eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Prezes a właściciel
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 21. Data: 2008-02-05 13:10:09
    Temat: Re: Prezes a właściciel
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Cavallino,

    Tuesday, February 5, 2008, 2:00:13 PM, you wrote:

    >>>> Problem znika w przypadku więcej niż jednego wspólnika.
    >>> Zdaniem ZUS-u nie znika. Chcesz skan decyzji? ;-)
    >> Znika.
    > Nie bardzo.
    > Ale zus musiałby się mocno uprzeć.

    Nic upór nie pomoże.

    >> Przechodziłem to 7 lat temu. W 3 dniu urzedowania złamałem
    >> nogę. Przetrzepali mnie dokumentnie i nie zdołali podważyć umowy o
    >> pracę.
    > Tzn. nie wydali decyzji o niepodleganiu?

    Nie było podstaw. Najsmieszniejsze jest to, że ZUA podpisywałem juz w
    szpitelu.

    >> Pół roku pełnopłatnego zasiłku chorobowego + odszkodowanie za
    >> trwały uszczerbek (wypadek w drodze do pracy, wtedy jeszcze zrównany z
    >> wypadkiem przy pracy).
    > Tobie się opłacało im to udowadniać, mi się opłaca coś dokładnie odwrotnego.

    Ale nic nie musiałem udowadniać. Od początku byłem zainteresowany
    umową o pracę i _całość_ działań była w tym kierunku prowadzona od
    samego początku. To, że będzie umowa o pracę, na jaką kwotę i przez
    kogo podpisana było ustalone i _potwierdzone_ na długo przed
    wypadkiem. Dlatego ZUS nie miał żadnego punktu zaczepienia.

    > Formalnie pewnie racji do końca nie mają i jest duża szansa na zwycięstwo w
    > sądzie, acz jest to sprawa do tego stopnia skomplikowana że nawet twórcy
    > aktu prawnego, który to reguluje (ksh) prezentują na ten temat odrębne
    > stanowiska.
    > Pytający zapewne ma interes w tym, żeby pod zus nie podlegać - więc
    > zaproponowane przeze mnie rozwiązanie będzie najbardziej korzystne,
    > pomijając odpowiedzialność zarządu za niezłożenie na czas wniosku o
    > upadłość.

    Rozwiązań jest całe mnóstwo - ja byłem zainteresowany tym, żeby spółka
    płaciła za mnie wysoki ZUS - mam do emerytury mniej niż 20 lat i nie
    mam perspektyw na jakiekolwiek samodzielne ubezpieczenie emerytalne.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 22. Data: 2008-02-05 13:11:39
    Temat: Re: Prezes a właściciel
    Od: "Cavallino" <k...@...pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:

    >> Ale zus musiałby się mocno uprzeć.
    >
    > Nic upór nie pomoże.

    Nie w każdym przypadku.
    W Twoim być może nie.

    >> Tzn. nie wydali decyzji o niepodleganiu?
    >
    > Nie było podstaw.

    Jeśli byłeś szeregowym udziałowcem i szeregowym członkiem zarządu to pewnie
    nie.

    >> Pytający zapewne ma interes w tym, żeby pod zus nie podlegać - więc
    >> zaproponowane przeze mnie rozwiązanie będzie najbardziej korzystne,
    >> pomijając odpowiedzialność zarządu za niezłożenie na czas wniosku o
    >> upadłość.
    >
    > Rozwiązań jest całe mnóstwo - ja byłem zainteresowany tym, żeby spółka
    > płaciła za mnie wysoki ZUS - mam do emerytury mniej niż 20 lat i nie
    > mam perspektyw na jakiekolwiek samodzielne ubezpieczenie emerytalne.

    No dokładnie - i od postawienia sobie pytania czy się chce podlegać pod zus,
    czy wręcz przeciwnie, trzeba zacząć te rozważania.
    Rozwiązanie powinno pasować do potrzeb, a nie odwrotnie.


  • 23. Data: 2008-02-05 13:58:23
    Temat: Re: Prezes a właściciel
    Od: "Mazi" <m...@n...pl>

    Użytkownik "Cavallino" <k...@...pl> napisał
    >> Bardziej mnie interesuje czy musze udowodnić, że faktycznie działam jako
    >> prezes,
    (ciach)
    >>Czy są w stanie to sprawdzić, że prezes to tylko figura, a wszystkie
    >>kompetencje (prawie) ma vice?
    >
    > W jakiej wersji?
    > W mojej nic nie musisz, wystarczy powołanie.

    No tak, ale czy skarbówką nie stwierdzi, że powołanie na prezesa
    właściciela, który nic nie robi (sprawdzi to?) ma jedynie na celu obejście
    podówjnego opodatkowania i w związku z tym będzie to kwestionować??



  • 24. Data: 2008-02-05 14:01:25
    Temat: Re: Prezes a właściciel
    Od: "Cavallino" <k...@...pl>

    Użytkownik "Mazi" <m...@n...pl> napisał w wiadomości news:

    >> W mojej nic nie musisz, wystarczy powołanie.
    >
    > No tak, ale czy skarbówką nie stwierdzi, że powołanie na prezesa
    > właściciela, który nic nie robi (sprawdzi to?) ma jedynie na celu obejście
    > podówjnego opodatkowania i w związku z tym będzie to kwestionować??

    Od sprawdzania legalności powołania jest sąd rejestrowy, jak zarejestruje to
    skarbówka może Ci skoczyć.

    A pomysł że skarbówka będzie próbowała udowadniać iż prezes nic nie robi i w
    związku z tym nie należy mu się wynagrodzenie, jest moim zdaniem
    humorystyczny, musieliby zacząć od firm typu Orlen, PZU, Kancelaria
    Prezydenta, itd. ;-)

    W każdym razie - jeśli nie jesteś zatrudniony to pracy świadczyć nie musisz.
    To i tak plus w stosunku do zatrudnienia, nie mogą Cię próbować rozliczać z
    czasu pracy.


  • 25. Data: 2008-02-05 14:15:42
    Temat: Re: Prezes a właściciel
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Cavallino,

    Tuesday, February 5, 2008, 2:11:39 PM, you wrote:

    >>> Ale zus musiałby się mocno uprzeć.
    >> Nic upór nie pomoże.
    > Nie w każdym przypadku.
    > W Twoim być może nie.
    >>> Tzn. nie wydali decyzji o niepodleganiu?
    >> Nie było podstaw.
    > Jeśli byłeś szeregowym udziałowcem i szeregowym członkiem zarządu to pewnie
    > nie.

    Miałem dokładnie 50%, wspólników było dwóch a zarząd jednosobowy.

    [...]

    >> Rozwiązań jest całe mnóstwo - ja byłem zainteresowany tym, żeby spółka
    >> płaciła za mnie wysoki ZUS - mam do emerytury mniej niż 20 lat i nie
    >> mam perspektyw na jakiekolwiek samodzielne ubezpieczenie emerytalne.
    > No dokładnie - i od postawienia sobie pytania czy się chce podlegać pod zus,
    > czy wręcz przeciwnie, trzeba zacząć te rozważania.
    > Rozwiązanie powinno pasować do potrzeb, a nie odwrotnie.

    Cieszę się, że się doskonale rozumiemy.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 26. Data: 2008-02-05 15:34:38
    Temat: Re: Prezes a właściciel
    Od: "Cavallino" <k...@...pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:

    >> Jeśli byłeś szeregowym udziałowcem i szeregowym członkiem zarządu to
    >> pewnie
    >> nie.
    >
    > Miałem dokładnie 50%, wspólników było dwóch a zarząd jednosobowy.

    Czyli byłeś w 50% pod kontrolą.
    Widać uznali iż wystarcza.

    Albo stwierdzili że sprawa wątpliwa i odpuścili sobie batalię po sądach -
    widzieli żeś zdesperowany i nie odpuścisz.


  • 27. Data: 2008-02-05 16:10:37
    Temat: Re: Prezes a właściciel
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Cavallino,

    Tuesday, February 5, 2008, 4:34:38 PM, you wrote:

    >>> Jeśli byłeś szeregowym udziałowcem i szeregowym członkiem zarządu
    >>> to pewnie nie.
    >> Miałem dokładnie 50%, wspólników było dwóch a zarząd jednosobowy.
    > Czyli byłeś w 50% pod kontrolą.
    > Widać uznali iż wystarcza.
    > Albo stwierdzili że sprawa wątpliwa i odpuścili sobie batalię po sądach -
    > widzieli żeś zdesperowany i nie odpuścisz.

    Nie było jakiejkolwiek batalii. Byliśmy zgodni i nie było obawy
    klinczu :) Spółka powstała w zgodzie i w zgodzie została sprzedana.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 28. Data: 2008-02-05 16:25:26
    Temat: Re: Prezes a właściciel
    Od: "Cavallino" <k...@...pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:

    >>>> Jeśli byłeś szeregowym udziałowcem i szeregowym członkiem zarządu
    >>>> to pewnie nie.
    >>> Miałem dokładnie 50%, wspólników było dwóch a zarząd jednosobowy.
    >> Czyli byłeś w 50% pod kontrolą.
    >> Widać uznali iż wystarcza.
    >> Albo stwierdzili że sprawa wątpliwa i odpuścili sobie batalię po sądach -
    >> widzieli żeś zdesperowany i nie odpuścisz.
    >
    > Nie było jakiejkolwiek batalii. Byliśmy zgodni i nie było obawy
    > klinczu :) Spółka powstała w zgodzie i w zgodzie została sprzedana.

    Poprzez "oni" miałem na myśli ZUS, a nie Twoich wspólników.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1