eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiSprzedaz grzecznosciowa czy placic podatek? › Re: Sprzedaz grzecznosciowa czy placic podatek?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Paweł Jurewicz" <p...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: Re: Sprzedaz grzecznosciowa czy placic podatek?
    Date: Fri, 9 Jun 2006 07:04:16 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 164
    Message-ID: <e6b6hg$ghv$1@inews.gazeta.pl>
    References: <e69enf$8ou$1@inews.gazeta.pl> <e69ftg$c41$3@inews.gazeta.pl>
    <e69i92$kv4$1@inews.gazeta.pl> <Pine.WNT.4.60.0606082011360.3976@athlon>
    NNTP-Posting-Host: xdsl-6519.elblag.dialog.net.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1149836656 16959 172.20.26.243 (9 Jun 2006 07:04:16 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 9 Jun 2006 07:04:16 +0000 (UTC)
    X-User: pjurewicz
    X-Forwarded-For: 172.20.6.165
    X-Remote-IP: xdsl-6519.elblag.dialog.net.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:164634
    [ ukryj nagłówki ]

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):

    > On Thu, 8 Jun 2006, Paweł Jurewicz wrote:
    >
    > > witek <w...@s...gazeta.pl.invalid> napisał(a):
    > >> Paweł Jurewicz wrote:
    > >>> Jestem sprzedawca na allegro. Mam status SS, odprowadzam podatki, firma itd
    > .
    > >>> itp. Pelen legal.
    >
    > OK.
    >
    > >>> Ostatnio jednak dostalem prosbe o sprzedaz przedmiotu wartego 10 tys zlotyc
    > h
    > >>> (!!!), ktory czlowiek przywiozl z Niemiec (tam kupil od znajomego).
    > >>> Oczywiscie
    > >>> nie ma na to rachunku, faktury itp, zebym mogl to wrzucic w koszty.
    > >>>
    > >>> Jak to zalatwic? Jaki podatek zaplacic? Na jakich warunkach?
    > >>>
    > >> A nie podpada to przy okazji pod jakiś paragraf?
    > >> Gotfryd chyba najlepiej ci na to odpowie.
    >
    > Za co ja jestem wywoływany do tablicy, co przeskrobałem? ;)
    >
    > > Wszystko jest 100% legalne i uczciwe. Jeden znajomy drugiemu sprzedaje. Daje
    > > za to glowe.
    >
    > Po kolei:
    >
    > > Natomiast ja teraz chce to sprzedac i byc w zgodzie w US, zeby mnie nie
    > > scigali. (Odpale dole mafii rzadowej, tylko nie wiem jak duza i jak to wliczy
    > c
    > > i czy w ogole wliczac w firme.
    >
    > Po prawdzie mnie tym bardziej nie interesuje czy z tego tytułu US nie
    > może dokopać nie tobie ale znajomemu, niemniej problem jako swojego
    > rodzaju ćwiczenie możemy próbować obdysktuować.
    >
    > Bardzo proszę o niektraktowanie tego posta jako odpowiedzi na
    > pytanie:
    > "Jak to zalatwic? Jaki podatek zaplacic? Na jakich warunkach?"
    > ....a raczej pytanie dlaczego tego nie wiesz ;)
    >
    > Pierwsza nasuwająca się możliwość - to nabycie "na firmę" i dalsza
    > odsprzedaż.
    > No to pozostaje pytanie "jak" - jakie dokumenty księgowe na
    > przykład. Nie wierzę że w archiwum nie ma słowa o tym jak
    > "kupić od ludzi" ;) sprzęt celem odsprzedaży!
    > Co z podatkami? - no wiemy: jak nie ma VATu to trzeba obawiać
    > się PCC, niby tylko 2% kwoty, ale przy zakupie na cele dalszej
    > odsprzedaży podpada się pod bycie płatnikiem PCC i ewidencję PCC
    > czyli dożywotnie (?) prowadzenie jeszcze jednej ewidencji,
    > składamy gratulacje na stosie :) (ewidencji).
    >
    > Ale to byłoby zbyt proste - każdy grupowicz zapoda co i jak :)
    >
    > Oczywiście dochodzi (przy każdej umowie) kwestia "podmiotów
    > powiązanych", zeby nie wyszło że ten znajomy to nie znajomy
    > a szwagier, czasem komuś się wydaje że szwagier to "znajomy",
    > US może go wyprowadzić z bledu (za pomocą narzędzia nazywającego
    > się "wycena wartości transakcji").
    >
    > No nic. Myślimy dajel.
    > Pytanie: czy dałoby się sprzedać coś żeby tego NIE kupić, bo
    > po co nam do szczęścia kupowanie czegoś co KTOŚ chce sprzedać?
    > Wziąć CZYJEŚ i sprzedać?
    >
    > Jedziemy: Kodeks Cywilny oczywiście znasz? No bo to panie firma,
    > toć takie prawo jazdy w zakresie zawierania umów, ten Kodeks znaczy...
    > (BTW: nie przyznawaj się że całego nie przeczytałeś tylko w garść
    > i nadrabiać zaległości, po 100 artykułów dziennie, łatwe są,
    > naprawdę! :)).
    >
    > To hasło "zlecenie" coś nam mówi, nie?
    > I to że zlecenie występuje w odmianach - i są takie rodzaje
    > zleceń opisane jako osobne mowy nazwane, stosownie nazwane
    > jako "agencja" i "komis" to rzecz jasna wiemy, nie?
    >
    > To ja się pytam czego mamy nie rozumieć po przeczytaniu:
    > +++
    > Art. 765. Przez umowę komisu przyjmujący zlecenie (komisant) zobowiązuje
    > się za wynagrodzeniem (prowizja) w zakresie działalności swego
    > przedsiębiorstwa do kupna lub sprzedaży rzeczy ruchomych na rachunek
    > dającego zlecenie (komitenta), lecz w imieniu własnym.
    > ---
    >
    > No jest zleceniodawca, jest przedsiębiorca (!) wystawiający
    > WE WŁASNYM IMIENIU (na allegro) i NA CZYJŚ RACHUNEK...
    >
    > Czytałem sobie ci ja post zaczynający wątek i widziałem definicję
    > komisu przed nosem ;) - poważnie :)
    >
    > > Bo konto na Allegro mam na firme i jak mi US
    > > przyjdzie i sprawdzi i zapyta "a to cudo za 10 tys, co pan tu sprzedal, to
    > > co?", to ja im na to pokaze jak ladnie i legalnie oplacilem podatek bandytom.
    > )
    >
    > A juści.
    >
    > Jak już mamy pełną jasność (że przy komisie z zakupem od OF DG czyli
    > niepodatnika VAT faktura musi być VAT-marża, bo to też jasne) to
    > sobie zapodajemy pytanie: o czym zapomnieliśmy?
    >
    > Na to powinien odezwać się jakiś purysta językowy.
    > Że pytanie jest do kitu i po polsku tak się nie pisze ;)
    > Bo powinno być: "o kim zapomnieliśmy"! ;)
    >
    > To może ja postawię pytania:
    > - w jakim celu ów znajomy kupił rzecz wartą 10 000 zł skoro ją zaraz
    > sprzedaje
    > - ile stracił albo zarobił na tej transakcji - jakbym ja miał pytać
    > to bym poprosił o papier z ceną zakupu, papier z ceną sprzedaży
    > (na hasło "brak" IMO nasuwają się dwie brzydkie sugestie: nie
    > podlega pod podatek dochodowy bo kradzione albo podarowane
    > więc wartość początkowa zero bądź pytanie gdzie podatek od darowizn
    > i wtedy wycena wartości rynkowej) tudzież gdzie jest deklaracja
    > o dochodzie ze sprzedaży rzeczy używanych <6 miesięcy :)
    > - w zależności od "celu" j.w. czy toto podlega pod VAT *albo*
    > pod PCC (naraz nie, to wiemy), ew. gdzie jest stosowna deklaracja
    > i podatek ;), przy czym jak ktoś twierdzi że zakup był w N a N
    > są w UE to czy ichni US coś wie o ichnim PCC ;) (nie wiem czy
    > to już DZIAŁA ale PRAWO już AFAIK jest)
    >
    > Tak BTW: od czasu do czasu przytaczam wydany co prawda za czasów
    > "starej" ustawu o VAT wyrok NSA, dotyczącej rzeczy (samochodu
    > konkretnie) przywiezionej zza granicy i sprzedanej osobiście.
    > US łupnął VATem i wygrał przed NSA. Tego co "osobiście kupił
    > przywiózł i sprzedał".
    > Punkt zaczepienia? - dowód w postaci zeznania że wcześniej był
    > ustalony kolor auta :)
    > IMVHO mało przystaje do DZISIEJSZEJ operacji przewiezienia przez
    > niegranicę ;) celną, niemniej... takie przewiezienie to jest
    > WNT i zwolnienie z VAT nie dotyczy wszystkich WNT, więc sobie
    > radośnie dywaguję ;)
    >
    > Wracając do wątku: mi się WYDAJE że po założeniu ewidencji wymaganych
    > dla komisu :P (wg rozp. o KPiR dla odmiany) również komis jest
    > legalną :> czynnością gospodarczą...
    >
    > Różnica jest w statusie rzeczy: przy zakupie-sprzedaży-zakupie
    > rzecz staje się własnością PRZEDSIĘBIORCY i oferuje ją jako SWOJĄ.
    > Przy komisie oferuje ją jako CZYJĄŚ w SWOIM IMIENIU (on odpowiada
    > przed nabywcą za wady, może wyłączyć te które wymieni - art.770
    > K.C. znamy ;))
    > Na allegro się nie znam (no konto mam i z rzadka coś kupuję...)
    > ale IMO sprzedaż komisowa nie jest przeszkodą w skorzystaniu
    > w zawarciu umowy w formie aukcji - bo aukcja to właśnie
    > "sposób zawarcie umowy" (tak samo jak np. przetarg) a nie jej
    > typ, ale IMO powinno to być w aukcji zaznaczone, przykładu takiego
    > zaznaczenia jednak na allegro NIE znalazłem.
    > Nie wiem czy regulamin sprzedaży np. jakoś nie zabrania.
    > Jak nie zabrania to IMO można - podobnie jak np. sprzedaż na raty,
    > sprzedaż na próbę itp.

    Dzieki wielkie. Czyli albo komis otworze, albo trzymam sie od tego z daleka.

    Wszystko jasne.

    Pawel


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1