witam,

mam takie pytanie: czy długi zaciągnięte przez ojca względem państwa (urząd
skabowy, ZUS i inne instytucje państwowe) mogą przejść na dzieci?

Jeśli tak, to w jakim przypadku? Czy jeżeli dzieci zrzekną się spadku, to
czy
długi przepadną?

Prosze o jakąś informacje,naprawde ważne ...


Pozdrawiam
Jolanta

do góry

> mam takie pytanie: czy długi zaciągnięte przez ojca względem państwa (urząd
> skabowy, ZUS i inne instytucje państwowe) mogą przejść na dzieci?
>
> Jeśli tak, to w jakim przypadku? Czy jeżeli dzieci zrzekną się spadku, to
> czy
> długi przepadną?


Zwykle jest tak, że długi przechodzą na spadkobierców w całej wysokości.

Jeśli jednak spadkobierca przyjmie spadek 'z dobrodziejstwem inwentarza', to
musi długi spłacić jedynie do wysokości wartości otrzymanego spadku.

Można również spadek odrzucić, wtedy nie dziedziczy się ani rzeczy
wartościowych, ani długów.

Dodam, że 'standardowym' przyjęciem spadku jest sposób pierwszy. Przyjęcie 'z
dobrodziejstwem inwentarza' lub 'odrzucenie' spadku wymaga inicjatywy ze strony
spadkobiercy (odpowiednie pismo do sądu).

Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

"Liwiusz" <l...@p...onet.pl> wrote in
news:3c1a.000005ba.3f5d9fd4@newsgate.onet.pl:

Witam,

dzięki za info, mam jeszcze takie pytania:

> Jeśli jednak spadkobierca przyjmie spadek 'z dobrodziejstwem
> inwentarza', to musi długi spłacić jedynie do wysokości wartości
> otrzymanego spadku.
Co znaczy "z dobrodziejstwem inwentarza"?


>
> Można również spadek odrzucić, wtedy nie dziedziczy się ani rzeczy
> wartościowych, ani długów.

Aha, ale czy na pewno też tak jest jeśli chodzi o długi względem Urzędu
Skarbowego?

>
> Dodam, że 'standardowym' przyjęciem spadku jest sposób pierwszy.
> Przyjęcie 'z
> dobrodziejstwem inwentarza' lub 'odrzucenie' spadku wymaga inicjatywy
> ze strony spadkobiercy (odpowiednie pismo do sądu).
>
Czyli w przypadku nie przyjęcia spadku można się uchronić przed
odziedziczeniem długu?

I czy na pewno tak jest z długami wobec skarbu państwa?

pozdrawiam


--
kermeet---------------------------------------------
-----
| gg: 1639577 | icq: 161834429 | vrplus at poczta onet pl |
----------------------------------------------------
-----
"Jesli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze"

do góry

>> dzięki za info, mam jeszcze takie pytania:

> Co znaczy "z dobrodziejstwem inwentarza"?

Tak nazwany jest w kodeksie cywilnym sposób przyjęcia spadku z ograniczeniem
odpowiedzialności za długi do wysokości wartości spadku.


> >   Można również spadek odrzucić, wtedy nie dziedziczy się ani rzeczy
> > wartościowych, ani długów.
>
> Aha, ale czy na pewno też tak jest jeśli chodzi o długi względem Urzędu
> Skarbowego?


Dotyczy to wszystkich długów.

> Czyli w przypadku nie przyjęcia spadku można się uchronić przed
> odziedziczeniem długu?

Jeśli nie przyjmiesz spadku (czyli jeśli go odrzucisz), to tak. Chyba że Ty
również byłeś (np. jako małżonek wspólnie prowadzący firmę) zobowiązany do
zapłaty tej należności. Generalnie jednak jeśli jest to wyłącznie dług osoby,
któta zmarła, to nikt bez swojej woli nie może być przymuszony do spłaty długu.


Pozdrawiam!
Liwiusz

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Liwiusz" [...]
długów.
>
> > Czyli w przypadku nie przyjęcia spadku można się uchronić przed
> > odziedziczeniem długu?
>
> Jeśli nie przyjmiesz spadku (czyli jeśli go odrzucisz), to tak.

Wato by tu zaznaczyc, ze w ten sposob nalezna czesc spadku wraz z dlugiem d
ziedzicza zstepni.

Boguslaw

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3c1a.000005ba.3f5d9fd4@newsgate.onet.pl...


> Zwykle jest tak, że długi przechodzą na spadkobierców w całej
wysokości.
>
> Jeśli jednak spadkobierca przyjmie spadek 'z dobrodziejstwem
inwentarza', to
> musi długi spłacić jedynie do wysokości wartości otrzymanego spadku.
>
> Można również spadek odrzucić, wtedy nie dziedziczy się ani rzeczy
> wartościowych, ani długów.
>
> Dodam, że 'standardowym' przyjęciem spadku jest sposób pierwszy.
Przyjęcie 'z
> dobrodziejstwem inwentarza' lub 'odrzucenie' spadku wymaga inicjatywy ze
strony
> spadkobiercy (odpowiednie pismo do sądu).
>

aha,czyli rozumiem że jak się ktoś zrzeknie spadku z długiem to jest
czysty(dziecko).
Czyli reasumując,dziecko nie może być winne tego co zrobili
rodzice(dług),może się usamodzielnić i robic własne interesy i żadna
instytucja nie może mu nic zabrać.
No i czy to testament czy cokolwiek rodzice NIE MOGĄ wpakować dzieci w
jakiekolwiek długi?

No dobrze a w takim razie co się dzieje z tym długiem ojca po śmierci
którego nie spłacił?
Pewnie państwo czy instytuacja zabiera swoją część która równa sie wartości
długu(np. dom czy firma),a co jeśli dług jest większy i nie ma z czego już
odzyskać kasy?Przecież chyba państwo musi w jakis sposób wyjśc na plus?
Naprawde nie znam się na takich rzeczach ale...wydaje mi sie że państwo nie
chce być do tyłu..Więc co w takich przypadkach? dług przepada?Dzieci nie
mają już z tym długiem nic wspólnego,żeby go spłacać itd więc?

Oj chyba trochę zakręciłam :) ale mnie pewnie rozumiecie o co chodzi? :)

Pozdrawiam
Jolanta

do góry

Użytkownik "julkax" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bjkb4n$jrg$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:3c1a.000005ba.3f5d9fd4@newsgate.onet.pl...
>
>
> > Zwykle jest tak, że długi przechodzą na spadkobierców w całej
> wysokości.
> >
> > Jeśli jednak spadkobierca przyjmie spadek 'z dobrodziejstwem
> inwentarza', to
> > musi długi spłacić jedynie do wysokości wartości otrzymanego spadku.
> >
> > Można również spadek odrzucić, wtedy nie dziedziczy się ani rzeczy
> > wartościowych, ani długów.
> >
> > Dodam, że 'standardowym' przyjęciem spadku jest sposób pierwszy.
> Przyjęcie 'z
> > dobrodziejstwem inwentarza' lub 'odrzucenie' spadku wymaga inicjatywy ze
> strony
> > spadkobiercy (odpowiednie pismo do sądu).
> >
>
> aha,czyli rozumiem że jak się ktoś zrzeknie spadku z długiem to jest
> czysty(dziecko).

To nie takie proste zrzec sie spadku. Chodzi pewnie Pani o ODRZUCENIE.

[...]

> No dobrze a w takim razie co się dzieje z tym długiem ojca po śmierci
> którego nie spłacił?

Nooo chodzi o SPADEK.
trzeba odrzucic SPADEK lub przyjac go "z dobrodziejstwem"...
Jesli wszystcy odrzuca, spadkobieraca jest gmina lub skarb panstwa
(zalezy kiedy umrze spadkodawca bo wlasnie zmienia sie ustawa).

Ze spadku wierzyciele zaspokoja dlugi na ile wystarczy spadku...



Boguslaw

do góry

julkax wrote:

> aha,czyli rozumiem że jak się ktoś zrzeknie spadku z długiem to jest
> czysty(dziecko).
> Czyli reasumując,dziecko nie może być winne tego co zrobili
> rodzice(dług),może się usamodzielnić i robic własne interesy i żadna
> instytucja nie może mu nic zabrać.
> No i czy to testament czy cokolwiek rodzice NIE MOGĄ wpakować dzieci w
> jakiekolwiek długi?
>
> No dobrze a w takim razie co się dzieje z tym długiem ojca po śmierci
> którego nie spłacił?
> Pewnie państwo czy instytuacja zabiera swoją część która równa sie
> wartości długu(np. dom czy firma),a co jeśli dług jest większy i nie
> ma z czego już odzyskać kasy?Przecież chyba państwo musi w jakis
> sposób wyjśc na plus? Naprawde nie znam się na takich rzeczach
> ale...wydaje mi sie że państwo nie chce być do tyłu..Więc co w takich
> przypadkach? dług przepada?Dzieci nie
> mają już z tym długiem nic wspólnego,żeby go spłacać itd więc?
>
> Oj chyba trochę zakręciłam :) ale mnie pewnie rozumiecie o co chodzi?

Na szczęście w zaświatach komorników nie ma, więc niestety w takim
wypadku państwo łaskawie rezygnuje z dalszych prób ściągania długu.
Pomijam tu wszelkie kwestie zaszłe przed śmiercią dłużnika, które mogą
zostać potraktowane jako próby uszczuplenia majątku (np. duże darowizny
na rzecz dzieci).

do góry

"Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> wrote in
news:bjkbhc$pqi$1@galaxy.uci.agh.edu.pl:

>> No dobrze a w takim razie co się dzieje z tym długiem ojca po śmierci
>> którego nie spłacił?
>
> Nooo chodzi o SPADEK.
> trzeba odrzucic SPADEK lub przyjac go "z dobrodziejstwem"...
> Jesli wszystcy odrzuca, spadkobieraca jest gmina lub skarb panstwa
> (zalezy kiedy umrze spadkodawca bo wlasnie zmienia sie ustawa).
>
> Ze spadku wierzyciele zaspokoja dlugi na ile wystarczy spadku...
>
Oki, a jak tego spadku nie wystarczy na pokrycie długów? I zaznaczam, że
chodzi mi o długi względem państwa (głównie urząd skarbowy).

Może inaczej: Czy jest taka możliwość, że dzieci moga spłacać długi ojca
względem państwa? Czy możnasię pred ty zabezpieczyć (np. odrzucając
spadek)?


>
>
> Boguslaw
>
dzięki za wyjaśnienia, pozdrawiam


--
kermeet---------------------------------------------
-----
| gg: 1639577 | icq: 161834429 | vrplus at poczta onet pl |
----------------------------------------------------
-----
"Jesli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze"

do góry

Użytkownik "kermeet" <v...@p...DOT.onet.DOT.pl> napisał w wiadomości
news:Xns93F184E206D94vrpluspocztaDOTonetD@127.0.0.1.
..
> "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> wrote in
> news:bjkbhc$pqi$1@galaxy.uci.agh.edu.pl:
>
> >> No dobrze a w takim razie co się dzieje z tym długiem ojca po śmierci
> >> którego nie spłacił?
> >
> > Nooo chodzi o SPADEK.
> > trzeba odrzucic SPADEK lub przyjac go "z dobrodziejstwem"...
> > Jesli wszystcy odrzuca, spadkobieraca jest gmina lub skarb panstwa
> > (zalezy kiedy umrze spadkodawca bo wlasnie zmienia sie ustawa).
> >
> > Ze spadku wierzyciele zaspokoja dlugi na ile wystarczy spadku...
> >
> Oki, a jak tego spadku nie wystarczy na pokrycie długów? I zaznaczam, że
> chodzi mi o długi względem państwa (głównie urząd skarbowy).
>
> Może inaczej: Czy jest taka możliwość, że dzieci moga spłacać długi ojca
> względem państwa? Czy możnasię pred ty zabezpieczyć (np. odrzucając
> spadek)?


No przeciez koledzy pisali, ale powtorze.

Mozna odrzucic, wtedy spadek dzieli sie tak, jakby odrzucajacy ine dozyl
otwarciaspadku
(iec jeslima dzieci tto i one dla spokoju musza odrzucic) - i wtedy nie ma
spadku i jest spokoj, spadkobierca jest
skarb panstwa i niech od sam siebie zaspokaja.

Mozna przyjac z dobrodziejstwem inwentarza - dzieci maja spokoj, rozliczamy
sie z wierzycielami
i jak braknie - to nie ma,
jak zostanie - to placimy podatek od tego co zostanie i mamy.

Boguslaw

do góry