eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkipodatek od sprzedaży obrazu › Re: podatek od sprzedaży obrazu
  • Data: 2004-06-09 04:59:57
    Temat: Re: podatek od sprzedaży obrazu
    Od: "WSm" <w...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.60.0406081858250.2036@athlon...
    > On Tue, 8 Jun 2004, WSm wrote:
    >
    > >+ Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    > >+ wiadomości news:Pine.WNT.4.58.0406070950240.268@athlon...
    > >+ > On Mon, 7 Jun 2004, WSm wrote:
    > >+ > [...]
    > >+ [...]
    > >+ > A pytałeś owych USów czy na pewno od sprzedaży *własnych* (samemu
    > >+ > namalowanych) obrazów nie płaci się podatku dochodowego ??
    > >+
    > >+ A komu mam szczerze zeznać, czy obraz jest namalowany przez
    sprzedającego,
    > >+ czy przez innego autora? Czym się taka _sprzedaż_ różni?
    >
    > W ustawie "o prawach autorskich" jest to art. 6.6 i nazywa się
    > "wprowadzenie do obrotu" !
    > Mało - wcale nie jestem pewien czy "odsprzedaż praw autorskich"
    > nie wykonywana w ramach DG jakoś się pod ów podatek również
    > nie łapie.
    Ja zawężam problem przeniesienia praw majatkowych jedynie do przeniesienia
    własności egzemplarza utworu bez przejścia autorskich praw majatkowych do
    utowru. (Art. 51)
    > Tu uwaga: w przypadku utworów sprzedawanych "na egzemplarze" (bez
    > praw do rozpowszechniania, powielania, wynajmu...) majątkowe
    > prawo autorskie (można powiedzieć: "prawo do kontroli obrotu")
    > przysługuje tylko RAZ - art. 51.3 rzeczonej ustawy (i kłótnie
    > związane z OEM z tego wynikające na .prawo :)), dalsza odprzedaż
    > *egzemplarza* (bez praw do najmu, dzierżawy i użyczenia) nie jest
    > już "prawem autorskim" tylko "zwykłą własnością w rozumieniu KC".
    >
    [...]
    >
    > Ależ oczywiście.
    >
    > >+ Na tym kończę jałową dyskusję.
    >
    > Oj, jałowa jak jałowa. Dla ciebie może tak - ale IMHO nie ma obowiązku
    > łykania bez komentarza każdego tekstu "bo ja tak robię" [...]
    Jałowa w sensie odpowiadania na zarzuty niedoinformowania urzędników US o
    specyfice uowy. Może niedokładnie się wyraziłem - przepraszam.
    Napisałem tylko "bo ja tak robię" - bo tak robię. Nie było do tej pory
    zastrzeżeń do tej metody, ani do treści umów w żadnym z US-ów. Po prostu
    podzieliłem się tą wiadomością, a nie mam zamiaru udzielać nikomu rad w tym
    zakresie. Nie pisałem - zrób tak, jak ja, bo tak jest najbardziej
    prawidłowo - prawda? Może jest luka w prawie, może interpretacja nie jest
    prawidłowa - nie mnie to osądzać. Chodzi o to, żeby mieć z czego żyć i w
    miarę nie narażać się na kłopoty.
    WSm


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1