eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › DG - naiwne pytania początkującego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 31. Data: 2010-10-27 17:15:11
    Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2010-10-27 11:08, Michał Gut pisze:
    > napisalem natomiast ze bledem bylo nie zapoznanie sie z aktami prawnymi lub
    > chociaz artykulami na ten temat, czego konsekwencje sa jasne.
    > co tu jest trudnego do zrozumienia?
    No właśnie to, że wyjechałeś z tą ustawą o rachunkowości.

    > ciebie. Fajnie natomiast by bylo gdybys sie skupila na meritum. Pierwszy
    > post byl dobra odpowiedzia a reszta zwiazana ze mna i dywagacjami na temat
    > mojego okreslenia zespolu aktow prawnych dotyczacych prowadzenia
    > dzialalnosci gospodarczej mianem ustawy o rachunkowosci.
    Fajnie by było, gdybyś następnym razem zadał sobie odrobinę trudu i
    zanim coś chlapniesz, sprawdził czy ma to jakiś sens. Sugerując komuś
    przeczytanie ustawy o rachunkowości wprowadzasz go w błąd (żeby nie
    napisać: wpuszczasz go na minę). Nikogo nie obchodzi, że się pomyliłeś i
    określiłeś sobie taką nazwą zespół zupełnie innych aktów prawnych.
    Gdybyś poszedł do restauracji, zamówił grzybową, a kelner przyniósłby Ci
    pomidorową, bo akurat on na pomidorową zawsze mówi "grzybowa", to pewnie
    nie byłbyś zadowolony :->
    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 32. Data: 2010-10-27 17:50:56
    Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2010-10-27 19:15, Maciek wrote:
    > Fajnie by było, gdybyś następnym razem zadał sobie odrobinę trudu i
    > zanim coś chlapniesz, sprawdził czy ma to jakiś sens. Sugerując komuś
    > przeczytanie ustawy o rachunkowości wprowadzasz go w błąd (żeby nie
    > napisać: wpuszczasz go na minę). Nikogo nie obchodzi, że się pomyliłeś i
    > określiłeś sobie taką nazwą zespół zupełnie innych aktów prawnych.
    > [...]

    No offense, ale chyba Ci się pomyliło biuro doradcy podatkowego (gdzie
    *płacisz* i wymagasz) z usenetem (gdzie generalnie każdy może sobie
    pleść co mu "ślina na język przyniesie"). Czujesz tę subtelną różnicę?

    Piotrek


  • 33. Data: 2010-10-27 20:26:53
    Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2010-10-27 19:50, Piotrek pisze:
    > No offense, ale chyba Ci się pomyliło biuro doradcy podatkowego (gdzie
    > *płacisz* i wymagasz) z usenetem (gdzie generalnie każdy może sobie
    > pleść co mu "ślina na język przyniesie"). Czujesz tę subtelną różnicę?
    Ty chyba nigdy nie byłeś w biurze doradcy podatkowego, skoro widzisz
    różnicę :->

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 34. Data: 2010-10-28 07:49:06
    Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 27 Oct 2010, Piotrek wrote:

    > On 2010-10-27 19:15, Maciek wrote:
    >> przeczytanie ustawy o rachunkowości wprowadzasz go w błąd
    >
    > No offense, ale chyba Ci się pomyliło biuro doradcy podatkowego (gdzie
    > *płacisz* i wymagasz) z usenetem (gdzie generalnie każdy może sobie pleść co
    > mu "ślina na język przyniesie").

    No to właśnie opieprza poprzednika za to, że głupoty napisał.
    Do tego ma rację :>, ale w myśl Twojego zastrzeżenia jest to nieistotne.

    > Czujesz tę subtelną różnicę?

    Dobra, zastosuj Twoją własną logikę do poprzedniego postu
    i wyjaśnij teraz gdzie widzisz problem: Maciek (tak, *Maciek*,
    nie chodzi już o post Michala) pisze "co ślina na język przyniesie".
    Co Ci się nie widzi? ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 35. Data: 2010-10-28 07:55:03
    Temat: Re: Re: DG - naiwne pytania początkującego
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 27 Oct 2010, Michał Gut wrote:

    > uogólniłem za bardzo bo w postach odnosilem sie bezposrednio do ust
    > o rachunkowosci

    Hm... chyba dalej nie rozumiesz w czym problem.
    A dlaczego nie dajmy na to PoRD, popularnie zwaną "Kodeksem Drogowym"?
    Przy KPiR ma mniej więcej tyle samo do podatków, co ustawa
    o rachunkowości :)

    > a bardziej mialem na mysli ustawy zwiazane z rachunkowoscia,

    ...czyli KTÓRE, jeśli nie ustawę o rachunkowości??

    > generalnie: nieznajomosc prawa szkodzi i moj wywod nt ustawy o rachunkowosci

    ...tego dowodzi, bo wystawiłeś się na flejma dowodząc że nie wiesz o czym
    jest rachunkowość i jak ona się ma do podatków? ;) (przy KPiR: nijak,
    jest niemal ortogonalna, korelacja jest ograniczona do pism wysyłanych
    od podmiotów na PK - które zresztą można ignorować).

    pzdr, Gotfryd


  • 36. Data: 2010-10-28 08:16:55
    Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 25 Oct 2010, Michał wrote:

    > ...
    >
    > dziwicie się że takie pytanie padło...

    Nie. BTW: do Ciebie osobna uwaga bliżej końca, doczytaj.

    > Tak, to byłby absurd gdybym nie mógł kupić tego co mi się podoba...

    Co najwyżej absurdem był brak pytania, jak w takim razie prowadzący
    DG "wyjmuje" pieniądze "z firmy" :)
    Na szczęście przy jednoosobowej DG, jak widzisz, problemu nie ma.
    A przy SC skromnie licząc jest "zwyczajowo", jak to w .pl: prawo
    prawem, a procent przestrzegających art.868 KC w powiązaniu z art.
    863 (w szczególności 863.2) tegoż KC jest pewnie mniejszy niż
    przestrzegających ograniczeń prędkości :|
    Na początek przetestuj - mimo, że akurat ten temat Cię nie dotyczy,
    odszukaj te przepisy i przeczytaj. Nie, nie polecam zakupu drukowanego
    KC, use google ;)
    I *ZAWSZE* staraj się, szukając odpowiedzi, docelowo znaleźć podstawę
    prawną: nie obowiązuje cię to co Ci napisze ktokolwiek na grupie, nie
    obowiązuje cię to co powie panienka z okienka z US, obowiązują PRZEPISY!
    (panienka z okienka może akurat wykazać się np. "dobrą wolą" sprzeczną
    z przepisem, jak przyjdzie inna panienka będzie mniej różowo).
    Znaczy sugeruję, że nie wystarczy wiedzieć *jak* - dobrze jeszcze jest
    wiedzieć *dlaczego*.
    Sugestia aby przeczytać kilka obowiązujących aktów już padła i jest
    dobra, przy okazji wiesz co możesz sobie podarować ;) (tę nieszczęsną
    rachunkowość, całą).

    > Ale np wyobraźcie sobie że na własnej posesji stojącego drzewa, które sami
    > zasadziliśmy wyciąć się nie da - bez zgody wojewody i prezydenta USA.

    Ależ da się, tylko kary są niebotyczne :P

    I taka ciekawostka: istotna większość podatków, opłat i zasad
    rozliczania, o ile stosuje się odmienne zasady dla prowadzącego
    DG, oparta jest o zasadę "powiązania z DG".
    Znaczy jak ktoś prowadzi DG, to może wydatki na lokal "gospodarczy"
    wliczyć w koszt, ale już wydatków na mieszkanie (dla celów osobistych)
    nie - i odpowiednio podatek od nieruchomości jest inny (wyższy)
    od lokalu "gospodarczego" a inny od mieszkalnego.

    O ile nic nie zmienili, drzewo jest jednym z wyjątków: przy wycięciu
    opłata jest wyższa dla prowadzącego DG, bez względu na to, czy
    teren na którym się znajduje jest "gospodarczy" czy "osobisty"!

    IMVHO taki przepis jest niekonstytucyjny, niemniej jest.

    > Tutaj absurd goni inny absurd, więc wolałem zapytać... Takich pytań pewnie
    > będzie więcej, więc miejcie proszę cierpliwość :)

    Chyba jeszcze czegoś nie wiesz ;)
    Wiesz od czego powinieneś zacząć?

    Od przeczytania jakichś 3000 (trzech tysięcy) postów z archiwum.
    Lepiej 4 do 5 tysięcy, absulutne minimum na początek to 2 tysiące.
    I to NIE JEST żart - sam tak zacząłem, bo nie ma innej metody na
    "rozpoznanie" tematyki, czyli poznanie słownictwa, zakresu rzeczy
    którymi trzeba się zainteresować, inaczej mówiąc - aby *wiedzieć
    czego szukać*.
    Rzecz jasna nie chodzi o czytanie np. wszystkich flejmów "jak
    leci", ale z grubsza zajrzenie do wątków o bardzo różnorodnej
    tematyce z zakresu który czytającego dotyczy.

    pzdr, Gotfryd


  • 37. Data: 2010-10-28 09:45:50
    Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2010-10-28 09:49, Gotfryd Smolik news wrote:
    > No to właśnie opieprza poprzednika za to, że głupoty napisał.

    IMHO raczej "świeci światłem odbitym", bo nie sądzę (na podstawie
    pierwszych pytań) ażeby odróżniał ustawę o rachunkowości od rachunku
    telefonicznego.

    > Do tego ma rację :>, ale w myśl Twojego zastrzeżenia jest to nieistotne.

    j.w.

    >
    > Dobra, zastosuj Twoją własną logikę do poprzedniego postu
    > i wyjaśnij teraz gdzie widzisz problem: Maciek (tak, *Maciek*,
    > nie chodzi już o post Michala) pisze "co ślina na język przyniesie".
    > Co Ci się nie widzi? ;)
    >

    Ja bym to podsumował krótko: http://rtfm.killfile.pl/#lajza
    Ale ja to jakiś dziwny zawsze byłem ;-)

    Piotrek


  • 38. Data: 2010-10-28 10:16:46
    Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2010-10-28 12:17, Gotfryd Smolik news wrote:
    > Ale chyba (jednak) osoby pomyliłeś :)
    > W wątku jest *dwu* Michałów (i wymieniony Maciek).
    > A opieprzejącym jest Maciek, nie pisał żadnych pytań!
    > (i pisał dlatego, że odróżnia, w odróżnieniu od Michała)

    Oops! Istotnie. Przepraszam Maćku :-)

    Piotrek


  • 39. Data: 2010-10-28 10:17:08
    Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 28 Oct 2010, Piotrek wrote:

    > On 2010-10-28 09:49, Gotfryd Smolik news wrote:
    >> No to właśnie opieprza poprzednika za to, że głupoty napisał.
    >
    > IMHO raczej "świeci światłem odbitym", bo nie sądzę (na podstawie pierwszych
    > pytań) ażeby odróżniał ustawę o rachunkowości od rachunku telefonicznego.

    Ale chyba (jednak) osoby pomyliłeś :)
    W wątku jest *dwu* Michałów (i wymieniony Maciek).
    A opieprzejącym jest Maciek, nie pisał żadnych pytań!
    (i pisał dlatego, że odróżnia, w odróżnieniu od Michała)

    pzdr, Gotfryd


  • 40. Data: 2010-10-28 12:45:01
    Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2010-10-28 12:16, Piotrek pisze:
    > Oops! Istotnie. Przepraszam Maćku :-)
    Nie ma sprawy. Nie przejąłem się, bo to tylko grupa dyskusyjna i każdy
    może tu napisać, co mu ślina na język przyniesie ;-)

    --
    Pozdrawiam
    Maciek

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1