W dniu 17.04.2012 12:02, Johnny pisze:

Dotyczy: http://tinyurl.com/czuqpbw

> W dniu 2012-04-17 11:52, P
> "W niektórych przypadkach cyberprzestępcy proponują nawet podpisanie
> umowy o pracę..."
>
> Podpisujesz umowę potem pierzesz im kasę. Jak możesz wyprać kasę bez
> "podkładki"?

No dobra i to im legalizuje pieniądze? Niestety nie rozumiem jak. Choć
to pewnie dyskusja na pl.soc.prawo.podatki (ustawiłem FUT, mam nadzieję :D )

>>> Zostajesz "słupem".
>> No ale do tego musiałbym im oddać wejście na moje konto, jak sugeruje
>> artykuł.
> Czy na Piłsudskiego macie inny internet? (*)

Fakt, to poniżej przegapiłem, bo skupiłem się na cytacie odnośnie danych
dostępowych do konta. ,,Dzięki zleceniu cyberprzestępcy wchodzą w
posiadanie danych
dostępowych do bankowych kont internetowych. ''

> "Zadaniem takiej osoby jest wypłacenie pieniędzy i, po odjęciu swojej
> należności, przekazanie ich dalej za pośrednictwem firm zajmujących się
> międzynarodowym transferem gotówki."

No Ok, oni mi przelewają, a ja im przesyłam przez Western Onion czy jak
to się tam nazywa, ale czy to im wyprało pieniądze? Bo mi się pranie
kojarzy ze sztucznym zawyżaniem dochodów z usług dla ludności, które są
ewidencjonowane nieimiennie. Czyli np. Boss Mafijny ma sieć dyskotek z
zyskami powiedzmy 1000zł dziennie, a wpisuje w księgi, że ma 5000
dziennie. Nie udowodnią mu, że nie zarobił tyle.