-
1. Data: 2005-12-09 16:47:05
Temat: zagraniczny serwis internetowy, zyski, podatki
Od: "Kamil" <k...@g...SKASUJ-TO.pl>
Witam
Załóżmy taką sytuację: posiadam serwis internetowy w domenie COM i hostowany
na zagranicznym serwerze (w USA). Serwis jest jednak po polsku i skierowany do
Polaków. Serwis jest płatny (komercyjny), płatności dokonywane są przy pomocy
przelewu bankowego albo za pomocą kart kredytowych. Konto, na które spływają
pieniądze z tych opłat znajduje się w Singapurze.
Chciałbym się teraz dowiedzieć czy przy opisanej sytuacji ja, jako właściciel
serwisu, cokolwiek jestem winien jakiemukolwiek urzędowi podatkowemu (Polska,
USA, Singapur), przy założeniu, że miesięcznie wpływa na moje konto około 6
tysięcy USD? Czy ktoś może się do mnie przyczepić o to? (Oczywiście nie ma
żadnej firmy, wszystko jest na osobę prywatną, na mnie).
I dodatkowe pytanie: czy coś zmieniłoby się w tym układzie, gdybym hosting i
konto bankowe przeniósł do Polski (domena pozostałaby zagraniczna)? A gdybym
tylko konto bankowe przeniósł do kraju a domena i hosting pozostaje zagranicą?
Męczy mnie sytuacja, w której poszczególne części tego serwisu są w 3 różnych
krajach, więc jeśli nie ma przeciwskazań podatkowych, to chciałbym się
przenieść ze wszystkim (poza domeną) tutaj. Oczywiście nie chcę płacić żadnych
podatków ;)
Proszę o opinie ewentualnie polecenie mi jakiegoś dobrego polskiego prawnika
zajmującego się tą skomplikowaną materią.
Kamil
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2005-12-12 21:11:07
Temat: Re: zagraniczny serwis internetowy, zyski, podatki
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 9 Dec 2005, Kamil wrote:
> Witam
>
> Załóżmy taką sytuację: posiadam serwis internetowy w domenie COM i hostowany
> na zagranicznym serwerze (w USA). Serwis jest jednak po polsku i skierowany do
> Polaków. Serwis jest płatny (komercyjny), płatności dokonywane są przy pomocy
> przelewu bankowego albo za pomocą kart kredytowych. Konto, na które spływają
> pieniądze z tych opłat znajduje się w Singapurze.
>
> Chciałbym się teraz dowiedzieć czy przy opisanej sytuacji ja, jako właściciel
> serwisu, cokolwiek jestem winien jakiemukolwiek urzędowi podatkowemu (Polska,
> USA, Singapur), przy założeniu, że miesięcznie wpływa na moje konto około 6
> tysięcy USD? Czy ktoś może się do mnie przyczepić o to? (Oczywiście nie ma
> żadnej firmy, wszystko jest na osobę prywatną, na mnie).
Zacznij od VAT.
+++
Art. 27.
1. W przypadku świadczenia usług miejscem świadczenia
jest miejsce, gdzie świadczący usługę posiada siedzibę,
a w przypadku posiadania stałego miejsca prowadzenia
działalności, z którego świadczy usługi - miejsce,
gdzie świadczący usługę posiada stałe miejsce
prowadzenia działalności;
w przypadku braku takiej siedziby lub stałego miejsca
prowadzenia działalności - miejsce stałego zamieszkania,
z zastrzeżeniem ust. 2-6 i art. 28.
---
Czyli mowa jest o sprzedaży KRAJOWEJ. Dokonywanej
w Polsce. Ewentualnie sprzedawca jest dodatkowo
IMPORTEREM...
W zupełności pomijam taki drobiazg że co najmniej z p. widzenia
VAT mowa o *prowadzeniu dzialalności*.
IMO - również z p. widzenia przepisów cywilnych (świadczeniodawca
oraz swiadczeniobiorca są w kraju), prawa o DG i podobnych - mowa
o prowadzeniu DG.
Jak nie zostanie zarejestrowana firma (słow: "żadnej firmy")
- mowa o nielegalnym prowadzeniu DG.
Gdzieś się mylę ?
...to poproszę o konstruktywną w miarę możliwości krytykę, czyli
rzuceniem stosem "paragrafów" które przeoczyłem :)
> Męczy mnie sytuacja, w której poszczególne części tego serwisu są w 3 różnych
> krajach
...ale to proste - przeczytaj ustawy podatkowe zwracając uwagę:
- kto
- kiedy
- w jakim miejscu
...jest podatnikiem.
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)