eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › "Wyprowadzenie" starego notebooka z firmy.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2008-07-23 17:06:07
    Temat: "Wyprowadzenie" starego notebooka z firmy.
    Od: "Aleksander" <d...@p...onet.pl>

    Hej,

    Czytałem ostatnie wątki traktujące o tym, jak to najlepiej zrobić,
    aby "na czysto" pozbyć się starego sprzętu - np. komputera.

    "Większość" stwierdziła, że najbezpieczniej jest
    sprzedać, wystawić fakturę VAT i spokój.

    Zastanowiło mnie jednak jedno stwierdzenie Gotfryda,
    dotyczące kasy fiskalnej.

    Problem ponoć pojawia się w przypadku, kiedy sprzedajemy
    osobie prywatnej (nie prowadzącej działalności) - że niby to
    musimy mieć kasę fiskalną dla takiej sprzedaży ?

    Z czego to wynika - bo może coś źle zrozumiałem.
    Nie można normalnie wystawić faktury VAT dla Kowalskiego,
    i odprowadzić od tej faktury należny podatek i VAT do US ?

    Pozdrawiam,
    Aleksander (KPiR, VAT)


  • 2. Data: 2008-07-24 07:06:31
    Temat: Re: "Wyprowadzenie" starego notebooka z firmy.
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Wed, 23 Jul 2008 19:06:07 +0200, Aleksander napisał(a):

    > Czytałem ostatnie wątki traktujące o tym, jak to najlepiej zrobić, aby
    > "na czysto" pozbyć się starego sprzętu - np. komputera.
    >
    > "Większość" stwierdziła, że najbezpieczniej jest sprzedać, wystawić
    > fakturę VAT i spokój.
    >
    > Zastanowiło mnie jednak jedno stwierdzenie Gotfryda, dotyczące kasy
    > fiskalnej.
    >
    > Problem ponoć pojawia się w przypadku, kiedy sprzedajemy osobie
    > prywatnej (nie prowadzącej działalności) - że niby to musimy mieć kasę
    > fiskalną dla takiej sprzedaży ?
    >
    > Z czego to wynika - bo może coś źle zrozumiałem. Nie można normalnie
    > wystawić faktury VAT dla Kowalskiego, i odprowadzić od tej faktury
    > należny podatek i VAT do US ?

    Sam komputer nie jest problemem. Problemem są jakiekolwiem dołączone do
    niego płyty CD z oprogramowaniem. Po prostu sprzedaż nawet jednego
    nagranego nośnika danych osobie fizycznej wymaga zgodnie z rozporządzeniem
    rejestracji na kasie fiskalnej. Nie ma tu znaczenia, że płyta to tylko
    mały dodoatek do komputera. Więc jeśli sprzedajesz bez oprogramowania to
    nie ma kłopotu.


  • 3. Data: 2008-07-25 14:11:57
    Temat: Re: "Wyprowadzenie" starego notebooka z firmy.
    Od: "andreas" <a...@y...com>

    Użytkownik "jureq" <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomości
    news:g699ln$6ot$1@news.onet.pl...

    > wymaga zgodnie z rozporządzeniem rejestracji na kasie fiskalnej

    A tak w ogóle to jaki jest powód rejestracji sprzedaży na kasie fiskalnej?
    Co US dzięki tym urzadzeniom wie?



    --
    andreas



  • 4. Data: 2008-07-25 16:47:13
    Temat: Re: "Wyprowadzenie" starego notebooka z firmy.
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "andreas" <a...@y...com> napisał w wiadomości
    news:g6cmvm$9i$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "jureq" <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomości
    > news:g699ln$6ot$1@news.onet.pl...
    >
    >> wymaga zgodnie z rozporządzeniem rejestracji na kasie fiskalnej
    >
    > A tak w ogóle to jaki jest powód rejestracji sprzedaży na kasie fiskalnej?
    > Co US dzięki tym urzadzeniom wie?

    Nie tyle wie, co masz obowiązek rejestracji obrotu w momencie sprzedaży, a
    jak tego nie zrobisz to narażasz się na drakońskie kary.
    Co skutecznie uniemożliwia kręcenie z obrotami np. poprzez wyrwanie kartki z
    zeszytu, w którym wpisywałeś utargi. ;-)


  • 5. Data: 2008-07-25 19:35:57
    Temat: Re: "Wyprowadzenie" starego notebooka z firmy.
    Od: "andreas" <a...@y...com>

    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
    news:g6d02b$dfi$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "andreas" <a...@y...com> napisał w wiadomości
    > news:g6cmvm$9i$1@inews.gazeta.pl...
    >> Użytkownik "jureq" <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomości
    >> news:g699ln$6ot$1@news.onet.pl...
    >>
    >>> wymaga zgodnie z rozporządzeniem rejestracji na kasie fiskalnej
    >>
    >> A tak w ogóle to jaki jest powód rejestracji sprzedaży na kasie
    >> fiskalnej? Co US dzięki tym urzadzeniom wie?
    >
    > Nie tyle wie, co masz obowiązek rejestracji obrotu w momencie sprzedaży, a
    > jak tego nie zrobisz to narażasz się na drakońskie kary.
    > Co skutecznie uniemożliwia kręcenie z obrotami np. poprzez wyrwanie kartki
    > z zeszytu, w którym wpisywałeś utargi. ;-)

    A dlaczego mnóstwo firm sprzedaje nieraz całe pociągi towarów a nie maja
    kasy fiskalnej?
    Dlaczego im wolno nie mieć?



    --
    andreas



  • 6. Data: 2008-07-25 20:05:19
    Temat: Re: "Wyprowadzenie" starego notebooka z firmy.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 25 Jul 2008, andreas wrote:

    > A dlaczego mnóstwo firm sprzedaje nieraz całe pociągi towarów a nie maja
    > kasy fiskalnej?

    Bo kasa jest obowiązkowa (z wyłączeniami) tylko w przypadku sprzedaży
    "osobom fizycznym nie prowadzącym działalności gospodarczej i rolnikom
    ryczałtowym".

    W przypadku sprzedaży innej firmie całość wygląda tak:

    - jak sprzedawca nie zaksięguje a kupujący zaksięguje, to US ma taki
    skuteczny bat o nazwie "kontrola krzyżowa" - przy różnej okazji,
    przy kontroli czegokolwiek albo czynnościach sprawdzajacych lubią
    sobie odnotować od niechcenia po kilka numerów f-r, i potem
    pytają US "tamtego" podatnika czy się zgadza. Jak się NIE ZGADZA to
    już wiesz co się dzieje. Jak to pewien pijak powiadał: "zaraz
    się zacznie" ;)

    - jak sprzedawca nie zaksięguje i kupujący (będący firmą) nie
    zaksięguje, to primo *w tym momencie* skarb państwa traci nic
    albo niewiele (kupujący nie odliczy VAT ani nie zaliczy do
    kosztów), a KTOŚ może podpaść pod inny bat: firma ma obowiązek
    zaksięgować towary handlowe *i* materiały do produkcji
    *w momencie przyjęcia*. Jak US stwierdzi że są towary
    bez f-ry to taki stan jest "chwilowo" dopuszczalny, ale
    patrz wyżej - "zaraz się zacznie".

    > Dlaczego im wolno nie mieć?

    Bo są "inne środki kontroli" :)
    W przypadku OFnPDGlRR nie ma - bo to oni de facto płacą podatki
    (w cenie) a NIE MUSZĄ nic nikomu udokumentowywać.

    pzdr, Gotfryd


  • 7. Data: 2008-07-25 21:14:22
    Temat: Re: "Wyprowadzenie" starego notebooka z firmy.
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "andreas" <a...@y...com> napisał w wiadomości news:

    >>> A tak w ogóle to jaki jest powód rejestracji sprzedaży na kasie
    >>> fiskalnej? Co US dzięki tym urzadzeniom wie?
    >>
    >> Nie tyle wie, co masz obowiązek rejestracji obrotu w momencie sprzedaży,
    >> a jak tego nie zrobisz to narażasz się na drakońskie kary.
    >> Co skutecznie uniemożliwia kręcenie z obrotami np. poprzez wyrwanie
    >> kartki z zeszytu, w którym wpisywałeś utargi. ;-)
    >
    > A dlaczego mnóstwo firm sprzedaje nieraz całe pociągi towarów a nie maja
    > kasy fiskalnej?

    Bo kasa fiskalna dotyczy sprzedaży detalicznej.
    Pociągów raczej się detalicznie nie sprzedaje. ;-)


  • 8. Data: 2008-07-25 22:08:58
    Temat: Re: "Wyprowadzenie" starego notebooka z firmy.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Gotfryd Smolik news pisze:

    > - jak sprzedawca nie zaksięguje a kupujący zaksięguje, to US ma taki
    > skuteczny bat o nazwie "kontrola krzyżowa" - przy różnej okazji,
    > przy kontroli czegokolwiek albo czynnościach sprawdzajacych lubią
    > sobie odnotować od niechcenia po kilka numerów f-r, i potem
    > pytają US "tamtego" podatnika czy się zgadza. Jak się NIE ZGADZA to
    > już wiesz co się dzieje. Jak to pewien pijak powiadał: "zaraz
    > się zacznie" ;)

    Wydaje mi się, że jak sprzedawca wystawia fakturę, to mało
    prawdopodobne jest, że jej sobie nie zaksięguje. Tutaj bardziej oszustwo
    będzie polegać na braku faktur, a wtedy...:

    >
    > - jak sprzedawca nie zaksięguje i kupujący (będący firmą) nie
    > zaksięguje, to primo *w tym momencie* skarb państwa traci nic
    > albo niewiele (kupujący nie odliczy VAT ani nie zaliczy do
    > kosztów), a KTOŚ może podpaść pod inny bat: firma ma obowiązek
    > zaksięgować towary handlowe *i* materiały do produkcji
    > *w momencie przyjęcia*. Jak US stwierdzi że są towary
    > bez f-ry to taki stan jest "chwilowo" dopuszczalny, ale
    > patrz wyżej - "zaraz się zacznie".

    Stratą dla państwa (a zyskiem dla obywatela) będzie brak VATu i
    dochodowego odprowadzonego od sprzedawcy. Sposobem na materiały bez
    faktury jest szybkie przeprowadzenie operacji (zakup materiałów i szybka
    sprzedaż produktów - wszystko bez faktury). Nie mogę się zatem zgodzić,
    że tutaj straty są niewielkie.


    >
    >> Dlaczego im wolno nie mieć?

    Prawidłowa odpowiedź jest taka, że US chce mieć fiskalny dowód
    transakcji: albo paragon, albo fakturę. Jak się sprzedaje firmie, to
    wystawia się fakturę, jak konsumentowi, to zazwyczaj paragon. Oczywiście
    można sprzedać firmie bez faktury, ale jest to niezgodne z przepisami i
    nie różni się niewiele od sprzedaży konsumentowi bez paragonu. Zatem
    pomiędzy obowiązkiem wystawienia faktury a paragonu nie ma jakiejś
    większej różnicy jeśli chodzi o kontrolę i możliwość wykrycia (i tu i tu
    najlepszym dowodem jest złapanie za rękę przy transakcji bez
    paragonu/faktury).



    --
    Pozdrawiam,
    Liwiusz
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 9. Data: 2008-07-26 06:09:02
    Temat: Re: "Wyprowadzenie" starego notebooka z firmy.
    Od: "andreas" <a...@y...com>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0807252157350.3852@quad...

    > Bo kasa jest obowiązkowa (z wyłączeniami) tylko w przypadku sprzedaży
    > "osobom fizycznym nie prowadzącym działalności gospodarczej i rolnikom
    > ryczałtowym".

    Ja wszystkie osoby fizyczne płacą przelewem to kasa też musi być?



    --
    andreas



  • 10. Data: 2008-07-26 07:11:47
    Temat: Re: "Wyprowadzenie" starego notebooka z firmy.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 26 Jul 2008, Liwiusz wrote:

    > Gotfryd Smolik news pisze:
    >
    >> - jak sprzedawca nie zaksięguje a kupujący zaksięguje, to US ma taki
    >> skuteczny bat o nazwie "kontrola krzyżowa" - przy różnej okazji,
    >> przy kontroli czegokolwiek albo czynnościach sprawdzajacych lubią
    >> sobie odnotować od niechcenia po kilka numerów f-r, i potem
    >> pytają US "tamtego" podatnika czy się zgadza. Jak się NIE ZGADZA to
    >> już wiesz co się dzieje. Jak to pewien pijak powiadał: "zaraz
    >> się zacznie" ;)
    >
    > Wydaje mi się, że jak sprzedawca wystawia fakturę, to mało prawdopodobne
    > jest, że jej sobie nie zaksięguje. Tutaj bardziej oszustwo będzie polegać na
    > braku faktur, a wtedy...:

    ??
    Jakim "braku faktur"?
    Skoro faktura jest (u kupującego); przypominam że w myśl obowiązującego
    w .pl prawa fakturą jest to cóś z napisem "oryginał" - brak kopii
    ścisłego zarachowania ;) nie oznacza braku f-ry.


    >> kosztów), a KTOŚ może podpaść pod inny bat: firma ma obowiązek
    >> zaksięgować towary handlowe *i* materiały do produkcji
    >> *w momencie przyjęcia*. Jak US stwierdzi że są towary
    >> bez f-ry to taki stan jest "chwilowo" dopuszczalny, ale
    >> patrz wyżej - "zaraz się zacznie".
    >
    > Stratą dla państwa (a zyskiem dla obywatela) będzie brak VATu i dochodowego
    > odprowadzonego od sprzedawcy.

    Dopiero w momencie sprzedaży *końcowej*. Do konsumpcji.

    Chyba już umknęło, że ja wyłącznie o transakcji f-ma - f-ma...
    Zauważ, że potrzebny Ci byłby cały łańcuszek dokonujących takiej
    transakcji!
    Aby operacja się udała i była nie do wykrycia, to po pierwsze w "łańcuszku"
    trzeba by mieć zestaw producentów od szpeców od kopalin ;) poczynając
    - inaczej KOMUŚ "zniknie" towar, na który ktoś wystawił f-rę sprzedaży.
    Założeniem jest, że nie będzie "zmowy w łańcuszku" - oczywiście to
    założenie nie musi się sprawdzać, ale przyjęto że nie jest tak
    iż istotna część przedsiębiorców dokonuje oszustw - bo wtedy "gdzieś
    się wysypie" (i tak jest, bezpiecznikiem są tu... dokonujący oszustw
    w znaczeniu cywilnoprawnym, czyli fakt że zakup "bez f-ry" stanowi
    zakup bez rękojmi).

    [...]
    >>> Dlaczego im wolno nie mieć?
    >
    > Prawidłowa odpowiedź jest taka, że US chce mieć fiskalny dowód transakcji:
    > albo paragon, albo fakturę. Jak się sprzedaje firmie, to wystawia się
    > fakturę, jak konsumentowi, to zazwyczaj paragon.

    Nie no, upraszczasz za mocno.
    Z takiego postawienia sprawy wynikałoby, że wystawienie f-ry konsumentowi
    załatwia sprawę "po myśli fiskusa". Istniejące rozwiązanie temu zaprzecza
    (za jednym drobnym wyjątkiem f-ra nijak nie jest powiązana ze zwolnieniem
    z kasy fiskalnej).
    IMO zdecydowanie właśnie z powodu jakości kontroli - to, ze przy
    sprzedaży firmie jest czas na wystawienie f-ry nie przeszkadza tak
    bardzo, bo kupujący ma interes w jej otrzymaniu.

    > Oczywiście można sprzedać
    > firmie bez faktury, ale jest to niezgodne z przepisami i nie różni się
    > niewiele od sprzedaży konsumentowi bez paragonu. Zatem pomiędzy obowiązkiem
    > wystawienia faktury a paragonu nie ma jakiejś większej różnicy jeśli chodzi o
    > kontrolę i możliwość wykrycia (i tu i tu najlepszym dowodem jest złapanie za
    > rękę przy transakcji bez paragonu/faktury).

    Przecież f-rę wolno wystawić do 7 dni od transakcji.
    Żadne "łapanie za rękę" w rachubę nie wchodzi, właśnie kontrola *po*
    transakcji, w przypadku firm, jest bardzo skuteczna. W miesiąc po,
    w pół roku po, w cztery lata po...
    W przypadku konsumenta po transakcji to sobie można... kupujący nie ma
    żadnego *podatkowego* interesu aby ujawniać zakup ani nie ma obowiązku
    przechowywania dowodow nabycia.


    pzdr, Gotfryd

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1