Witam!

Na poczatku czerwca mialem kontrole z US, po ok. tygodniu dostalem protokol
i pani poinformowala mnie ze mam 14 dni na zlozenie odwolania (nie zlozylem
bo nie bylo do czego) a pozniej w ciagu 30 dni powinienem dostac decyzje z
"wymiaru" (cokolwiek to jest). Tak wiec termin minal ostatniego lipca mniej
wiecej. Czy to znaczy ze:
a. US o mnie zapomnial (malo prawdopodobne)
b. US ma mnie gdzies i odezwa sie za pol roku
c. Wymiar nie stwierdzil nieprawidlowosci wiec nie ma czego przysylac
d. inne propozycje?

z gory dziekuje za podpowiedzi...