KURDELEBELE PRZECIEŻ TO JA PŁACĘ ZA TEN PROGRAM !!!!! jasna
cholera
> , mogę mieć jakieś wymagania od niego. Nieeeeeeee
??????????????????????????
> Osobiście znowu mi się podobają urzędnicy i osoby odpowiedzialne w
> Warszawie, które mają taki zapierdziel, że latają w te i z powrotem z
pustą
> taczką bo nie ma czasu kiedy załadować.
> Jeśli sam nic nie wskóram, to podam Wam tutaj numer pod który sugeruję,
> byśmy dzwonili i napierdzielali wszyscy równo. Niech mi ktoś teraz powie,
że
> dobrocią i grzecznością w tym kraju się coś osiągnie ...................
> TRZEBA NAPIERDZIELAĆ albo Was oleją.

Znowu mnie ktoś opierniczy ale dzwoniłem do.. NFZ i odpowiedzialny za
wszystko dyrektor opowiedział mi historie, że ten pieprzony program zrobiony
przez chory NFZ jest tylko łaską dla płatników a nie obowiązkiem ... oni
podali tylko format, jaki chcą mieć a resztę mają w dupie.
W dupie mają unifikację i wymianę danych między wszystkimi programami
tworzonymi przez placówki rządowe a jeśli chodzi o rozliczanie kilku firm
..... to powinienem zapomnieć.
Nie mieści się takiemu dyrektorkowi, że płatnik może mieć dwie, trzy, cztery
lub więcej firm, bo nie jest to program dla biur rachunkowych i nie o nich
myślano podczas tworzenia programu i nie interesują ich ludzie a tylko
format, więc cieszcie się jak już macie taki program.
Ręce opadają jak się bezmózgowców słucha i chyba poinformuję odpowiednie
czynniki , niech zbadają kto otrzymał pieniądze za zrobienie takiego bubla.
Sądziłem, że Prokom jest najgorszy ............ ale wiecie coooooooo ? Autor
programu NFZ pobił wszelkie rekordy .... co wcale nie świadczy o tym że
Prokom ma się cieszyć z nowego Płatnika, bo on też jest do dupy.

i jeszcze jedno ..... zapomnijcie o przekazie elektronicznym i cieszcie się,
że nie kazano Wam osobiście przynosić tych deklaracji wykonanych na
tabliczkach glinianych.
Świat idzie do przodu a NFZ powolną śmiercią umiera przez takich dyrektorków
i decydentów.
To się chyba nigdy nie zmieni.

pozdrawiam
far

i jak tu nie być wyrywny :(