eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 21. Data: 2008-09-25 18:43:22
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>

    Jest jeszcze inna kwestia. Ktoś tu pisał, że jak się podniesie krus to
    rolnicy wymrą.
    A jakie oni mają dochody ?
    Nie mówię o tym na papierze - tylko o tych faktycznych. Czy ktoś to próbował
    jakoś policzyć?
    Dochody z dg - o ile jest prowadzona uczciwie - są na papierze - o ile nawet
    nie to ten kto ją prowadzi - wie ile zarobił.
    A rolnik ?

    --
    PawełJ


  • 22. Data: 2008-09-25 20:49:04
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: r...@o...pl

    On 25 Wrz, 20:03, "złodziejpodatków" <e...@p...onet.pl>
    wrote:
    > >   Dla prowadzących DG mam dwie pocieszające informacje:
    > > - płacicie składki tylko od części przeciętnego wynagrodzenia, gdy
    > > tymczasem etatowcy w praktyce od całego swojego wynagrodzenia,
    > > statystycznie więc płacą (tracą) więcej
    > > - da się jeszcze kombinować z niższym ZUSem na przykład na umowach o
    > > pracę nakładczą.
    >
    > > --
    > > Pozdrawiam,
    > > Liwiusz
    > > Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    > > egzekucji =>http://www.kwm.net.pl
    >
    > Wiesz co ? Nie bierz już więcej tego świństwa bo tracisz zdoloność logicznego
    > myślenia.
    >
    > Zatrudniony na etacie płaci od tego co zarobi, a ja muszę płacić czy zarabiam
    > czy nie, a nawet jak tracę to też muszę zus zapłacić. I według Ciebie jestem w
    > korzystniejszej sytuacji od pracujacego na etacie.

    A jak zarobisz 100k to placisz 5500zl/rok spolecznego, a nie 20k.
    A jak zarobisz 200k, 300k ?
    Jasne, poki jestes maly to masz problem, ale jest juz maly ZUS,
    do tego spora czesc populacji nie rejestruje DG poki nie wydoli na
    ZUS.

    Wolisz tak jak w Czechach? 40% czy 50% ZUS od kazdej zlotowki?


  • 23. Data: 2008-09-25 21:56:42
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    r...@o...pl pisze:
    >> po drugie możliwe, że zaraz
    >> trzeba ją będzie dotować, bo sobie nie poradzi.
    > Znaczy umra? Bo jak nie umra to sobie poradza :-)
    > Perspektywa wpiepszania kory z drzew dziala cuda :-)
    Znaczy: polecą po kasę gdzie się da, od urzędu pracy zaczynając na
    opiece społecznej kończąc, a potem zaczną zwijać np. sieć trakcyjną z
    okolicy ;-)

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 24. Data: 2008-09-25 21:59:37
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    pawelj pisze:
    > Jestem za - ale jeżeli to nie chce przejść to może by to odwrócił.
    > O likwidacji KRUSU to ja już od 10 lat słysze - bo od tego okresu słucham o
    > tym. jakoś marnie to idzie.
    Politykom zawsze się łatwo rozdawało nasze pieniądze. Niestety jak się
    już coś da, to później ciężko to odebrać.

    > Bo mówi się z wielkim rozgłosem że sie robi reformę. A ta reforma dotyczy
    > 700 płatników. Oni pewnie nawet nie odczują zmiany składki. I pewnie na tym
    > się skończy.
    Bo to taki polityczny marketing.

    > Bardziej by mi się ta reforma podobała, gdyby określała w taki sposób : rok
    > 2008- pow. 300 ha, 2009- pow - 100 ha itd...
    Podejrzewam, że to takie ostrożne sondowanie - będzie afera jak się za
    nich weźmiemy, czy nie ;-)

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 25. Data: 2008-09-25 22:06:53
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    pawelj pisze:
    > Tylko jeszcze jest inna kwestia - jeżeli jest to rolnik na małym
    > gospodarstwie to jemu się to mniej opłaca bo nie ma maszyn , zróżnicowana
    > produkcja itd..., Jeżeli by się odważył ,wziął kredyt kupił maszyny, ziemie
    > to mógłby być prawdziwym rolnikeim - zarabiającym na siebie.
    Ale musi się odważyć, a nie każdy ma taką odwagę i nie każdy się odważy.
    Jednocześnie nie każdy ma jakieś perspektywy typu: sprzedać gospodarstwo
    i zająć się ... no właśnie, czym?

    > Tylko rolnik biorąc kredyt dostaje z reguły jakieś preferencyjne warunki - a
    > ja nie. A tez bym chcial na 1% lub częściowe umożenie jak mi nie wyjdzie.
    A też masz ryzyko, że w przyszłym roku (i kolejnych) będzie akurat
    susza, albo gradobicie, albo przymrozki, albo stonkę zrzucą ;-)

    > Z czasem? Tzn ile? 30-40 lat? Na wsiach jednak trochę tych młodych zostaje.
    > Bo trochę sobie dorobi z ziemi, trochę pomoże gmina, trochę pomoc społeczna.
    > I niewiele robiąc dostaną tą minimalną krajową.
    Najważniejsze, żeby ta liczba się zmniejszała.
    Jeśli ma to być reforma - będzie trwała. Szybko to się robi rewolucje :-)

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 26. Data: 2008-09-26 07:25:02
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Użytkownik r...@o...pl napisał:
    > On 25 Wrz, 20:03, "złodziejpodatków" <e...@p...onet.pl>
    > wrote:
    >

    >>
    >>Zatrudniony na etacie płaci od tego co zarobi, a ja muszę płacić czy zarabiam
    >>czy nie, a nawet jak tracę to też muszę zus zapłacić. I według Ciebie jestem w
    >>korzystniejszej sytuacji od pracujacego na etacie.
    >
    >
    > A jak zarobisz 100k to placisz 5500zl/rok spolecznego, a nie 20k.
    > A jak zarobisz 200k, 300k ?

    nie, żebym się czepiała, ale ten etatowiec też nie płaci od 100 tys
    ograniczenie na ten rok wynosi 85 290,00 zł

    co nie zmienia faktu, że to i tak więcej niż 20 tys;>
    Tylko, że temu etatowcowi drugą część pokrywa pracodawca,
    to tez może należałoby uwzględnić?


  • 27. Data: 2008-09-26 08:08:26
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    gonia pisze:
    > Użytkownik r...@o...pl napisał:
    >> On 25 Wrz, 20:03, "złodziejpodatków" <e...@p...onet.pl>
    >> wrote:
    >>
    >
    >>>
    >>> Zatrudniony na etacie płaci od tego co zarobi, a ja muszę płacić czy
    >>> zarabiam
    >>> czy nie, a nawet jak tracę to też muszę zus zapłacić. I według Ciebie
    >>> jestem w
    >>> korzystniejszej sytuacji od pracujacego na etacie.
    >>
    >>
    >> A jak zarobisz 100k to placisz 5500zl/rok spolecznego, a nie 20k.
    >> A jak zarobisz 200k, 300k ?
    >
    > nie, żebym się czepiała, ale ten etatowiec też nie płaci od 100 tys
    > ograniczenie na ten rok wynosi 85 290,00 zł
    >
    > co nie zmienia faktu, że to i tak więcej niż 20 tys;>
    > Tylko, że temu etatowcowi drugą część pokrywa pracodawca,
    > to tez może należałoby uwzględnić?


    A pensję kto mu pokrywa? Krasnoludki?

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz


  • 28. Data: 2008-09-26 08:50:57
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Użytkownik Liwiusz napisał:
    > gonia pisze:
    >

    >>
    >> co nie zmienia faktu, że to i tak więcej niż 20 tys;>
    >> Tylko, że temu etatowcowi drugą część pokrywa pracodawca,
    >> to tez może należałoby uwzględnić?
    >
    >
    >
    > A pensję kto mu pokrywa? Krasnoludki?
    >

    nie wiem, może i znajdują się takowe gdzieś;>


    tak naprawdę chodziło mi o to ograniczenie do 89 tysięcy
    WYŁĄCZNIE;>



    zwracałam uwagę na co innego,że mówiąc o składkach ZUS pracownika,
    mówimy o połowie, tej części, która jest potrącona z jego wynagrodzenia
    mówiąc o składkach prowadzących działalność, trzeba wziąść pod uwagę, że
    te 5,5 tysiąca o których wspomniano to mowa całości ZUSu
    Poza tym, jeżeli pracownika boli, jak wiele z jego wybagrodzenia jest
    potrącane, to powinien wziąść pod uwagę, jak boleć to musi pracodawcę

    ale dziękuję za zwrócenie uwagi, skąd się biorą pensję pracowników;>


  • 29. Data: 2008-09-26 11:09:20
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    gonia pisze:
    > Poza tym, jeżeli pracownika boli, jak wiele z jego wybagrodzenia jest
    > potrącane, to powinien wziąść pod uwagę, jak boleć to musi pracodawcę
    Pracodawcy to w tym sensie nie powinno boleć. Zatrudniając pracownika
    wie chyba ile go ten pracownik będzie realnie kosztował. Żeby się to
    wszystko opłacało musi po prostu obłożyć pracownika taką ilością roboty,
    żeby ten był w stanie zarobić przynajmniej na te obciążenia. I właściwie
    tylko to (w jakimś gorszym okresie) może przyprawiać pracodawcę o ból głowy.

    Jak pracownik sobie wyliczy ile rzeczywiście zarabia (pensja, pełen ZUS,
    podatki, urlopy, 30 dni zwolnienia itp itd) to dopiero się ucieszy ;-)

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 30. Data: 2008-09-26 17:32:12
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 26 Sep 2008, Maciek wrote:

    > pawelj pisze:
    >> produkcja itd..., Jeżeli by się odważył ,wziął kredyt kupił maszyny
    [...]
    > Jednocześnie nie każdy ma jakieś perspektywy typu: sprzedać gospodarstwo
    > i zająć się ... no właśnie, czym?

    A to dla szewców te perspektywy jakieś inne były i są?

    >> Tylko rolnik biorąc kredyt dostaje z reguły jakieś preferencyjne warunki - a
    >> ja nie. A tez bym chcial na 1% lub częściowe umożenie jak mi nie wyjdzie.
    > A też masz ryzyko, że w przyszłym roku (i kolejnych) będzie akurat
    > susza, albo gradobicie, albo przymrozki, albo stonkę zrzucą ;-)

    Gorzej.
    Przywiozą to co postanowił produkować z Chin.
    Zostanie z towarem który ma konkurencję w cenie 10% jego produktu - takie
    coś się raczej w rolnictwie nie zdarza, AFAIK. No, zdarza się za to
    jakiś zakaz eksportu dajmy na to do Rosji, mniej więcej porównywalny
    w skutkach z "importem z daleka", to prawda.

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1