eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Prawo, podatki i dywidendy - długie i skomplikowane
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2005-12-26 15:07:03
    Temat: Prawo, podatki i dywidendy - długie i skomplikowane
    Od: "Crump" <c...@p...onet.pl>

    Sprawa jest skomplikowana i posiada kilka wątków i ja osobiście przy niej
    wysiadam, ale wiem, że na użytkowników tej grupy można generalnie liczyć
    więc mam nadzieję, że może i tym razem. Ale do rzeczy - jest sobie spółka z
    o.o., która na koniec ubiegłego roku wypracowała pewien zysk i w związku z
    tym powinna swoim udziałowcom wypłacić powiedzmy w lipcu tego roku
    dywidendy, które im przysługują. Jak to jednak często bywa zysk jest tylko
    na papierze, ponieważ faktury, które zostały wystawione przez tę spółkę z
    o.o. (oczywiście dawno temu opodatkowane i ovatowane) nigdy nie zostały
    zapłacone przed dłużnika, który ogłosił sobie upadłość (nie ma jednak
    ostatecznego oświadczenia sądu ani innych przesłanek, aby można było
    odpowiednie kwoty wrzucić w koszty). Tak więc w momencie kiedy dywidendy
    powinny zostać wypłacone udziałowcom - spółka nie miała na ten cel środków i
    nic im nie dała. I w tym momencie moje pytanie - co z tym fantem zrobić, bo
    jeśli moje rozumowanie jest prawidłowe to:

    1.. Od dnia w którym spółka powinna wypłacić dywidendy (a tego nie
    zrobiła) powstał u niej przychód, który trzeba jakoś wykazać - jak i gdzie?
    2.. Za opóźnienie w wypłacie dywidend udziałowcom chyba należą się jakieś
    odsetki - w jakiej wysokości?
    Za wszelkie pomysły i pomoc będę bardzo wdzięczna i jeśli byłoby to możliwe
    to proszę bardzo o jakąś podkładkę prawną, gdzie szukać odpowiedzi na te i
    podobne pytania.

    C.



  • 2. Data: 2006-01-09 21:50:13
    Temat: Re: Prawo, podatki i dywidendy - długie i skomplikowane
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 26 Dec 2005, Crump wrote:

    > 1.. Od dnia w którym spółka powinna wypłacić dywidendy (a tego nie
    > zrobiła) powstał u niej przychód, który trzeba jakoś wykazać - jak i gdzie?

    "normalnie" :]
    Będziesz po mnie krzyczeć, ala ja tyko skromne KPiR prowadzę
    więc nie wiem czy dla przychodów które są POZORNE (wyłącznie
    dla celów podatkowych, a nie ma ich ani teraz ani w przyszłości
    dla celów rachunkowych) nie prowadzi się jakichś mądrych kont.
    W sumie to głównie prowokuję księgowych ;)
    Musi wyjść tak że wartość aktywów nie rośnie a podatek zapłacic
    trzeba :[

    No chyba że spółka DOKONA wypłaty tych odsetek !

    > 2.. Za opóźnienie w wypłacie dywidend udziałowcom chyba należą się jakieś
    > odsetki - w jakiej wysokości?

    "rynkowej".
    Pat jest na całej długości, bo koncepcji czy lepiej przyjąć minimalną
    wartość odsetek które udziałowcy mogliby uzyskać w banku, czy raczej
    powinna to być maksymalna, czy też powinny to być odsetki które
    spółka by zapłaciła w banku...trudno orzec.
    A co najgorsze - ze względu na "powiązania w rozumieniu ustawy"
    US ma prawo dokonać wyceny... jak mu się nie spodoba.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 3. Data: 2006-01-10 15:14:01
    Temat: Re: Prawo, podatki i dywidendy - długie i skomplikowane
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Dnia 09-01-2006 22:50, Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

    > On Mon, 26 Dec 2005, Crump wrote:
    >
    >> 1.. Od dnia w którym spółka powinna wypłacić dywidendy (a tego nie
    >> zrobiła) powstał u niej przychód, który trzeba jakoś wykazać - jak i
    >> gdzie?
    >
    >
    > "normalnie" :]
    > Będziesz po mnie krzyczeć, ala ja tyko skromne KPiR prowadzę
    > więc nie wiem czy dla przychodów które są POZORNE (wyłącznie
    > dla celów podatkowych, a nie ma ich ani teraz ani w przyszłości
    > dla celów rachunkowych) nie prowadzi się jakichś mądrych kont.
    > W sumie to głównie prowokuję księgowych ;)
    > Musi wyjść tak że wartość aktywów nie rośnie a podatek zapłacic
    > trzeba :[
    >

    dywidendy są faktycznie od zysku faktycznego, nie podatkowego, więc może
    zaistnieć brak uwzględnienia owych kosztów ( spisania nalęzności) jako
    kup, natomiast bilansowo one mogą się pojawić
    problemem jest tylko uchwała wspólników, zgodnie z którą owy zysk miał
    być podzielony pomiędzy nich w sytuacji, w której wiadomo było że
    pieniędzy nie ma i nie wiadomo czy będą - same "mądre konta" zatem
    niewiele dadzą, ponieważ będą one stanowiły koszty bilansowe roku
    bieżącego - dywidenda jest za ubiegły





  • 4. Data: 2006-01-10 22:48:56
    Temat: Re: Prawo, podatki i dywidendy - długie i skomplikowane
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 10 Jan 2006, gonia wrote:

    > Dnia 09-01-2006 22:50, Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
    >
    >> On Mon, 26 Dec 2005, Crump wrote:
    >>
    >>> 1.. Od dnia w którym spółka powinna wypłacić dywidendy (a tego nie
    >>> zrobiła) powstał u niej przychód, który trzeba jakoś wykazać - jak i
    >>> gdzie?
    [...]
    >> W sumie to głównie prowokuję księgowych ;)
    >> Musi wyjść tak że wartość aktywów nie rośnie a podatek zapłacic
    >> trzeba :[
    >
    > dywidendy są faktycznie od zysku faktycznego, nie podatkowego,

    To prawda.
    Chodzi jednak o to że w momencie niewypłacenia odsetki
    stanowią przychód podatkowy.

    > więc może
    > zaistnieć brak uwzględnienia owych kosztów ( spisania nalęzności) jako kup,
    > natomiast bilansowo one mogą się pojawić
    > problemem jest tylko uchwała wspólników, zgodnie z którą owy zysk miał być
    > podzielony pomiędzy nich w sytuacji, w której wiadomo było że pieniędzy nie
    > ma i nie wiadomo czy będą

    Może być tak, że dywidenda należy się z mocy umowy i uchwałą nic się
    nie da zrobić. Oczywiście również może być tak jak piszesz.

    > - same "mądre konta" zatem niewiele dadzą,
    > ponieważ będą one stanowiły koszty bilansowe roku bieżącego - dywidenda jest
    > za ubiegły

    Goniu, powoli.
    Mamy zysk bilansowy.
    Od niego należy się dywidenda - nie wnikajmy z czego wynika (z umowy
    czy uchwały).
    Jeśli spółka nie zapłaci "w rozsądnym czasie" to uzyskuje od
    wspólników pożyczkę. Nieoprocentowaną. Przymusową.
    A ponieważ to nie dopłata lecz pożyczka - musi zaliczyć w przychód
    *podatkowy* wartość odsetek. Bo ich nie wypłaca (jak *wypłaci*
    to oczywiście *nie musi*, wtedy dla odmiany musi policzyć udziałowcom
    PIT od dochodu i go odprowadzić jako płatnik, tak czy siak podatkiem
    dostanie w łeb :)).
    Bilansowo prawdopodobnie (ale ja się nie znam więc tu już gdybam)
    powinna mieć jednocześnie wypłatę (dywidendy) i wpłaty (pożyczki)
    oraz wirtualną wpłatę (przychód z nieodpłatnego świadczenia czyli
    owe wirtualne odsetki od przymusowej pożyczki) która jest wyłącznie
    podatkowa - bo faktycznie nic nie wpływa.

    Dotąd się zgadza?

    No to pytaniem jest "jak to powtykać do papierów" :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 5. Data: 2006-01-11 09:01:08
    Temat: Re: Prawo, podatki i dywidendy - długie i skomplikowane
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Dnia 10-01-2006 23:48, Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

    >
    >>
    >> dywidendy są faktycznie od zysku faktycznego, nie podatkowego,
    >
    >
    > To prawda.
    > Chodzi jednak o to że w momencie niewypłacenia odsetki
    > stanowią przychód podatkowy.

    oczywiście, ten temat uznałam za jasny w prostocie wszelkich ustaw;>
    >
    >> więc może zaistnieć brak uwzględnienia owych kosztów ( spisania
    >> nalęzności) jako kup, natomiast bilansowo one mogą się pojawić
    >> problemem jest tylko uchwała wspólników, zgodnie z którą owy zysk miał
    >> być podzielony pomiędzy nich w sytuacji, w której wiadomo było że
    >> pieniędzy nie ma i nie wiadomo czy będą
    >
    >
    > Może być tak, że dywidenda należy się z mocy umowy i uchwałą nic się
    > nie da zrobić. Oczywiście również może być tak jak piszesz.

    nie może - walne zgromadzenie musi podjąć uchwałę, co z zyskiem. ARt.190
    mówi, że wspólnik ma prawo do udziału w zysku i przeznaczonym do
    podziału uchwałą. Inna sprawa, o że o ile umowa spółki nie stanowi,. a
    wspólnicy( co poniektórzy) nie zgadzają się co do zatrzymania zysku, bo
    coś tam, pozostaje droga o unieważnienie takiej uchwały - ale nie
    przerabiałalm tego praktycznie, więc to tylko z "poczytania"

    >
    >> - same "mądre konta" zatem niewiele dadzą, ponieważ będą one stanowiły
    >> koszty bilansowe roku bieżącego - dywidenda jest za ubiegły
    >
    musi zaliczyć w przychód
    > *podatkowy* wartość odsetek. Bo ich nie wypłaca (jak *wypłaci*
    > to oczywiście *nie musi*, wtedy dla odmiany musi policzyć udziałowcom
    > PIT od dochodu i go odprowadzić jako płatnik, tak czy siak podatkiem
    > dostanie w łeb :)).

    alez ja się na to nie buntowałam,
    mało tego, ja nawet w swojej wypowiedzi nie odnosiłam się do tego
    zagadnienia;)
    ja tylko poruszyłam kwestię rozdzielenia zysku spółki od dochodu
    podatkowego;-)

    > Bilansowo prawdopodobnie (ale ja się nie znam więc tu już gdybam)
    > powinna mieć jednocześnie wypłatę (dywidendy) i wpłaty (pożyczki)

    ale dlaczego?
    spółka nie wypłaca bo z rękawa nie chce sie sypać
    dlaczego tworzyć papierki, które nie poświadczałyby stanu faktycznego?
    poza tym od takiej umowy spólki trzeba albo PCC zapłącic, albo wykazać
    że to na działalność
    czyli jak dla mnie zbędna i czasochłonna papierkologia

    > oraz wirtualną wpłatę (przychód z nieodpłatnego świadczenia czyli
    > owe wirtualne odsetki od przymusowej pożyczki) która jest wyłącznie
    > podatkowa - bo faktycznie nic nie wpływa.


    i tu się zgadzam
    ale tylko wirtualne odsetki od nieodpłatnego świadczenia, jakim stanie
    się niewypłacona dywidenda

    > No to pytaniem jest "jak to powtykać do papierów" :)

    no właśnie próbuję wymysleć.......na chwilę obecną wydaje mi się, że
    należy to zrobić pozabilansowo - tylko przy obliczaniu podatku
    potraktować to jako przychód.

    ale ciekawy temat, fakt;-)

    g.


  • 6. Data: 2006-01-11 22:22:29
    Temat: Re: Prawo, podatki i dywidendy - długie i skomplikowane
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 11 Jan 2006, gonia wrote:

    >> musi zaliczyć w przychód
    >> *podatkowy* wartość odsetek. Bo ich nie wypłaca [...]
    >
    > alez ja się na to nie buntowałam,
    > mało tego, ja nawet w swojej wypowiedzi nie odnosiłam się do tego
    > zagadnienia;)

    ...już tłumaczę :)

    > ja tylko poruszyłam kwestię rozdzielenia zysku spółki od dochodu
    > podatkowego;-)

    ...co było słuszne i się chwali..

    >> Bilansowo prawdopodobnie (ale ja się nie znam więc tu już gdybam)
    >> powinna mieć jednocześnie wypłatę (dywidendy) i wpłaty (pożyczki)
    >
    > ale dlaczego?
    > spółka nie wypłaca bo z rękawa nie chce sie sypać
    > dlaczego tworzyć papierki, które nie poświadczałyby stanu faktycznego?

    ...po podstawowe pytanie w wątku to było JAK wykazać przychód
    PODATKOWY żeby było ZGODNIE Z USTAWĄ ?
    IMO - "jakiś papier musi być".
    Pytam (ja z ciekawości, w sumie powtarzam oryginalne pytanie):
    jaki ?

    > poza tym od takiej umowy spólki trzeba albo PCC zapłącic, albo wykazać że to
    > na działalność
    > czyli jak dla mnie zbędna i czasochłonna papierkologia

    ...rozpędziłem się z wniosekiem że właściwą "czynnością" jest
    pożyczka. Cóż... dobrze że to "dyskusyjna" ;)

    > i tu się zgadzam
    > ale tylko wirtualne odsetki od nieodpłatnego świadczenia, jakim stanie się
    > niewypłacona dywidenda

    OK.
    Napisałem tekst z prośbą "jak obejść konieczność prawnego nazwania
    czyności lub zdarzenia" (bo z zasad stosowania Kodeksu Cywilnego do
    przepisów podatkowych wynika konieczność rozbicia zdarzenia na
    czynności prawnie nazwane).
    Pasuje ?
    Co mamy:
    - z uchwały (niech tak zostanie) wynika obowiązek wypłaty dywidendy
    - dywidendy nie ma
    - ustawa o podatku dochodowym nie precyzuje formy nieodpłatnej
    czynności - "zawsze" należy się podatek.
    Nie mamy więc wątpliwości że podatek się należy - jednak nas
    to nie zwalnia od odpowiedzi "od czego".

    Przyznam że muszę się zgodzić z twoim wnioskiem... :)
    A powód taki że w końcu zajrzałem do tego <!@#%$> KC :)

    To "coś" nazywa się IMVHO prawnie "niespełnienie świadczenia",
    lub "opóźnienie spełnienia świadczenia", art. 358, 359 oraz
    481 KC.

    >> No to pytaniem jest "jak to powtykać do papierów" :)
    >
    > no właśnie próbuję wymysleć.......na chwilę obecną wydaje mi się, że należy
    > to zrobić pozabilansowo - tylko przy obliczaniu podatku potraktować to jako
    > przychód.

    ...chyba możemy uznać że już wiemy jak prawniczo postawić pytanie:
    "jak zaksięgować odsetki od przychodu od niespełnionego świadczenia" :)
    Co oczywiście nic nie wnosi do meritum :] (poza ew. zadawaniem pytań
    googlowi do czego trzeba znać klucze)

    > ale ciekawy temat, fakt;-)

    ;)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 7. Data: 2006-01-12 08:59:45
    Temat: Re: Prawo, podatki i dywidendy - długie i skomplikowane
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Dnia 11-01-2006 23:22, Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

    >>
    >> ale dlaczego?
    >> spółka nie wypłaca bo z rękawa nie chce sie sypać
    >> dlaczego tworzyć papierki, które nie poświadczałyby stanu faktycznego?
    >
    >
    > ...po podstawowe pytanie w wątku to było JAK wykazać przychód
    > PODATKOWY żeby było ZGODNIE Z USTAWĄ ?
    > IMO - "jakiś papier musi być".
    > Pytam (ja z ciekawości, w sumie powtarzam oryginalne pytanie):
    > jaki ?
    >
    zwykłe polecenie księgowania dotyczące kont pozabilansowych w dodatku



    > - ustawa o podatku dochodowym nie precyzuje formy nieodpłatnej
    > czynności - "zawsze" należy się podatek.
    > Nie mamy więc wątpliwości że podatek się należy - jednak nas
    > to nie zwalnia od odpowiedzi "od czego".

    od nieodpłatnego świadczenia, tak to w ustawie się chyba nazywa właśnie

    > To "coś" nazywa się IMVHO prawnie "niespełnienie świadczenia",
    > lub "opóźnienie spełnienia świadczenia", art. 358, 359 oraz
    > 481 KC.

    to coś chyba nie dotyczy tego,
    to wspólnikom należą się odsetki w związku z opóźnieniem spełnienia
    świadczenia
    natomiast ustawodawca postanowił opodatkować odsetki od niewypłaconej
    dywidendy zakładając, że spółka nie chce wypłacić owego szmalu


    > ...chyba możemy uznać że już wiemy jak prawniczo postawić pytanie:
    > "jak zaksięgować odsetki od przychodu od niespełnionego świadczenia" :)
    > Co oczywiście nic nie wnosi do meritum :] (poza ew. zadawaniem pytań
    > googlowi do czego trzeba znać klucz

    jak zaksięgować juz podałam - wg mnie oczywiście
    ale wg mnie, to określenoe"odsetki....świadczenia" brzmi nie tak
    ale ja jeszcze śpię, w związku z czym nie potrafię odgadnąć co mi nie pasuje

    g.


  • 8. Data: 2006-01-12 11:13:53
    Temat: Re: Prawo, podatki i dywidendy - długie i skomplikowane
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 12 Jan 2006, gonia wrote:

    >> IMO - "jakiś papier musi być".
    >> Pytam (ja z ciekawości, w sumie powtarzam oryginalne pytanie):
    >> jaki ?
    >>
    > zwykłe polecenie księgowania dotyczące kont pozabilansowych w dodatku

    A widzisz. Ja np. nie wyobrażałem sobie że na PK coś może być
    tak proste ;)
    Pytający chyba też :)

    >> to nie zwalnia od odpowiedzi "od czego".
    >
    > od nieodpłatnego świadczenia, tak to w ustawie się chyba nazywa właśnie

    ...w ustawie o podatku dochodowym, wrzucającej nieodpłatne świadczenia
    z wyjątkiem darowizn do jednego worka :)
    Mi chodziło o nazwanie tej czynności z pktu widzenia
    prawa cywilnego.

    > to wspólnikom należą się odsetki w związku z opóźnieniem spełnienia
    > świadczenia

    Prawda.

    > natomiast ustawodawca postanowił opodatkować odsetki od niewypłaconej
    > dywidendy zakładając, że spółka nie chce wypłacić owego szmalu

    ...czyli powinno być "równowartość niespełnionego świadczenia"...

    > jak zaksięgować juz podałam - wg mnie oczywiście
    > ale wg mnie, to określenoe"odsetki....świadczenia" brzmi nie tak

    ...a ta "równowartość" to lepiej ? :]

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 9. Data: 2006-01-13 11:52:03
    Temat: Re: Prawo, podatki i dywidendy - długie i skomplikowane
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Dnia 12-01-2006 12:13, Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

    >
    > A widzisz. Ja np. nie wyobrażałem sobie że na PK coś może być
    > tak proste ;)
    > Pytający chyba też :)

    zakańczając;-)) księgi handlowe niewiele różnią się od kpr - wbrew pozorom


    >>
    >> od nieodpłatnego świadczenia, tak to w ustawie się chyba nazywa właśnie
    >
    >
    > ...w ustawie o podatku dochodowym, wrzucającej nieodpłatne świadczenia
    > z wyjątkiem darowizn do jednego worka :)
    > Mi chodziło o nazwanie tej czynności z pktu widzenia
    > prawa cywilnego.

    masz rację, tylko że ustaliliśmy już kiedyś, że ustawy podatkowe
    niekoniecznie chcą być w zgodzie z prawem cywilnym, a ostatnio i
    karno-skarbowe próbuje wpkaować przynajmniej karę dożywocia, skoro
    śmierci nie przechodzi;>

    >
    >> natomiast ustawodawca postanowił opodatkować odsetki od niewypłaconej
    >> dywidendy zakładając, że spółka nie chce wypłacić owego szmalu
    >
    >
    > ...czyli powinno być "równowartość niespełnionego świadczenia"...
    >
    >> jak zaksięgować juz podałam - wg mnie oczywiście
    >> ale wg mnie, to określenoe"odsetki....świadczenia" brzmi nie tak
    >
    >
    > ...a ta "równowartość" to lepiej ? :]

    ja tam rozumiałam i wcześniej, co poeta miał na mysli, więc mnie pikuś;P


    g.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1