On Fri, 10 Sep 2004, Atomek wrote:

>+ Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał
>+ > Friday, September 10, 2004, 5:54:59 PM, you wrote:
[...]
>+ > >> tej zasady 18,025 zł na 18,02 a 18,035 zł na 18,04 zł.
>+ > > Temu co to wymyślił było do szkoły "pod górkę" czy kamieniami na szkołę
>+ > > rzucał ???
>+ > > Żeby coś takiego wymyślić trzeba być skończonym debilem.
>+ >
>+ > Spokojnie - nie wyzywaj mądrych ludzi od debili, proszę. Przy
>+ > klasycznej metodzie zaokraglania i bardzo dużej ilości zaokrągleń
>+ > końcówki z zakrągleń nie kompensują się do zera. Przy tej metodzie -
>+ > kompensują się.

...oczywiście statystycznie :)
I dla wartości skwantowanych (czyli JUŻ liczonych "do ułamka", jako
że w zbiorze ciągłym wartości "dokładnie 0,005" mają prawdopodobieńtwo
wystąpienia tak około zera wyznaczone z błędem około zera :) czyli
byłyby zupełnie nieznaczące dla wyniku)

>+ Bardzo ciekawe, ale całkowicie nieprawdziwe

Mniemam że się mylisz. Oczywiście przyjmując powyższe założenia,
które "in real life" są *zawsze* spełnione - i miara i cena są
podawane jako wartości skwantowane (to i wartość wyjdzie
skwantowana). Co najwyżej waga aptekarska będzie miała kwant
dający po przeliczeniu na wartości 10^6 pozycji albo więcej :],
ale zasady to nie zmieni.
Można sobie sprawdzić przyjmując jakiś wąski przedział w rodzaju
zakresu <18,02..18,03> bądź odwrotnie - (18,02..18,03), znacznie
lepiej niż "wynik z wagi aptekarskiej" pokazujący wpływ kwantu,
zapchany rozkładem równomiernym z możliwie dużym kwantem wyniku
- najlepiej 0,05 ;) - czyli tylko wartościami 18,020 18,025
oraz 18,030 (dla domkniętych) oraz 18,025 (dla zbioru z granicami
otwartymi zostaje aż jedna wartość do wyboru :>) i popatrzenia
na średnią (przekładającą się na przeciętną dla rzeczywistego
zbioru losowego wartości skwantowanych). Później to samo dla
granic 18,03 i 18,04.
Dla zakresu (18,02..18,04) albo (18,03..18,04) mamy "objęcie"
zaokrągleniem "równej ilości" statystycznie "równo" występujących
granic "w zakresie przetwarzania" (a przynajmniej ilość granic
ułamka 0,0X5 dla X parzystych i nieparzystych ZNACZĄCO zbliża
się do 1/2 - nawet dla niskich wartości rzędu kilkunastu
złotych) - to i wynik średniej z zaokrągleniami (dla rozkładu
"równego" dajacej obraz rozkładu statystycznie równomiernego)
do średniej bez zaokrągleń (czyli "rzeczywistej") powinien
co nieco pokazać.

A twoje twierdzenie z czegoś wynika ? ;)

Czy tylko z faktu zniesienia obowiązkowej matematyki na maturze ? :)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)