eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › ksiegi rachunkowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 21. Data: 2004-12-30 09:02:07
    Temat: Re: ksiegi rachunkowe
    Od: "Faust" <f...@o...pl>

    > upraszczajac cala sprawe
    > 15xKP skladki czlonkow, jedna fakruta za internet
    > 15xKP=faktura za internet
    > zysk 0 zl
    > cala rachunkowosc stowarzyszenia
    > nic nie przybedzie, nic nie ubedzie

    No i nareszcie wiemy o co chodzi!
    jako przedstawiciel wrednego zawodu księgowego sprowadzę tą dyskusję do
    konkretów

    1. szanowny pan zalewał nas postami o działalności stowarzyszenia pro
    publico bono, gdy tymczasem prawda jest odmienna - pan i pańscy koledzy
    chcieliście sobie zafundować tani dostęp do internetu i wiedzeni instynktem
    podwórkowego spryciarza stwierdziliście, że można założyć stowarzyszenie, co
    pozwoli ominąć poniektóre przepisy podatkowe i prawa o telekomunikacji
    2.oczywiście "oszczędzanie" pieniędzy nie jest niczym złym, ja to popieram i
    swoim klientom doradzam jak to robić, natomiast w przeciwieństwie do pana
    nie ubieram się w piórka pokrzydzonej przez wszystkich dziewicy orleańskiej
    3.nie widzę w tym przypadku żadnych powodów, tak prawnych jak i moralnych,
    aby ktokolwiek prowadził wam księgi poniżej stawek funkcjonujących na rynku.
    poprostu pan i pańscy koledzy będziecie musieli podnieść składki
    członkowskie celem pokrycia kosztów działalności stowarzyszenia, w zamian za
    niewątpliwą przyjemność surfowania po sieci
    4.w sumie, nawet po zapłaceniu księgowemu i tak koszty waszego dostępu do
    sieci będą niższe niż gdybyście zarejestrowali "normalną" firmę providerską

    Jak pan widzi dyskutowanie z księgowymi nie jest rzeczą łatwą, zaś ich
    wredniactwo znane jest na całym świecie od stuleci,gdyż rolą tego zawodu
    jest sprowadzanie tematu rozmowy do konkretnych faktów odartych z
    ideologiczno-filozoficzniej otoczki.
    Czego sobie i panu życzę.



  • 22. Data: 2004-12-30 11:42:54
    Temat: Re: ksiegi rachunkowe
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 30 Dec 2004, Andrzej wrote:
    [...]
    >+ upraszczajac cala sprawe
    >+ 15xKP skladki czlonkow, jedna fakruta za internet
    >+ 15xKP=faktura za internet
    >+ zysk 0 zl

    ...sprzeciw.
    Nie "zysk" a "dochód" i nie 0 a minus 300 zł (dla księgowego) :],
    trzeba podnieść składki ;)
    "Zysk" jest raczej potocznym pojęciem - jak instytucja coś
    zainwestuje (w nowy router za 5000 zł ;)) to nie ma kosztów
    a pieniędzy w kasie ubyło - i jak ZAROBI 5000 oraz *zainwestuje*
    5000 zł to łącznie NIE MA "zysku w kasie" a MA dochód 5000 zł.

    >+ cala rachunkowosc stowarzyszenia

    ...ale trzeba podzielić na rubryczki, podsumować i poodejmować.
    Trzeba wiedzieć czy dany "wpis" robi się w momencie kiedy
    dany przychód lub koszt:
    a. powstał
    b. stał się należny
    c. dotyczył (tego momentu)
    d. został zapłacony.
    To *mogą* być *różne* daty....
    Nie krzycz na mnie - to nie ja wymyśliłem księgowość :[
    Prawdą jest że jej zasady mają *pewne* zalety w przypadku *ogólnym*.
    Co nie usuwa *pewnych* :> utrudnień w rozumieniu przypadku
    *szczególnego*...
    :]

    >+ nic nie przybedzie, nic nie ubedzie

    ...w stowarzyszeniu IMHO tak powinno być.
    Ale to nie zwalnia z obowiązku "wypełniania papierów" - choć można
    to robić *w ograniczonym zakresie*. Na wasze szczęście :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 23. Data: 2004-12-30 16:52:48
    Temat: Re: ksiegi rachunkowe
    Od: Andrzej <a...@p...onet.pl>

    Faust wrote:

    >> upraszczajac cala sprawe
    >> 15xKP skladki czlonkow, jedna fakruta za internet
    >> 15xKP=faktura za internet
    >> zysk 0 zl
    >> cala rachunkowosc stowarzyszenia
    >> nic nie przybedzie, nic nie ubedzie
    >
    > No i nareszcie wiemy o co chodzi!
    > jako przedstawiciel wrednego zawodu księgowego sprowadzę tą dyskusję do
    > konkretów
    >
    > 1. szanowny pan zalewał nas postami o działalności stowarzyszenia pro
    > publico bono, gdy tymczasem prawda jest odmienna - pan i pańscy koledzy
    > chcieliście sobie zafundować tani dostęp do internetu i wiedzeni
    > instynktem podwórkowego spryciarza stwierdziliście, że można założyć
    > stowarzyszenie, co pozwoli ominąć poniektóre przepisy podatkowe i prawa o
    > telekomunikacji

    uwielbiam ludzi osadzajacych innych ludzi po tym co przeczytali
    internecie :)
    poniektore przepisy podatkowe i owszem, natomiast telekomunikacyjne nie -
    pismo+16,50 oplaty skarbowej, wiec po co

    > 2.oczywiście "oszczędzanie" pieniędzy nie jest niczym
    > złym, ja to popieram i swoim klientom doradzam jak to robić, natomiast w
    > przeciwieństwie do pana nie ubieram się w piórka pokrzydzonej przez
    > wszystkich dziewicy orleańskiej

    tu chyba pan przeadzil po prostu


    > 3.nie widzę w tym przypadku żadnych
    > powodów, tak prawnych jak i moralnych, aby ktokolwiek prowadził wam księgi
    > poniżej stawek funkcjonujących na rynku. poprostu pan i pańscy koledzy
    > będziecie musieli podnieść składki członkowskie celem pokrycia kosztów
    > działalności stowarzyszenia, w zamian za niewątpliwą przyjemność
    > surfowania po sieci

    ja nie widze tutaj zadnych przeslanek moralnych jak i rachunkowych, by
    placic komus co miesiac za wpisanie 16 sum, dat i numerow rachunkow i
    sporzadzenie bilnasu na koniec roku 300 zl
    gdyz obsluga jednego KP wyniesie 25 zl, troche duzo jak za 2 minuty roboty

    > 4.w sumie, nawet po zapłaceniu księgowemu i tak koszty
    > waszego dostępu do sieci będą niższe niż gdybyście zarejestrowali
    > "normalną" firmę providerską

    w sumie
    dopisanie do firmy znajomego dzialalnosci telekomunikacyjnej jest najtanszym
    rozwiazaniem i najprostszym
    :)

    > Jak pan widzi dyskutowanie z księgowymi nie jest rzeczą łatwą, zaś ich
    > wredniactwo znane jest na całym świecie od stuleci,gdyż rolą tego zawodu
    > jest sprowadzanie tematu rozmowy do konkretnych faktów odartych z
    > ideologiczno-filozoficzniej otoczki.
    > Czego sobie i panu życzę.

    tak widze, dyskutownie z ksiegowym nie jest rzecza latwa, jednak slowa jakie
    padly z pana strony pozostawiaja wiele do zyczenia

    pozdrawiam

    andrzej


  • 24. Data: 2004-12-30 17:47:45
    Temat: Re: ksiegi rachunkowe
    Od: "Faust" <f...@o...pl>

    > ja nie widze tutaj zadnych przeslanek moralnych jak i rachunkowych, by
    > placic komus co miesiac za wpisanie 16 sum, dat i numerow rachunkow i
    > sporzadzenie bilnasu na koniec roku 300 zl
    > gdyz obsluga jednego KP wyniesie 25 zl, troche duzo jak za 2 minuty roboty

    > tak widze, dyskutownie z ksiegowym nie jest rzecza latwa, jednak slowa
    jakie
    > padly z pana strony pozostawiaja wiele do zyczenia

    Szanowny Panie.
    Do życzenia to pozostawia Pański nonszalancki stosunek do pracy
    księgowego.Co widać powyżej.Skoro to takie łatwe, to proszę prowadzić księgi
    samemu.Z tego co Pan pisze to już wkrótce może Pan znaleźć się za kratkami,
    i właśnie za unikanie takich problemów płaci się księgowym, nie zaś za
    wpisywanie kwitków do tabelek.




  • 25. Data: 2004-12-30 18:07:30
    Temat: Re: ksiegi rachunkowe
    Od: "Andrzej" <a...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Faust" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:cr1f7p$du3$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > ja nie widze tutaj zadnych przeslanek moralnych jak i rachunkowych, by
    > > placic komus co miesiac za wpisanie 16 sum, dat i numerow rachunkow i
    > > sporzadzenie bilnasu na koniec roku 300 zl
    > > gdyz obsluga jednego KP wyniesie 25 zl, troche duzo jak za 2 minuty
    roboty
    >
    > > tak widze, dyskutownie z ksiegowym nie jest rzecza latwa, jednak slowa
    > jakie
    > > padly z pana strony pozostawiaja wiele do zyczenia
    >
    > Szanowny Panie.
    > Do życzenia to pozostawia Pański nonszalancki stosunek do pracy
    > księgowego.Co widać powyżej.Skoro to takie łatwe, to proszę prowadzić
    księgi
    > samemu.Z tego co Pan pisze to już wkrótce może Pan znaleźć się za
    kratkami,
    > i właśnie za unikanie takich problemów płaci się księgowym, nie zaś za
    > wpisywanie kwitków do tabelek.
    >

    przepraszam, ze urazilem wielka gildie

    prowadzenie ksiag nie jest latwe, stad moje pytania na tym forum, jesli nie
    chce pan udzielac pomocy, to nikt pana do tablicy nie wywolywal i jednak
    ciety jezyk prosze zachowac dla siebie

    sprawa zostala wyjasniona, powstanie kolejny "provider" na sprzecie klasy
    soho :) (zeby nie bylo watpliwosci - sprzet ten jest dobry i tani)

    pozdrawiam
    i dziekuje za glos wdyskusji

    andrzej



  • 26. Data: 2004-12-30 23:23:09
    Temat: Re: ksiegi rachunkowe
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 30 Dec 2004, Andrzej wrote:
    [...]
    >+ Faust wrote:
    >+
    >+ >> upraszczajac cala sprawe
    >+ >> 15xKP skladki czlonkow, jedna fakruta za internet
    [...]
    >+ uwielbiam ludzi osadzajacych innych ludzi po tym co przeczytali
    >+ internecie :)
    >+ poniektore przepisy podatkowe i owszem, natomiast telekomunikacyjne nie -
    >+ pismo+16,50 oplaty skarbowej, wiec po co

    Moment.
    Jak na mój gust - nie ma tak dobrze.
    Prawdą jest że "pismo" i opłata skarbowa (pewnie tyle co piszesz).
    Ale prawdą jest że NIE DA się *bez* zakładania DG, stowarzyszenie ("lub
    innej osoby prawnej bądź instytucji nie będacej osobą prawną" ;))
    idostępniać internetu.
    Bo to jest usługa...
    Nie rozumiem jak mogliby *nie* złamać przepisów telekomunikacyjnych
    *nie* zakładając stowarzyszenia, DG bądź "innej instytucji" :] (*sądzę*
    że np. wspólnota mieszkaniowa by mogła - widzi ktoś coś przeciw ??)
    i jednocześnie "na jedno łącze" korzystać z linii :]
    Potencjalne sugestie że przecież "mogliby jako współwłasność" (raczej:
    "współkorzystanie") uprzedzam propozycją zajrzenia do KC :) i sprawdzenia
    co tam ustawodawca powiada na temat "wspólnego działania w celu
    gospodarczym" :) (tak, S.C. wcale nie musi mieć na celu "osiągania
    zysków" !).

    [...]
    >+ ja nie widze tutaj zadnych przeslanek moralnych jak i rachunkowych, by
    >+ placic komus co miesiac za wpisanie 16 sum, dat i numerow rachunkow i
    >+ sporzadzenie bilnasu na koniec roku 300 zl
    >+ gdyz obsluga jednego KP wyniesie 25 zl, troche duzo jak za 2 minuty roboty

    Zastrzegam że ja się do owej ostrej wymiany zdań nie chcę wetknąć jako
    strona :) a raczej obserwator "zdarzeń gospodarczych".
    Takie gdybanie... skąd biorą się wyroki sądowe cytowane w prasie
    i na grupie jako "podstawa rozważań" ? :)
    Czy ktoś ci ZABRONIŁ prowadzenia KP samemu ? - nie.
    Czy możesz pytać na grupie ? - ależ oczywiście. CO NAJWYŻEJ wypadałoby
    przyjąć za pewnik że pewne pytania będą powodowały hm... komantarze :]
    Mało - za pewnik trzeba przyjąć że będą takie rzeczy o które nie
    spytasz.
    Czy wam zaszkodzą ? - a tego to nie wiemy :)

    >+ w sumie
    >+ dopisanie do firmy znajomego dzialalnosci telekomunikacyjnej jest najtanszym
    >+ rozwiazaniem i najprostszym
    >+ :)

    ...no to jak widzisz - dyskusja na coś się zdała.
    I po co nerwy ?
    Zmienisz fakt że za prowadzenie PK ktoś chce 300 zł ?? - nie zmienisz.
    Trzeba przyjąć do wiadomości i już ;)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 27. Data: 2004-12-31 01:03:14
    Temat: Re: ksiegi rachunkowe
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Faust,

    Thursday, December 30, 2004, 6:47:45 PM, you wrote:

    >> ja nie widze tutaj zadnych przeslanek moralnych jak i rachunkowych, by
    >> placic komus co miesiac za wpisanie 16 sum, dat i numerow rachunkow i
    >> sporzadzenie bilnasu na koniec roku 300 zl
    >> gdyz obsluga jednego KP wyniesie 25 zl, troche duzo jak za 2 minuty roboty
    >> tak widze, dyskutownie z ksiegowym nie jest rzecza latwa, jednak
    >> slowa jakie padly z pana strony pozostawiaja wiele do zyczenia
    > Szanowny Panie.
    > Do życzenia to pozostawia Pański nonszalancki stosunek do pracy
    > księgowego.Co widać powyżej.Skoro to takie łatwe, to proszę prowadzić księgi
    > samemu.Z tego co Pan pisze to już wkrótce może Pan znaleźć się za kratkami,
    > i właśnie za unikanie takich problemów płaci się księgowym, nie zaś za
    > wpisywanie kwitków do tabelek.

    Tak się składa, że coś na temat pracy księgowego wiem. I bardzo mnie
    boli serce, gdy muszę co miesiąc płacić 500 PLN + VAT za wielką
    księgowość: 11 (słownie: jedenaście) faktur sprzedaży, ok. 10 faktur
    zakupowych, bez magazynu - tylko usługi i to świadczone stale tym
    samym klientom, w tych samych cenach. Na obsłużenie mnie księgowa
    potrzebuje pół dniówki klepiac na komputerze jednym palcem. Dokumenty
    z całego roku, łącznie ze wszelkimi wydrukami z systemu F-K oraz
    deklaracjami, mieszczą się w jednym segregatorze i zostaje jeszcze
    luz.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 28. Data: 2004-12-31 05:48:40
    Temat: Re: ksiegi rachunkowe
    Od: t...@p...fm (Tomasz Staszewski)

    Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
    >
    > Tak się składa, że coś na temat pracy księgowego wiem. I bardzo mnie
    > boli serce, gdy muszę co miesiąc płacić 500 PLN + VAT za wielką
    > księgowość: 11 (słownie: jedenaście) faktur sprzedaży, ok. 10 faktur
    > zakupowych, bez magazynu - tylko usługi i to świadczone stale tym
    > samym klientom, w tych samych cenach. Na obsłużenie mnie księgowa
    > potrzebuje pół dniówki klepiac na komputerze jednym palcem. Dokumenty
    > z całego roku, łącznie ze wszelkimi wydrukami z systemu F-K oraz
    > deklaracjami, mieszczą się w jednym segregatorze i zostaje jeszcze
    > luz.
    >
    Ależ nie płać. Księguj sam. Jak na razie nie ma obowiązku zatrudniania
    księgowych. Swoją księgowość każdy może prowadzić sam.

    pzdr

    Tomek

    ----------------------------------------------------
    ------------------
    Najlepsze auto, najlepsze moto... >>> http://link.interia.pl/f1841

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo.podatki


  • 29. Data: 2004-12-31 07:53:17
    Temat: Re: ksiegi rachunkowe
    Od: "Faust" <f...@o...pl>

    > Tak się składa, że coś na temat pracy księgowego wiem. I bardzo mnie
    > boli serce, gdy muszę co miesiąc płacić 500 PLN + VAT za wielką
    > księgowość: 11 (słownie: jedenaście) faktur sprzedaży, ok. 10 faktur
    > zakupowych, bez magazynu - tylko usługi i to świadczone stale tym
    > samym klientom, w tych samych cenach. Na obsłużenie mnie księgowa
    > potrzebuje pół dniówki klepiac na komputerze jednym palcem. Dokumenty
    > z całego roku, łącznie ze wszelkimi wydrukami z systemu F-K oraz
    > deklaracjami, mieszczą się w jednym segregatorze i zostaje jeszcze
    > luz.

    Powinien się Pan cieszyć :)
    U mnie za coś takiego stawki zaczynają się od 1000 zł.
    I jakoś nie narzekam na brak pracy, no chyba że moi klienci robią to ze
    względu na moje piękne oczy i uroczy charakter :))))



  • 30. Data: 2004-12-31 08:25:17
    Temat: Re: ksiegi rachunkowe
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Tomasz,

    Friday, December 31, 2004, 6:48:40 AM, you wrote:

    >> Tak się składa, że coś na temat pracy księgowego wiem. I bardzo mnie
    >> boli serce, gdy muszę co miesiąc płacić 500 PLN + VAT za wielką
    >> księgowość: 11 (słownie: jedenaście) faktur sprzedaży, ok. 10 faktur
    >> zakupowych, bez magazynu - tylko usługi i to świadczone stale tym
    >> samym klientom, w tych samych cenach. Na obsłużenie mnie księgowa
    >> potrzebuje pół dniówki klepiac na komputerze jednym palcem. Dokumenty
    >> z całego roku, łącznie ze wszelkimi wydrukami z systemu F-K oraz
    >> deklaracjami, mieszczą się w jednym segregatorze i zostaje jeszcze
    >> luz.
    > Ależ nie płać. Księguj sam. Jak na razie nie ma obowiązku zatrudniania
    > księgowych. Swoją księgowość każdy może prowadzić sam.

    Jasne. Nie mam też obowiązku zatrudniania hydraulika, elektryka,
    murarza, mechanika samochodowego itd. Wszystko mogę robić sam...

    Widzę, że masz duży problem ze zrozumieniem dość prostej sprawy: ja
    _chcę_ płacić. Przyzwoitą cenę, _adekwatną_ do nakładu pracy. Bo
    trafia mnie szlag, jak widzę, że drugi klient, prowadzony przez tą
    samą księgową, płaci 2 kPLN za gruby segregator dokumentów
    miesięcznie, w tym magazyn, import i użeranie się z urzędem skarbowym,
    który od 3 lat chce przy sprzedaży stosować inną stawkę VAT niż
    stosował urząd celny przy imporcie.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1