On Mon, 8 Sep 2008, gasper wrote:

> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
>> A co będzie, jak zgłoszą się za 1,5 roku? Na tyle wcześnie, aby nie
>> nastąpiło przedawnienie ich roszczeń, ale za późno, aby złożyć reklamację
>> na poczcie.
> KC - z chwilą wydania towaru przewoźnikowi to już problem klienta
> sprzedawca ma dowód nadania to niech sie klient goni

Prawdę mówiąc, to fakt nieświadomości sporej ilości klientów że
zakupując z wysyłką dokonują *polecenia* wykonania tej czynności
(wysyłki) na własne ryzyko wskazuje, że przydałby się jasno
określajacy to przepis.
Idzie mi o to, że przewoźnika w dzisiejszych formach sprzedaży
wysyłkowej wynajmuje sprzedawca (nawet, jeśli robi to wg
specyfikacji klienta) i ów klient jest lekko zapatowany: nie
może dokonywać reklamacji, bo to nie on jest zleceniodawcą
przesyłki wobec przewoźnika!
O kłopocie z VAT (w przypadku konsumentów) nie wspominając.

pzdr, Gotfryd