eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 81

  • 21. Data: 2011-09-20 13:16:56
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Jarek,

    Tuesday, September 20, 2011, 2:44:10 PM, you wrote:

    [...]

    > Kiedyś nie było PIT i jakoś państwo istniało...

    Kiedy? Bo już tu Gotfryd postawił równie śmiałą tezę i się zawstydził
    z lekka.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 22. Data: 2011-09-20 13:17:54
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Jarek,

    Tuesday, September 20, 2011, 2:56:49 PM, you wrote:

    >>> Kiedyś nie było PIT i jakoś państwo istniało...
    >>Bardzo śmiałe twierdzenie - kiedy tak było?
    > W PL przed 1991, jeśli dobrze pamiętam sówj pierwszy
    > PIT-trzydzieściileś, a na świecie przez co najmniej dwa tysiąclecia
    > (bodaj w 1913 w USA o raz pierwszy wprowadzili PIT)

    To, że nie było druków PIT nie świadczy o tym, że nie było podatku.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 23. Data: 2011-09-20 13:21:16
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Tue, 20 Sep 2011 15:05:06 +0200, tomek <t...@o...pl> wrote:

    >>> Nie wiadomo czy tych urzędników można zwolnić od tak sobie, do tego PIT
    >>
    >> a dlaczego nie? Jeśli nie będzie podatku, którym się zajmowali, to
    >> jaki miałby być powód by zatrudniać ich dłużej niż do końca okresu
    >> wypowiedzenia?
    >
    >Ja się na tym nie znam, ale z tego co czytałem to np. służby cywilnej
    >nie możesz to tak zwolnić. I nie wiemy ilu skarbowców ma taki przywilnej.

    i tak do śmierci (państwa albo urzędnika) ma być?
    Nawet z żoną można się rozwieść, a urzędnika nie da się zwolnić?
    A serio: te ograniczenia chyba nie dotyczą sytuacji, gdy pewne działy
    administracji publicznej po prostu przestają istnieć.

    >> nie wiem, kogo nazywasz "korwinami" (to pytanie retoryczne), ale
    >> Centrum im. Adama Smitha http://www.smith.org.pl/pl/pages/letters/20
    >> mówi o tym od lat:
    >> http://www.asme.pl/107480985611202.shtml
    >> http://staremiasto.krakow.platforma.org/index.php/go
    spodarka/49-w-kierunku-naprawy-systemu-podatkowego-w
    -polsce.html
    >
    >Wiem, czytałem - ale nie wprowadzisz tego w takim kształcie - nie da się
    >wprowadzić ryczłatowego VAT 350zł ze względu na UE, PIT 350zł się da,
    >ale 350+350=700zł i masz z powrotem obecny ZUS.

    ... i szlus :-) Reszta jest Twoja, niczym więcej (poza zarabianiem
    pieniędzy) się nie martwisz. Jak dla mnie - super.

    Co do UE: chyba się mylisz. W 2008 roku PO "rozważała" coś takiego
    (http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=200
    80307&id=po61.txt
    "Platforma chciałaby /.../ Przedsiębiorcy z obrotami rocznymi do
    równowartości 50 tys. euro mogliby zamiast standardowego rozliczenia
    płacić co miesiąc ryczałtowy VAT w wysokości 300 złotych.").
    Oczywiście nie oceniam tutaj na ile ta propozycja to projekt a na ile
    "pi-ar" :-) Chyba nasz rząd nie proponował czegoś, co byłoby sprzeczne
    z prawem UE?


  • 24. Data: 2011-09-20 13:23:19
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Tue, 20 Sep 2011 14:57:54 +0200, Piotrek
    <p...@p...na.berdyczow.info> wrote:

    >Jakby to powiedzieć ... Nawet to nie jest takie proste.
    >
    >Co z prawami nabytymi? Rozpoczętymi ulgami? Rozliczaniem strat z lat
    >ubiegłych? Finansowaniem ubezpieczenia zdrowotnego i pierdylionem innych
    >rzeczy?

    w zasadzie tylko haracz na NFZ trzeba rozważyć, bo przecież wszystko
    inne zmieni się w 100%-ową ulgę w PIT :-)

    >> Kiedyś nie było PIT i jakoś państwo istniało...
    >
    >Był za to podatek obrotowy. Pomimo pewnych wad chyba w sumie najprostszy
    >w realizacji (no może poza pogłównym). I komu to przeszkadzało ...

    (pogłówny - westchnienie :-))


  • 25. Data: 2011-09-20 13:24:39
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: tomek <t...@o...pl>

    On 20.09.2011 15:21, Jarek Andrzejewski wrote:
    > On Tue, 20 Sep 2011 15:05:06 +0200, tomek<t...@o...pl> wrote:
    >
    >>>> Nie wiadomo czy tych urzędników można zwolnić od tak sobie, do tego PIT
    >>>
    >>> a dlaczego nie? Jeśli nie będzie podatku, którym się zajmowali, to
    >>> jaki miałby być powód by zatrudniać ich dłużej niż do końca okresu
    >>> wypowiedzenia?
    >>
    >> Ja się na tym nie znam, ale z tego co czytałem to np. służby cywilnej
    >> nie możesz to tak zwolnić. I nie wiemy ilu skarbowców ma taki przywilnej.
    >
    > i tak do śmierci (państwa albo urzędnika) ma być?
    > Nawet z żoną można się rozwieść, a urzędnika nie da się zwolnić?
    > A serio: te ograniczenia chyba nie dotyczą sytuacji, gdy pewne działy
    > administracji publicznej po prostu przestają istnieć.
    >
    >>> nie wiem, kogo nazywasz "korwinami" (to pytanie retoryczne), ale
    >>> Centrum im. Adama Smitha http://www.smith.org.pl/pl/pages/letters/20
    >>> mówi o tym od lat:
    >>> http://www.asme.pl/107480985611202.shtml
    >>> http://staremiasto.krakow.platforma.org/index.php/go
    spodarka/49-w-kierunku-naprawy-systemu-podatkowego-w
    -polsce.html
    >>
    >> Wiem, czytałem - ale nie wprowadzisz tego w takim kształcie - nie da się
    >> wprowadzić ryczłatowego VAT 350zł ze względu na UE, PIT 350zł się da,
    >> ale 350+350=700zł i masz z powrotem obecny ZUS.
    >
    > ... i szlus :-) Reszta jest Twoja, niczym więcej (poza zarabianiem
    > pieniędzy) się nie martwisz. Jak dla mnie - super.

    Dla mnie w sumie też, ale czemu teraz ludzie jęczą że ZUS za drogi?

    >
    > Co do UE: chyba się mylisz. W 2008 roku PO "rozważała" coś takiego
    > (http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=200
    80307&id=po61.txt
    > "Platforma chciałaby /.../ Przedsiębiorcy z obrotami rocznymi do
    > równowartości 50 tys. euro mogliby zamiast standardowego rozliczenia
    > płacić co miesiąc ryczałtowy VAT w wysokości 300 złotych.").
    > Oczywiście nie oceniam tutaj na ile ta propozycja to projekt a na ile
    > "pi-ar" :-)
    > Chyba nasz rząd nie proponował czegoś, co byłoby sprzeczne
    > z prawem UE?

    Dyskusja się zaczęła od "programu" NP, i teraz wychodzi na to że idąc
    "po łebkach" masz więcej merytorycznych argumentów niż cała formacja.
    Właśnie o to mi chodziło.


    Tomek


  • 26. Data: 2011-09-20 13:29:10
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Tue, 20 Sep 2011 15:17:54 +0200, RoMan Mandziejewicz
    <r...@p...pl> wrote:

    >Hello Jarek,
    >
    >Tuesday, September 20, 2011, 2:56:49 PM, you wrote:
    >
    >>>> Kiedyś nie było PIT i jakoś państwo istniało...
    >>>Bardzo śmiałe twierdzenie - kiedy tak było?
    >> W PL przed 1991, jeśli dobrze pamiętam sówj pierwszy
    >> PIT-trzydzieściileś, a na świecie przez co najmniej dwa tysiąclecia
    >> (bodaj w 1913 w USA o raz pierwszy wprowadzili PIT)
    >
    >To, że nie było druków PIT nie świadczy o tym, że nie było podatku.

    ale czy to był PIT, tzn. czy liczyło się przychód, koszty jego
    uzyskania, dochód, kwotę wolną, zwoleniania, ulgi?
    Bo oczywiście zgodzę się, że były różne podatki od wynagrodzeń, ale
    chyba mocno różne od dzisiejszego PIT.


  • 27. Data: 2011-09-20 13:33:01
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Tue, 20 Sep 2011 15:10:44 +0200, tomek <t...@o...pl> wrote:

    >Nie wiem czy jesteś praktykiem czy teoretykiem - ja na doradztwo
    >podatkowe odnośnie VAT wydaję małą fortunę, a z PIT dawno już nie miałem
    >większego problemu (tzn. problemy miałem, ale to były fistaszki a nie
    >podatkowe "być albo nie być")

    praktykiem w sensie tego, że prowadzę DG.
    Jak dla mnie obliczenie VAT jest zdecydowanie prostsze, ale przyznaję,
    że sprzedaję tylko w PL i tylko ze stawką podstawową.


  • 28. Data: 2011-09-20 13:35:47
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Tue, 20 Sep 2011 15:24:39 +0200, tomek <t...@o...pl> wrote:

    >Dyskusja się zaczęła od "programu" NP, i teraz wychodzi na to że idąc
    >"po łebkach" masz więcej merytorycznych argumentów niż cała formacja.
    >Właśnie o to mi chodziło.

    Słuszna uwaga.


  • 29. Data: 2011-09-20 13:36:14
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: tomek <t...@o...pl>

    On 20.09.2011 15:29, Jarek Andrzejewski wrote:
    > On Tue, 20 Sep 2011 15:17:54 +0200, RoMan Mandziejewicz
    > <r...@p...pl> wrote:
    >
    >> Hello Jarek,
    >>
    >> Tuesday, September 20, 2011, 2:56:49 PM, you wrote:
    >>
    >>>>> Kiedyś nie było PIT i jakoś państwo istniało...
    >>>> Bardzo śmiałe twierdzenie - kiedy tak było?
    >>> W PL przed 1991, jeśli dobrze pamiętam sówj pierwszy
    >>> PIT-trzydzieściileś, a na świecie przez co najmniej dwa tysiąclecia
    >>> (bodaj w 1913 w USA o raz pierwszy wprowadzili PIT)
    >>
    >> To, że nie było druków PIT nie świadczy o tym, że nie było podatku.
    >
    > ale czy to był PIT, tzn. czy liczyło się przychód, koszty jego
    > uzyskania, dochód, kwotę wolną, zwoleniania, ulgi?
    > Bo oczywiście zgodzę się, że były różne podatki od wynagrodzeń, ale
    > chyba mocno różne od dzisiejszego PIT.

    W PRLu to było tak śmiesznie, że nadłuższa ustawa podatkowa miała
    bodajże 8 stron i zmieniała się raz na dwa lata.

    Tomek


  • 30. Data: 2011-09-20 13:39:41
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: tomek <t...@o...pl>

    On 20.09.2011 15:33, Jarek Andrzejewski wrote:
    > On Tue, 20 Sep 2011 15:10:44 +0200, tomek<t...@o...pl> wrote:
    >
    >> Nie wiem czy jesteś praktykiem czy teoretykiem - ja na doradztwo
    >> podatkowe odnośnie VAT wydaję małą fortunę, a z PIT dawno już nie miałem
    >> większego problemu (tzn. problemy miałem, ale to były fistaszki a nie
    >> podatkowe "być albo nie być")
    >
    > praktykiem w sensie tego, że prowadzę DG.
    > Jak dla mnie obliczenie VAT jest zdecydowanie prostsze, ale przyznaję,
    > że sprzedaję tylko w PL i tylko ze stawką podstawową.

    Ja mam usługi poza PL i tutaj nie rzadziej niż co 2-3 lata coś się w VAT
    dzieje, a PIT jest całkiem stabilny. Pomijam objętość tego co z uptu
    muszę stosować, a co z updof, tutaj też updof by wygrała.

    Aczkolwiek rozumiem że sprzedaż krajowa ze stawką podstawową i takie
    same odliczenia, mogą być prostsze czy nawet dużo prostsze niż
    szacowanie KUP w PIT, zwłaszcza gdy grę wchodzi amortyzacja, leasing itp.

    Tomek

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1