eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Faktury w 2013 i proformy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 21. Data: 2013-01-04 08:23:35
    Temat: Re: Faktury w 2013 i proformy
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    spp wrote:

    > Podsumowując:
    >
    > wszyscy wiemy (bo mi też to chodzi po głowie) że fiskus traktuje
    > faktury VAT proforma jak normalne faktury VAT ale nie potrafimy
    > powiedzieć dlaczego - chciałbym znaleźć źródło takiego przekonania. :(

    Pewnie źródło tkwi w dosłownej interpretacji art 108 ustawy.
    Legenda urośnie też w oparciu o ten wątek i dopiero
    po kilku latach jakiś sąd stwierdzi, że liczy się czynność a nie papier.


  • 22. Data: 2013-01-04 08:35:15
    Temat: Re: Faktury w 2013 i proformy
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    cef wrote:

    > Pewnie źródło tkwi w dosłownej interpretacji art 108 ustawy.
    > Legenda urośnie też w oparciu o ten wątek i dopiero
    > po kilku latach jakiś sąd stwierdzi, że liczy się czynność a nie
    > papier.

    I proszę: sam napisałem tak jakby takie sytuacje miały miejsce.
    Ale tu właśnie widzę źródło - tzn,
    że US nakazał naliczyć jak jest faktura.
    Szukać mi się nie chce czy były takie przypadki.


  • 23. Data: 2013-01-04 11:01:32
    Temat: [OT: urban legend]Re: Faktury w 2013 i proformy
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 03.01.2013 21:27, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> Czy to nie jest coś w rodzaju urban-legend jak historia legnickiego
    >> piekarza (skazanego jakoby za rozdawanie biednym chlebna)
    >
    > To NIE JEST urban legend!
    >
    > Raz jeszcze i powoli: dla meritum sprawy jest BEZ ZNACZENIA fakt,
    > że gość został skazany z zarzutu za przekręcenie 150 kzł VATu
    > (czy jakoś tak, ale chyba w tej okolicy, bo AFAIR podstawa to było
    > dobre kilkaset tysięcy). I nie rozstrzygniemy czy słusznie czy nie.
    > sąd uznał że podstawy są mocne.
    >
    > Za to MA ZNACZENIE, że choć US opierał się rękoma i nogami, został
    > przez rzeczonego piekarza ZMUSZONY do ukarania go RÓWNIEŻ za darowizny
    > dla ubogich.
    > Nie mógł nie ukarać, bo oskarżany robił wszystko żeby się przyznać :P
    > Nic to, że bodaj 6 kzł VAT, czyli w niskim udziale całości sprawy
    > (tyle "uznał" US).

    Tyle że częścią przekazu (w domyśle bądź jawnie) jest "zły US,
    doprowadził swoim działaniem do bankructwa biednego piekarza -
    dobroczyńcę".

    Z takim dopiskiem, pominięcie tego że to się stało za zupełnie co innego
    niż rozdawnictwo, czyni przekaz o lekarzu legendą Urbana :).

    W każdej legendzie musi być ziarno prawdy. Przez to, obecność ziarna
    prawdy (tego że rzeczywiście został skazany za rozdawnictwo) nie czyni
    opowieści mniej legendarną.

    p. m.


  • 24. Data: 2013-01-04 22:25:39
    Temat: Re: [OT: urban legend]Re: Faktury w 2013 i proformy
    Od: adam <a...@w...pl>

    Na marginesie całej dyskusji - sprawę owego piekarza do dziś pamiętam,
    ale nie znam otoczki. Gdzieś tam wyczytałem, że to nie było tak, ale jak
    było? Może ktoś napisać, wskazać linka?

    Adam

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1