On Mon, 26 Jan 2004, daanuta wrote:

>+ > Możesz nie sugerować mi rzeczy których nie cytowałem ? ;)
>+ >
>+ chcialam ci narzucic pewien tok myslenia :-)

A ja się nie dałem :)
[...]
>+ skoro kontrahent nie wywiazal sie z warunkow umowy, tym samym ja zerwal
>+ gdyby tak wniesc pozew do sadu o unieważnienie tej umowy, tym samym zmusic
>+ kontrahenta do przyjecia f-ry korygujacej

Bez znaczenia, IMHO.

>+ zakladajac ze wyrok bedzie pomyslny, mozna uznac umowe (transakcje) za
>+ niebyla i...vat do przodu

Nieprawda. Czemu chcesz zaprzeczyć, że usługę wykonałaś ??
VAT nie jest "za umowę" ! VAT jest *ZA USŁUGĘ* !
A w odróżnieniu od "wydania towaru" - to "wykonania
usługi" nie da się cofnąć.

Przecież w myśl VAT modulo .pl - jeśli komuś wykopiesz rów
to musisz odprowadzić od tego VAT.
A jak się okaże że on cię wcale o to nie prosił :> i teraz
masz (nieważne czy wyrokiem czy nie) zasypać ów rów, to
jak go już zasypiesz - od zasypania należy się osobny VAT... :>
A ty byś zamiast zapłacić drugi raz chciała z powrotem :)

Trzeba by było wykazać że usługi NIE BYŁO.
Z konsekwencjami karnymi za fałszowanie dokumentów, popieranie
podziemia gospodarczego i próbę obniżenia podatków u kontrahenta
("za udostępnienie kosztów").
Heh... nie masz lepszych pomysłów ? ;)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, memoriał)

do góry

On Mon, 26 Jan 2004, daanuta wrote:

>+ dziekuje wszystkim, ktorzy zabrali glos w dyskusji
>+ a oto wnioski jakie udalo sie wysiagnac z tej rozmowy:
>+ w przypadku sprzedazy towaru i braku zaplaty, vat wydaje sie byc do
>+ uratowania

Nie tak hop.
Trzeba ODZYSKAĆ TOWAR ! Tylko wtedy możesz wystawić fakturę
korygującą. I do tego kontrahent musi ci ją podpisać :>

>+ w przypadku sprzedazy uslug, znikome szanse
>+ aczkolwiek moznaby odzyskac material (jesli byl) ujety w wartosci uslugi, co
>+ daloby podstawe f-ry korygujacej

J.w. Musisz:
1. odzyskać owe "materiały" (zadrukowane kartki na przykład :])
2. uzyskać potwierdzenie zwrotu
[...]
>+ zycze wszystkim aby prawo bylo bardziej sprawiedliwe

A to wzajem, wzajem.
Chyba już pisałem iż tacy co uważają istniejacy stan rzeczy za
"sprawiedliwy" są, i to bynajmniej nie wyglądają na posłów ?

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, memoriał)

do góry