eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Korwin a PIT
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 154

  • 11. Data: 2015-10-09 08:06:00
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 09.10.2015 o 00:04, W pisze:
    > hm...
    > 18% z 2000 = 360
    > 18% z 10000 = 1800
    >
    > twierdzisz, że 360 >> 1800? nie no - spoko, to przecież genialne! :D

    Oczywiście. Bo wartość bezwzględna matematyczna nie przekłada się na
    wartość życiową. Jak ktoś ma 10 tysięcy miesięcznie, to jak odda 2000 i
    zostanie mu 8000 to będzie żył nadal bardzo dobrze i na pewno z głodu
    nie umrze. Jak ktoś ma 2000zł i odda z tego 400zł i zostanie mu 1600, to
    to obniży drastycznie poziom jego życia i może przerzucić z półki
    ,,przeżyjemy'' na ,,szukamy jedzenia''.


  • 12. Data: 2015-10-09 08:08:55
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 09.10.2015 o 01:52, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2015-10-09 o 00:13, witek pisze:
    >> Liwiusz wrote:
    >>> W dniu 2015-10-08 o 20:43, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >>>> Jak ktoś będzie duuuuuuuużo zarabiał i odkładał do skarpety, to nie
    >>>> zapłacić nic podatku. A potem np. wyda te pieniądze za granicą...
    >>>
    >>> To jeszcze mi powiedz, mądralo, w jakim kraju można coś kupić za
    >>> złotówki.
    >>>
    >>
    >> W kazdym, w ktorym akceptują dowolne karty kredytowe/debetowe.
    >> A jakos tez nie slyszalem o przymusowym zamykaniu kantorow walut ani
    >> paypal.
    >> A i jeszcze podatku belki od lokat moze dac sie nie płacic jak
    >> postanowią to wsadzić na konto w Polskim banku.
    >>
    >>
    >> Nie wiem w czym widzisz problem.
    >
    > Nie rozumiesz.
    >
    > Aby coś kupić za granicą, muszę mieć tamtejszą walutę, bez względu na to
    > jaka jest forma płatności. Czyli muszę sprzedać zł i kupić walutę. Ergo
    > zarobione zł i tak siłą rzeczy muszą być wydane i zostają w kraju.

    Po pierwsze primo: Zakup waluty w kantorze nie jest obciążony VATem.

    i to by w zasadzie wystarczyło, ale se dodam:

    Po drugie primo: Mogę sobie kupić w kantorze zagranicznym.
    Po trzecie primo: Tak, są kraje, w których można kupić za złotówki





  • 13. Data: 2015-10-09 08:11:30
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 09.10.2015 o 08:06, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 09.10.2015 o 00:04, W pisze:
    >> hm...
    >> 18% z 2000 = 360
    >> 18% z 10000 = 1800
    >>
    >> twierdzisz, że 360 >> 1800? nie no - spoko, to przecież genialne! :D
    >
    > Oczywiście. Bo wartość bezwzględna matematyczna nie przekłada się na
    > wartość życiową. Jak ktoś ma 10 tysięcy miesięcznie, to jak odda 2000 i
    > zostanie mu 8000 to będzie żył nadal bardzo dobrze i na pewno z głodu
    > nie umrze. Jak ktoś ma 2000zł i odda z tego 400zł i zostanie mu 1600, to
    > to obniży drastycznie poziom jego życia i może przerzucić z półki
    > ,,przeżyjemy'' na ,,szukamy jedzenia''.


    No i właśnie VAT jest takim podatkiem, że uderza silnie w biednych i
    słabo w bogatych, więc rozwarstwia społeczeństwo jeszcze bardziej niż
    PIT, gdzie choć trochę próbuje się to zmienić progami i kwotą wolną.


    Ja bym był za likwidacją VAT a nie PIT i zawsze mnie dziwi czemu Korwin
    tak świruje i chce likwidować fajniejszy podatek a zostawić ten
    najbardziej posrany i zaborczy....


  • 14. Data: 2015-10-09 08:23:40
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 09.10.2015 o 08:11, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > No i właśnie VAT jest takim podatkiem, że uderza silnie w biednych i
    > słabo w bogatych, więc rozwarstwia społeczeństwo jeszcze bardziej niż
    > PIT, gdzie choć trochę próbuje się to zmienić progami i kwotą wolną.
    >
    >
    > Ja bym był za likwidacją VAT a nie PIT i zawsze mnie dziwi czemu Korwin
    > tak świruje i chce likwidować fajniejszy podatek a zostawić ten
    > najbardziej posrany i zaborczy....

    Bo Korwin też chce zlikwidować progi, wtedy goły VAT i goły PIT, przy
    założeniu jednej stawki VATu, braku zwolnień itd... nie różni się IMHO
    niczym. Jest to ~18% od zarobionej kwoty, tylko formalnie płacone przez
    kogo innego.

    Też nie rozumiem czemu liberałowie sobie tak upodobali VAT a
    znienawidzili PIT. Przecież VAT to *też* jest podatek od pracy, tylko
    inaczej się nazywa.

    p. m.


  • 15. Data: 2015-10-09 08:49:58
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-10-09 o 08:08, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    >> Aby coś kupić za granicą, muszę mieć tamtejszą walutę, bez względu na to
    >> jaka jest forma płatności. Czyli muszę sprzedać zł i kupić walutę. Ergo
    >> zarobione zł i tak siłą rzeczy muszą być wydane i zostają w kraju.
    >
    > Po pierwsze primo: Zakup waluty w kantorze nie jest obciążony VATem.

    A dlaczego miałby być? VAT będzie jak ktoś coś kupi z rzeczy lub usług w
    Polsce, a nie za wymianę waluty.

    > i to by w zasadzie wystarczyło, ale se dodam:
    >
    > Po drugie primo: Mogę sobie kupić w kantorze zagranicznym.

    I co to zmienia? Sprzedasz za granicą złotówki, czyli ktoś za granicą
    będzie musiał wydawać je w Polsce, a nie w innym kraju.

    > Po trzecie primo: Tak, są kraje, w których można kupić za złotówki

    Czyli dzięki temu tamtejszy przedsiębiorca i tak końcowo będzie musiał
    kupić coś za nie w Polsce (gdyby sprzedawał za swoją walutę, nie musiałby).

    --
    Liwiusz


  • 16. Data: 2015-10-09 10:04:36
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2015-10-08, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:

    [...]

    > Niestety moze sie trafic calkiem sporo takich ktorzy psotanowia zarobic
    > w Polsce ale wydac za granicą.

    Ale w sumie po chuj? Żeby dojebać, czy co? Bo nie rozumiem motywacji.
    Taniej chyba by nie było niż u nas (przy mniejszych obciążeniach).
    Więc po co? Na złość?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 17. Data: 2015-10-09 10:19:04
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-10-09 o 10:04, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2015-10-08, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> Niestety moze sie trafic calkiem sporo takich ktorzy psotanowia zarobic
    >> w Polsce ale wydac za granicą.
    >
    > Ale w sumie po chuj? Żeby dojebać, czy co? Bo nie rozumiem motywacji.
    > Taniej chyba by nie było niż u nas (przy mniejszych obciążeniach).
    > Więc po co? Na złość?

    A przede wszystkim - jak nasrane trzeba mieć w głowie, aby komuś w
    portfel zaglądać gdzie wydaje swoje pieniądze?

    --
    Liwiusz


  • 18. Data: 2015-10-09 16:13:28
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Liwiusz wrote:
    > W dniu 2015-10-09 o 00:13, witek pisze:
    >> Liwiusz wrote:
    >>> W dniu 2015-10-08 o 20:43, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >>>> Jak ktoś będzie duuuuuuuużo zarabiał i odkładał do skarpety, to nie
    >>>> zapłacić nic podatku. A potem np. wyda te pieniądze za granicą...
    >>>
    >>> To jeszcze mi powiedz, mądralo, w jakim kraju można coś kupić za
    >>> złotówki.
    >>>
    >>
    >> W kazdym, w ktorym akceptują dowolne karty kredytowe/debetowe.
    >> A jakos tez nie slyszalem o przymusowym zamykaniu kantorow walut ani
    >> paypal.
    >> A i jeszcze podatku belki od lokat moze dac sie nie płacic jak
    >> postanowią to wsadzić na konto w Polskim banku.
    >>
    >>
    >> Nie wiem w czym widzisz problem.
    >
    > Nie rozumiesz.
    >

    Nie.

    > Aby coś kupić za granicą, muszę mieć tamtejszą walutę, bez względu na to
    > jaka jest forma płatności.

    Serio?
    A nie wystarczy, że banki same między sobą się rozliczą?



    > Czyli muszę sprzedać zł i kupić walutę. Ergo
    > zarobione zł i tak siłą rzeczy muszą być wydane i zostają w kraju.

    w zamian wyjadą "waluty".

    >
    > Marudzenie, że "bogaci zarabiają i wywożą pieniądze za granicę" to jakaś
    > wierutna bzdura. Przynajmniej do czasu, do kiedy mamy własną walutę (co
    > jest właśnie argumentem, aby ją mieć).
    >
    Wlasnie w tym problem. W ten sposob nasze bewartościowe pieniadze
    zostają, a w zamian wyjeżdża "twarda" waluta.



  • 19. Data: 2015-10-09 16:19:44
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    > Ja bym był za likwidacją VAT a nie PIT i zawsze mnie dziwi czemu Korwin
    > tak świruje i chce likwidować fajniejszy podatek a zostawić ten
    > najbardziej posrany i zaborczy....

    Pod publikę
    Firmy nie głosują w wyborach.

    Po za tym to juz dawno wygląda na tą samą chorobę co u macierewicza.



  • 20. Data: 2015-10-09 16:22:19
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Liwiusz wrote:
    > Czyli dzięki temu tamtejszy przedsiębiorca i tak końcowo będzie musiał
    > kupić coś za nie w Polsce (gdyby sprzedawał za swoją walutę, nie musiałby).


    no. walute.
    W koncu kiedys sie skonczy i bedziemy musili kartki wprowadzic.

    prawnik z ciebie bylby lepszy niz ekonomista.



strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1