eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Ciężarowy->osobowy - skutki podatkowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 21. Data: 2004-05-25 08:46:20
    Temat: Re: Ciężarowy->osobowy - skutki podatkowe
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik Tadeusz napisał:
    > Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    > news:c8ss1i$qap$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >>Może mówisz więc o rozporządzeniu Min. Infrastruktury w sprawie warunków
    >>technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia?
    >
    >
    > Jeśli samochód wg przepisów o PTU nie jest już samochodem ciężarowym tylko
    > "innym pojazdem samochodowym",chociaż wg w/w rozporzadzenia jest dalej

    Sugeruję szybki kurs czytania ze zrozumieniem.
    Ustawa nie mówi że ten samochód nie jest ciężarowy.
    Dziwnym trafem ustawa dzieli pojazdy samochodwe na osobowe i inne
    (łopatologicznie: nie będące osobowymi) a nie na cięzarowe i inne. To
    taka drobna rożnica.
    A w związku z tym wg. ustaw o VAT rzeczony samochód nie przestaje byc
    ciężarowy pomimo tego że nie spełnia wzoru Lisaka.
    Spełnianie wzoru lisaka to NIE JEST dowód na ciężarowośc samochodu. To
    jest tylko warunek który pozwala odliczyć VAT od samochodu.
    Ustawa nie mówi że można odliczać VAT od samochodów ciężarowych (stawiam
    butelke wódki jak znajdziesz artykuł który mówi wprost ze od samochodów
    cieżarowych wolno odliczać VAT).
    Mówi że nie można odliczac od osobowych i innych (w tym ciężarowych)
    które nie spełniają wzoru.
    Mogłbys łaskawie przyjąc do wiadomości że prawo do odliczenia VAT to nie
    jest prawo natury ani przykazanie dane od Boga. I fakt odliczenia lub
    nie VAT nie ma wpływu na istotę przedmiotu.

    > samochodem ciężarowym , to wydaje się słusznym posunięciem przywrócenie temu
    > pojadowi pierwotnego przeznacznia , czyli przekwalifikowania na samochód
    > osobowy.
    > Samochód jako wpisany do EŚT dalej może być amortyzowany, a wydatki na niego
    > kwalifikowane jako KUP.
    > To pozwoli pozbyć się nikomu niepotrzebnej i przeszkadzającej w użytkowaniu
    > kratki.

    Przed chwilą twierdziłes że wg. *obowiązujących przepisów* samochód
    CIĘŻAROWY nie musi mieć przegrody pomiędzy przestrzenia ładunkową a
    pasażerską. Ciągle nie powiedziałes wg. jakich przepisów.

    Nie przypominam sobie żebyśmy polemizowali na temat możliwości
    *prawnego* przekwalifikowania samochodu (co wiąże sie m. in. ze zmianą
    wpisu w dowodzie rejstracyjnym) ale na temat kryteriów jakim musi
    odpowiadac samochód cięzarowy poruszający się po polskich drogach
    publicznych.

    Pozbyć się kraty można dopiero PO przekwalifikowaniu samochodu na
    osobowy nie PRZED, tak sobie bo "niepotrzebna".
    Przeciez krata nigdy nie była potrzebna do odliczenia VAT.
    Do odliczenia VAT potrzebna była homologacja ciężarowa, a ta mogła byc
    wydana tylko na model (i egzemplarz) spełniający wymagania polskiego
    prawa. A że to prawo wymaga "kraty" to już sprawa drugorzędna.
    Mogłoby wymagać kogutka na dachu i czerwonej czapki dla kierowcy.
    Dalej odliczałbys VAT nie dlatego, że masz kogutka i czerwona czapke a
    dlatego, że masz homologację.

    Jeżeli to do Ciebi nie trafia, to zdemuj sobie krate i wykłócaj się z
    policją. Oni maja za sobą prawo a Ty swoje wishful thinking.
    Nie moje nogi, nie moje żylaki.
    Tylko nie wmawiaj innym że to jest zgodne z prawem.

    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl


  • 22. Data: 2004-05-25 09:14:11
    Temat: Re: Ciężarowy->osobowy - skutki podatkowe
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

    > Hello Tadeusz,
    >
    > Tuesday, May 25, 2004, 9:50:20 AM, you wrote:
    >
    > [...]
    >
    >
    >>To pozwoli pozbyć się nikomu niepotrzebnej i przeszkadzającej w użytkowaniu
    >>kratki.
    >>Czekam na kontrargumenty.
    >
    >
    > Zgodnie z życzeniem:
    > Może komuś się jednak uda skutecznie wyegzekwować 'prawo nabyte' -
    > czyli prawo do odliczania VAT i nasz drogi (nomen omen) ustawodawca

    Hmm.. a o jakim prawie mówisz?
    Bo prawo do odliczenia VAT wykorzystałes przy zakupie samochodu przed 1
    maja.
    Każdy nastepny kupujący nabywa hipotetyczne prawo do odliczenia już pod
    rządami nowej ustawy, w nowym stanie prawnym który zna (niezajomość
    prawa szkodzi, ale to juz problem obywatela).
    Z zasady prawo nabyte nie jest przekazywane dalej, chyba że mamy na to
    szczególne przepisy - wyłączając działanie regły że prawo nabyte
    przysługuje nabywcy praw a nie jego następcom. Tutaj przepisu
    szczególnego nie ma.
    Prawo do odliczenia VAT od paliwa nabyte jest dopiero w momencie zakupu
    tegoż paliwa. Jak kupujesz pod rządami nowej ustawy to niczego wczesniej
    nie nabyłeś. Jeżeli kupiłes pod rządami starej to pod rządami starej to
    prawo zrealizowałeś.

    Jak by nam sie obecne prawo nie podobało, nie odebrało ono nikomu praw
    nabytych. Nawet je chroni - np. stare umowy leasingu rozlicza się wg.
    starych przepisów właśnie dla ochrony praw nabytych.

    Swoja drogą pare lat temu (no, dużą parę) można było odliczać VAT od
    zakupu i paliwa do wszytkich samochodów. Dlaczego nikt nie sięgnął po
    tamte prawa "nabyte" kiedy je ograniczono?? Przecież byłom mnóstwo
    czasu. A na pewno najwięcej staciły na tym duże korporacje które miały
    dużo samochodów osobowych.

    Może dlatego że zmiana ta nie odbierała żadnych praw juz nabytych, tak
    samo jak obecna ich nie odbiera?
    Prawo do odliczenia VAT jest "punktowe" a nie ciągłe. Nabywamy je w
    momencie zakupu, nie wczesniej.
    Fakt że zmiana prawa mogła nam załócić długofalowe plany i prognozy (np.
    trzeba teraz przeszacowac prognozowane koszty na większe) nie ma nic
    wspólnego z prawami nabytymi. Zresztą nie pierwsza to taka zmiana i nie
    ostatnia.

    Swoja drogą o wazności praw nabytych, a więc o zmianie zakresu
    obowiązywania ustawy, bo do tego sprowadza się uznanie praw nabytych
    (jeżeli jakies istnieją) może zdecydować TK a nie NSA.
    NSA orzeka na podstawie istniejących przepisów i jest z nimi związany,
    nie może samych przepisow negować, co najwyżej interpretować jeżeli sa
    niejasne.

    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl


  • 23. Data: 2004-05-25 09:45:54
    Temat: Re: Ciężarowy->osobowy - skutki podatkowe
    Od: "Tadeusz" <w...@n...pl>


    Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:c8v1ak$3gf$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Sugeruję szybki kurs czytania ze zrozumieniem.
    > Jeżeli to do Ciebi nie trafia, to......
    > Tylko nie wmawiaj innym że .....
    Ja również sugeruję żebyś się pozbyła napastliwości wobec adwerarzy.
    Rozmawiajmy o sprawie , nie o sobie.

    Dyskutujemy tu po to by wypracowac jakieś stanowisko w interesującej wielu
    sprawie.


    > Ustawa nie mówi że ten samochód nie jest ciężarowy.
    > Dziwnym trafem ustawa dzieli pojazdy samochodwe na osobowe i inne
    > (łopatologicznie: nie będące osobowymi) a nie na cięzarowe i inne. To
    > taka drobna rożnica.
    > A w związku z tym wg. ustaw o VAT rzeczony samochód nie przestaje byc
    > ciężarowy pomimo tego że nie spełnia wzoru Lisaka.
    > Spełnianie wzoru lisaka to NIE JEST dowód na ciężarowośc samochodu.
    To jest tylko warunek który pozwala odliczyć VAT od samochodu.
    > Ustawa nie mówi że można odliczać VAT od samochodów ciężarowych (stawiam
    > butelke wódki jak znajdziesz artykuł który mówi wprost ze od samochodów
    > cieżarowych wolno odliczać VAT).
    > Mówi że nie można odliczac od osobowych i innych (w tym ciężarowych)
    > które nie spełniają wzoru.
    > Mogłbys łaskawie przyjąc do wiadomości że prawo do odliczenia VAT to nie
    > jest prawo natury ani przykazanie dane od Boga. I fakt odliczenia lub
    > nie VAT nie ma wpływu na istotę przedmiotu.

    Rozumiem , że wg obecnych przepisów o PTU, podatek w całości można odliczyć
    nawet od wózka dziecięcego , jeśli nazwiemy go pojazdem samochodowym, wszak
    spełnia wzór Lisaka.

    >Nie przypominam sobie żebyśmy polemizowali na temat możliwości
    >*prawnego* przekwalifikowania samochodu (co wiąże sie m. in. ze >zmianą
    wpisu w dowodzie rejstracyjnym) ,

    Własnie o tym dyskutujemy . Spojrz na temat wątku i treść pierwszego postu.
    I na ten temat poproszę cię o kontrodpowiedż.

    Tadeusz



  • 24. Data: 2004-05-25 11:43:52
    Temat: Re: Ciężarowy->osobowy - skutki podatkowe
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik Tadeusz napisał:

    > Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    > news:c8v1ak$3gf$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >>Sugeruję szybki kurs czytania ze zrozumieniem.
    >>Jeżeli to do Ciebi nie trafia, to......
    >>Tylko nie wmawiaj innym że .....
    >
    > Ja również sugeruję żebyś się pozbyła napastliwości wobec adwerarzy.
    > Rozmawiajmy o sprawie , nie o sobie.

    Alez rozmawianie o sprawie z Toba nie ma sensu, przecież nie znasz
    przepisow o ktorych próbujesz dyskutować.
    Pozostaje mi tylko zapobiec nieszczęściu jakiegoś łatwowiernego
    czytelnika ktory pójdzie za Twoimi teoriami. Bo pomijajac absurdalnośc
    wywodów i uporczywe omijanie rzeczywistości na rzecz tego "co mi sie
    wydaje" potrafisz byc niestety przekonujący.

    >
    > Dyskutujemy tu po to by wypracowac jakieś stanowisko w interesującej wielu
    > sprawie.

    A ja jestem tu po to żeby wytykać bzdury piszącym bzdury.
    A ty jestes wdziecznym obiektem.
    Od czasu pamiętnej Moniki (ktora miała tez kilka innych pseudonimow) nie
    miałam tak wdziecznego obiektu.
    I jeżeli chociaz raz przeczytasz to co napisałeś i zastanowisz sie 5
    minut zaim wyślesz to juz bedzie duzy postęp i wyraźnie podniesie się
    sredni poziom merytoryczny wpowiedzi na grupie.
    Wychodzę oczywoście z zalożenia że Twoje teorie to wynik niedbalstwa a
    nie efekt głębszych przemysleń. Mam nadzieję że nie jestem zbytnią
    optymistką?

    >
    > Rozumiem , że wg obecnych przepisów o PTU, podatek w całości można odliczyć
    > nawet od wózka dziecięcego , jeśli nazwiemy go pojazdem samochodowym, wszak
    > spełnia wzór Lisaka.

    Widze że ciągle czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją mocna strona.
    Co jest a co nie jest pojazdem samochodowym okresla Prawo o Ruchu
    Drogowym a nie ustawa o VAT. Ale oczywiście jak ktoś nie czyta zanim
    odpisze to potem wpada w spiralę absurdu.
    Ale skoro to lubisz, to proszę:
    Jeżeli wózek dziecięcy rozwija prędkośc powyżej bodaj 35km/h i ma silnik
    to owszem, w świetle polskiego prawa JEST pojazdem samochodowym i trzeba
    go rejestrować żeby poruszac sie nim po drogach publicznych.
    Gdzie sprzedają takie wózki???

    Poza tym oczywiście, można odliczyć VAT od wózka dziecięcego, jeżeli
    tylko jest Ci on potrzebny do uzyskania przychodu i wcale nie trzeba go
    do tego celu nazywac pojazdem samochodowym.
    Nie widze przeszkód. A co? Zakładasz żłobek?

    Ja rozumiem że ktos może nie znac przepisów, ale żeby sie o tych
    przepisach których się nie zna lub za grosz nie rozumie zawzięcie
    dyskutować na forum z .prawo w nazwie??
    Masochizm jakiś...

    >
    >>Nie przypominam sobie żebyśmy polemizowali na temat możliwości
    >>*prawnego* przekwalifikowania samochodu (co wiąże sie m. in. ze >zmianą
    >
    > wpisu w dowodzie rejstracyjnym) ,
    >
    > Własnie o tym dyskutujemy . Spojrz na temat wątku i treść pierwszego postu.
    > I na ten temat poproszę cię o kontrodpowiedż.

    Nie chce mi się. Nie interesuje mnie przerejstrowywanie samochodów.
    Jak bedzie mnie intresowało to zadzownie do wydziału komunikacji i
    dopytam o techniczne szczegoły. Radze Ci zrobić to samo zamiast
    teoretyzować na czwartym poziomie abstrakcji.
    Moim zdaniem na podatki ma to taki sam wpływ jak przymrozki w maju.
    Nie ma przepisu - nie ma obowiazku podatkowego. Przekwalifikowanie
    samochodu nie jest czynnościa podlegającą VAT (a jest to katalog
    zamknięty), a w momencie odliczania VAT prawo do odliczenia
    przysługiwało. Nie wiedze przepisu ktory mozna by tu zastosować żeby
    taka czynnośc opodatkować.
    Byc może nasz ustawodawca coś wymyśli, ale na razie na taką ewentualnośc
    się nie przygotował.
    I to tyle.

    Natomiast namiętnie będę Cię tępić na tej liści za każdym razem gdy
    będziesz gadał bzdury albo wymyslał absurdalne teorie prawne, bo ktos
    może na swoje nieszczęście wziąc Twoje wywody na serio.

    Na razie wiem że nie znasz ustawy o VAT (dostawa to nie sprzedaz ani
    zakup wg Ciebie - to nie kwestia interpretacji, to po prostu
    nieznajomośc podstaw) ani prawa o ruchu drogowym i pokrewnych (samochód
    cięzarowy nie musi miec kraty, wozek dziecięcy to pojazd samochodowy) a
    wypowiadasz się na tematy wiążące te dwie dziedziny.

    Ciekawa jestem jakie jeszcze nowatorskie teorie przeczytamy na tej
    liście. Juz się boję...

    Maddy cała w strachu... podobno duże nasilenie absurdu może zabić...

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl


  • 25. Data: 2004-05-25 12:06:28
    Temat: Re: Ciężarowy->osobowy - skutki podatkowe
    Od: "Tadeusz" <w...@n...pl>


    Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:c8vbml$d5a$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik Tadeusz napisał:
    >
    > > Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    > > news:c8v1ak$3gf$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > >
    > >>Sugeruję szybki kurs czytania ze zrozumieniem.
    > >>Jeżeli to do Ciebi nie trafia, to......
    > >>Tylko nie wmawiaj innym że .....
    > >
    > > Ja również sugeruję żebyś się pozbyła napastliwości wobec adwerarzy.
    > > Rozmawiajmy o sprawie , nie o sobie.
    >
    > Alez rozmawianie o sprawie z Toba nie ma sensu, przecież nie znasz
    przepisow o ktorych próbujesz dyskutować.
    Ty przecież znasz i dlatego chcę się czegoś nauczyć. Dyskusja o czymś co się
    zna na 100% jest bez sensu bo o czym?
    Daczego więc nie udzielasz odpowiedzi na stawiane problemy tylko sie
    wymądrzasz.
    Istotnie z takimi nie ma dyskusji. Jedynie co potrafią powiedziec to nie
    znasz się na przepisach itd. Ty się znasz , więc daj ludziom konkretne
    rady,co maja w określonej sytuacji robic. Potrafisz innych krytykować i to
    wszystko. Dyskusja sprowadza sie do tego jaka to ty jesteś mądra,a ja /albo
    inni/ głupi.
    Tak na marginesie.Masz wyrażnie jakieś kompleksy. Pomogłaby ci może wizyta u
    psychiatry.
    Tadeusz



  • 26. Data: 2004-05-25 13:20:54
    Temat: Re: Ciężarowy->osobowy - skutki podatkowe
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik Tadeusz napisał:
    > Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    > news:c8vbml$d5a$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >>Użytkownik Tadeusz napisał:
    >>
    >>
    >>>Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    >>>news:c8v1ak$3gf$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >>>
    >>>
    >>>>Sugeruję szybki kurs czytania ze zrozumieniem.
    >>>>Jeżeli to do Ciebi nie trafia, to......
    >>>>Tylko nie wmawiaj innym że .....
    >>>
    >>>Ja również sugeruję żebyś się pozbyła napastliwości wobec adwerarzy.
    >>>Rozmawiajmy o sprawie , nie o sobie.
    >>
    >>Alez rozmawianie o sprawie z Toba nie ma sensu, przecież nie znasz
    >
    > przepisow o ktorych próbujesz dyskutować.
    > Ty przecież znasz i dlatego chcę się czegoś nauczyć. Dyskusja o czymś co się
    > zna na 100% jest bez sensu bo o czym?
    > Daczego więc nie udzielasz odpowiedzi na stawiane problemy tylko sie
    > wymądrzasz.

    A nie widać żebys chciał się czegos nauczyć.
    Tak się zacietrzewiasz że nie jestes w stanie zrozumieć połowy tego co
    napisalam, czemu dajesz dowód za dowodem.
    Raz za razem wyciągasz te same absurdalne teorie, np. jakoby ustawa o
    PTU definiowała samochód ciężarowy albo podawała katalog tego od czego
    VAT MOŻNA odliczyć.

    Raz mozna Cie naprostowac, za drugim i trzecim trzeba już walic w łeb,
    może trafi.
    Za delikatniejesze metody sie płaci.

    Jak opadnie ci piana i krew z oczu odpłynie to może zauwazysz że
    odpowiedzialam na pytania a dodatkowo poprawiłam Twoje bzduki cytując
    konkretny przepis. Przepis na ktory sam się powoływałeś nie znając go.
    I po co grac speca? Nie lepiej mówic "wydaj mi się" zamiast "wg.
    obowiązujących przepisów"? To drugie sugeruje że uważasz iz przepisy
    znasz a nawet koło nich nie przechodziłeś. Chwalipięta i to w najgorszym
    stylu.
    Jak ktos sie powołuje na przepisy ktorych nie zna to dostaje to na co
    zasłużył. Przepisem w łeb.
    I piana na ustach i święte oburzenie nic tu nie zmienią.

    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl


  • 27. Data: 2004-05-25 18:26:04
    Temat: Re: Ciężarowy->osobowy - skutki podatkowe
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 25 May 2004, Maddy wrote:
    [...]
    >+ NSA orzeka na podstawie istniejących przepisów i jest z nimi związany,
    >+ nie może samych przepisow negować, co najwyżej interpretować jeżeli sa
    >+ niejasne.

    Tak wKF: mam gdzies wyrok NSA dotyczacy własnie "podejrzenia
    o przekroczenie celowosci przepisu" czy jakos tak, w którym NSA
    odważył się (?) uznac że... punkt rozporzadzenia nie jest
    zgodny z celowosciowa wykładnia ustawy :)
    Na .prawo była zreszta dyskusja wskazujaca iż sad jest władny
    interpretować przepisy - m.in. w zakresie konstytucyjnosci
    (Konstytucja JEST obowiazujacym prawem :)).
    Krótko mówiac... dla scisłosci należałoby w twoim poscie
    zmienić "przepisów" na "ustaw" :) (a w każdym razie przypadku
    kiedy jakis sad pozwolił sobie na naruszenie ustawy bez odwoływania
    się do TK na HDD chyba nie mam :))

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (przepraszajacy za częsciowo polskie literki, bo drivery pomylił
    a PCta rebootnie za chwilę !)


  • 28. Data: 2004-05-26 08:42:21
    Temat: Re: Ciężarowy->osobowy - skutki podatkowe
    Od: "Tadeusz" <w...@n...pl>


    Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:c8vhcm$6is$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > >>Alez rozmawianie o sprawie z Toba nie ma sensu,
    1.PO CO ROZMAWIASZ jak nie ma sensu.

    2.Jeśli już chcesz rozmawiać, mimo wszystko , to NA TEMAT ,
    a nie o mnie . Jak chcesz rozmawiać o mnie to pisz na maila, bo nie
    wszystkich to interesuje.
    Dalsze odpowiedzi są w TWOIM STYLU, ale myślę ,ze jesteś za głupia żebyś z
    tego wyciągnęła jakieś wnioski.
    >>> Jak opadnie ci piana i krew z oczu odpłynie to,<CIACH.>
    3..ZNASZ TO Z WŁASNEGO DOŚWIADCZENIA.


    4.BYŁAŚ JUZ U PSYCHIATRY?

    Twoj nick "Maddy" zaczyna się od MAD po polsku POMYLONA,OSZALAŁA
    a zwyczajowo :POJE........ /tekst ocenzurowany/
    To wszystko wyjasnia.

    Przepraszam wszystkich /poza Maddy/ że do tego poziomu została
    sprowadzona dyskusja przez tę upierdliwą kozę.

    Tadeusz



  • 29. Data: 2004-05-26 10:10:29
    Temat: Re: Ciężarowy->osobowy - skutki podatkowe
    Od: " nocnyMarek" <n...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Tadeusz <w...@n...pl> napisał(a):

    > ...
    > 4.BYŁAŚ JUZ U PSYCHIATRY?
    >
    > Twoj nick "Maddy" zaczyna się od MAD po polsku POMYLONA,OSZALAŁA
    > a zwyczajowo :POJE........ /tekst ocenzurowany/
    > To wszystko wyjasnia.
    >
    > Przepraszam wszystkich /poza Maddy/ że do tego poziomu została
    > sprowadzona dyskusja przez tę upierdliwą kozę.
    >
    > Tadeusz

    Ten tekst nie wygląda na samokrytykę,
    a tylko taki miałby tu racje bytu
    więc chyba pomyliłeś grupy.

    nocnyMarek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 30. Data: 2004-05-26 12:29:22
    Temat: Re: Ciężarowy->osobowy - skutki podatkowe
    Od: j...@i...pl (Jacek)


    ----- Original Message -----
    From: "Maddy" <m...@e...com.pl>
    To: <p...@n...pl>
    Sent: Tuesday, May 25, 2004 1:43 PM
    Subject: Re: Ciężarowy->osobowy - skutki podatkowe


    > Użytkownik Tadeusz napisał:
    >
    > > Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    > > news:c8v1ak$3gf$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > >
    > >>Sugeruję szybki kurs czytania ze zrozumieniem.
    > >>Jeżeli to do Ciebi nie trafia, to......
    > >>Tylko nie wmawiaj innym że .....
    > >
    > > Ja również sugeruję żebyś się pozbyła napastliwości wobec adwerarzy.
    > > Rozmawiajmy o sprawie , nie o sobie.


    Droga Maddy !!!

    Proszę Cię o wyzbycie się agresji. Ostatnio bardzo rzadko odzywam się na tej
    grupie, ale pilnie ją śledzę i to co rzuca mi się w oczy to Twoja częsta
    polemika z ludźmi na tematy pozamerytoryczne. Powoduje to nadmair postów
    niezwiązanych z tematyką grupy. Przy całym szacunku dla Twojej wiedzy z
    zakresu prawa podatkowego, oczekuję od Ciebie więcej pokory ponieważ nie
    zawsze masz rację. Zanim wylejesz na mnie swą żółć - przemyśl to co
    wcześniej napisałem.
    Do innych czytających ten mail - kiedyś istniała na tej grupie osoba -
    ORKA - to naprawdę była kobieta, której wiedza powala na kolana.
    ORKO - WRÓĆ

    Jacek P.


    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo.podatki

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1