eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2013-01-22 16:05:17
    Temat: Paragon
    Od: Tata <k...@k...net.pl>

    Nie wiem czy trafiłem na dobrą grupę, ale innej nie znalazłem. Sytuacja
    oryginalna z wczoraj. W małym sklepie klientka kupuje np. ziółka, na
    ladę dostaje paragon zakupu tych ziółek wraz z resztą, ale mówi
    sprzedawcy, że paragonu nie chce i żeby sprzedawca wyrzucił go do kosza.
    Kupująca udaje się do drzwi sklepu żeby wyjść, ale w tym momencie
    wchodzi dama z UKS, wraz z towarzyszącym facetem, i pyta się klientki
    czy ma paragon (nie czy dostała paragon). Klientka odpowiada, że
    paragonu nie ma i wtedy dama z UKS mówi sprzedawcy, iż ma zmuszać
    klientów do zabrania paragonu, inaczej sprzedawca zostanie przez damę z
    UKS, lub inne osoby kontrolujące, ukarany. Jak opisana przeze mnie
    sytuacja wygląda pod względem prawnym? Czy istnieje paragraf o zmuszaniu
    kupujących do odebrania i posiadania przy sobie paragonu zakupu? Czy
    sprzedawca ponosi odpowiedzialność karno-finansową, jeżeli klient nie
    weźmie położonego na ladę paragonu?

    Z wyrazami szacunku
    MJ


  • 2. Data: 2013-01-22 16:20:57
    Temat: Re: Paragon
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 22 Jan 2013, Tata wrote:

    > Nie wiem czy trafiłem na dobrą grupę, ale innej nie znalazłem. Sytuacja
    > oryginalna z wczoraj. W małym sklepie klientka kupuje np. ziółka, na ladę
    > dostaje paragon zakupu tych ziółek wraz z resztą, ale mówi sprzedawcy, że
    > paragonu nie chce i żeby sprzedawca wyrzucił go do kosza. Kupująca udaje się
    > do drzwi sklepu żeby wyjść, ale w tym momencie wchodzi dama z UKS, wraz z
    > towarzyszącym facetem, i pyta się klientki czy ma paragon (nie czy dostała
    > paragon). Klientka odpowiada, że paragonu nie ma i wtedy dama z UKS mówi
    > sprzedawcy, iż ma zmuszać klientów do zabrania paragonu, inaczej sprzedawca
    > zostanie przez damę z UKS, lub inne osoby kontrolujące, ukarany. Jak opisana
    > przeze mnie sytuacja wygląda pod względem prawnym?

    Nijak.
    Taki przepis na świecie tu i ówdzie obowiązuje, np. we Włoszech, ale
    tam karze się kupującego (za to, że paragonu nie wziął).

    > Czy istnieje paragraf o zmuszaniu kupujących

    Niby czym? Bronią palną?

    > Czy sprzedawca ponosi odpowiedzialność karno-finansową, jeżeli klient nie
    > weźmie położonego na ladę paragonu?

    Każdy obywatel ponosi odpowiedzialność wykroczeniową przed kontrolą
    skarbową, również odpowiedzialność niesłuszną i bezprawną, ale potem
    może się bronić.
    Niektórym się udaje, np. obronił się podatnik któremu policzono
    VAT od freeware :P
    Pic w tym, że ... trzeba chcieć.

    Meritum problemu leży w tym, że podatnik w obawie o to że kontrolerzy
    na zasadzie "na kazdego coś się znajdzie" utrudnią mu życie nie składa
    zażalenia na takie numery.
    No to nie ma problemu.

    pzdr, Gotfryd


  • 3. Data: 2013-01-22 19:20:26
    Temat: Re: Paragon
    Od: maruda <m...@n...com>

    W dniu 2013-01-22 16:20, Gotfryd Smolik news pisze:

    > Nijak.
    > Taki przepis na świecie tu i ówdzie obowiązuje, np. we Włoszech, ale
    > tam karze się kupującego (za to, że paragonu nie wziął).
    >
    Mnie to Włosi wytłumaczyli: "nie masz paragonu, to znaczy, żeś ukradł".
    Nie wiem jak to jest wobec konieczności udowodnienia wykroczenia (winy,
    a nie niewinności)...



    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.


  • 4. Data: 2013-02-03 00:47:11
    Temat: Re: Paragon
    Od: "Grzegorz" <n...@g...pl>


    Użytkownik "Tata" <k...@k...net.pl> napisał w wiadomości
    news:kdm9r2$d6d$1@news.dialog.net.pl...
    > Nie wiem czy trafiłem na dobrą grupę, ale innej nie znalazłem. Sytuacja
    > oryginalna z wczoraj. W małym sklepie klientka kupuje np. ziółka, na
    > ladę dostaje paragon zakupu tych ziółek wraz z resztą, ale mówi
    > sprzedawcy, że paragonu nie chce i żeby sprzedawca wyrzucił go do kosza.
    > Kupująca udaje się do drzwi sklepu żeby wyjść, ale w tym momencie
    > wchodzi dama z UKS, wraz z towarzyszącym facetem, i pyta się klientki
    > czy ma paragon (nie czy dostała paragon). Klientka odpowiada, że
    > paragonu nie ma i wtedy dama z UKS mówi sprzedawcy, iż ma zmuszać
    > klientów do zabrania paragonu, inaczej sprzedawca zostanie przez damę z
    > UKS, lub inne osoby kontrolujące, ukarany. Jak opisana przeze mnie
    > sytuacja wygląda pod względem prawnym? Czy istnieje paragraf o zmuszaniu
    > kupujących do odebrania i posiadania przy sobie paragonu zakupu? Czy
    > sprzedawca ponosi odpowiedzialność karno-finansową, jeżeli klient nie
    > weźmie położonego na ladę paragonu?
    >
    > Z wyrazami szacunku
    > MJ

    Przepis mówi, że ma wręczyć.
    Czyli przekazać do dyspozycji klienta a ten robi z nim już co chce czyli nie
    odbiera, etc.
    Wystarczy paragon położyć na ladę (oddać do dyspozycji klienta).
    Jak klient położył na ladzie odliczoną kwotę i ulotnił się przed
    wydrukowaniem
    paragonu tym samym zrezygnował/zadysponował nim wedle własnego uznania.
    Tyle może sprzedawca zrobić bo nie ma żadnej prawnej formy przymusu
    by klient paragon odebrał.

    Pytanie się klientki... [...].
    A to tak wolno?
    Tak anonimowo?
    Przesłuchiwanie świadka określają odrębne przepisy nakazujące powiadomienie
    strony o terminie i miejscu przesłuchania z wyprzedzeniem ileśtam dni.

    Była letnia a teraz jest zimowa akcja paragonowa bo łostoski nie ma na
    premie.



  • 5. Data: 2013-02-03 09:19:22
    Temat: Re: Paragon
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Grzegorz wrote:


    > Jak klient położył na ladzie odliczoną kwotę i ulotnił się przed
    > wydrukowaniem
    > paragonu

    ...to sprzedawca dostaje 200 zł mandatu, jak go UKS przyłapie.

    --
    Pozdrawiam
    J.

    www.kontestacja.com


  • 6. Data: 2013-02-04 08:58:41
    Temat: Re: Paragon
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 3 Feb 2013, Grzegorz wrote:

    > Użytkownik "Tata" <k...@k...net.pl> napisał
    >> W małym sklepie klientka kupuje np. ziółka, na
    >> ladę dostaje paragon zakupu tych ziółek wraz z resztą, ale mówi
    >> sprzedawcy, że paragonu nie chce i żeby sprzedawca wyrzucił go do kosza.
    >> Kupująca udaje się do drzwi sklepu żeby wyjść, ale w tym momencie
    >> wchodzi dama z UKS, wraz z towarzyszącym facetem, i pyta się klientki
    >> czy ma paragon (nie czy dostała paragon). Klientka odpowiada, że
    >> paragonu nie ma i wtedy dama z UKS mówi sprzedawcy, iż ma zmuszać
    >> klientów do zabrania paragonu, inaczej sprzedawca zostanie przez
    >> damę z UKS, lub inne osoby kontrolujące, ukarany.
    [...]
    >
    > Przepis mówi, że ma wręczyć.

    Bardzo proszę o ZACYTOWANIE tego miejsca, w którym przepis
    nakazuje WRĘCZYĆ paragon!
    "Wydać" wcale nie oznacza "wcisnąć".

    > Pytanie się klientki... [...].
    > A to tak wolno?
    > Tak anonimowo?

    Tak.

    > Przesłuchiwanie świadka określają odrębne przepisy nakazujące powiadomienie
    > strony o terminie i miejscu przesłuchania z wyprzedzeniem ileśtam dni.

    Cały pic w tym, że to jeszcze nie jest formalna procedura kontroli.
    To są "czynności wyjaśniające".

    > Była letnia a teraz jest zimowa akcja paragonowa bo łostoski nie ma na
    > premie.

    Z paragonozą chyba jest problem cały rok.
    Mam na myśli sygnały o naruszaniu przepisów poprzez stawianie wymogów,
    których w prawie nie ma.
    Kiedyś był post, jak to kontroler przyczepił się niezgodności
    stanu gotówki w kasie z sumą z owej kasy, IMO równie bezpodstawnie.

    pzdr, Gotfryd
    (KPiR, VAT, bez kasy rejestrującej)


  • 7. Data: 2013-02-04 09:01:55
    Temat: Re: Paragon
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 3 Feb 2013, krys wrote:

    > Grzegorz wrote:
    >
    >
    >> Jak klient położył na ladzie odliczoną kwotę i ulotnił się przed
    >> wydrukowaniem
    >> paragonu
    >
    > ...to sprzedawca dostaje 200 zł mandatu, jak go UKS przyłapie.

    ...tylko jak nie ma monitoringu i boi się, że nie udowodni
    że nie sięgnął po te pieniądze przed zarejestrowaniem :P
    A i tak nie jest to logiczne (np. przy wydawaniu towaru
    do przymiarki za depozytem).

    pzdr, Gotfryd


  • 8. Data: 2013-02-04 09:32:16
    Temat: Re: Paragon
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Gotfryd Smolik news wrote:

    > On Sun, 3 Feb 2013, krys wrote:
    >
    >> Grzegorz wrote:
    >>
    >>
    >>> Jak klient położył na ladzie odliczoną kwotę i ulotnił się przed
    >>> wydrukowaniem
    >>> paragonu
    >>
    >> ...to sprzedawca dostaje 200 zł mandatu, jak go UKS przyłapie.
    >
    > ...tylko jak nie ma monitoringu i boi się, że nie udowodni
    > że nie sięgnął po te pieniądze przed zarejestrowaniem :P

    Nie tylko;-). Znajoma zapłaciła, kiedy klientka wróciła się po lizaka dla
    dziecka, rzuciła na ladę 60 gr, a ekspedientka kasowała w tym czasie innego
    klienta. UKS byl następny w kolejce.

    > A i tak nie jest to logiczne (np. przy wydawaniu towaru
    > do przymiarki za depozytem).

    Tu nie chodzi o logikę, tak samo jak fotoradar nie słuzy poprawie
    bezpieczeństwa;.
    >
    > pzdr, Gotfryd

    --
    Pozdrawiam
    J.

    www.kontestacja.com


  • 9. Data: 2013-02-04 09:55:06
    Temat: Re: Paragon
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 4 Feb 2013, krys wrote:

    > Nie tylko;-). Znajoma zapłaciła, kiedy klientka wróciła się po lizaka dla
    > dziecka, rzuciła na ladę 60 gr, a ekspedientka kasowała w tym czasie innego
    > klienta.

    Lizaka podała czy klientka sama wzięła?

    > UKS byl następny w kolejce.

    ...i niewykluczone że nadużył prawa :>

    > Tu nie chodzi o logikę, tak samo jak fotoradar nie słuzy poprawie
    > bezpieczeństwa;.

    No niestety.

    pzdr, Gotfryd


  • 10. Data: 2013-02-04 10:04:00
    Temat: Re: Paragon
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Gotfryd Smolik news wrote:

    > On Mon, 4 Feb 2013, krys wrote:
    >
    >> Nie tylko;-). Znajoma zapłaciła, kiedy klientka wróciła się po lizaka dla
    >> dziecka, rzuciła na ladę 60 gr, a ekspedientka kasowała w tym czasie
    >> innego klienta.
    >
    > Lizaka podała czy klientka sama wzięła?

    Lizak stał sobie na stojaku przy kasie, podobnie jak gumy do żucia, batony
    itp duperele. Klientka sama wzięła.
    >
    >> UKS byl następny w kolejce.
    >
    > ...i niewykluczone że nadużył prawa :>

    No wiesz, paragonu nie wydano...
    A taniej jest zapłacić mandat, niż z NIMI zadzierać:->

    Pozdrawiam
    J.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1