-
11. Data: 2005-06-23 22:28:33
Temat: Re: Zapomniałem wpisać w koszty ratę amortyzacyjną za środek trwały.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 22 Jun 2005, Kriss wrote:
>+ W załączeniu wyroczek NSA w sprawie o podobnych okolicznościach.
Thx - nie zawadzi mieć pod ręką :)
Wyroczek prowadzi do wniosku iż jest to agument lansowany swojego
czasu przez Maddy (BTW: a gdzie ona się podziewa ?) iż nie ma
przepisu zabraniającego "później ująć KUP" :) (oczywiście "we właściwym
roku podatkowym").
Z tym się zgadzam.
Ale ja prostestowałem wobec wniosku (cytat z innego postu):
+++
> 1. prawidłowo nie dokonałeś amortyzacji, bo w tym miesiącu
> środek nie był używany... (jezeli to samochód - to stał bo
> skończyło mu sie paliwo,
---
Nie chodzi o wniosek końcowy - a o argument.
IMO argument jest niepoprawny: nie ma przepisu pozwalającego
"zawiesić" amortyzację ST z powodu jego nieużywania.
Powołanie się w taki sposób może IMO spowodować przyjęcie przez
US stanowiska że "podatnik zrezygnował z zaliczenia z KUP" :]
Amortyzacja podlega wstrzymaniu tylko z powodu rezygnacji podatnika
z prowadzenia zakresu DG w której był on (ST) potrzebny !
Natomiast uznanie raty za KUP z opóźnieniem to *inna* sprawa, choć
niby ten sam skutek (w postaci kwoty KUP) powoduje :)
BTW (nie do ciebie):
Co do "używania okresowego" to IMO przepis prowadzi w przeciwną
stronę niż nim argumentowano :) - mianowicie do tego że podatnik
*powinien* naliczyć *całą* roczną amortyzację mimo *nie* korzystania
z niego przez część roku; przepis reguluje jedynie pewną elastyczność
sposobu liczenia :) ale *nie* zmierza do tego że "jak nie używany
w danym miesiącu to nie liczymy". Stanowi że "albo liczymy sobie
cały czas mimo że nie uzywany albo mimo ze nie używany policzymy
sobie za ten czas kiedy indziej" :)
>+ podatek dochodowy. Należy także zauważyć, że okresem rozliczeniowym dla
>+ podatku dochodowego od osób fizycznych jest rok podatkowy
...IMO to jest "argument Maddy" w czystej postaci :)
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)
-
12. Data: 2005-06-24 06:17:23
Temat: Re: Zapomniałem wpisać w koszty ratę amortyzacyjną za środek trwały.
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Użytkownik Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
w wiadomości <news:Pine.WNT.4.60.0506240016550.1952@athlon> wstukał:
> On Wed, 22 Jun 2005, Kriss wrote:
>
>>+ W załączeniu wyroczek NSA w sprawie o podobnych okolicznościach.
> BTW (nie do ciebie):
> Co do "używania okresowego" to IMO przepis prowadzi w przeciwną
> stronę niż nim argumentowano :) - mianowicie do tego że podatnik
> *powinien* naliczyć *całą* roczną amortyzację mimo *nie* korzystania
> z niego przez część roku; przepis reguluje jedynie pewną elastyczność
> sposobu liczenia :) ale *nie* zmierza do tego że "jak nie używany
> w danym miesiącu to nie liczymy". Stanowi że "albo liczymy sobie
> cały czas mimo że nie uzywany albo mimo ze nie używany policzymy
> sobie za ten czas kiedy indziej" :)
IMHO liczymy w *okresie ich wykorzystywania*
To ja jeszcze raz fragment przytoczę:
3) od używanych sezonowo środków trwałych oraz wartości niematerialnych i
prawnych w okresie ich wykorzystywania; w tym przypadku wysokość odpisu
miesięcznego ustala się przez podzielenie rocznej kwoty odpisów
amortyzacyjnych przez liczbę miesięcy w sezonie, albo przez 12 miesięcy w
roku
i poproszę o wskazanie błędów w rozumowaniu:
mam taki ST, który wykorzystuję sezonowo 6 miesięcy w roku. Mogę ratę
miesięczną liczyć na dwa sposoby -- dzieląc roczną kwotę przez liczbę
miesięcy w sezonie (6), i dokonać odpisów dwukrotnie wyższej raty
*w okresie wykorzystywania* (6 miesięcy), więc tak jak napisałeś policzymy
również za czas nieużywania, lub dzieląc przez 12 i dokonać odpisów jak
wcześniej (6) i wtedy liczymy *tylko za czas używania*
IMHO sens tej drugiej metody jest taki, że lepiej oddaje realne zużycie
środka :)
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
13. Data: 2005-06-24 07:45:47
Temat: Re: Zapomniałem wpisać w koszty ratę amortyzacyjną za środek trwały.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 24 Jun 2005, 'Tom N' wrote:
>+ IMHO liczymy w *okresie ich wykorzystywania*
Przyznam że popisałem ze dwie strony wywodu i... zawiesiłem.
Zapis oczywisty (jednak) IMO nie jest, pytaniem byłaby prawidłowość
uznania że 22h.1.3 zmienia roczną kwotę amortyzacji...
>+ IMHO sens tej drugiej metody jest taki, że lepiej oddaje realne zużycie
>+ środka :)
No tak, ale to "normalna logika" ;)
BTW: do "lepszego oddawania" mamy (niezależnie od rozważań
o sezonowości) art.22i :)
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)
-
14. Data: 2005-06-24 10:54:58
Temat: Re: Zapomniałem wpisać w koszty ratę amortyzacyjną za środek trwały.
Od: "Kriss" <k...@p...onet.pl>
Przepraszam ale powoli tracę cierpliwość.Pytacz pytał
cyt.pl.soc.prawo.podatki
Zapomniałem wpisać w koszty ratę amortyzacyjną za środek trwały.
Witam,
Zapomniałem wpisać w koszty ratę amortyzacyjną. Biec jutro do US i składać
korektę czy nie stresować się i odliczyć ją w następnym zeznaniu?
Pzdr
Robi
Jak wynika z pytania złożył PIT-a.Zapomniał wpisać do KUP ratę amortyzacji
środka trwałego i nie wynika z pytania czy go używa czy nie.Domniemamam ,że
używa a interesuje go czy musi korygować PIT-a , czy wystarczy ,że
zaliczy "zapomnianą" ratę amortyzacji do KUP w przyszłym okresie.
O czym więc dyskusja?
Może zaliczyć a raczej musi zaliczyć w rozliczeniu rocznym - tyle i kropka.
Sezonowość,użytkowanie,cel- nie były treścią pytania.
Zasady liczenia - miesięczna,kwartalna,roczna - miałyby znaczenie gdyby
zaksięgował wcześniej ratę amortyzacji a nie "zapomniał".
Luz Panowie-pozdrawiam-Kriss
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2005-06-24 12:34:55
Temat: Re: Zapomniałem wpisać w koszty ratę amortyzacyjną za środek trwały.
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Użytkownik Kriss <k...@p...onet.pl>
w wiadomości <news:663a.00000189.42bbe681@newsgate.onet.pl> wstukał:
> Przepraszam ale powoli tracę cierpliwość.Pytacz pytał
> cyt.pl.soc.prawo.podatki
[ciach]
> Luz Panowie-pozdrawiam-Kriss
Właśnie Kriss -- luz. Nadarzyła sie okazja podyskutować o pewnych niuansach
i wzbogacić archiwum, więc IMHO nie ma powodu się denerwować.
Grupa dyskusyjna to nie egzamin w formie testu, albo quiz :D
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]