Witam
Tak mi się przypomniała głośna sprawa piekarza co to chleb ubogim rozdawał i
mu dowalili VATu. Czy przez te kilka lat się coś zmieniło? Jest sobie np.
restauracja gotuje gar zupy, w ciągu dnia zupa nie schodzi i wieczorem
oddają do schroniska lub innej instytucji pomocowej dla ubogich/bezdomnych.
Czy płaci się podatki od tego? Albo jak oddać aby nie płacić podatków?
Sprzedać za 1 gr?

--=olo=--

do góry

Użytkownik --=olo=-- napisał:
> Witam
> Tak mi się przypomniała głośna sprawa piekarza co to chleb ubogim
> rozdawał i mu dowalili VATu. Czy przez te kilka lat się coś zmieniło?
> Jest sobie np. restauracja gotuje gar zupy, w ciągu dnia zupa nie
> schodzi i wieczorem oddają do schroniska lub innej instytucji pomocowej
> dla ubogich/bezdomnych. Czy płaci się podatki od tego? Albo jak oddać
> aby nie płacić podatków? Sprzedać za 1 gr?
>
> --=olo=--




Jak sprzedadzą za 1 gr to będzie najłatwiej i dla Vat najbezpieczniej (i
najtaniej).






ps.Sprawy piekarza nie przytaczaj bo nie dowalili mu za rozdawanie tylko
masę przekrętów.

do góry

(...)
>Jak sprzedadzą za 1 gr to będzie najłatwiej i dla Vat najbezpieczniej (i
>najtaniej).

a jakiś nadgorliwiec z US nie zakwestionuje tego na jakiejś tam podstawie?


>ps.Sprawy piekarza nie przytaczaj bo nie dowalili mu za rozdawanie tylko
>masę przekrętów.

OK, nie śledziłem tej sprawy do końca, ale pamiętałem właśnie temat z
rozdawaniem chleba...

--=olo=--

do góry

On Wed, 29 Sep 2010, cyklista wrote:

> ps.Sprawy piekarza nie przytaczaj bo nie dowalili

Jak nie dowalili, skoro... dowalili?

> mu za rozdawanie tylko masę przekrętów.

Wszyscy[1] się czepiają tej "masy przekrętów", ale nie chcą przyjąć do
wiadomości, że za rozdawanie mu *RÓWNIEŻ* "dowalili". Musieli.

To, że domiar "za darowany chleb" był śmieszny w skali kary za resztę
przekrętów (bo był), w niczym nie umniejsza faktu że *BYŁ*.
Nie pamiętam liczb, ale coś w proporcji 9 kzł za "darowane" i 300 kzł
(a może i sporo więcej) za "resztę przekrętów". A może nawet te 9 czy 19
kzł (coś z tych wartości mi się kołacze) to była tylko podstawa do
naliecznia podatku... idzie jednak nie o wartość, a o *fakt*.

US nie miał wyjścia - skoro uznał za "twarde dowody" oświadczenie którego
w zaparte trzymał się rzeczony oskarżony oraz przedstawiane przez niego
zeznania "osób trzecich", to co zostało - zastosować ustawę.

I nie, nic się nie zmieniło - wyjątek zapisany (później) w ustawie
dotyczy wyłącznie "pośrednictwa" przez fundacje i podobne instytucje
charytatywne.

Podarowanie zleżałej żywności *biednym* spowodowuje (musi, jw - US
nie będzie miał wyjścia) podobne konsekwencje.

Osobna sprawa to ew. *dowody* na takie zdarzenia! (w "przypadku piekarza"
to podejrzany sam robił wszystko aby je podsunąć).

[1] w nieścisłym określeniu rzecz jasna ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

--=olo=-- napisal:
> Tak mi się przypomniała głośna sprawa piekarza co to chleb ubogim rozdawał i
> mu dowalili VATu.

Nonsens. To 'rozdawnictwo' to była ściema dla zakrycia
lewej produkcji/sprzedaży.

> Czy przez te kilka lat się coś zmieniło? Jest sobie np.
> restauracja gotuje gar zupy, w ciągu dnia zupa nie schodzi i wieczorem
> oddają do schroniska lub innej instytucji pomocowej dla ubogich/bezdomnych.

Broń Boże! Nie oddawać. Odsprzedać za złotówkę + VAT od tej złotówki.

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Użytkownik --=olo=-- napisał:
> (...)
>> Jak sprzedadzą za 1 gr to będzie najłatwiej i dla Vat najbezpieczniej
>> (i najtaniej).
>
> a jakiś nadgorliwiec z US nie zakwestionuje tego na jakiejś tam podstawie?

Zawsze jakiś nadgorliwiec może ci wszystko zakwestionować. Tutaj można
się przyczepić do np. dwóch rzeczy: 1. sprzedawanie z takim rabatem
tylko jednemu podmiotowi a odmowa innym, 2. sprzedawanie
przeterminowanej żywności itd...

Natomiast jak ustalisz że pół godziny przed zamknięciem robisz wyprzedaż
zupy po 1 gr i każdemu chętnemu ją tak sprzedasz to problemu nie będzie.
(problemu skarbowego, ale nie ukrywam ze może się pojawić problem ludzki
związany z taką taniością zupy o tej porze)

>
>
>> ps.Sprawy piekarza nie przytaczaj bo nie dowalili mu za rozdawanie
>> tylko masę przekrętów.
>
> OK, nie śledziłem tej sprawy do końca, ale pamiętałem właśnie temat z
> rozdawaniem chleba...
>

to już ci poniżej wyjasnili, fakt jest faktem że przy rozdawaniu musisz
rozliczyć Vat od wartości darowizny a przy rabatowaniu tylko od kwoty po
rabacie

do góry

(...)
> a jakiś nadgorliwiec z US nie zakwestionuje tego na jakiejś tam podstawie?

Zawsze jakiś nadgorliwiec może ci wszystko zakwestionować. Tutaj można
się przyczepić do np. dwóch rzeczy: 1. sprzedawanie z takim rabatem
tylko jednemu podmiotowi a odmowa innym, 2. sprzedawanie
przeterminowanej żywności itd...

ad. 1. niekonicznie jednemu
ad. 2. zupa na koniec dnia nie będzie przeterminowana (przechowywaną w
lodówce pewnie jesz na drugi dzień)

Natomiast jak ustalisz że pół godziny przed zamknięciem robisz wyprzedaż
zupy po 1 gr i każdemu chętnemu ją tak sprzedasz to problemu nie będzie.
(problemu skarbowego, ale nie ukrywam ze może się pojawić problem ludzki
związany z taką taniością zupy o tej porze)

wiesz ktoś biedny czy bezdomny nie będzie miał z tym problemu, aby miał co
zjeść, a jak jeszcze będzie ciepłe i smaczne...

(...)

to już ci poniżej wyjasnili, fakt jest faktem że przy rozdawaniu musisz
rozliczyć Vat od wartości darowizny a przy rabatowaniu tylko od kwoty po
rabacie

to już jasne:-)

--=olo=--

do góry

--=olo=-- napisal:
> ad. 2. zupa na koniec dnia nie będzie przeterminowana (przechowywaną w
> lodówce pewnie jesz na drugi dzień)

Ehm, ODIP nowe normy żywnościowe zakazują podawania odgrzewanych potraw.

BTW: wyobrażacie sobie świeży bigos? Taki, który nie został
przynajmniej ze trzy...cztery razy odgrzany i wystudzony?
Przecież to będzie koszmar kulinarny...

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

On Wed, 29 Sep 2010, Jacek_P wrote:

> --=olo=-- napisal:
>> Tak mi się przypomniała głośna sprawa piekarza co to chleb ubogim rozdawał i
>> mu dowalili VATu.
>
> Nonsens. To 'rozdawnictwo' to była ściema dla zakrycia
> lewej produkcji/sprzedaży.

Patrz sąsiedni post.
To W NICZYM NIE ZMIENIA MERITUM - oczywiście "domiar" za rozdawany chleb
był w skali pozostałych "domiarów" i kar symboliczny, ale skoro US miał
czarno na białym dowody (podejrzany sam się upierał że tak było), to
nie miał wyjścia: *musiał* wydać decyzję o zapłacie należnego VAT
z odsetkami.
I "na dziś" nic się nie zmieniło (poza wpisaniem do ustawy możliwości
skorzystania z "pośredników") - w takim samym stanie prawnym decyzja
musiałaby być taka sama.

[...oddanie gara zupy...]
> Broń Boże! Nie oddawać. Odsprzedać za złotówkę + VAT od tej złotówki.

Akurat instytucji charytatywnej można :) (to zmieniono w ustawie).
Biednym - nie (ale już "za złotówkę" jak piszesz - można, będzie
prawidłowo).

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 30.09.2010 16:36, Gotfryd Smolik news pisze:
>
> Akurat instytucji charytatywnej można :) (to zmieniono w ustawie).
> Biednym - nie (ale już "za złotówkę" jak piszesz - można, będzie
> prawidłowo).
>

Lepiej sprawdź ponownie zanim coś rozdasz ;)

--
Tomek

do góry