eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiInfo: podatek katastr(of)alny - GP › Re: podatek katastr(of)alny - GP
  • Data: 2004-06-01 12:40:30
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 1 Jun 2004, WOJSAL wrote:
    [...katastralny...]
    >+ To jest bez sensu. JKM jakos chyba ma ciagoty lewicowe ;)

    Nie.
    Darek W wyłożył całkiem przekonująco uzasadnienie dla podatku
    od nieruchomości, a przynajmniej jeden z elementów z którym
    się W CAŁOŚCI zgadzam - konieczność (!) "kasowania" za "wyłączenie
    z publicznego dostępu". Tak dobrze się składa że google powinien
    pamiętać zabytkowe dyskusje na pl.*.samochody w których było
    o podatkach "od pojazdów, paliwa i wszystkiego co chce szybko
    jeździć" :) i gdzie tłumaczyłem się dlaczego uważam że to nie
    "furmanki i rowery" mają ustępować samochodom - a wręcz przeciwnie,
    ze środków "drogowych" powinny być zapewnione chodniki, przejazdy
    i inne ścieżki rowerowe - właśnie z tytułu "zawłaszczenia".
    To furmanki były najpierw i samochody "im zawłaszczają" ;)

    Podatki od nieruchomości muszą aspekt od "zawłaszczenia powierzchni
    ziemi" regulować jako jeden z aspektów :)
    Bynajmniej nie uważam że jest to jedyny aspekt (jak by nie patrzyć
    jakiś element lewicowy w postaci "zadbania o biedniejszych" musi
    wystąpić - w interesie ogółu zresztą[1]) ale możemy na nim poprzestać
    dla jasności obrazu.
    [1] nie jest w interesie ani państwa ani społeczeństwa marnowanie
    talentów tylko dlatego że rodzice nie chcieli lub nie mogli
    wykształcić zdolnych dzieci. To jest jeden z przykładów wobec
    którego "rynkowość zadbania o siebie" wysiada - i zdania nie
    zmienię.

    >+ 1. Po co sa podatki?
    [...]
    >+ swiadczy nam uslugi (np. prawodastwo, bezpieczenstwo ...)
    >+ Poniewaz korzystamy w rownym stopniu (mniej wiecej)
    >+ to oplata za te usluge powinna byc jednakowa.

    To nie jest ścisła prawda. Nawet jeśli by przyjąć że "tani"
    samochód jest tak samo chroniony jak "drogi" samochód (a obaj
    wiemy że przykładalność :) organów ścigania wcale nie musi
    być stała) to przy "drogim" jest więcej do stracenia.
    To jest element przemawiający za "liniowymi" :)
    BTW: ciekawe że mało kto przystępując do spółki (jakiejkolwiek)
    chciałby się zgodzić na układ że im więcej zarobi tym mniejszą
    część dostanie :] - a tak wyglądają podatki progresywne :)

    >+ 2. Podatek katastralny moze sluzyc wykupie nieruchomosci
    >+ za bezcen. Np. masz nieruchomosc warta 500.000,
    >+ ale klepiesz biede, zyjesz w dlugach. Jaki podatek
    >+ wtedy jestes gotow zaplacic? Pewnie niski.
    >+ Ale cena podatku wplywa na Twoja wartosc nieruchomosci.
    >+ Jak wycenisz wtedy wielkosc podatku katastralnego?

    Zastanowię się (mocno) po co mi ta nieruchomość.
    Uwierz.
    Ja wiem że spora część ludzi NIE będzie chciała się zastanowić
    - ale w tym układzie nie będzie miała wyboru.
    Skłonny jestem się zgodzić z Darkiem iż powinna występować
    różnica (niechby i drastyczna[2]) w podatku między terenem
    zamkniętym i otwartym - niechby udostępnił ów teren lub
    budynek...
    [2] dokładnie taka jak między wartością budynku lub lokalu
    do którego zawsze i każdy może wejść - a lokalu "osobistego"
    chrononego "mirem domowym" :]
    A co do samowyceny - to byłbym za tym żeby NIE TYLKO państwo
    miało prawo do żądania wykupu... :> (aczkolwiek z *jakąś*
    ochroną właściciela - wyłącznie podatkową zresztą :])

    >+ 3. Niby dlaczego ktos ma wyceniac nieruchomosc,
    >+ skoro nie zamierza jej sprzedawac?

    Zastrzegam że osobiście jestem za samowyceną i TYLKO takiej
    wersji będę bronił - wszelkie inne oczywiście są bezsensowne
    i prowadzą do "skutku Belki", czyli mniejszego uzysku z podatku
    niż wynosi koszt jego obsługi.
    A w przypadku "katastralnego" na to wygląda że też tak będzie :>
    (przecież NIE JEST istotne kto zapłaci za wycenę - tak i tak
    koszt wyceny ujmuje z "dysponowanego majątku").

    >+ System podatkowy musi byc prosty (bo jest tani
    >+ i uczciwy).
    >+ I placimy podatki nie dlatego, ze cos mamy,
    >+ tylko za usluge panstwa, powolanego
    >+ dla naszej wygody

    Ależ zgoda.
    Tylko tak jak wszędzie - kiedy trzeba ustalić że na coś potrzebne
    są pieniądze to wszyscy są za. Kiedy trzeba płacić to mają płacić
    "inni".
    No to trzeba znaleźć wszelkie *uzasadnione* powody do płacenia...
    I nieruchomości takim powodem *są* :)

    pozdrowienia, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1