eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Jeszcze raz kilometrówka...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2004-03-31 19:42:28
    Temat: Re: Jeszcze raz kilometrówka...
    Od: "cef" <c...@i...pl>


    Użytkownik "Ryszard" <r...@n...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:c4f47n$rlj$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Mieczyslaw" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:1gexd15uaun3d$.t3anyerxk1xl.dlg@40tude.net...
    >
    > Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
    >
    > Odliczyć mogę tylko faktury które posiadam czy tak ?
    > Księgowa (już zwolniona) mówi coś o amortyzacji samochodu
    > czyli odliczyła faktury (było ich mnie niż wynika z kilometrówki)
    > i dodała jeszcze od siebie - amortyzację samochodu (bez rachunków)

    Jeśli samochód był amortyzowany,
    to zabiegi z kilometrówką były zbędne.
    Przecież był środkiem trwałym.

    > Oprócz tego np. naprawa przekładni kierowniczej - wpisana jest kwota
    netto
    > (co z VAT-em niewiem), ale już klocki hamulcowe - kwota brutto
    > regulator napięcia - kwota brutto, za to tuleje wachacza z usługą
    serwisową
    > (wyszczególnione na fakturze części i usługa) - wszystko netto
    >
    > Czy to wszystko świadczy o totalnym burdelu, czy też to ma jakąś
    > zamotaną logikę podatkową ?

    To jest burdel.

    > Czy w świetle tego co piszecie mogła zrobić coś takiego ?
    >
    > Odpowiedzcie proszę - wystarczy TAK lub NIE.
    > Bo ja mam już totalny mętlik w głowie.

    Nie ma takiej odpowiedzi, szczególnie w podatkach
    i przy takim "burdelu" :-)



  • 12. Data: 2004-03-31 21:01:23
    Temat: Re: Jeszcze raz kilometrówka...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 29 Mar 2004, Ryszard wrote:
    [...]

    Oczywiście w sprawie amortyzacji trzeba zacząć od pytania czy
    to jest "ST na stanie". Ja tylko do jednej kwestii:

    [...]
    >+ Oprócz tego np. naprawa przekładni kierowniczej - wpisana jest kwota netto
    >+ (co z VAT-em niewiem), ale już klocki hamulcowe - kwota brutto

    A z jakiego dokumentu ? Co jest podstawą wpisu ?

    Konkretnie to rozp. o KPiR dopuszcza wystawianie DW do zakupów
    pod pewnymi warunkami:
    - że zakup jest "w jednostce handlu detalicznego"
    - że dotyczy "materiałów pomocniczych" lub BHP/biurowych
    - ew. ze udokumentowany jest paragonem

    Dokładniej to par.14.1.3 oraz par.14.4 :)

    Sprawą sporną jest w tym momencie VAT - i aczkolwiek z chęcią
    poczytam komentarzy na rzeczony temat, to IMHO logika pozwalająca
    uznać że na ww. warunkach *nie wolno* odliczać VAT (nie ma f-ry !)
    mimo że zakup jest pod względem podatku dochodowego prawidłowy,
    z czego należałoby wysnuć wniosek iż VAT liczymy w koszt - wygląda
    (mi!) na poprawną.
    Jeśli przekładnia była na f-rę zaś klocki na paragon+DW - to
    bym księgowej w czambuł nie potępiał przed wysłuchaniem opinii,
    najlepiej cytatów z Wysokiego Sądu :) (ma ktoś wyrok w takiej sprawie ?)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 13. Data: 2004-04-01 07:36:19
    Temat: Re: Jeszcze raz kilometrówka...
    Od: "D.A." <d...@w...pl>

    > kladziono mi do glowy, ze faktury powinno sie brac na osobe prywatna, a
    VATu
    > nie odliczano od niczego. Poniewaz biuro mialo dobra opinie i naprawde
    mnostwo
    > klientow, a zadna kontrola (a bylo ich wiele) nigdy nie zakwestionowala
    tego,
    > nie wgryzalam sie za bardzo w slusznosc takiego postepowania.

    Nie potraktuj tego osobiscie ale twoje zachowanie z tamtego okresu jest
    typowe dla przecietnego, szeregowego pracownika biura rach. Takie sa moje
    obserwacje.
    Co do kontroli: jezeli podatnik nie odlicza VAT to do czego mialaby sie
    kontrola przyczepic?

    > mnostwo watpliwosci, bo przeciez nigdzie nie ma zakazu odliczania od
    innych
    > rzeczy niz paliwo (jeszcze czesci do samochodow osobowych, ale to przy
    srodkach
    > trwalych).

    Bardzo wlasciwe podejscie - samodzielne myslenie a nie opieranie sie na
    nakazie szefa.

    Do ewidencji wydatkow samochodowych (samoch.osobowy):
    paliwo - brutto
    pozostale udokumentowane fakturami VAT wystawionymi na nazwisko+nazwa
    dzialalnosci - netto, VAT do odliczenia
    inne wydatki - brutto

    D.A.



  • 14. Data: 2004-04-01 07:37:52
    Temat: Re: Jeszcze raz kilometrówka...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 30 Mar 2004, Ryszard wrote:
    [...]
    >+ Na wszystko są faktury VAT - "piszę niewiem co z VATem"

    To nie ma pytań: przysługuje odliczenie, to nie wolno go
    uznać za koszt. Obowiązku odliczenia nie ma, ale "kwota
    brutto" pojawić się w kosztach nie ma prawa.

    >+ księgowej - bodajże DW-
    >+ to chyba dowód wewnętrzny jak się nie mylę.

    Nie mylisz się :)

    >+ Oj. coś mi się zdaje że rzeczywiście mam w papierach burdel ;(

    Najwyraźniej...

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 15. Data: 2004-04-01 07:38:03
    Temat: Re: Jeszcze raz kilometrówka...
    Od: "D.A." <d...@w...pl>

    > A tak swoją drogą jednak księgowość jest sztuką.
    > Jak bohomaz namaluje nieznany autor - to jest to kicz nie do przyjęcia,
    > jak zrobi ten sam bohomaz uznana persona - wszyscy będą się zachwycać.

    Wreszcie ktos docenil Sztuke Ksiegowania! :)))

    D.A.



  • 16. Data: 2004-04-01 09:00:31
    Temat: Re: Jeszcze raz kilometrówka...
    Od: "Marta" <m...@o...pl>

    Witam!

    > W koszty eksploatacji wpisujesz paliwo brutto, reszta netto i od tej reszty
    > odliczasz Vat

    Z jakimi danymi brac w takim razie fakture na czesci, mycie itp? Samochod nie
    jest przeciez na firme? Glowie sie nad tym juz od dluzszego czasu :(

    Pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 17. Data: 2004-04-01 15:18:34
    Temat: Re: Jeszcze raz kilometrówka...
    Od: "Marta" <m...@o...pl>


    >
    > A odnośnie postu Marty - ja mam rachunki na Akumulator (części)
    > i paliwo pisane na nazwę firmy - czy to prawidłowo ?
    > (Już doszło do  tego, że zaczynam bać się zadawać pytania )
    >

    Ha! Sama chcialabym to wiedziec :( W biurze, w ktorym pracowalam 6 lat,
    kladziono mi do glowy, ze faktury powinno sie brac na osobe prywatna, a VATu
    nie odliczano od niczego. Poniewaz biuro mialo dobra opinie i naprawde mnostwo
    klientow, a zadna kontrola (a bylo ich wiele) nigdy nie zakwestionowala tego,
    nie wgryzalam sie za bardzo w slusznosc takiego postepowania. Ale teraz mam juz
    mnostwo watpliwosci, bo przeciez nigdzie nie ma zakazu odliczania od innych
    rzeczy niz paliwo (jeszcze czesci do samochodow osobowych, ale to przy srodkach
    trwalych). O podstawe prawna nieodliczania VAT w tamtym biurze sie nie dowiem,
    bo nie jestesmy w najlepszych ukladach ;P Tak wiec czekam na wiecej Waszych
    opinii :)

    Pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 18. Data: 2004-04-02 10:40:31
    Temat: Re: Jeszcze raz kilometrówka...
    Od: "Marta" <m...@o...pl>

    Witam :)

    > Nie potraktuj tego osobiscie ale twoje zachowanie z tamtego okresu jest
    > typowe dla przecietnego, szeregowego pracownika biura rach. Takie sa moje
    > obserwacje.

    Nie traktuje tego osobiscie, bo rzeczywiscie takim pracownikiem bylam. "Szef ma
    zawsze racje", hihi. Na szczescie, not any more :)

    > Co do kontroli: jezeli podatnik nie odlicza VAT to do czego mialaby sie
    > kontrola przyczepic?

    Kontrola moze sie przyczepic do tego, ze jezeli mam prawo odliczyc VAT, a nie
    odliczam, niewazne, czy z powodu tego, ze nie chce, czy dlatego, ze mam zle
    wystawiona f-re, to wydatek powinnam ksiegowac w koszty netto. VAT uznaje sie
    za koszt uzyskania przychodu tylko wowczas, gdy ustawowo nie mozna go odliczyc,
    np. w przypadku wspominanego paliwa do samochodow osobowych. Inna sprawa, ze
    kontrola z dochodowego musi sie w takim wypadku orientowac w przepisach VAT,
    zeby ocenic, czy mozna bylo odliczyc VAT od czesci, czy nie, a na ogol
    inspektorzy nie znaja sie porzadnie nawet na "wlasnych dzialkach".

    > Do ewidencji wydatkow samochodowych (samoch.osobowy):
    > paliwo - brutto
    > pozostale udokumentowane fakturami VAT wystawionymi na nazwisko+nazwa
    > dzialalnosci - netto, VAT do odliczenia
    > inne wydatki - brutto

    Chyba nie pozostaje mi nic innego, jak przyznac racje :)

    Na koniec jeszcze taka ciekawostka :) Spotkalam sie z opinia (m.in. tez w
    urzedzie skarbowym), ze jezeli w danym miesiacu sa tylko f-ry za paliwo, to
    niewazne, ze nie przekraczaja one kwotowego limitu kilometry*stawka, bo mozna
    uwzglednic tylko taka ilosc paliwa (i odpowiednio kwote z faktur), jaka wynika
    z liczby przejechanych kilometrow (mozna obliczyc ilosc zuzytego paliwa na
    podstawie informacji, ile pali dany samochod). Podstawa prawna do tego ma byc
    artykul mowiacy o zaliczaniu tylko kosztow zwiazanych z prowadzona
    dzialalnoscia gospodarcza: zuzywamy tylko tyle paliwa, ile wynika z liczby
    kilometrow przejechanych na potrzeby dzialalnosci. Kontrargument do tego:
    poniewaz samochod nie jest srodkiem trwalym firmy i nie mozna go amortyzowac,
    ale przeciez tez sie zuzywa i niszczy. Dlatego w stawce za jeden przejechany
    kilometr jest nie tylko paliwo, czesci, ubezpieczenie itp, ale tez ogolne
    zuzycie. W zwiazku z tym jedynym ograniczeniem zaliczania do kosztow uzyskania
    przychodow jest wartosc kilometry*stawka. Co Wy na to?

    Smutna prawda jest taka, ze prawo jest bardzo niejasne i w sprawach podatkowych
    ten ma racje, kto przyjmie sobie konsekwentnie jedna z mozliwych interpretacji
    i bedzie sie umial potem o nia "wyklocic".

    Pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 19. Data: 2004-04-02 20:27:07
    Temat: Re: Jeszcze raz kilometrówka...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 2 Apr 2004, Marta wrote:
    [...]
    >+ kilometrow przejechanych na potrzeby dzialalnosci. Kontrargument do tego:
    >+ poniewaz samochod nie jest srodkiem trwalym firmy i nie mozna go amortyzowac,
    >+ ale przeciez tez sie zuzywa i niszczy. Dlatego w stawce za jeden przejechany
    >+ kilometr jest nie tylko paliwo, czesci, ubezpieczenie itp, ale tez ogolne
    >+ zuzycie. W zwiazku z tym jedynym ograniczeniem zaliczania do kosztow uzyskania
    >+ przychodow jest wartosc kilometry*stawka. Co Wy na to?

    My na to że niedawno było wałkowane i czekamy na wyrok WSA :)
    (osobiście z litery prawa mi wychodzi że "nie da się" - dura lex,
    sed lex)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał, wybywający być może z grupy chwilowo)


  • 20. Data: 2004-04-04 18:29:57
    Temat: A co od 1 maja?
    Od: Pablo<P...@i...pl>

    Odliczam koszt eksploatacji auta na takich samych zasadach jak
    założyciel wątku. Mam pytanie, co z kosztami użytkowania samochou
    po 1 maja? Czy nadal będę mógł brać faktury i rozpisywac
    kilometrówkę na ich pokrycie? Czy tu też idą zmiany na "lepsze"?
    pzdr

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1