Witajcie,

powiedzmy, że podpisuję umowę z programistą X. Programista dostarcza
mi swój produkt i spisujemy umowę, że przez rok będę się zajmował
sprzedażą produktu. Ale powstaje problem -- jak najlepiej wypłacać mu
zyski? Program będzie się sprzedawał zapewne nieregularnie i przecież
nie mogę spisać umowy o dzieło raz, bo nie wiadomo na jaką kwotę. Czy
można by spisywać taką umowę raz na miesiąc, ale to chyba też bez
sensu, bo przecież dzieło było raz...

Poratujcie, jak legalnie i sprawnie wypłacić tamtej stronie zyski...
--
Tristan hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

do góry

On Thu, 21 Feb 2002, Tristan Alder wrote:

>+ Witajcie,
>+
>+ powiedzmy, że podpisuję umowę z programistą X. Programista dostarcza
>+ mi swój produkt i spisujemy umowę, że przez rok będę się zajmował
>+ sprzedażą produktu. Ale powstaje problem -- jak najlepiej wypłacać mu
>+ zyski? Program będzie się sprzedawał zapewne nieregularnie i przecież
>+ nie mogę spisać umowy o dzieło raz, bo nie wiadomo na jaką kwotę.

"Zupełnie nie wiadomo" nie nie jest znana ci tylko KWOTA ?
Umowa cywilna to nie faktura VAT -:) i IMHO może spokojnie
zawierać takie zapisy jak np. "30% uzyskanej kwoty sprzedaży
netto, tj. z wyłączeniem podatku VAT".
Podatek od dochodu osobistego osoby fizycznej płaci się od sumy
zapłaconej a nie umówionej, więc też problemu nie widzę :)

>+ Czy
>+ można by spisywać taką umowę raz na miesiąc, ale to chyba też bez
>+ sensu, bo przecież dzieło było raz...

Prawdę mówiąc to nie mam przekonania czy taka umowa licencyjna
najlepiej podchodzi pod umowę o dzieło, z chęcią poczytam innych
pomysłów :) - może napisz na "prawo" (bez ".podatki" :)) to ktoś
(czytaj: Gwidon ;)!) się odezwie z lepszym pomysłem.
[dywagacja]
Bo na zdrowy rozum to powinieneś przyjąć zlecenie sprzedawania
owgo programu ! (TY na DG od osoby fizycznej) - tylko nie wiem
czy tak się da, tj. jak to upchnąć w paragrafy KC/podatkowe
kiedy ktoś się spyta co to jest :)
Taka możliwość "odwrotnego wystawiania" (tj. że papier
wystawia i podatki płaci osoba/strona biorca (a nie dawca)
jest spotykana - chociażby VATRR. Hm...
[koniec dywagacji]
>+ Poratujcie, jak legalnie i sprawnie wypłacić tamtej stronie zyski...

Pozdrowienia, Gotfryd

do góry

On Thu, 21 Feb 2002 13:28:46 +0100, Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne
<s...@s...com.pl> wrote:

>>+ powiedzmy, że podpisuję umowę z programistą X. Programista dostarcza
>>+ mi swój produkt i spisujemy umowę, że przez rok będę się zajmował
>>+ sprzedażą produktu. Ale powstaje problem -- jak najlepiej wypłacać mu
>>+ zyski? Program będzie się sprzedawał zapewne nieregularnie i przecież
>>+ nie mogę spisać umowy o dzieło raz, bo nie wiadomo na jaką kwotę.
>"Zupełnie nie wiadomo" nie nie jest znana ci tylko KWOTA ?
> Umowa cywilna to nie faktura VAT -:) i IMHO może spokojnie
>zawierać takie zapisy jak np. "30% uzyskanej kwoty sprzedaży
>netto, tj. z wyłączeniem podatku VAT".

Tak, ale wtedy raczej UZ a nie UoD, prawda?

>>+ Czy
>>+ można by spisywać taką umowę raz na miesiąc, ale to chyba też bez
>>+ sensu, bo przecież dzieło było raz...
> Prawdę mówiąc to nie mam przekonania czy taka umowa licencyjna
>najlepiej podchodzi pod umowę o dzieło,

Czyli wogóle inną umowę? Ani UZ ano UoD? Po prostu umowę licencyjną? I
w niej wypłatę X zysków? Ale wtedy na jakiej podstawie? Do UZ gość
wystawi rachunek, a tutaj też?


--
Tristan hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

do góry

On Thu, 21 Feb 2002, Tristan Alder wrote:

>+ On Thu, 21 Feb 2002 13:28:46 +0100, Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne
>+ <s...@s...com.pl> wrote:
>+
>+ >>+ powiedzmy, że podpisuję umowę z programistą X. Programista dostarcza
>+ >>+ mi swój produkt i spisujemy umowę, że przez rok będę się zajmował
>+ >>+ sprzedażą produktu. Ale powstaje problem -- jak najlepiej wypłacać mu
>+ >>+ zyski? Program będzie się sprzedawał zapewne nieregularnie i przecież
[...]
>+ > Umowa cywilna to nie faktura VAT -:) i IMHO może spokojnie
>+ >zawierać takie zapisy jak np. "30% uzyskanej kwoty sprzedaży
>+ >netto, tj. z wyłączeniem podatku VAT".
>+
>+ Tak, ale wtedy raczej UZ a nie UoD, prawda?
[...]
>+ Czyli wogóle inną umowę? Ani UZ ano UoD? Po prostu umowę licencyjną? I
>+ w niej wypłatę X zysków? Ale wtedy na jakiej podstawie? Do UZ gość
>+ wystawi rachunek, a tutaj też?

Nie widzę przeciwwskazań, ale nie chciałbym cię wpuścić
na jakąś minę :(
Tak jak sugerowałem: na logikę to *on* *tobie* zleca sprzedaż,
a ty jako DG płacisz podatki. Ale szkoda mi głowy żebym nią ręczył :)
Pytałeś na "prawo" ? (nie pytałeś, przed chwilą czytałem ;)!)

Pozdrowienia, Gotfryd

do góry