eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › VAT od sprzedanej licencji na software
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 21. Data: 2004-07-21 07:24:46
    Temat: Re: VAT od sprzedanej licencji na software
    Od: "L." <r...@p...onet.pl>


    > > itp.koniecznie ty musisz byc płatnikiem VAT UE (odpowiednie deklaracje
    > > vat-r, vat-ue)i on posiadajacy nip UE.
    > > A to na jakiej podstawie trzeba być płatnikiem
    > VAT aby sprzedawać licencje do UE?
    > Nabywca vatowiec i tak musi dodać swój własny
    > VAT i (przez analogię do naszych przepisów)
    > powinien być zainteresowany głównie tym aby to
    > jego VAT UE znalazł się na fakturze/rachunku.
    > Możesz podać konkretny przepis który mówi
    > inaczej niż napisałem?
    >
    > and

    Jesli sprzedaje usługi do UE - to masz racje on chyba nie musi być
    płatnikiem VAT UE, moje pisanie bylo z rozpędu, ponieważ zawsze z
    usługą(licencją) sprzedaję towar - w zwiazku z tym jestem płatnikiem VAT UE.
    Poszło przez analogie...
    L.



  • 22. Data: 2004-07-22 15:56:58
    Temat: Re: VAT od sprzedanej licencji na software
    Od: "jp" <j...@j...atomnet.pl>

    > > no i co, będę paragony wysyłał w kopertach ?
    >
    > nie ma takiego obowiązku
    >
    > > Serio, teraz to mnie zbiłeś z tropu.
    >
    > art.111 łącznie z rozp. wyłączającym płatności
    > karciane z wyłączenia od obowiązku stosowania kas.

    Moglbym prosic o jakies dokladniejsze odniesienie do tej ustawy(?).
    Dokument bankowy moze byc faktura, wiec byloby to troche bez sensu. Nic o
    tym nie slyszalem, ale mam nadzieje, ze to dotyczy terminali, a nie
    rozliczen internetowych.

    Ciekawe jak rozwiazalyby to duze koncerny przy sprzedazy przez cala dobe
    (via download) muzyki/ksiazek/filmow. "Wstukiwanie" nocami tysiecy
    transakcji moze nie byc latwe.
    --
    JP






  • 23. Data: 2004-07-22 19:06:59
    Temat: Re: VAT od sprzedanej licencji na software
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 22 Jul 2004, jp wrote:
    [...komuś...]
    >+ > art.111 łącznie z rozp. wyłączającym płatności
    >+ > karciane z wyłączenia od obowiązku stosowania kas.
    >+
    >+ Moglbym prosic o jakies dokladniejsze odniesienie do tej ustawy(?).

    Miemam iż chodzi o rozp. ds. kas fiskalnych...

    >+ Dokument bankowy moze byc faktura, wiec byloby to troche bez sensu.

    A to ja cię przepraszam, myślałem że w myśl rozp. MF z 27.IV.04
    fakturą może być WYŁĄCZNIE dowód bankowy:
    - dotyczący zapłaty za *usługę bankową lub ubezpieczeniową*
    - do tego *zwolnioną od podatku* (no, to tak "na wszelki
    wypadek" bo ww. są :))

    Pomijając fakt iż sprawa ta nie ma związku z kasą fiskalną (do
    "załapania się" na KF nie trzeba nawet być VATowcem - tak
    na początek :)) to nijak nie dotyczy ona uznania za dokument
    "w rozumieniu VAT" opłaty za czynność "obcą" (czyli po
    prostu: zapłatę innej firmie).

    Ad rem:

    >+ Nic o
    >+ tym nie slyszalem, ale mam nadzieje, ze to dotyczy terminali, a nie
    >+ rozliczen internetowych.

    O ile wiem jak najbardziej dotyczy "rozliczeń".
    Zwolnione z "wchodzenia w kasę" były cały czas (i po 1.V chyba
    nadal są) jedynie *przelewy*...
    Cytuję:
    "czynnoœci zapłata w całoœci następuje za poœrednictwem poczty lub banku
    na rachunek bankowy podatnika, z wyłšczeniem płatnoœci dokonywanych
    czekiem, bankowš kartš płatniczš lub kredytowš, przy czym z dowodów tych
    jednoznacznie wynika, jakiej konkretnie transakcji zapłata dotyczyła"

    Rozporządzenie leży tu:
    http://www.mf.gov.pl/dokument.php?dzial=135&id=18849

    ...załącznik tu:
    http://www.mf.gov.pl/_files_/podatki/vat_i_akcyzowy/
    zalacznik_kasy.pdf

    ...a na samym spodzie jest komentarz
    "W zakresie sprzedaży wysyłkowej towarów korzystanie ze
    zwolnienia możliwe jest tylko przez podatników, którzy niezależnie
    od innych wymogów dotyczšcych zwolnienia z ewidencjonowania, prowadzš
    szczegółowš ewidencję dowodów zapłaty, na podstawie której
    można ustalić również dane (w tym adres) osoby fizycznej
    nieprowadzšcej działalnoœci gospodarczej lub osoby fizycznej
    prowadzšcej działalnoœć gospodarczš w formie
    indywidualnego gospodarstwa rolnego, na rzecz której
    dokonano wysyłki towarów."

    >+ Ciekawe jak rozwiazalyby to duze koncerny przy sprzedazy przez cala dobe
    >+ (via download) muzyki/ksiazek/filmow. "Wstukiwanie" nocami tysiecy
    >+ transakcji moze nie byc latwe.

    Primo: widzisz przeszkodę techniczną w posiadaniu kasy fiskalnej
    która dane "wciąga" wprost z komputera ?
    Secundo: a czy na całym świecie są takie same przepisy jak w Polsce ??
    Przecież w USA to na początek nie znają w ogóle pojęcia "VAT" !!
    Trzeba filię otworzyć za granicą :>

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS)


  • 24. Data: 2004-07-22 20:42:49
    Temat: Re: VAT od sprzedanej licencji na software
    Od: "jp" <j...@j...atomnet.pl>

    > >+ Dokument bankowy moze byc faktura, wiec byloby to troche bez sensu.
    >
    > A to ja cię przepraszam, myślałem że w myśl rozp. MF z 27.IV.04
    > fakturą może być WYŁĄCZNIE dowód bankowy:
    > - dotyczący zapłaty za *usługę bankową lub ubezpieczeniową*
    > - do tego *zwolnioną od podatku* (no, to tak "na wszelki
    > wypadek" bo ww. są :))

    Ok, niejasno sie wyrazilem. Biorac pod uwage "techniczne" i "proceduralne"
    obciazenia/wymagania/itd. posrednictwo/usluga bankowa polegajaca na
    autoryzacji karty przez centrum i elektroniczna sprzedaz
    licencji/utworu/ksiazki(pliku) to dokladnie ten sam proces.
    Szkoda ze w tym drugim wypadku pojawiaja sie dodatkowe restrykcje.

    > ...a na samym spodzie jest komentarz
    > "W zakresie sprzedaży wysyłkowej towarów korzystanie ze
    > zwolnienia możliwe jest tylko przez podatników, którzy niezależnie

    Poprzednie posty sugerowaly roznice miedzy np. ("gola" - bez wysylania CD
    itp.) licencja a towarem. Dodatkowo chodzi o transakcje zagraniczne.
    Coz, dzieki za linki. Napisze jeszcze raz prosbe o interpretacje. Zawsze
    mozna "zcedowac" wszystko na dystrybutora poza Polska.

    > Primo: widzisz przeszkodę techniczną w posiadaniu kasy fiskalnej
    > która dane "wciąga" wprost z komputera ?

    Techniczna nie, zdroworozsadkowa - tak. Majac juz pod reka serwer, internet
    i proste oprogramowanie mozna by sobie te kase juz darowac.

    > Secundo: a czy na całym świecie są takie same przepisy jak w Polsce ??

    Mam wrazenie, ze myslalem tylko o Polsce.

    --
    JP




  • 25. Data: 2004-07-22 23:03:07
    Temat: Re: VAT od sprzedanej licencji na software
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 22 Jul 2004, jp wrote:
    [...]
    >+ > ...a na samym spodzie jest komentarz
    >+ > "W zakresie sprzedaży wysyłkowej towarów korzystanie ze
    >+ > zwolnienia możliwe jest tylko przez podatników, którzy niezależnie
    >+
    >+ Poprzednie posty sugerowaly roznice miedzy np. ("gola" - bez wysylania CD
    >+ itp.) licencja a towarem.

    Ale tam chodziło o *podleganie pod VAT* (bądź konieczność naliczania
    lub nie owego VATu), a nie *podleganie pod kasę fiskalną* !
    Usiłuję ci zaakcentować jak tylko mogę że to są dwie (niemal)
    *odrębne* sprawy :)
    Pod VAT się "podpada" z tytułu obrotu, rodzaju działalności...
    Zaś pod kasę - z tytułu obrotów "z osobami fizycznymi nie prowadzącymi
    DG" :]

    >+ > Primo: widzisz przeszkodę techniczną w posiadaniu kasy fiskalnej
    >+ > która dane "wciąga" wprost z komputera ?
    >+
    >+ Techniczna nie, zdroworozsadkowa - tak. Majac juz pod reka serwer, internet
    >+ i proste oprogramowanie mozna by sobie te kase juz darowac.

    Kiedy cały pic polega na nieodwracalnym wpisie do pamięci: kasa
    fiskalna ma *mechanicznie* chronioną pamięć, co wpiszesz tego nie
    wymażesz bez zerwania plomb. I o to chodzi...
    Przecież mając pod ręką jakikolwiek komputer i jakąkolwiek
    drukarkę kasę (niemal w każdym miejscu) mógłbyś *również*
    sobie darować, prawda ?
    No to tak samo - zamiast mieć kasę z "chronioną pamięcią" łykającą
    dane z komputera systemu magazynowego (w sklepie) ładujesz ją danymi
    z systemu pilnujacego stanu twojego konta... :) Aczkolwiek nie widziałem
    na oczy takiej kasy :) nie widzę technicznych przeszkód jej działania...

    >+ > Secundo: a czy na całym świecie są takie same przepisy jak w Polsce ??
    >+
    >+ Mam wrazenie, ze myslalem tylko o Polsce.

    Być może, ja z cytatów o masowej sprzedaży książek wyciągnąłem pewnie
    błędne wnioski :) ;)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS)


  • 26. Data: 2004-07-23 12:24:50
    Temat: Re: VAT od sprzedanej licencji na software
    Od: "pix" <p...@w...pl>

    > No to tak samo - zamiast mieć kasę z "chronioną pamięcią" łykającą
    > dane z komputera systemu magazynowego (w sklepie) ładujesz ją danymi
    > z systemu pilnujacego stanu twojego konta... :) Aczkolwiek nie widziałem
    > na oczy takiej kasy :) nie widzę technicznych przeszkód jej działania...

    Formalnych przeszkód chyba też nie ma bo jest na to nawet
    jakby furtka w warunkach technicznych (4.6):
    "W przypadku gdy ze szczególnymi formami obrotu, sprzedaży
    określonych towarów, świadczeniem określonych usług lub
    potrzebą współpracy kasy z innymi urządzeniami niezbędnymi
    do stosowania w danej dziedzinie obrotu jest związana konieczność
    wprowadzenia szczególnych dostosowań o charakterze konstrukcyjnym,
    funkcjonalnym lub programowym, kasa o zastosowaniu specjalnym
    powinna spełniać kryteria, warunki techniczne i warunki stosowania
    kas równoważne dla tej dziedziny zastosowań z wymienionymi w
    ust. 1-5 oraz w § 3 ust. 1 i 2, a decyzja, o której mowa w § 7 ust. 1,
    powinna potwierdzać ich spełnienie dla określonego rodzaju
    zastosowań."

    Jedyna przeszkoda ma chyba charakter czysto praktyczny -
    mam niejasne przeczucie, że tego typu rozwiązania mogą
    znajdować się poza zasięgiem firm działających na stosunkowo
    niewielką skalę.

    > pozdrowienia, Gotfryd
    również, Pix


  • 27. Data: 2004-07-23 19:49:12
    Temat: Re: VAT od sprzedanej licencji na software
    Od: "Fires" <f...@f...mail.pl>

    Użytkownik "L." <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:cdivqj$35j$1@atlantis.news.tpi.pl...
    [...]
    > ale np. za licencję do konkretnego zdjęcia photo, gdzie przekazuję
    konkretny
    > % marży autorowi zdjęcia vat jest już zwolniony.

    Mógłbys przyblizyć tą sprawę? Tzn. jak rozumiem masz jakąś umowę z
    fotografikiem, na zdjęcie którego sprzedajesz licencję (sublicencje) -
    rozliczasz się z nim wtedy kiedy sprzedasz?
    Natomiast Twój klient kupujacy licencję dostaje ją w cenie z VAT-em
    zwolnionym?

    Fires


  • 28. Data: 2004-07-25 14:45:16
    Temat: Re: VAT od sprzedanej licencji na software
    Od: "pix" <p...@w...pl>

    > do tego właśnie zmierzam - "miejscem świadczenia
    > jest miejsce gdzie nabywca posiada siedzibę itd"
    > Powstaje pytanie jak dowieść gdzie nabywca tą
    > siedzibę posiada.

    Przyznam, że mam tym juz od kilku dni zabitego klina.
    Porównanie wymogów updf i VAT sugeruje postawienie
    odwrotnego pytania - czy takie dowodzenie jest potrzebne.

    Updf (art.29) - niepobranie ryczałtowego podatku od
    nierezydentów jest możliwe tylko i wyłącznie pod warunkiem
    posiadania dowodu w formie jego certyfikatu rezydencji.
    (nie wnikam tu juz w szczegóły umów o unikaniu).
    W ustawie o VAT żadnego podobnego zapisu nie znajduję.

    Założenie "racjonalności" ustawodawcy prowadziłoby
    do wniosku, że takiego wymogu w odniesieniu do VAT
    NIE MA, a w obu przypadkach chodzi przecież o podobne
    potencjalne uszczuplenie wpływów (ca 20).
    Samokrytycznie przyznaję jednak, że powyższe rozumowanie
    jest jakieś takie "ogólnie słabe" i pewnie łatwe do podważenia
    przez organy ale to jedyne co udało mi się do tej pory wymyśleć.

    Być może pewne (pośrednie) światło mógłby tu rzucić wyrok
    NSA FSK 65/04 "Jeżeli transakcja międzynarodowa nie podlegała
    opodatkowaniu w Polsce, to do końca 2002 r. nie można było żądać
    od polskiej firmy, aby przedstawiła certyfikat rezydencji swojego
    kontrahenta".
    Niestety całości nigdzie nie znalazłem, a prasowe omówienie jest
    albo pomącone, albo wyguglałem fałszywą umowę RP-USA, albo też
    takie umowy w tajemny sposób czyta się między wierszami.

    > W sumie sprawa jest chyba bardzo śliska.

    Z przykrością muszę stwierdzić, że coś w tym jest :-(

    Pix

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1