eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiZakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-) › Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!atlantis.news
    .tpi.pl!news.tpi.pl!localhost!smolik
    From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-)
    Date: Mon, 19 Mar 2007 08:39:14 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 117
    Message-ID: <Pine.WNT.4.64.0703190808390.3096@athlon64>
    References: <ethj55$g8u$1@nemesis.news.tpi.pl> <ethlgm$1n5$1@inews.gazeta.pl>
    <ethngu$ko7$1@atlantis.news.tpi.pl> <etho33$n5v$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <ethoig$ojq$1@atlantis.news.tpi.pl> <ethosf$psu$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <ethr0s$3i0$1@atlantis.news.tpi.pl> <etivji$ft3$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <etjlsc$52g$1@news.onet.pl> <etjrnj$ln1$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <etkd3h$7an$1@atlantis.news.tpi.pl> <etkf5u$ebi$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <etkhfg$um4$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: ack66.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1174291085 2395 83.16.62.66 (19 Mar 2007 07:58:05 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 19 Mar 2007 07:58:05 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <etkhfg$um4$1@news.onet.pl>
    X-X-Sender: moj@[athlon64]
    User-Agent: Hamster/2.1.0.11
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:179821
    [ ukryj nagłówki ]

    On Mon, 19 Mar 2007, Rafal... wrote:

    > Użytkownik "Maciek" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
    > news:etkf5u$ebi$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >>
    >> Nie, bo użytkowanie samochodu to nie tylko zużywanie paliwa. Jeśli jest to
    >> Twój prywatny samochód rozliczany kilometrówką, to możesz sobie z nim robić
    >> co chcesz [...]
    >> Jeśli jednak samochód wprowadziłeś
    >> do środków trwałych, czyli niejako przeznaczyłeś go do użytku wyłącznie
    >> firmowego, dzięki czemu wszystkie związane z jego eksploatacją koszty
    >> wrzucasz do KUP, to oczywiste jest, że nie możesz go sobie potem użytkować
    >> prywatnie.

    Apeluję o nieużywanie w takich przypadkach sformułowania "prywatnie".
    Prowadzi to do nieporozumień jak niżej :]

    >> To że duża część osób tak robi, nie oznacza, że jest to do końca
    >> zgodne z obowiązującymi przepisami i jakaś tam bardzo dociekliwa kontrola
    >> mogłaby się pewnie do tego przyczepić.

    IMO dokładnie tak. Sądząc z wyroków NSA - kontrola musiałaby "złapać"
    jakieś dowody, a to nie musi być proste (z drugiej strony zeznania
    świadków mogłyby przejść :>).

    > Moim skromnym zdaniem... zapamiętaj: "Firma to ja". To ja pracuję, ja się
    > męczę, ja zarabiam, ja i tylko ja. Auto jest moje, więc jeśli jadę 10 km do
    > sklepu po piwo, to nie jadę w celu prywatnym, bo ja juz nie mam prywatności,

    Korzystając z literówki Maćka, udajesz Greka iż nie rozróżniasz
    wykorzystywania *w celach gospodarczych* od wykorzystywania *w celach
    osobistych*.
    Jak najbardziej prywatnego wykorzystywania, w obu przypadkach.

    > ja to firma,

    Nie, firma to Ty, w drugą stronę to nie działa :>

    > więc wszystko co robię jest firmowe....

    Nieprawda, zaczynając od takich szczegółów, że Twój "osobisty" garnitur
    (bez wielgachnego loga firmy) jest Twoją *OSOBISTĄ* sprawą (co każdy
    kontroler US Ci wyjaśni przy kontroli wyrzucając go z KUP), Twoje
    dane osobowe *nie przestają* w celach *niegospodarczych* byc chronione
    (więc jak jedn z drugim pośle Ci niezamówioną korespondencję na
    temat kredytu *osobistego* to możesz go łupnąć jak każdy inny
    szary obywatel) takoż czynności religijne, seksualne i inne które
    z Twoją DG nie mają nic wspólnego wcale nie są "firmowe"!
    USowi nic do tego co będziesz jadł na kolację... ale KUP ona również
    nie jest - bo podpada pod "czynności w celach osobistych".

    > a Cavallino sugeruje, że
    > miałbym mieć drugie auto chyba... tylko jak to rozwiązać, jeśli jadę do
    > klienta, ale odbiję kilometr do sklepu po obiad, ze co, mam auto zostawić na
    > parkingu i jechać taksówką, bo nie mogę prywatnie użytwować _własnego_ auta?

    A gdzie tam. Najprościej opisano to w przepisach o VAT - wystawiasz
    fakturę wewnętrzną i już. księgujesz do obrotu i wszystko gra :>
    Art. 8.2 ustawy o VAT (i to samo art. 7.2 w przypadku przekazania
    rzeczy).

    Zauważ, że w przypadku jak takim "firmowym" samochodem pojedzie
    w celach osobistych osoba OBCA (bez zapłaty), to sprawa skomplikuje
    się istotnie bardziej. IMO Maciek trochę naciągnął sprawę z koncesją
    na paliwo i akcyzą, bo zależnie od tego jak to było refakturowanie
    dałoby się moim zdaniem spokojnie obronić :) albo miałby miejsce
    zakup na cele własne (przecież najemca i korzystający są zobowiązani
    ponosić "zwykłe koszty" - w KC się przepis znajdzie), ale inne
    niuanse i owszem. Nieodplatne świadczenie... :]

    To, że istotna większość mających styczność z takimi przypadkami
    NIE PRZESTRZEGA prawa, a dotyczy to również przypadków osobistego
    wykorzystywania

    > Bez jaj, ale nie popadajmy w absurdy!

    Jak chciałeś napisać że "prawo jest głupie", to ja Ci nie piszę
    że nie masz racji :>

    Ale tak jest: o ile przy darowiznie *rzeczy* mamy wyłączenie spod
    ustawy o podatku dochodowym i dolny limit nie podlegający opodatkowaniu,
    o tyle przy wszelkiej postaci *usług* (w tym użyczenia) takiego zwolnienia
    NIE MA.
    Najdrobniejsze "uzyczenie samochodu" *FORMALNIE* podlega opodatkowaniu.
    Albo po jednej, albo po drugiej, a jak trzeba to po obu stronach :>

    >> A z powyższym uzasadnieniem (że ktoś Ci po drodze do sklepu Twoim firmowym
    >> samochodem kupi 2l paliwa), to Ty już lepiej w US nie wyskakuj, bo ja to
    >> widzę tak: ten ktoś kupuje dla Ciebie paliwo, czyli jest pośrednikiem, a
    >> handel paliwami to już chyba wymaga koncesji, dodatkowo
    >
    > Taaa.... coś wspominałem o absurdach? ;-)

    Tak. Że mamy absurdalne prawo :>

    Jak przeprowadzisz osobę niedołężną przez jezdnię "tak wot", a nie
    jako "uprawniona osoba", to nie ma zwolnienia z podatku od "nieodpłatnej
    czynności", bo takie zwolnienie przysługuje tylko stowarzyszeniom na cele
    statutowe :>
    Nie pisz mi że to absurd. Piszę, że tak wynika *z przepisów*!
    Najczęściej takich zachowań nikt nie ściga, ba, nawet publicznie w Sejmie
    się dyskutuje np. sprawę "budowania przy pomocy sąsiedzkiej i rodzinnej"
    (przy okazji ustawy o zwrocie VAT "budowlanego", zapominając iż przyznanie
    sie do takiej pomocy powoduje obowiązek podatkowy z UoPDoOF) i wszyscy
    puszczają mimo uszu.
    Można powiedzieć: "to dobrze ze stosuje sie zdrowy rozsądek".
    Odpowiem Ci: to bardzo NIEDOBRZE. Bo przepis pozwala, żeby za różne takie
    absurdy Ci "przyłożyć". Jak ktoś zechce.
    A pewien piekarz stał się sławny z tego powodu... tylko co Mu z tego,
    skoro firma została przez US "zbankrutowana" :(, niemal dokładnie jak
    w przykładzie z przeprowadzaniem przez jezdnię (tylko na większą skalę):
    jakby stowarzyszenie pomocy biednym rozdawało ten chleb, to byłoby OK.

    Bardzo źle, że jak ktoś będzie CHCIAŁ to MOŻE się przyczepić - ale takie
    mamy prawo :(

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1