eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Odsyłać - nie odsyłać?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 31. Data: 2010-03-30 02:11:36
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    s_13 wrote:
    >> Nie jestem biegly w tych sprawach, ale sadze ze US sam z wlasnej
    >> inicjatywy po wyciagi z prywatnych kont siegac nie bedzie, choc ma
    >> takie prawo. Ale, jesli np pojawi sie donosik od zyczliwego (np od b.
    >> zleceniodawcy) ? Mozesz zostac wezwany celem zlozenia wyjasnien dot
    >> przelewu i w razie niewytlumaczenia sie poczestowany 75% pdoch od
    >> nieujawnionych dochodow + dodatkowymi konsekwencjami. Dla mnie
    >> zniechecajace, tym bardziej, ze alternatywne rozwiazanie nic Cie nie
    >> kosztuje - zleceniodawca ma odprowadzic zaliczke, Ty dostales netto.
    >
    > no to musiałby być desperat, bo wykonując przelew na moje konto w
    > kwocie netto i nie przesyłając potrąconej kwoty jako zaliczka do US,
    > świadomie działa z zamiarem okradzenia mnie lub urzędu,
    > a przelew i wyjaśnienia... zawsze mogę się uprzeć, że to zwrot jakiejś
    > pożyczki...
    >

    a pcc od pożyczki zapłaciłeś? Nie. To 20% sie nalezy.

    Jak oni sobie to organizują, że ci na konto wpłacają bez papierów to
    inna sprawa. To, że oni są wariaci ciebie z niczego nie zwalnia.


  • 32. Data: 2010-03-30 02:21:56
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    s_13 wrote:
    > On 30 Mar, 01:07, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    >> s_13 wrote:
    >>>>> a ja przy okazji zapytam jako delikwent z drugiej strony:
    >>>>> dostaję corocznie kilkadziesiąt pitów 11 od zleceniodawców ,
    >>>> PIT-11 przy prowadzeniu DG ;) ?
    >>> nie, nie mam DG, wszystko to na umowę o dzieło ze sprzedażą praw
    >>> autorskich
    >> zdaje sie ze masz, tylko jeszcze o tym nie wiesz.
    >
    > zleceń nie wykonuję dla ludności, tylko wyłącznie dla firm, więc nie
    > muszę prowadzić DG, taki "wolny zawodowiec" jestem... :-)
    >


    Art. 2.
    "Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza,
    budowlana, handlowa,usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i
    wydobywanie kopalin ze złóż,a także działalność zawodowa, wykonywana w
    sposób zorganizowany i ciągły."


    ty sie serio zastanów, bo ja tam żadnego zwrotu "dla ludnosci/dla firm"
    nie widze.


    Z drugiej strony nie do końca mi sie chciało szukać definicji w ustawie
    co to jest wolny zawód, ale tak szybkim skokiem

    tutaj
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Wolny_zaw%C3%B3d
    to ja ciebie jakoś nie widzę.


    ja sie nie czepiam, bo na umowe zlecenie duzo mozna przepchnać, ale jak
    sie US przyczepi to bedziesz miał ciepło.




  • 33. Data: 2010-03-30 06:40:37
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: <s...@a...pl>

    > zleceniodawcy) ? Mozesz zostac wezwany celem zlozenia wyjasnien dot
    > przelewu i w razie niewytlumaczenia sie poczestowany 75% pdoch od
    > nieujawnionych dochodow

    Tutaj to mu raczej nie grozi.


  • 34. Data: 2010-03-30 07:30:03
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 30-03-2010 o 01:23:55 s_13 <s...@i...pl> napisał(a):

    >> dlaczego po prostu nie zalozysz DG?
    >>
    >> Mniej problemow, zleceniodawcy przyjazniej patrza na fakture niz na
    >> "umowe",
    >> mozliwosc wrzucenia w kup kosztow...
    >
    > no niekoniecznie: mniej biurokracji, kosztów nie mam dużo (nie chcę
    > kombinować z podciąganiem zakupów prywatnych pod DG), podatek defacto
    > 10% (uzysk 50%), zleceniodawcom wisi forma rozliczenia, no i
    > najważniejsze, nie płace Zusowi :-)))
    >

    IMHO płacisz, ale jeszcze o tym nie wiesz.

    --
    Tomek


  • 35. Data: 2010-03-30 11:14:14
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: s_13 <s...@i...pl>

    > >> ty wez se jaj nie rob, ze klikunastow umow sie nie da upilnowac.
    >
    > > kilkadzieisąt... i nie umów tylko pitów... umów rocznie jest
    > > kilkaset...
    >
    > kolego u mnie w pracy odwala sie 26 tys wyplat miesiecznie i wszystko
    > sie zgadza na koniec roku.
    > Nie rób z siebie sieroty.

    ty chyba nie znasz realiów, zapytaj w tej swojej firmie, czy z umowami
    o dzieło tez robią tak jak trzeba (dwa egzemplarze, podpisy przed
    wykonaniem dzieła, potem rachunek od wykonawcy), a szczególnie w mojej
    branży, gdzie komunikacja pocztą, a zlecenie od złożenia do wykonania
    trwa kilka godzin
    no owszem, mam wybór, podpisywać umowy przed i czekać na przesyłki
    podpisanych egzemplarzy pocztą, ale uwierz mi, daleko bym w ten sposób
    nie zajechał...

    > > no tak, już widzę reakcję minę urzędnika US, któremu tłumaczę:
    > > "wykonałem pracę na umowę o dzieło, dla firmy X, nie mam umowy, nie
    > > mam rachunku, nie mam pita, mam od nich przelew z tytułem
    > > "kasiorrrrka", i oni nie odprowadzili zaliczki na podatek... a ja bym
    > > chciał odliczyć sobie parę rzeczy od podatku i potrzebuję żeby suma
    > > tych zaliczek była jak największa, bo się z tymi odliczeniami nie
    > > mieszczę... :-)"
    >
    > to sobie za wczasu kup lustro, zeby zobaczyc swoją minę jak bedziesz
    > czytał decyzje US o wymiarze podatku za taką właśnie umowę.
    >
    > od 2004 roku zaczynając.

    no tak: podaj dane, to jutro wyślę ci nic nie mówiący przelewik tak na
    1500 :-), za dwa lata złożę donosik do twojego US, że zarobiłeś u mnie
    i nie opodatkowałeś się, już możesz kupować lustro, jesteś
    ugotowany... :-)

    pozdrawiam
    s_13


  • 36. Data: 2010-03-30 11:25:22
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: s_13 <s...@i...pl>

    > i wowczas w pole brutto wpisujesz brutto a w pole odprowadzona zaliczka
    > wpisujesz zero, bo nie masz żadnego papieru na potwierdzenie, że
    > jakakolwiek zaliczka została odprowadzona.
    > I odprowadzasz jeszcze raz sam.

    no jeszcze co... nie mam też papieru, że jakakolwiek umowa, dochód
    miały miejsce, nikt nie ma...
    no chyba, że firma wysłała pit do US, a do mnie nie, ale wtedy tez
    jest to kwestia tylko ewentualnej korekty pita, bo podatku nie
    uszczupliłem, został odprowadzony, a nieujęty w zeznaniu

    > umowa jest zawsze, choćby ustna, ale staraj sie chocby maile wymienic z
    > firmą. kwestia dowodowa, jak masz przelew to łatwo z tego wyciągnąć
    > wniosek, że jakoś się umówiliście.

    ale po co ta nadgorliwość, przecież ja nie ryzykuję, to firma ma
    obowiązek odprowadzania zaliczki, ja choćbym chciał i miał
    wątpliwości, że ona tego nie robi, to nie mam w tym wzgledzie ruchu,
    sam nie mam tytułu do zapłaty, a firmy nie zmuszę, mogę donieść do US,
    ale jak pisałem wyżej, po co mi to...

    > rachunki to wystawiasz ty firmie, a nie ona tobie. I na tej podsatwie
    > firma ci płaci.
    > to, ze zwykle za ciebie odwala robote firma nie oznacza, ze to nie jest
    > rachunek wystawiony przez ciebie.

    nikt nie odwala, ja wystawiam, ale co z tego, rachunek w odróżnieniu
    od umowy, jest w jednym egzemplarzu, wysyłany pocztą do zleceniodawcy,
    czasem już po wypłacie kasy, ja nie mam dowodu, że firma go otrzymala,
    choc mozna tak domniemywać, skoro wypłaciła wynagrodzenie

    > kosztowne i czasochłonne to faktycznie dla ciebie jeszcze moze byc.
    > wystarczy, zeby ktos kiedys tamta firme skontrolował.

    ty jakoś masz spiskowe myślenie, no i co że skontroluje, dojdzie tylko
    do tego, że ta firma, kasę potrąconą z mojego wynagrodzenia,
    przeznaczoną dla US, zostawiała w swojej kieszeni. Dupnie firma, a nie
    ja...

    pozdrawiam
    s_13


  • 37. Data: 2010-03-30 11:28:52
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: s_13 <s...@i...pl>

    > Jak oni sobie to organizują, że ci na konto wpłacają bez papierów to
    > inna sprawa. To, że oni są wariaci ciebie z niczego nie zwalnia.

    a z czego niby ma zwalniać, pokaż mi na czym się opierasz twierdząc,
    że to aj mam czuwać nad odprowadzeniem zaliczki (mimo że podatek
    defacto mój), pokaż mi narzedzia, którymi mogę kontrolować
    zleceniodawcę, pokaz mi sposób wpłaty zaliczki od umowy o dzieło,
    które mam wykonać z mojej strony, jaki formularz mam do tego
    wykorzystać i jaki tytuł zastosowac...

    pozdrawiam
    s_13


  • 38. Data: 2010-03-30 13:14:22
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: s_13 <s...@i...pl>

    > ty sie serio zastanów, bo ja tam żadnego zwrotu "dla ludnosci/dla firm"
    > nie widze.

    na szczęście mój US widzi, nie widzi za to problemów, które ty
    widzisz... ;-)

    > Z drugiej strony nie do końca mi sie chciało szukać definicji w ustawie
    > co to jest wolny zawód, ale tak szybkim skokiem

    > tutajhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Wolny_zaw%C3%B3d
    > to ja ciebie jakoś nie widzę.

    a gdzie ja powiedzialem, ze wykonuję wolny zawód wg ustaw które
    cytujesz w swoim linku?

    > ja sie nie czepiam, bo na umowe zlecenie duzo mozna przepchnać, ale jak
    > sie US przyczepi to bedziesz miał ciepło.

    oj czepiasz się, czepiasz i to bardzo, interpretujesz przepisy bardzo
    pobieżnie, a trzeba naprawdę mocnego poparcia w prawie, żeby tak
    oskarżać o próbę uniknięcia opodatkowania, dotyczy to również US
    ja na swoje szczęście w niektórych dyskusyjnych sprawach zwracałem się
    do swojego US o interpretację wiążącą, więc śpię spokojnie, a tobie
    nie muszę się tłumaczyć, jak masz wątpliwości, to masz swój US i
    kancelarię, gdzie takie zapytanie możesz złożyć...
    kończę tego flejma, bo do niczego prowadzi, no chyba, że chcesz
    kolego, że ci twoimi własnymi cytatami udowodnię, ze prowadzisz tutaj
    niezarejestrowaną dzialalność gospodarcza, polegającą na poradnictwie
    podatkowym, wszak robisz to w sposób ciągły i zorganizowany... :-) (a
    jeszcze ten mój przelew na twoje konto przechyli szalę na twoją
    niekorzyść... kupuj lustro...)

    a kurcze, wrzucę jeszcze: art 15,pkt 3, ppkt 3:
    "Za wykonywaną samodzielnie działalność gospodarczą... nie
    uznaje się czynności:... jeżeli z tytułu wykonania
    tych czynności osoby te są związane ze zlecającym wykonanie tych
    czynności
    prawnymi więzami tworzącymi stosunek prawny pomiędzy zlecającym
    wykonanie
    czynności i wykonującym zlecane czynności co do warunków wykonywania
    tych
    czynności, wynagrodzenia i odpowiedzialności zlecającego wykonanie
    tych czynności."

    te warunki mam czytelnie zawarte w umowach i sę one zgodne z tym co
    jest w rzeczywistości... i co, dalej twierdzisz, że prowadzę
    niezarejestrowana działalność gospodarczą?... :-)

    pozdrawiam
    s_13


  • 39. Data: 2010-03-30 14:02:37
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    s_13 wrote:
    >>>> ty wez se jaj nie rob, ze klikunastow umow sie nie da upilnowac.
    >>> kilkadzieisąt... i nie umów tylko pitów... umów rocznie jest
    >>> kilkaset...
    >> kolego u mnie w pracy odwala sie 26 tys wyplat miesiecznie i wszystko
    >> sie zgadza na koniec roku.
    >> Nie rób z siebie sieroty.
    >
    > ty chyba nie znasz realiów, zapytaj w tej swojej firmie, czy z umowami
    > o dzieło tez robią tak jak trzeba (dwa egzemplarze, podpisy przed
    > wykonaniem dzieła, potem rachunek od wykonawcy), a szczególnie w mojej
    > branży, gdzie komunikacja pocztą, a zlecenie od złożenia do wykonania
    > trwa kilka godzin
    > no owszem, mam wybór, podpisywać umowy przed i czekać na przesyłki
    > podpisanych egzemplarzy pocztą, ale uwierz mi, daleko bym w ten sposób
    > nie zajechał...

    jednak jesteś sierota.


    >
    >>> no tak, już widzę reakcję minę urzędnika US, któremu tłumaczę:
    >>> "wykonałem pracę na umowę o dzieło, dla firmy X, nie mam umowy, nie
    >>> mam rachunku, nie mam pita, mam od nich przelew z tytułem
    >>> "kasiorrrrka", i oni nie odprowadzili zaliczki na podatek... a ja bym
    >>> chciał odliczyć sobie parę rzeczy od podatku i potrzebuję żeby suma
    >>> tych zaliczek była jak największa, bo się z tymi odliczeniami nie
    >>> mieszczę... :-)"
    >> to sobie za wczasu kup lustro, zeby zobaczyc swoją minę jak bedziesz
    >> czytał decyzje US o wymiarze podatku za taką właśnie umowę.
    >>
    >> od 2004 roku zaczynając.
    >
    > no tak: podaj dane, to jutro wyślę ci nic nie mówiący przelewik tak na
    > 1500 :-), za dwa lata złożę donosik do twojego US, że zarobiłeś u mnie
    > i nie opodatkowałeś się, już możesz kupować lustro, jesteś
    > ugotowany... :-)
    >

    ty za to jesteś głupi, ale mi sie nie chce tłumaczyć dlaczego.


  • 40. Data: 2010-03-30 14:11:35
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    s_13 wrote:
    >> i wowczas w pole brutto wpisujesz brutto a w pole odprowadzona zaliczka
    >> wpisujesz zero, bo nie masz żadnego papieru na potwierdzenie, że
    >> jakakolwiek zaliczka została odprowadzona.
    >> I odprowadzasz jeszcze raz sam.
    >
    > no jeszcze co... nie mam też papieru, że jakakolwiek umowa, dochód
    > miały miejsce, nikt nie ma...

    tym gorzej dka ciebie.

    > no chyba, że firma wysłała pit do US, a do mnie nie, ale wtedy tez
    > jest to kwestia tylko ewentualnej korekty pita, bo podatku nie
    > uszczupliłem, został odprowadzony, a nieujęty w zeznaniu

    bez znaczenia co firma wysłała a co nie, tylko jaki ty miałeś dochód.


    >
    >> umowa jest zawsze, choćby ustna, ale staraj sie chocby maile wymienic z
    >> firmą. kwestia dowodowa, jak masz przelew to łatwo z tego wyciągnąć
    >> wniosek, że jakoś się umówiliście.
    >
    > ale po co ta nadgorliwość, przecież ja nie ryzykuję, to firma ma
    > obowiązek odprowadzania zaliczki,

    firma ma obowiązek odprowadzenia zaliczki, a ty obowiązek zapłacenia
    podatku pomniejszoną o odprowadzoną zaliczke.
    Nie ma zaliczki nie ma o co pomniejszać podatku, który masz zapłacić.


    ja choćbym chciał i miał
    > wątpliwości, że ona tego nie robi, to nie mam w tym wzgledzie ruchu,
    > sam nie mam tytułu do zapłaty, a firmy nie zmuszę, mogę donieść do US,
    > ale jak pisałem wyżej, po co mi to...

    w celu ochronej własnej d...
    No ale widać ci nie zależy.

    >
    >> rachunki to wystawiasz ty firmie, a nie ona tobie. I na tej podsatwie
    >> firma ci płaci.
    >> to, ze zwykle za ciebie odwala robote firma nie oznacza, ze to nie jest
    >> rachunek wystawiony przez ciebie.
    >
    > nikt nie odwala, ja wystawiam, ale co z tego, rachunek w odróżnieniu
    > od umowy, jest w jednym egzemplarzu,

    hit sezonu.
    to sobie go wydrukuj drugi raz, skoro ty go wystawiasz.


    > wysyłany pocztą do zleceniodawcy,
    > czasem już po wypłacie kasy, ja nie mam dowodu, że firma go otrzymala,
    > choc mozna tak domniemywać, skoro wypłaciła wynagrodzenie

    a co cie obchodzi co firma otrzymała, a co nie.



    >
    >> kosztowne i czasochłonne to faktycznie dla ciebie jeszcze moze byc.
    >> wystarczy, zeby ktos kiedys tamta firme skontrolował.
    >
    > ty jakoś masz spiskowe myślenie, no i co że skontroluje, dojdzie tylko
    > do tego, że ta firma, kasę potrąconą z mojego wynagrodzenia,
    > przeznaczoną dla US, zostawiała w swojej kieszeni. Dupnie firma, a nie
    > ja...
    >
    i firma i ty. Jedno od drugiego jest niezależne.

    Ale z ciebie beton. Twoja kasa nie moja.
    Tylko potem nie płacz.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1