Mam pytanie bardzo praktyczne:

Firma kupuje samochód "firmowy" - do użytku pracowników w związku z
załatwianymi przez nich sprawami w urzędach. Samochód wpisany do ewidencji
środków trwałych.

Wszystkie wydatki z nim związane wchodzą do KUP bez limitu (pod warunkiem,
że ponoszone w celu osiągnięcia przychodu). Od czasu do czasu kupuje się bak
paliwa. Po godzinach samochód jest użyczany pracownikom. Korzystają z paliwa
"firmowego". Tankowania wypadają częściej niż miałyby miejsce, gdyby
pracownikom samochodu nie użyczano.

Wyjdzie na to, że nowy samochód, choć z oszczędnym silnikiem, pali jak smok.
Jak praktycznie zmierzyć się z tym problemem? Nie zaliczać całej faktury na
paliwo w koszty, np. określoną część? Innym wyjściem byłoby się nie
przejmować.

Jeśli uregulowaliście taką kwestię w Waszym przypadku, to proszę o radę.

Thomasson

do góry

Użytkownik "thomasson op pl" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b9gtgc$etm$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Wyjdzie na to, że nowy samochód, choć z oszczędnym silnikiem, pali jak
smok.

Dlaczego ?

> Jak praktycznie zmierzyć się z tym problemem? Nie zaliczać całej faktury
na
> paliwo w koszty, np. określoną część? Innym wyjściem byłoby się nie
> przejmować.


> Jeśli uregulowaliście taką kwestię w Waszym przypadku, to proszę o radę.

Tak jak napisales powyzej: "Nie przejemowac sie".

Karol

do góry

mam samochod sluzbowy do celow sluzbowych ale nikt nie zabrania uzywac go do
celow prywatnych. zawsze biore na stacji benzynowej fakture vat za paliwo. z
kilometrow nikt mnie nie rozlicza, tylko z pieniedzy pobranych jako zaliczke
na paliwo.
pzdr
ren

Użytkownik "thomasson op pl" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b9gtgc$etm$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mam pytanie bardzo praktyczne:
>
> Firma kupuje samochód "firmowy" - do użytku pracowników w związku z
> załatwianymi przez nich sprawami w urzędach. Samochód wpisany do ewidencji
> środków trwałych.
>
> Wszystkie wydatki z nim związane wchodzą do KUP bez limitu (pod warunkiem,
> że ponoszone w celu osiągnięcia przychodu). Od czasu do czasu kupuje się
bak
> paliwa. Po godzinach samochód jest użyczany pracownikom. Korzystają z
paliwa
> "firmowego". Tankowania wypadają częściej niż miałyby miejsce, gdyby
> pracownikom samochodu nie użyczano.
>
> Wyjdzie na to, że nowy samochód, choć z oszczędnym silnikiem, pali jak
smok.
> Jak praktycznie zmierzyć się z tym problemem? Nie zaliczać całej faktury
na
> paliwo w koszty, np. określoną część? Innym wyjściem byłoby się nie
> przejmować.
>
> Jeśli uregulowaliście taką kwestię w Waszym przypadku, to proszę o radę.
>
> Thomasson
>
>

do góry

Użytkownik "thomasson op pl" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b9gtgc$etm$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mam pytanie bardzo praktyczne:
Samochód wpisany do ewidencji środków trwałych. Wszystkie wydatki z nim
związane wchodzą do KUP bez limitu (pod warunkiem,że ponoszone w celu
osiągnięcia przychodu). Od czasu do czasu kupuje się bak paliwa.
Odpowiedź : Dotychczas wszystko przebiega normalnie

Po godzinach samochód jest użyczany pracownikom. Korzystają z paliwa
"firmowego".
Odpowiedź : Jeżeli owo "użyczanie pracownikom" oznacza, że "po godzinach"
wydatki samochodowe nie są ponoszone w celu uzyskania przychodu, to mamy
kilka następstw takiego stanu faktycznego. Głównymi następstwami są : brak
możliwości potraktowania owych wydatków jako KUP (paliwo, amortyzacja itp w
części proporcjonalnej do stosunku "firmowej" pracy pojazdu/prywatna praca
pojazdu). Przy braku ewidencji pracy pojazdu ( kto by takową prowadził ?)
określenie proporcji może być trudne. Dla kontrolującego duże pole do
działania.
Drugi problem, to "użyczanie". Czy oznacza to, że pracownik otrzymuje
nieodpłatne świadczenie w postaci możliwości korzystania z samochodu (z
paliwem) na koszt firmy ? To spróbujmy obliczyć wartość owego nieodpłatnego
świadczenia (chyba istnieje taki obowiązek ?) i gdzieś go zaksięgować. Znów
fiskus może zapracować na premię. Tym bardziej, że ceny za 1 km zwykł brać
ze stawek wypożyczalni pojazdów.


Tankowania wypadają częściej niż miałyby miejsce, gdyby pracownikom
samochodu nie użyczano.
Wyjdzie na to, że nowy samochód, choć z oszczędnym silnikiem, pali jak smok.
Odpowiedź : Aby stwierdzić, że "pali jak smok" musimy mieć podobno dane o
ilości paliwa i przebiegu. Pierwsze mamy z faktur. A drugie ? Chyba, że
firma prowadzi ewidencję przebiegu. Tylko po co ?

> Jak praktycznie zmierzyć się z tym problemem?
Odpowiedź : Przestać kłamać, że samochody firmowe ( będące w ewidencji ŚT )
są przez pracowników (lub przez właścicieli ) wykorzystywane dla celów
prywatnych. I to jeszcze za zgodą właściciela firmy ?! O tempora ! O mores
! Samochód firmowy nie jedzie ani metra w celu prywatnym !

Pozdrawiam
Andrzej R.

do góry

Dziękuję za bardzo pomocne odpowiedzi,

Thomasson

do góry

Użytkownik "Andrzej R." <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b9jalt$68$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ! Samochód firmowy nie jedzie ani metra w celu prywatnym !


A właściciel całą dobę jest w pracy !
Nawet podczas urlopu załatwia sprawy służbowe.
A ta Pani i dzieci i pies.... to autostopowicze, choć zwracają się jak do
ojca i męża:-))))

do góry

Użytkownik "berdycz" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:b9uafc$ar2$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Andrzej R." <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:b9jalt$68$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > ! Samochód firmowy nie jedzie ani metra w celu prywatnym !
>
>
> A właściciel całą dobę jest w pracy !
> Nawet podczas urlopu załatwia sprawy służbowe.

A jak sie poznaje urlop OF prowadzacej DG ?

> A ta Pani i dzieci i pies.... to autostopowicze, choć zwracają się jak do
> ojca i męża:-))))

Ojcze Dyrektorze :-)

Karol

do góry

On Wed, 14 May 2003, berdycz wrote:

>+ Użytkownik "Andrzej R." <a...@p...onet.pl> [...]
>+ > ! Samochód firmowy nie jedzie ani metra w celu prywatnym !
>+
>+ A właściciel całą dobę jest w pracy !

Może nie ? :[
Choć kawałek racji masz: "w pracy" nie jest, biorąc pod
uwagę ustawową definicję "pracy" ;)

>+ Nawet podczas urlopu załatwia sprawy służbowe.

Powiedz że nie, a może ci uwierzą ;> ;[

>+ A ta Pani i dzieci i pies.... to autostopowicze, choć zwracają się jak do
>+ ojca i męża:-))))

Y tam, kwalifikujesz się do ponownego czytania UoPDoOF oraz UoSUS,
a nie pamiętam czego jeszcze :)
Konkrentnie - na okoliczność występowania określenia "osoby
współpracujące" - zdaje się że małżonek, małoletnie dzieci pozostające
we wspólnym gospodarstwie... Tylko nie wiem co z psem - ustawodawca
wziął i zapomniał :) !

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Użytkownik "berdycz" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:b9uafc$ar2$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Andrzej R." <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:b9jalt$68$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > ! Samochód firmowy nie jedzie ani metra w celu prywatnym !
>
>
> A właściciel całą dobę jest w pracy !

Re: I pewnie PIP-a za to mu się do skóry dobierze :-))) Każe zapłacić za
godziny nadliczbowe, czy też oddać dni wolne ?


> Nawet podczas urlopu załatwia sprawy służbowe.

Re : No to wywalczyliśmy ! Płatne urlopy dla prowadzących DG !

> A ta Pani i dzieci i pies.... to autostopowicze, choć zwracają się jak do
> ojca i męża:-))))
>
>
Re : Jeśli już ze schowka w desce rozdzielczej wychyli się uśmiechnięta
buźka urzędnika skarbowego, to do owej twarzyczki przykleić można zawartą
przed godziną umowę wynajęcia pojazdu (taka epizodyczna, usług
transportowych nie świadczymy) dla Pani, Dzieci i Psa. Gwoli ścisłości :
umowa może być ustna. Na godziny, z postojowym 5,- pln/h. F-ra będzie
wystawiona ( i zaksięgowana) po zakończeniu usługi. I podateczek też
odprowadzimy - ale w swoim czasie, proszę sprawdzić w przyszłym miesiącu. A
właściciel firmy robi za szofera ; takie czasy. A co ? Nie wolno mu ? A że
to mąż ? I co z tego ? Pan urzędnik nie wierzy ? To niebezpiecznie teraz
mówić o tym tak głośno.Ale wiara to już Pański problem. I ew. Ojca
Dyrektora.

Pozdrawiam. AR

do góry