eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › ryczałt ewidencjonowany - brak oświadczenia o formie opodatkow.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 21. Data: 2007-02-15 13:52:38
    Temat: Re: ryczałt ewidencjonowany - brak oświadczenia o formie opodatkow.
    Od: t <r...@o...pl>

    Dnia 15-02-2007 o 14:44:34 gonia <g...@w...pl> napisał(a):

    > Użytkownik Hania napisał:
    >
    >> gonia <g...@w...pl> napisał(a):
    >>>> Skuteczny wybór formy opodatkowania (bądź jego zmiany) nastapić może
    >>>
    >>> jedynie w wyniku złożenia pisemnego oświadczenia o wyborze formy
    >>> opodatkowania w terminie okreslonym w ustawie. Jest to termin
    >>> materialnoprawny, i jako taki nie podlega przywróceniu.
    >>>
    >>>
    >>> Żaden z wyroków, na jaki się natknęłam, nie uwzględnił skarg
    >>> podatników bez względu na przyczynę, która spowodowała brak złożenia
    >>> takiego oświadczenia
    >> gdybologia moja weszy szwindel - czemu TAK WAZNEJ RZECZY NIE MA JAKO
    >> OBOWIAZKOWY FORMULARZ LUB CZESC NIP1? :( Urzedniczka przyjmujaca NIP 1
    >> powinna moim zdaniem informowac nowicjuszy o wszelkich mozliwych
    >> zalacznikach.
    >> jak sądzisz,czy w takiej sprawie mozna np. wniesc o samoukaranie
    >> (ktore i tak bedzie nizsze od wyrownania podatku?)
    >>
    >
    > <Samoukarałaś> się juz sama. Brak złożenia takiego oświadczenia, w
    > dzisiejszym stanie prawnym,skutkuje opodatkowaniem wg skali.
    > Stwierdzenie, że termin złożenia takiego oświadczenia jest terminem
    > nieprzywracalnym oznacza, że żadne prośby ani żądania nie spowodują, że
    > urząd skarbowy przyjmie opodatkowanie ryczałtem. Chyba , że zdarzy się
    > cud i urzędnik stanie sie człowiekiem - ale wtedy on sam może
    > potrzebować czyjegoś wsparcia, jak straci pracę.
    >

    Oni tam jakoś tak pracują, że szeregowy urzednik pisze decyzję którą musi
    zatwierdzić
    przełożony, więc już dwie osoby do przekonania, do tego taka decyzja
    rażąco naruszałaby prawo,
    więc nawet jeśli by ją wydali to długo by się pewnie nie ostała..



    --
    ZUS * PIT * VAT => Kroją Cię na dzień dobry z 55% twoich zarobków.
    Samochód,piesek,alkohol,papierosy i mnóstwo innych - tracisz kolejne
    5-10-15%
    Policz ile Ci zostaje i spytaj swojego reprezentanta do władz: GDZIE SĄ
    MOJE PIENIĄDZE??
    DOŚĆ TEGO WARCHOLSTWA - PODATEK POGŁÓWNY NA REZYDENTA!


  • 22. Data: 2007-02-16 11:00:21
    Temat: Re: ryczałt ewidencjonowany - brak oświadczenia o formie opodatkow.
    Od: "GP" <g...@w...pl>

    Kobieto! I tak masz szczęście, bo dawno dawno temu, kiedy jako początkujący
    przedsiębiorca zorientowałam się, że mam obowiązek złożenia oświadczenia o
    wyborze opodatkowania to czytałam w prasie o takich różnych przypadkach
    "hodowania kar" przez urzędników US, że spać po nocach nie mogłam (a rzecz
    dotyczyła paru lat wstecz). Podobno bywały US-y, w których takich
    delikwentów odkładano na specjalną półkę i czekano parę lat, aż będzie o co
    powalczyć, a potem wzywano na kontrolę. Wyobrażasz sobie te kwoty po paru
    latach? Czytałam o tym w "Gazecie Prawnej", więc nie były to opowieści typu
    "jedna pani drugiej pani".
    Jedyne wyjście - trzeba wiedzieć o wszystkim, co dotyczy dg zanim się ją
    podejmie - przeczytać odpowiednie ustawy, poczytać dyskusje na tej grupie
    czy różnych forach podatkowych. A i tak jeszcze zawsze coś może nas
    zaskoczyć - w Twoim przypadku cena niewiedzy nie jest chyba jeszcze duża.
    Mogło być gorzej:).
    Trzymaj się, Graszka.



  • 23. Data: 2007-02-16 14:54:24
    Temat: Re: ryczałt ewidencjonowany - brak oświadczenia o formie opodatkow.
    Od: "Hania " <v...@g...pl>

    GP <g...@w...pl> napisał(a):

    > Kobieto! I tak masz szczęście, bo dawno dawno temu, kiedy jako
    początkujący
    > przedsiębiorca zorientowałam się, że mam obowiązek złożenia oświadczenia o
    > wyborze opodatkowania to czytałam w prasie o takich różnych przypadkach
    > "hodowania kar" przez urzędników US,

    sfrustrowane przyglupy sa wszedzie. Ja tylko mam nadzieje, ze to wredne
    babsko, ktore przyjmujac ode mnie NIP 1, gdzie zaznaczylam w sposobie
    prowadzenia rach. "inne ewidencje" a nie KPiR nie zażądało ode mnie
    oświadczenia, bedzie miala pryszcze na swej paskudnej gebie do konca swego
    parszywego życia. To jest chore, ze urzedasy w swych ciasnych lbach nie
    mieszcza czegos takiego jak "dobra wola" podatnika. A dzis kierowniczka
    dzialu jakiegostam w US chciala mi wmowic, ze o rozliczeniu ryczaltem
    decyduje wybor rodzaju dzialalnosci przy jej zakladaniu (EKD), a nie to, co
    wynika z faktur-nosz...i nikt mi nie powie, że świetny księgowy będzie kisł
    w urzedzie skarbowym...

    h.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 24. Data: 2007-02-16 15:24:27
    Temat: Re: ryczałt ewidencjonowany - brak oświadczenia o formie opodatkow.
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    Hania wrote:
    > sfrustrowane przyglupy sa wszedzie. Ja tylko mam nadzieje, ze to wredne
    > babsko, ktore przyjmujac ode mnie NIP 1, gdzie zaznaczylam w sposobie
    > prowadzenia rach. "inne ewidencje" a nie KPiR nie zażądało ode mnie
    > oświadczenia, bedzie miala pryszcze na swej paskudnej gebie do konca swego
    > parszywego życia. [...]

    Rozumiem Twoje rozgoryczenie i współczuję, ale czy gdybyś swój NIP-1
    wysłała pocztą to czy miałabyś pretensje do skrzynki pocztowej?

    Zastanów się, czy skoro już rozliczasz się na warunkach ogólnych nie
    będziesz w stanie ograniczyć strat rozliczając sie z wspólnie z
    małżonkiem/dzieckiem albo - przede wszystkim - uwzględniając rzeczywiste
    koszty prowadzenia działalności.

    Tyle tylko, że nie prowadziłaś KPiR tak więc może być z tym pewien problem.

    Pozdrawiam

    Piotrek


  • 25. Data: 2007-02-16 23:36:21
    Temat: Re: ryczałt ewidencjonowany - brak oświadczenia o formie opodatk
    Od: "Hania " <v...@N...gazeta.pl>

    Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> napisał(a):

    > Rozumiem Twoje rozgoryczenie i współczuję, ale czy gdybyś swój NIP-1
    > wysłała pocztą to czy miałabyś pretensje do skrzynki pocztowej?

    Nie, nie mialabym, serio ;-) Wykonujac swoja prace zawsze odpowiadam na
    pytania i tyle.


    > Zastanów się, czy skoro już rozliczasz się na warunkach ogólnych nie
    > będziesz w stanie ograniczyć strat rozliczając sie z wspólnie z
    > małżonkiem/dzieckiem albo - przede wszystkim - uwzględniając rzeczywiste
    > koszty prowadzenia działalności.

    Nie mam dziecka, TŻ nie moge wliczyc ani jako dziecka ani jako meza ;-)). I
    wlasnie o to tu chodzi: pancie w urzedzie radza, by wliczyc np. koszty
    mieszkania, a ja przede wszystkim wykonywalam prace u klienta. Co jest wiec
    wieksza paranoja: uznanie, ze zakreslenie formy rozliczenia "inne" jest
    rownoznaczne z ryczaltem, czy tez wymyslanie kosztow? Tak sobie teoretyzuje.
    Ogladalam dzis "Rysia" to mi sie nasunelo skojarzenie. ;-))

    > Tyle tylko, że nie prowadziłaś KPiR tak więc może być z tym pewien problem.

    no wlasnie.

    pozdrawiam
    h.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 26. Data: 2007-02-17 22:43:04
    Temat: Re: ryczałt ewidencjonowany - brak oświadczenia o formie opodatkow.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 16 Feb 2007, Hania wrote:

    > sfrustrowane przyglupy sa wszedzie. Ja tylko mam nadzieje, ze to wredne
    > babsko, ktore przyjmujac ode mnie NIP 1, gdzie zaznaczylam w sposobie
    > prowadzenia rach. "inne ewidencje" a nie KPiR nie zażądało ode mnie
    > oświadczenia, bedzie miala pryszcze na swej paskudnej gebie do konca swego
    > parszywego życia. To jest chore, ze urzedasy w swych ciasnych lbach nie
    > mieszcza czegos takiego jak "dobra wola" podatnika.

    Wiesz w czym jest największy problem?

    Ano w tym, że istotna większość obywateli myśli tak jak Ty.
    Co gorsza, nie wiem czy świadomie i celowo (horror) czy nieświadomie
    i niecelowo (nie wiem czy nie większy horror...) tak wynika również
    w odniesieniu do (większej, istotnie większej części) różnej maści
    redaktorów, komentatorów i innych prezenterów.
    Tak mi wychodziło, jak czytałem i słuchałem komentarzy na temat
    "problemu piekarza".
    Przecież problem nie leży w "ciasnym łbie" urzędnika w mniejszym lub
    większym US, a na Wiejskiej, w Warszawie.

    TAKI PRZEPIS W IMIENIU PANSTWA ZATWIERDZILI POSŁOWIE!

    > A dzis kierowniczka
    > dzialu jakiegostam w US chciala mi wmowic, ze o rozliczeniu ryczaltem
    > decyduje wybor rodzaju dzialalnosci przy jej zakladaniu (EKD), a nie to, co
    > wynika z faktur-nosz...

    Przezornie zapodam, że nie twierdzę iż tak nie bywa - to swoją drogą :)
    Idzie o to, że jak "bug" jest w przepisie, to naprawdę winy urzędnika
    w tym się doszukiwać nie można :(

    pzdr, Gotfryd


  • 27. Data: 2007-02-18 00:22:53
    Temat: Re: ryczałt ewidencjonowany - brak oświadczenia o formie opodatk
    Od: "Hania " <v...@N...gazeta.pl>

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):


    > Przecież problem nie leży w "ciasnym łbie" urzędnika w mniejszym lub
    > większym US, a na Wiejskiej, w Warszawie.
    >
    > TAKI PRZEPIS W IMIENIU PANSTWA ZATWIERDZILI POSŁOWIE!

    Tyż fajnie, tylko jak chcoM sie rozbijac jako i te paniska za nasze pInioNdze
    (ze uzyje nomenklatury wsiowej ;-)) to niech do jasnej cholery pozadnie to
    oglosza. A babsztyl nadasany w urzedzie nie prowadzi tam swojej firmy, tylko
    wlasnie dzieki Tobie, mnie i jeszcze paru innym, ktorzy wcale nie chca byc
    oszustami,a nie dzieki Stoklosie, bo jemu miliony podatkow umorzaja lekka
    reka, ma co miesiac pensje na koncie. Jaka- w to nie wnikam. Ale ma. To niech
    te paszcze otworzy widzac NIP1 a w nim zakreslona "inne ewidencje".
    Skoro wszelkich innych obowiazkow zwiazanych z zalozeniem i prowadzeniem
    firmy dopelnilam, to raczej kilka szarych komorek mi dziala OK i cos tam ze
    slowa pisanego kumam. Miedzy innymi na stronie mojego Urzedu Miasta
    przeczytalam prezentacje dot. krokow, jakie nalezy podjac przy zakladaniu
    firmy. Bylo tam o wszelkich innych dokumentach, a odnosnie wyboru formy bylo
    napisane "podatnik musi wybrac forme opodatkowania". To wybralam. I wiele
    innych osob mysli podobnie, jak ja, skoro urzedniczka w US mowi, ze teraz to
    glowny problem jej dzialu. Skoro panowie ^%&#$%& poslowie uchwalili, to
    mogliby pomyslec o dopisaniu rubryczki do NIP1, byloby po sprawie.

    Widze, ze duzo tu piszesz, wnioskuje, zes obeznany w przepisach podatkowych.
    Zakladam tez, ze w swoim zyciu zalatwiasz sprawy zwiazane nie tylko z
    dziedzina, w ktorej jestes obeznany, ale jednoczesnie mniemasz, ze niektore
    kroki mozesz podjac sam. Życzę Ci, bys w takich przypadkach nie był postawiony
    w sytuacji, gdzie nieswiadomie nie dopelnisz czegos napisanego w ustawie i
    nigdzie indziej, a życzliwe urzędniczki otworzą swój dziub i nie utrudnią Ci
    życia tylko dlatego, że akurat dłubią w dziurach w zębach lub czekają na
    ksieMcia, który wybawi je od nudnego i szarego urzędniczego losu.

    pozdr.H.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 28. Data: 2007-02-18 00:23:40
    Temat: Re: ryczałt ewidencjonowany - brak oświadczenia o formie opodatk
    Od: "Hania " <v...@N...gazeta.pl>

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):

    > Przecież problem nie leży w "ciasnym łbie" urzędnika w mniejszym lub
    > większym US, a na Wiejskiej, w Warszawie.
    >
    > TAKI PRZEPIS W IMIENIU PANSTWA ZATWIERDZILI POSŁOWIE!

    Tyż fajnie, tylko jak chcoM sie rozbijac jako i te paniska za nasze pInioNdze
    (ze uzyje nomenklatury wsiowej ;-)) to niech do jasnej cholery pozadnie to
    oglosza. A babsztyl nadasany w urzedzie nie prowadzi tam swojej firmy, tylko
    wlasnie dzieki Tobie, mnie i jeszcze paru innym, ktorzy wcale nie chca byc
    oszustami,a nie dzieki Stoklosie, bo jemu miliony podatkow umorzaja lekka
    reka, ma co miesiac pensje na koncie. Jaka- w to nie wnikam. Ale ma. To niech
    te paszcze otworzy widzac NIP1 a w nim zakreslona "inne ewidencje".
    Skoro wszelkich innych obowiazkow zwiazanych z zalozeniem i prowadzeniem
    firmy dopelnilam, to raczej kilka szarych komorek mi dziala OK i cos tam ze
    slowa pisanego kumam. Miedzy innymi na stronie mojego Urzedu Miasta
    przeczytalam prezentacje dot. krokow, jakie nalezy podjac przy zakladaniu
    firmy. Bylo tam o wszelkich innych dokumentach, a odnosnie wyboru formy bylo
    napisane "podatnik musi wybrac forme opodatkowania". To wybralam. I wiele
    innych osob mysli podobnie, jak ja, skoro urzedniczka w US mowi, ze teraz to
    glowny problem jej dzialu. Skoro panowie ^%&#$%& poslowie uchwalili, to
    mogliby pomyslec o dopisaniu rubryczki do NIP1, byloby po sprawie.

    Widze, ze duzo tu piszesz, wnioskuje, zes obeznany w przepisach podatkowych.
    Zakladam tez, ze w swoim zyciu zalatwiasz sprawy zwiazane nie tylko z
    dziedzina, w ktorej jestes obeznany, ale jednoczesnie mniemasz, ze niektore
    kroki mozesz podjac sam. Życzę Ci, bys w takich przypadkach nie był postawiony
    w sytuacji, gdzie nieswiadomie nie dopelnisz czegos napisanego w ustawie i
    nigdzie indziej, a życzliwe urzędniczki otworzą swój dziub i nie utrudnią Ci
    życia tylko dlatego, że akurat dłubią w dziurach w zębach lub czekają na
    ksieMcia, który wybawi je od nudnego i szarego urzędniczego losu.

    pozdr.H.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 29. Data: 2007-02-18 02:14:43
    Temat: Re: ryczałt ewidencjonowany - brak oświadczenia o formie opodatk
    Od: "Asen" <a...@g...com>

    On 18 Lut, 01:23, "Hania " <v...@N...gazeta.pl> wrote:
    > Widze, ze duzo tu piszesz, wnioskuje, zes obeznany w przepisach podatkowych.
    > Zakladam tez, ze w swoim zyciu zalatwiasz sprawy zwiazane nie tylko z
    > dziedzina, w ktorej jestes obeznany, ale jednoczesnie mniemasz, ze niektore
    > kroki mozesz podjac sam. Życzę Ci, bys w takich przypadkach nie był postawiony
    > w sytuacji, gdzie nieswiadomie nie dopelnisz czegos napisanego w ustawie i
    > nigdzie indziej, a życzliwe urzędniczki otworzą swój dziub i nie utrudnią Ci
    > życia tylko dlatego, że akurat dłubią w dziurach w zębach lub czekają na
    > ksieMcia, który wybawi je od nudnego i szarego urzędniczego losu.
    > pozdr.H.

    Gotfryd wcale nie jest taki niewrażliwy na twoją niedolę jak wygląda,
    to przyzwyczajenie, pewnie takich porażek zaliczył już nie jedną w
    swoim lub cudzym imieniu. Stuacja wygląda marnie, bo wiem, że jeżeli
    urząd się do czegoś przyzwyczai, to nie rozbijesz muru. W poprzednich
    latach mieliśmy jeszcze bardziej dokuczliwe pułapki, bo do 20.01
    należało wybrać ryczałt, mimo, że to była kontynuacja ryczału, a co
    "fajniejsze" spóźnienie się z tym oświadczeniem choć o dzień
    sprawiało, że wypadałaś z ryczału nieodwołalnie na rok, bo "przepisy
    nie przewidywały żadnej formy przywrócenia tego terminu".
    Czasy się zmieniły i nie trzeba składać oświadczenia przy kontynuacji,
    nowi jednak muszą:

    link : http://www.pit.pl/att/przepisy/ryczalt_2006.pdf
    art. 9 rozporządzenia - już znasz pewnie na pamięć.

    Mimo, że szanse są marne, bo urząd przyjmuje nip-1 sobie, a
    oświadczenie sobie, to drugie jest wpinane do twojej teczki, dzięki
    temu wiedzą, że jesteś na ryczałcie,
    możesz i musisz właściwie upierać się przy swoim:
    tzn. miałaś złożyć oświadczenie o wyborze opodatkowania to złożyłaś w
    NIP-1 zaznaczając "inne ewidencje" - to jest trochę cienkie, bo inne
    ewidencje to nie tylko ryczałt, ale i karta podatkowa, ale wyraźnie
    nie wybrałaś KPiR i zasad ogólnych.
    Zatem jest sprzeczność - nie wybrałaś zasad ogólnych, ale nie złożyłaś
    oświadczenia czyli jesteś na zasadach ogólnych.

    To akurat tutaj pewnie nie zadziała, ale wątpliowści urząd powinien
    rozpatrywać na korzyść podatnika, a wątpliwości są. No to żeśmy sobie
    pogadali wrażliwie.


  • 30. Data: 2007-02-19 07:40:36
    Temat: Re: ryczałt ewidencjonowany - brak oświadczenia o formie opodatk
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 18 Feb 2007, Hania wrote:

    >> TAKI PRZEPIS W IMIENIU PANSTWA ZATWIERDZILI POSŁOWIE!
    >
    > Tyż fajnie, tylko jak chcoM sie rozbijac jako i te paniska za nasze pInioNdze
    > (ze uzyje nomenklatury wsiowej ;-)) to niech do jasnej cholery pozadnie to
    > oglosza. A babsztyl nadasany w urzedzie nie prowadzi tam swojej firmy, tylko
    > wlasnie dzieki Tobie, mnie i jeszcze paru innym, ktorzy wcale nie chca byc
    > oszustami

    Zgoda.
    O to pretensje można by mieć - ale na zasadzie takiej, jak do
    ekspedientki ze fochy stroi.
    Bo w myśl prawa, odpowiedzialność jest po stronie pracodawcy (a naprawdę
    również ustawodawcy, ktory w pewnym zakresie ogranicza swobodę umowy
    o pracę, a przecież urzędnik JEST pracownikiem - "15.00 i idę do domu").

    > te paszcze otworzy widzac NIP1 a w nim zakreslona "inne ewidencje".

    Zgoda. Ty tego oczekujesz.
    Pytanie czy państwo - pracodawca - ma w tym interes?
    Powinien mieć, bo powinien służyć "nam". Czy tak jest...

    > Skoro wszelkich innych obowiazkow zwiazanych z zalozeniem i prowadzeniem
    > firmy dopelnilam, to raczej kilka szarych komorek mi dziala OK i cos tam ze
    > slowa pisanego kumam.

    Nie wątpię :)

    > Miedzy innymi na stronie mojego Urzedu Miasta
    > przeczytalam prezentacje dot. krokow, jakie nalezy podjac przy zakladaniu
    > firmy. Bylo tam o wszelkich innych dokumentach, a odnosnie wyboru formy bylo
    > napisane "podatnik musi wybrac forme opodatkowania". To wybralam. I wiele
    > innych osob mysli podobnie, jak ja, skoro urzedniczka w US mowi, ze teraz to
    > glowny problem jej dzialu. Skoro panowie ^%&#$%& poslowie uchwalili, to
    > mogliby pomyslec o dopisaniu rubryczki do NIP1, byloby po sprawie.

    Otóż to!
    Idzie o to, że to ustawodawcę należy winić - za to, że prawo nie jest
    dość czytelne.
    Myślę sobie tak - czy ja, postawiony na miejscu urzędnika, byłbym
    w stanie PRZEWIDZIEĆ, że mam setce pierwszych wskazać pułapkę na
    którą sam "z gory" być może nie zwróciłbym uwagi?
    Albo mówiąc inaczej: czy tych urzędników ktoś przeszkolił?

    > Widze, ze duzo tu piszesz, wnioskuje, zes obeznany w przepisach podatkowych.

    O tyle o ile, ale zdaję sobie sprawę że większość tu piszących amatorów
    (jak ja) sporo odbiega od "średniej krajowej" :)

    > Zakladam tez, ze w swoim zyciu zalatwiasz sprawy zwiazane nie tylko
    > z dziedzina, w ktorej jestes obeznany, ale jednoczesnie mniemasz, ze niektore
    > kroki mozesz podjac sam. Życzę Ci, bys w takich przypadkach nie był postawiony
    > w sytuacji, gdzie nieswiadomie nie dopelnisz czegos napisanego w ustawie

    A to chyba każdemu wcześniej czy później się zdarza :(

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1