eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Lodzki Urzad Skarbowy i problemyu z terminami:
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2005-02-03 21:47:58
    Temat: Re: Lodzki Urzad Skarbowy i problemyu z terminami:
    Od: "Karol K." <karolkus@_cut_go2.pl>

    > Nie chcę się teraz wypowiadać co do meritum sprawy (przedstawiłeś ją
    trochę
    > zwięźle), ale będę się upierał żeby wytykać każde błędy proceduralne - one
    > naprawdę mają duże znaczenie. Żadna Izba nie może utrzymać decyzji, przy
    > wydawaniu której organ pierwszej instancji nie dopilnował procedury z
    > Ordynacji. No i przeraziło mnie to "postępowanie wyjaśniające" - to trwało
    > przed wszczęciem postępowania podatkowego czy w jego trakcie? W Ordynacji
    > podpada to od biedy tylko pod "czynności sprawdzające". Ale w trakcie
    > postępowania podatkowego stosuje sie przepisy dot. postępowania
    podatkowego,
    > w tym rozdział "Doręczenia"

    No dokladnie ale zeby pojsc do izby to musi najpierw byc decyzja :)
    Genralnie to bylo tak ze najpierw dostalem pismo ze moge przyjsc i w ciagu
    sieniu dni zapoznac sie z materialem oraz ze moge wnies wyjasnienia poczym
    zostanie wydana decyzja To bylo jakis miesiac moze troske krocej:) przed
    doreczeniem (a nawet data wydania) mi "Postanownienia o wszczeciu
    postepowania podatkowego za 2001,2002 i 2003 :) Generalnie irytuje mnie to
    troszeczke :) 2 razy wzywali mnie zeby udostepnil im konta (za pierwszym
    razem napisalem ze nie mam wyciagow i jest to dla mnie zbyt wielkim
    obciazeniem zeby je uzyskal. Za drugim podejsciem juz sprecyzowali ze moge
    im napisac upowarznienie na pismie (za pierwszy razem sadzilem ze bede
    musial placic za to) Co ciekawe pierwsze wezwanie dot. konta zostało mi
    doręczone tydzien przed doreczniem "postanowienia o wszczeciu postepowania"
    Chociaz w tym przypadku to mogla byc wina poczty (zostaly oba pisam wyslane
    tego samego dnia) A czy przypadkiem nie powinno byc tak ze dopuki mi nie
    dorecza oinformacji o wszczeciu postepowania to nie powinienem dostawac
    innych wezwan itp?? Przeczytałem troszeczek OP i w tym rozdzial "Doreczenia"
    i z mojej lekturki wynika ze wszystko sie zaczyna od doreczenia pisma o
    wszczeciu postepowania. (i ze liczy sie data odbioru :)

    Pozdrawiam
    Karol



  • 12. Data: 2005-02-04 05:57:18
    Temat: Re: Lodzki Urzad Skarbowy i problemyu z terminami:
    Od: "Tomek" <s...@p...wp.pl>

    Nie wiem czy dobrze zrozumiałem: wezwali Cię na zapoznanie zgodnie z art.
    200 OP jeszcze przed wszczęciem postępowania podatkowego? O takich cudach to
    ja jeszcze nie słyszałem.
    Art. 200 ma zastosowanie tylko w postępowaniu podatkowym. I słusznie
    piszesz: wszystko zaczyna się od doręczenia postanowienia o wszczęciu
    postępowania podatkowego (doręczenia "do rąk własnych", przepisów o
    doręczeniu zastępczym w przypadku postanowień o wszczęciu moim zdaniem się
    nie stosuje).
    Jeżeli jest wszczęcie, to będzie decyzja. Masz pole do popisu w odwołaniu.
    Takie rzeczy są niedopuszczalne.
    Jeśli jest tak jak piszesz to wygląda na to że cały materiał Urząd zebrał
    przed wszczęciem postępowania. Prawdopodobnie żeby mieć pewność że
    wszczęcie, jego zdaniem, będzie zasadne i ze względu na terminy (odsetki).

    tomek

    Użytkownik "Karol K." <karolkus@_cut_go2.pl> napisał w wiadomości
    news:ctu6e5$dkf$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >> Nie chcę się teraz wypowiadać co do meritum sprawy (przedstawiłeś ją
    > trochę
    >> zwięźle), ale będę się upierał żeby wytykać każde błędy proceduralne -
    >> one
    >> naprawdę mają duże znaczenie. Żadna Izba nie może utrzymać decyzji, przy
    >> wydawaniu której organ pierwszej instancji nie dopilnował procedury z
    >> Ordynacji. No i przeraziło mnie to "postępowanie wyjaśniające" - to
    >> trwało
    >> przed wszczęciem postępowania podatkowego czy w jego trakcie? W Ordynacji
    >> podpada to od biedy tylko pod "czynności sprawdzające". Ale w trakcie
    >> postępowania podatkowego stosuje sie przepisy dot. postępowania
    > podatkowego,
    >> w tym rozdział "Doręczenia"
    >
    > No dokladnie ale zeby pojsc do izby to musi najpierw byc decyzja :)
    > Genralnie to bylo tak ze najpierw dostalem pismo ze moge przyjsc i w ciagu
    > sieniu dni zapoznac sie z materialem oraz ze moge wnies wyjasnienia poczym
    > zostanie wydana decyzja To bylo jakis miesiac moze troske krocej:) przed
    > doreczeniem (a nawet data wydania) mi "Postanownienia o wszczeciu
    > postepowania podatkowego za 2001,2002 i 2003 :) Generalnie irytuje mnie to
    > troszeczke :) 2 razy wzywali mnie zeby udostepnil im konta (za pierwszym
    > razem napisalem ze nie mam wyciagow i jest to dla mnie zbyt wielkim
    > obciazeniem zeby je uzyskal. Za drugim podejsciem juz sprecyzowali ze moge
    > im napisac upowarznienie na pismie (za pierwszy razem sadzilem ze bede
    > musial placic za to) Co ciekawe pierwsze wezwanie dot. konta zostało mi
    > doręczone tydzien przed doreczniem "postanowienia o wszczeciu
    > postepowania"
    > Chociaz w tym przypadku to mogla byc wina poczty (zostaly oba pisam
    > wyslane
    > tego samego dnia) A czy przypadkiem nie powinno byc tak ze dopuki mi nie
    > dorecza oinformacji o wszczeciu postepowania to nie powinienem dostawac
    > innych wezwan itp?? Przeczytałem troszeczek OP i w tym rozdzial
    > "Doreczenia"
    > i z mojej lekturki wynika ze wszystko sie zaczyna od doreczenia pisma o
    > wszczeciu postepowania. (i ze liczy sie data odbioru :)
    >
    > Pozdrawiam
    > Karol
    >
    >



  • 13. Data: 2005-02-04 08:09:33
    Temat: Re: Lodzki Urzad Skarbowy i problemyu z terminami:
    Od: "Karol K." <karolkus@_cut_go2.pl>


    > Nie wiem czy dobrze zrozumiałem: wezwali Cię na zapoznanie zgodnie z art.
    > 200 OP jeszcze przed wszczęciem postępowania podatkowego? O takich cudach
    to
    > ja jeszcze nie słyszałem.

    Dokladnie tak :) Wezeanie ma date 28.07.2004 (odebralem oczywiscie kilka dni
    pozniej :) A wszczecie nastopilo kolo 10 sierpnia :)

    > Art. 200 ma zastosowanie tylko w postępowaniu podatkowym. I słusznie
    > piszesz: wszystko zaczyna się od doręczenia postanowienia o wszczęciu
    > postępowania podatkowego (doręczenia "do rąk własnych", przepisów o
    > doręczeniu zastępczym w przypadku postanowień o wszczęciu moim zdaniem się
    > nie stosuje).
    > Jeżeli jest wszczęcie, to będzie decyzja. Masz pole do popisu w odwołaniu.
    > Takie rzeczy są niedopuszczalne.

    Tez tak mysle :)

    > Jeśli jest tak jak piszesz to wygląda na to że cały materiał Urząd zebrał
    > przed wszczęciem postępowania. Prawdopodobnie żeby mieć pewność że
    > wszczęcie, jego zdaniem, będzie zasadne i ze względu na terminy (odsetki).

    Nie no chyba caly nie zostal zebrany przed wszczeciem postepowania :) ale
    jak bylem zapozanc sie z materialami to bylo tam tylko doniesienie (nie
    chcieli mi tego pokazac :) oraz jakies wyliczenia ile to ja zarobilem (na
    podstawie doniesienia zarobilem 4000 z udostepnianie do internetu i 1250zl
    za podlaczenie :) Oczywiscie materialy zawieraly tylko liczby liczone na
    podstawie doniesienia... nie bylo zadnych odowod (np przesluchanie osoby
    ktorej zekomo udostepnialem ten internet) oraz nawet nie byly wksazane osoby
    ktorym ten internet zekomo udostepnialem :)
    Tak teraz zauwazylem ze na postanowieniu o wszczeciu postepowania jest inna
    sygnatura w pozostalych pismach jest I-A-2/R/413-numer/rok a na tym jest
    I-A-2/R/4111-numer/P/rok :) cziekawe z czego to wynika :P

    Pozdrawiam
    Karol



  • 14. Data: 2005-02-04 08:31:17
    Temat: Re: Lodzki Urzad Skarbowy i problemyu z terminami:
    Od: "Karol K." <karolkus@_cut_go2.pl>


    > Dokladnie tak :) Wezeanie ma date 28.07.2004 (odebralem oczywiscie kilka
    dni
    > pozniej :) A wszczecie nastopilo kolo 10 sierpnia :) Czyli po moim
    zapoznaniu sie z "dowodami" i zlozenia wyjasnien na pismie z informacja ze
    nie zostalo mi doreczeone pismo io wszczeciu postepowania :)

    Pozdrawiam
    Karol

    Idze dzisiaj zapoznac sie z dwodami przeciwko mnie ;-)



  • 15. Data: 2005-02-04 09:06:49
    Temat: Re: Lodzki Urzad Skarbowy i problemyu z terminami:
    Od: bo <a...@a...edu.pl>

    Karol K. wrote:

    > Witam!
    >
    > Dnia 31 stycznia 2005roku odebralem pismo z mojej skarbowki ze moge sie
    > wypowiedziec na temat zebranych dowodow w terminie 7 dni (pismo z
    > 24.01.2005 pieczatka pocztowa na kopercie z dnia 27.01.2005). Takw iec
    > teoretycznie mam czas na wypoowiedzenie sie do poniedzialku 7 lutego
    > 2005r. jeszcze nie bylem zapoznac sie z materialem. Jakie bylo moje
    > zdziwienie jak w dniu dzisiejszym otrzymalem pismo (z dnia 28.01.2005r -
    > pieczec pocztowa z 02.02.2005r.) ze przedluzaja termin zakonczenia sprawy
    > do 31 marca 2005r. Argumentuja to w nastepujacy sposob "z powodu
    > otrzymanych nowych materiałów przez urząd w dniu 10.01.2005r. mających
    > wpływ na wysokość zobowiązania podatkowego oraz niekorzystania przez Pana
    > z przysługujących mu uprawnień do wypowiadania sie w terminie 7 dni
    > zgodnie z art 200 par 1 w/w ustawy"

    Mysle, ze Mila Pani z US chiala przez topowiedziec,
    ze przedluzono termin zakonczenia sprawy,
    a do chwili wyslania drugiego pisma Pan nie ustosunkowal sie...

    No a pozniej jak juz Mila Pani bedzie miala sprawe "na ukonczeniu"
    powadomi Pana ponownie iz moze sie pan zapoznac i wypowiedziec co do
    zebranych dowodow..
    Ale pewnie mila Pani topanu telefnicznie wyjasni..

    Boguslaw


  • 16. Data: 2005-02-04 09:28:40
    Temat: Re: Lodzki Urzad Skarbowy i problemyu z terminami:
    Od: "Karol K." <karolkus@_cut_go2.pl>


    > Mysle, ze Mila Pani z US chiala przez topowiedziec,
    > ze przedluzono termin zakonczenia sprawy,
    > a do chwili wyslania drugiego pisma Pan nie ustosunkowal sie...

    No akurat to mnie malo interesuje co chciala przez to powiedziec :) oprz co
    miala na mysli :) wedlug OP liczy sie data odbioru a nie data wyslania czy
    tez data napisania pisma przynajmniej jezeli chodzi o terminy :) Pozatym
    skoro material dowodowy (podejrzewam ze w koncu banki dostarczyly im wyciagi
    z kont) wplynol do nich 10 stycznia to mieli sporo czasu zeby sie wyrobic
    przed 30 stycznia. Jednakze pani urzedniczka ma widocznie swoje przepisy i
    sie ich trzyma :)

    > No a pozniej jak juz Mila Pani bedzie miala sprawe "na ukonczeniu"
    > powadomi Pana ponownie iz moze sie pan zapoznac i wypowiedziec co do
    > zebranych dowodow..
    > Ale pewnie mila Pani topanu telefnicznie wyjasni..

    Nie sadze zebym chcial rozmawaic z nim przez telefon albowiem w OP jest taki
    art
    "Art. 126. Sprawy podatkowe załatwiane są w formie pisemnej, chyba że
    przepisy szczególne stanowią inaczej."
    A towazysko raczej znia nie chce rozmawiac :-))))

    Pozdrawiam
    Karol



  • 17. Data: 2005-02-04 09:32:31
    Temat: Re: Lodzki Urzad Skarbowy i problemyu z terminami:
    Od: bo <a...@a...edu.pl>

    Karol K. wrote:

    >
    >> Mysle, ze Mila Pani z US chiala przez topowiedziec,
    >> ze przedluzono termin zakonczenia sprawy,
    >> a do chwili wyslania drugiego pisma Pan nie ustosunkowal sie...
    >
    > No akurat to mnie malo interesuje co chciala przez to powiedziec :) oprz
    > co miala na mysli :) wedlug OP liczy sie data odbioru a nie data wyslania
    > czy tez data napisania pisma przynajmniej jezeli chodzi o terminy :)


    Ale o co wlasciwei chodzi ?

    > Pozatym skoro material dowodowy (podejrzewam ze w koncu banki dostarczyly
    > im wyciagi z kont) wplynol do nich 10 stycznia to mieli sporo czasu zeby
    > sie wyrobic przed 30 stycznia. Jednakze pani urzedniczka ma widocznie
    > swoje przepisy i sie ich trzyma :)
    >
    >> No a pozniej jak juz Mila Pani bedzie miala sprawe "na ukonczeniu"
    >> powadomi Pana ponownie iz moze sie pan zapoznac i wypowiedziec co do
    >> zebranych dowodow..
    >> Ale pewnie mila Pani topanu telefnicznie wyjasni..
    >
    > Nie sadze zebym chcial rozmawaic z nim przez telefon albowiem w OP jest
    > taki art
    > "Art. 126. Sprawy podatkowe załatwiane są w formie pisemnej, chyba że
    > przepisy szczególne stanowią inaczej."
    > A towazysko raczej znia nie chce rozmawiac :-))))

    No to juz wlasciwe twoj emocjonalny problem.
    Przyjdzie czas, otrzymasz nastepne pismo i sporo sei wyjasni.

    Natomiast nie rozmawianie z mila Pania z US czesto
    nie jest najlepsza taktyka..

    Boguslaw


  • 18. Data: 2005-02-04 10:31:14
    Temat: Re: Lodzki Urzad Skarbowy i problemyu z terminami:
    Od: Mieczysław <m...@o...pl>

    Dnia Fri, 04 Feb 2005 10:32:31 +0100, bo napisał(a):

    >
    > Natomiast nie rozmawianie z mila Pania z US czesto
    > nie jest najlepsza taktyka..

    W przpadku łamania przez *miłą Panią* przepisów OP jest MZ najlepszą
    taktyką.

    --
    Mieczysław
    -----------
    Chinese Fortune Cookies:
    The first myth of management is that it exists. The second myth of
    management is that success equals skill.


  • 19. Data: 2005-02-04 12:00:42
    Temat: Re: Lodzki Urzad Skarbowy i problemyu z terminami:
    Od: "Karol K." <karolkus@_cut_go2.pl>

    > >> Mysle, ze Mila Pani z US chiala przez topowiedziec,
    > >> ze przedluzono termin zakonczenia sprawy,
    > >> a do chwili wyslania drugiego pisma Pan nie ustosunkowal sie...
    > >
    > > No akurat to mnie malo interesuje co chciala przez to powiedziec :) oprz
    > > co miala na mysli :) wedlug OP liczy sie data odbioru a nie data
    wyslania
    > > czy tez data napisania pisma przynajmniej jezeli chodzi o terminy :)
    >
    >
    > Ale o co wlasciwei chodzi ?

    O to ze terminy narzucone sa ustawa zwana Ordynacja Podatkowa.


    > No to juz wlasciwe twoj emocjonalny problem.
    > Przyjdzie czas, otrzymasz nastepne pismo i sporo sei wyjasni.

    Na pisma zawsze odpowiadam - z materialami zawsze sie zapoznaje (przez co
    skladam tez wyjasnienia). Chodzi mi oto dlaczego mialbym z Pania rozmawiac
    przez telefon - bo ja tego nie rozumie: ) chociaz fakt raz do mnie
    zadzwonili z zaproszeniem do nich ale jadac zadzwonili znowu ze juz nie
    aktualne - m. in. dlateog w telefony sie nie bawie :)

    > Natomiast nie rozmawianie z mila Pania z US czesto
    > nie jest najlepsza taktyka..

    To sie zgadza ale przez telefon nie bardzo jest o czym jak sie nie widzi
    dokumentow na stole - bo to jest tak ze wtedy ona ma te dokumenty a ja
    niekoniecznie :)

    Bo wiadomo ze bez wypioowiadania sie na temat materialow nie jest
    najlepszym rozwiazaniem

    Pozdrawiam
    Karol



  • 20. Data: 2005-02-04 12:06:16
    Temat: Re: Lodzki Urzad Skarbowy i problemyu z terminami:
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <2...@4...net>,
    Mieczysław <m...@o...pl> wrote:

    > Dnia Fri, 04 Feb 2005 10:32:31 +0100, bo napisał(a):
    >
    > >
    > > Natomiast nie rozmawianie z mila Pania z US czesto
    > > nie jest najlepsza taktyka..
    >
    > W przpadku łamania przez *miłą Panią* przepisów OP jest MZ najlepszą
    > taktyką.

    To może głosowanie zrobimy? Ja za Bogusławem :)

    --
    pozdrawiam
    Jarek
    To moje prywatne wypowiedzi - nie stanowisko firmy.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1