Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:n4r352$cl2$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2015-12-15 o 22:36, Animka pisze:
>>>> COś mi tam krąży w głowie przypadek, ze rodzice zarzadali od pani
>>>> w
>>>> kiosku ruchu zwrotu kasy za sprzedane dziecko lotto.
>>>> jakos tak to bylo, ale nie pamietam wiecej.
>>> Bo lotto niepełnoletni nie może kupić z mocy ustawy.
>> Może kupić, ale ewentualną wygrana odbierają opiekunowie.

>Nie może kupić de iure, tylko de facto.

Ja wiecej powiem - nie moze uczestniczyc (de iure oczywiscie).
A skoro nie moze ... to czy wygrana nalezy wyplacic ?

Oczywiscie jak opiekunowie nieglupi, to nie beda nic mowili ze
"dziecko wygralo".

Tylko ... co potem, gdyby dziecko chcialo wygrana na swoim koncie
zobaczyc :-)

J.

do góry

On Thu, 17 Dec 2015, J.F. wrote:

> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:n4r352$cl2$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 2015-12-15 o 22:36, Animka pisze:
> > > > > COś mi tam krąży w głowie przypadek, ze rodzice zarzadali od pani w
> > > > > kiosku ruchu zwrotu kasy za sprzedane dziecko lotto.
> > > > > jakos tak to bylo, ale nie pamietam wiecej.
> > > > Bo lotto niepełnoletni nie może kupić z mocy ustawy.
> > > Może kupić, ale ewentualną wygrana odbierają opiekunowie.
>
> > Nie może kupić de iure, tylko de facto.
>
> Ja wiecej powiem - nie moze uczestniczyc (de iure oczywiscie).
> A skoro nie moze ... to czy wygrana nalezy wyplacic ?

Po przeczytaniu postu Animki nasunęło mi się natychmiast
porównanie: "a co jakby kupiło alkohol".
IMVHO, w takim przypadku dziecku należy się zwrot wydanych
pieniedzy (za zwrotem wydanego towaru oczywiście), sankcje
dla sprzedawcy pomijam bo to nie jest "część cywilna"
rozważania.
Rzecz jasna, przy "wygranym losie" sprzedawca jakoś specjalnie
oponować nie musi ;)
Ale podejrzewam, że organizator loterii będzie miał jakiś
zapisik w regulaminie na taki przypadek :)
(że wygrane "w sposób prawnie niedozwolony" nie podlegają
wypłacie)

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2015-12-21 o 10:07, G.S. pisze:
> Po przeczytaniu postu Animki nasunęło mi się natychmiast
> porównanie: "a co jakby kupiło alkohol".
> IMVHO, w takim przypadku dziecku należy się zwrot wydanych
> pieniedzy (za zwrotem wydanego towaru oczywiście), sankcje
> dla sprzedawcy pomijam bo to nie jest "część cywilna"
> rozważania.
> Rzecz jasna, przy "wygranym losie" sprzedawca jakoś specjalnie
> oponować nie musi;)
> Ale podejrzewam, że organizator loterii będzie miał jakiś
> zapisik w regulaminie na taki przypadek:)
> (że wygrane "w sposób prawnie niedozwolony" nie podlegają
> wypłacie)
Dziecko nie wzięło wygranej tylko kupiło kupon Lotto, prawda?
Kupic i wypełnic każdy może. Jak dziecko wygra to ma przecież
opiekunów-rodziców.

Moja córka wygrała kiedyś w Radio dla Ciebie czerwonego
szampana.Musiałam z nią jechać do studia, chociaż byłam zmęczona-po
kursie komputerowym na Politechnice. Miły pan prowadzący oprowadzil nas
po studiu, posadził przy mikrofonach. Córka byla bardziej rozmowna, ja
ledwo co moglam z siebie wyksztusić. Wstydzilam się za tego szampana.
Potem chciał nas odwieżć samochodem do domu, ale musiałabym go zaprosić
do mieszkania i chyba razem z nim tego szampana wypić. Byłam zmęczona i
strasznie glodna, więc powiedzialam panu,że taksowka zaraz podjedzie.

--
animka

do góry

Animka wrote:
> W dniu 2015-12-21 o 10:07, G.S. pisze:
>> Po przeczytaniu postu Animki nasunęło mi się natychmiast
>> porównanie: "a co jakby kupiło alkohol".
>> IMVHO, w takim przypadku dziecku należy się zwrot wydanych
>> pieniedzy (za zwrotem wydanego towaru oczywiście), sankcje
>> dla sprzedawcy pomijam bo to nie jest "część cywilna"
>> rozważania.
>> Rzecz jasna, przy "wygranym losie" sprzedawca jakoś specjalnie
>> oponować nie musi;)
>> Ale podejrzewam, że organizator loterii będzie miał jakiś
>> zapisik w regulaminie na taki przypadek:)
>> (że wygrane "w sposób prawnie niedozwolony" nie podlegają
>> wypłacie)
> Dziecko nie wzięło wygranej tylko kupiło kupon Lotto, prawda?
> Kupic i wypełnic każdy może. Jak dziecko wygra to ma przecież
> opiekunów-rodziców.
>
> Moja córka wygrała kiedyś w Radio dla Ciebie czerwonego
> szampana.Musiałam z nią jechać do studia, chociaż byłam zmęczona-po
> kursie komputerowym na Politechnice. Miły pan prowadzący oprowadzil nas
> po studiu, posadził przy mikrofonach. Córka byla bardziej rozmowna, ja
> ledwo co moglam z siebie wyksztusić. Wstydzilam się za tego szampana.
> Potem chciał nas odwieżć samochodem do domu, ale musiałabym go zaprosić
> do mieszkania i chyba razem z nim tego szampana wypić. Byłam zmęczona i
> strasznie glodna, więc powiedzialam panu,że taksowka zaraz podjedzie.
>

bylo brac tego faceta.

do góry

Kiedyś trafiłem na jakąś wielokrotność średniej krajowej, ale już nie pamietam czy
było to np. 1x czy 3x.


-----
> I gdzie ten zakres się kończy?

do góry